Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Majmac a dla dzieci polecam naleśniki z nutelką i bananem !!! Kurcze jaka pychotka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naleśniki z nutellą to u mnie standard ale banana nie próbowałam włożyć...hehe...cokolwiek to znaczy... a gdzie przepisy na sałatki???? Serenity licze na Ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm majmac jesli chodzi o sałatki, to chyba podawałam tu kiedyś taką jedna prostą, ale jeszcze raz napiszę:-) a moze przypadnie ci do gustu produkty: 1 słoik selera konserwowego 1 puszka kukurydzy 20 dkag sera żółtego 20 dkag szynki 6 śrenich ogórków konserwowych 1 por 6 jaj ogórki, jajko, por kroimy w kostkę, ser tarkujemy, seler i kukurydzę odcedzamy, wrzucamy do jednej michy, do tego majonez do woli, tylko pieprz do tego, zadnej soli i voila! prawda, ze proszte?:-) a jakie pyszne:-) mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ostatnio też furrorę u mnie robia jako dodatek oczywiście warzywa polane beszamelem. gotujesz albo na parze albo normalnie warzywa, jakie chcesz, ja najczesciej gotuję kalafior, brokuły i marchewkę, kupuję gotowe z mrożonek, a w miedzyczasie robię sos, na rondel wrzucam masło, około pół kostki, czekam aż się rozuści, wtedy sypię maki pszennej, tak aż się zrobi taka bardzo gęsta masa, potem do połowy tego rondla dolewam mleka, takiego zimnego z lodówki, i mieszam aż do rozpuszczenia grud, wtedy sos robi się bardzo gęsty, doprawiam go solą i pieprzem i polewam warzywa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity dzięki...fakt podawałaś już ten przepis ale dzięki bo mi przypomniałaś....pamiętam, że nie wiedziałam jakie ogórasy czy kiszone czy konserwowe...zrobilam raz tak i raz tak ale zupełnie nie pamiętam co było lepsze :-) Warzywka spróbuję...mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE ZGŁODNIAŁAMMMMMMMMMMMMMMMMMM:-D mozesz tez zrobić sałatkę z ryżem, 1,5 torebki ryżu, puszka kukurydzy, papryka konserwowa ze słoiczka, szczypiorek, por, 4 gotowane marchewki, 4 ogórki konserwowe, wszystko w kostkę, razem mieszać, dodać majonezu i łyżeczkę musztardy, do tego troche kurkumy, pieprzu, soli i cukru do smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja coś dodam. U mojej mamy furorę zrobiły pomidory z \"przykrywką\" Robi sie to 5 minut. Pomidory muszą być duże. Kroimy je w grubsze plastry. Teraz \"przykrywka\". Na tarce ścieramy żółty ser mieszamy go z majonezem i czosnkiem, można odrobinę pieprzu. Proporcje zależą od tego ile mamy pomidorów. Mówię Wam - pyyyyyychoooota!!!! Jutro przyjeżdża moja koleżanka, więc może zrobię te pomidory na kolacje bo narobiłam sobie smaka :) Poza tym czuję się dobrze. Z mężem jest mi cudownie i niech tak zostanie! :) :) :) Dobrego popołudnia Kochanieńkie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Momirko bardzo ciekawa przekąska...a pomidory sparzamy czy że tak powiem surowe??? Zrobiłam wczoraj troszkę zakupów teraz zostają kombinacje... U mnie jakoś leci...odliczam godziny do końca...miałam ważną sprawe z klientem do omówienia i wydzwaniałam dwie godziny do niego...horror...co za strata czasu...nerw mi poruszył i to w piątek... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście wolę sparzone, bo są bez skórki, tylko nie wolno przedobrzyć z trzymaniem we wrzątku żeby się nie ugotowały ;) chociaż moja mama nie sparza i tak są pyszne! Mówię Wam jak spróbujecie to bedzie Wasza przekąska na każdą imprezę :) Ja mam właśnie chwilkę wytchnienia po obiedzie a mąż walczy z zawiasami od szafek w kuchni. Jutro planujemy pojechać do kina na Elegię. Zwiastun był intrygujący. Mamy nadzieję że będzie warto :) Gdybym nie dała rady napisać jutro to się Wam pochwalę że będziemy mieć za sobą 100 dni ciąży :) I bardzo chciałabym wiedzieć już czy to On czy Ona i przede wszystkim poczuć ruchy. Jak było z tym u Was Dziewczyny??? Erwinko, napisz coś o swoich zakupach ubraniowych. No i tych zdjęć doczekać się nie mogę. JA obiecuję wysłac coś od siebie jak będę miała Twój adres. Mówiłaś mi jak rozmawiałyśmy ostatnio, ale nie zapisałam od razu i uciekło :P Całusy 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow ! 