Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fruit sensation

normalne odchudzanie

Polecane posty

Widze że wszyscy dzisiaj bardzo zajęci. Może wielkie szykowanie do wieczornych walentynek? życze wam żeby były bardzo udane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J atak na momencik.Przywitam sie i spadam Ja jestem z pomorza.Mam dokladnie 32 km do niego,czyli do łeby. Lebork się klania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka,Meg ale Wam zazdroszcze miejsc zamieszkania.Ja mieszkam blisko Wrocławia,miasto ładne ale morze i gory sa poprostu marzeniem ja tak tylko na chwile bo moj urwis wstał i chce jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardz cichutko dzisiaj tutaj. może wieczorem będzie jakiś ruch.zrobiłam sobie przerwe w układaniu włósów.,A właściwie w prostowaniu. Latem ściełam włosy ieraz się męcze. chciałam być modna;;;;;;;;; Moje się kręcą jak wściekłe , jak były długie to jakoś wygłądały. U fryzjera mi wyprostowali, było super. do 1 mycia głowy. cierp ciało jakżeś chciało!!!!! Czekam może przyjdzie siostra i pomoże. Jutro musze jakoś wyglądać do pracy. Mój mąż mnie dzisiaj mile zaskoczył ,kupił truskawki w pudełeczku w kształcie serducha ,ale ważne jest to żę pamiętał o moim odchudzaniu i nie przytachał czekoladek na które mogłabym tylko patrzeć. No to by było na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej. ja tam sie walentynkowo nie szykuje, bo ... jakby nie ma z kim:( a co do dietkowania to zjadłam dziś obiad-pierwszy od półtora tygodnia - pieczona piers z kurczaka, czarny ryz i micha surówki. mam nadzieje, ze to sie nie odbije niekorzystnie na jutrzejszym wazeniu, a zreszta, przeciez kiedys trzeba cos zjesc-nie?? pozdrawiam was wszystkie i ide oglądac Amelię:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze jak tu zajrzę to mam co poczytać ja dziś w domku a mężuś w pracy i jak tu świętować ale trudno życie jest rózne na dodatek dalej jestem podziębiona ale to tak jest gdy się nie chodzi do lekarza i nie wyleży przeziębionka dziś na śniadanko malutka kanapusia z wędlinką na obiadek jeden krokiecik i kolacja o 17 kefir i mała grahamka i prawdę mówiąc jestem nażarta czy jeszcze ograniczać żarcie czy jjem za dużo co myślicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no chyba bardzoej to sie nie da:))) ja wiem ze mi nie wolno chleba i to pod żadną postacią, dlatego nie jem. moge zjesc kilogram miesa i nic nie przytyje, a wystarczy zjesc troche chleba i d... od razu rosnie. zdecydowanie tyje od węgli... ale jeśli ty nie masz takiego problemu, to mysle ze juz bardziej sie nie da ograniczyc, zeby nie chodzic z glodu po scianach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg 13
Witam wieczorkiem moje panie.Robie wieczorny rachunek sumienia. Sniadanie już opisałam, obiad kapusta pekińska+olej+ocet balsamiczny,podwieczorek troche sałatki owocowej, kolacja-BRak!!! (narazie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja: śniadanie: szklanka soku fit śródziemnomorskiego, zielona herbata II sniadanie: kawa biała, pół l. maślanki obiad: piers kurczaka w ziolach, ryż ciemny, surówka kolacja: ni ma... znaczy herbatki ziołowe rózne:)) meg--> na samą myśl o poranku robi mi się niedobrze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieszco, ale spodenki to mam nieco-podkreślam nieco luźniejsze. mam nadzieje ze ma to swoje, choc minimalne odzwierciedlenie w wadze. wiecie mam taka nadzieje, ze kiedys nadejdzie taki czas ze bez stresu bede mogla wejsc na wage i powiedziec: \"no! udało się!