100 dni! Fajne i warte uczczenia, najlepiej tymi pomidorami :) brzmią smakowicie. A ja biegam i biegam od rana po mieście, teraz z metrówką między praniem i prasowaniem. Ale się nakręciłam przemeblowaniem, już prawie mini remont mam w głowie :D Rozmawiałam też chwilkę z Amirką, serdecznie wszystkich pozdrawia, jest bardzo zachwycona nowym mieszkaniem i czeka na internet, który może będzie w przyszłym tygodniu. Zakupy jeszcze tak do końca nie są udane. Zakupiłam cztery bluzki z czego dwie w zasadzie takie sobie... zupełnie nie wiem co mnie podkusiło gr... no trudno.. A co do innych rzeczy to się zastanawiam, upatrzyłam sobie kozaki, więc teraz szukam spodeneki spódnic, co wcale nie jest takie proste, bo jak już wspominałam biodra szerokie, a reszta chuda no i jak się mieszczę w biodrach to cała reszta wisi na mnie i to dosłownie... ze spódnicami to samo. No więc jestem z lekka niepocieszona. No i nadal nie wiem jak tu sie ubierać. Chyba już tak zawsze będę wskakiwać z jednego stylu w drugi.. Najwyraźniej \"taka moja uroda\" że mi się nudzą ciuchy i wciąż sięgam po nowe, tzn po upływie jakiegoś czasu. Włosy zapuszczam :) Majmac tobie też jakoś idzie :) Zobaczymy jak dalej. Zdjęcia obiecałam, wiem, wyślę z całą pewnością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Momirko...zrobiłam pomidorki i naprawde pyszne!!! Trochę się rozpadały ale dałam rade... Momirko czekam również na zdjecia... :-) no i Erwinko koniecznie od Ciebie...nie mówiąc o Serenity i Amirce i ich gniazdkach... Dzisiaj wróciła koleżanka z urlopu, która była na Krecie niedaleko miejscowości Chania ...zachwycona Kretą...za rok się tam znowu wybiera :-) Co do włosów to udaje mi się zapuszczać i to całkiem bez nerwów...na zdjęciach mam bardzo jasne...ale to od słońca...w górach chodziłam bez nakrycia głowy i tak mi rozjaśniały, że jak wróciłam do pracy to wszyscy się pytają czy robiłam coś z włosami... Erwinko współczuję z zakupami...strasznie to czasochłonne... a twój remont??? duzo zmian planujesz? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zmiany w zasadzie dosyć spore... postawię chyba szafę - tą na zamówienie ala komandor, potem łóżko...zamarzyła mi się rama łóżka, taka ładna i normalna, potem nowy stół, jakiś dywan, nowa pościel, takie coś koło łóżka, trochę półek i nowych ozdób :) No i pewnie malowanie uczynię. Oczywiście to wszystko tylko w tym małym pokoju. Co do \"dużego\" (heh przy waszych metrażach można a nawet trzeba wziąć w cudzysłów) decyzje jeszcze nie zapadły, faza przemyśleń trwa! Fajnie że pomidorki dobre, bo ja chyba też sobie na nie ząbki ostrzę mniam. Za którymś remontem posiałam na dobre mój zbiór danych, ale cos mi się tak zdaje, żeprzegapiłam dzień urodzin Majmac... Kochana w każdym bądź razie szczerze i z całegoserca wszystkiego co najlepsze!!!!! 🌻🌻 Właśnie umyłam głowę, potem lecę znowu na miasto pobrykac po sklepach bo mi się wolność kończy, jeszcze tylko w międzyczasie rzucę okiem na szafy do zabudowy :) Miłej soboty! Majmac ciekawe który tym razem pierwsza pęknie w temacie włosów. A może to nas zdopinguje i w końcu się uda??? Co do Krety to po powrocie okazało się, że prawie wszyscy nasi znajomi byli na Krecie :D Szkoda że zabrakło komunikacji w tym względzie, bo kilkoro było w tym samym czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ się rozpędziłam z zakupami! Oprócz mnóstwa ciuszków zakupiłam też dwie pześliczne torebki! Są naprawdę suoer fajne! Dzisiejszy dzień mija pod znakiem szykowania się do pracy... Nawet przez chwilę miałam wrażenie, ze \"w co ja się wpakowałam\"?!?! Czeka mnie istny młyn i ciężka robota... Niech to dundel.. Najgorsze będą pewnie pierwze dni. Dosyć nieciekawie też u mojego brata, zastanawiam się jak mu pomóc.. Rozstał się z tą swoją kobietą, a ona zabrała ich syna.. Koszmar, wszyscy w domu ciężko to