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, wiem. wszystkie racjonalne argumenty do mnie trafiają, ale ja jestem taka roztrzepana, ze zawsze chce wszystko naraz, teraz, już.... ehhh musze przeprogramowac moje myslenie na tryb dlugodystansowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje meg, mam nadzieje. ide sie myc bo lazienka sie zwolnila. trzymaj sie i do jutra-niech moc będzie z Tobą:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mi cięzko.Kolacyjka rewelacyjna,choc o nietypowej porze jak dla mnie.Ale i tak połowe porcji oddałam mężowi.Teraz na lepsze trawieni popijam herbatke miętowa.Zawsze sie nia ratuję jak mam za cięzko w zoładku. Jak wrócilam to poskakalam jeszcze troche i pomaszerowała,żeby nie mieć problemów z zaśnięciem. Ale dziś mój dzien byl ubogi w kalorie.Razxem z ta kolacją przekroczyłam 1000 tylko o jakies 40.Więc nie jwst tak żle. Fruti kochana,zastanow się troszke nad swoja dietką,o tak nie mozna.Fajnie z wagi spada ale potem może byc odwrotnie.A zresztą nie jedzenie powaznie odbije się na twoim zdrowiu. Dziewczyny co ja mam powiedzieć.U mnie jeden komp w domu a na dodatek 3 dzieci.Mąz nie zagląda tu chetnie.Ja zresztą tez nie za często.Takrze musimy dzielić sie sprawiedliwie.Zreszta te ograniczenia są korzystne dla dzieci.Innymi sprawami też trzeba się zajmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam rozmowe na skype i zniknęłam na chwilkę ale już jestem tym co idą spać to dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czuje sie byle jak ni to zdrowa ni to chora może dlatego że odchudzanko złożyło się z przeziębieniem nafaszerowałam się tabletkami może będzie lżej dobranoc tym co idą spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex.. to kuruj sie i łykaj witaminki,bo padniesz zosłabienia. Ja dziś odczułam brak jakiś składnikow,bo skacząc na skakance bardzo zakręcilo mi sie wglowie.Dobrze,że mąz nie widzial,bo jutro to nie dałby mi poszalec podczas ćwiczeń. Muszę kupic sobie jakies do rozpuszczenia,no i dokupić magnez.Tego najbardziej ubywa podczas wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak jak ja częsciej sama jak z drugą połową kolorowych snów nie forsuj sie jutro bo całkiem klapniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważajcie!!.. ja raz.. wracając do domu autobusem.. zasłabłam.. przestałam widzieć.. wszystko mi się zamazało.. do wyjścia szłam po omacku.. to było straszne.. Tak w ogóle kilka razy podczas diety zdarzało mi się słabnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! No ja się ani wczoraj ani dzisiaj nie spisałam z odchudzaniem. Wczoraj pizza dzisiaj pączek ale jak podczytałam jak wy zaciskacie pasa to ja też jeszcze mocniej biorę się od jutra:) Jak narazie przeszłam na pieczywo chrupkie i brak kolacji, ale teraz trzeba zrezygnować z kalorycznych obiadków teściowej. No i oczywiście odstawiłam słodycze nie raz mnie ciągnie ale mogę zjeść coś słodkiego tylko w weekendy ale też tylko w małych ilościach. Nie nadaje się do diet typu 1000 kalorii bo nie mam czasu mam maluszka w domu i często jesteśmy sami i już nie starcza czasu na jakieś super diety poprostu ograniczam wszystko. Powinnam jeszcze więcej pić wody ale nie mogę się zmusić zawsze mało piłam i to jest też błąd. Pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga no ja mam 15 miesiecznego synka,no i wszystko nadgryzie a reszte wpycha mamie do buzi:( a czasu tez wiecznie brakuje mi na jakies specjalnosci dietetyczne,wiec pozostaje nam tylko ograniczenie jedzonka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja nic nie rozumiem-nie dojadam, ograniczam wszystko, a ta cholerna wagi nie drgnęła-ani grama,normalnie ani grama!!!! co jest ze mna nie tak, że nie jestem w stanie schudnąć. kur** mam zły humor. ide do roboty.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w bardzo trudnym dniu dla nas ja jeszcze bez paczka ale pewnie się nie obędzie obiecuję zeżreć tylko jednego dziś czuję się lepiej może tabletusie podziałały i zwalczę przeziębionko zważyłam się dzis bo idę na noc do pracy i jutro wynik byłby nie miarodajny ale jes pół kilo mniej to najważniejsze i czuję po ubraniach że są lużniejsze oby tak dalej dziewczyny nie łamcie się to jest długa droga i czasami zdarza się że przez tydzień nie schudniemy ani grama a i czasami cos dojjemy dlatego spokojnie powoli nie sztuka szybko schudnąć i szybko przytyć nie o to nam chodzi fruit głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej mile panie w ten uroczy ,pączkowy dzie. Ja juz skonsumowałam małego pączusia.Takiego 20 gramowego.Czyli jeszce z 2 wcisne.Przy kawce bedzie smakowalo. Po pirwszej partii cwiczeń juz tez jestem.Spalam te pączki na bierząco.Mój mąz znowu macha głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×