przechodzą, a najbardziej on. Tylko jaiś taki mruk z niego i niezbyt chętnie rozmawia o tym co myśli i czuje. Trudna sprawa.. Może w przyszłym tygodniu pojadę do nich. Poza tym ostatnio trochę się zaczytałam, właśnie jedna powieść kryminalna rozwiązana ;) a druga czeka na kanapie. Jeszcze tylko wejdę na stronę komandora, bo jest tam ptrogram do projektowania szaf :) No i czeka mnie znowu przegląd ciuchów, co nieco musze wydać. Strasznie mi szkoda że nie bardzo mam komu je wydać. Nazbierałam już dwa worki (duże) a teraz kolejna runda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuu 😭 skończyła się laba.. Jestem w pracy i mam tu koszmarne widoki bleh.. a tak było przyjemnie. Może Amirka dzisiaj odzyska dostęp do neta, a ja z kolei musze się sprężyć bo mi umowa wygasa. Miłego dzionka, ja zakasam rękawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczaki...wrr.. normalnie ja chcę dalej wolnego! Mam ochotę uciec jak najdalej! Dzisiaj znowu urlop ma moja koleżanka, więc natyram się jak dziki wół. A wczoarj mimo okropnego bólu głowy skończyłam zaczętry w niedzielę kryminał, normalnie tak mnie wciągnął, że nie dało rady, musiałam go skończyc i tyle. Za to jak pięknie mam dziś podkrążone oczy hehehe Jedna z ostaytnio zakupionych torebek zrobiła furorę :) przynajmniej to mi humor poprawiło. Druga jest o wiele ładniejsza :) Miłego dzionka, zdjęcia w końcu wyślę, no już nie krzyczcie :) Ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello...jakoś żyję po imprezie... imprezka się udała...trwała do g.23 ale najlepsze jest to, że ciąg dalszy gości mnie czeka w następny weekend...jakoś tak co chwila jakaś kumpela się zapowiada,że wpadnie na kawę...miło, że pamiętają ale tym sposobem znowu spędzę w kuchni pół dnia na sałatkach i ciastach...ale co tam Ja i tak lubie gości...mąż wyjeżdża z pracy na integrację, Ja z kolei wrócę z integracji bo mamy w pątek/sobote i szybko wpadne do kuchni, machne sałatke i ciasto ze śliwkami... :-) i będzie good... Wczoraj zaczęłam angielski...tak mi się nie chciało...ale tak się ożywiłam na tej lekcji,że nie żałowałam że byłam :-) Dzisiaj za to mam zebranie rodziców w szkole...i tak kolejne popołudnie zaplanowane... Miłego dzionka życzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, :) Taka rozesmianą buźkę wysyłam wam na dobry dzionek. Wczoraj wieczorem napisałam pięknego długaśnego posta, bo jAKOŚ tak mnie naszło na przemyslenia i wynurzenia, a zanim skończyłam niestety czymś go skasowałam... Ale byłam wściekła! Wszystko dlatego, że mąż podłączył swego laptopa do neta i musiałam pisać na jego sprzęcie, a wiadomo jak to jest z nowa klawiaturą. No i coś powciskałam niestety.. Bardzo żałuję. A teraz jak zwykle znikam w wirze pracy, bo wczoraj nie zdołałam opanowac tego wszystkiego co tu się dzieje, zaległości z wczoraj plus dzisiejsze zadania i znowu kocioł na całego. Majmac o twoich wyczynach i nadludzkich siłach jakimi dysponujesz rozmawiałam ostatnio z Amirką, jak zawsze były to same ciepłe słowa, a z podziwu obydwie nie mogłyśmy wyjść. Ty chyba podkradasz komuś ten czas ;) Momirko musisz koniecznie wpadac choc na chwilkę, bo teraz jeszcze bardziej martwię się kiedy nie dajesz znaku życia. Serenity wyskakuj z tej sterty papierów! Zakończyłaś remoncik na zicher???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej...hej... nie mam pojęcia kiedy znajduje na to wszystko czas...Ja po prostu nie umiem wypoczywać...ciągle muszę coś robić...jak wracam do domu to nigdy nie siadam w fotelu...no czasami do kompa ale ostatnio też szkoda mi na to czasu...wczoraj zrobiłam pizze dzieciom a w nocy leciał fajny film, który mnie mocno wciągnął i w przerwach na reklamę robiłam ciasto...hehe...a potem czekałam do 1 w nocy aż się upiecze... :-) ...mam tylko wątpliwości czy sie udało...dzisiaj teściu ma urodziny i choć połączyliśmy imprezkę w niedziele to chciałam mu zrobić dzisiaj mały prezencik w postaci ciasta, które uwielbia...tylko boję się, że nie wyszło i będzie plama...zobaczymy... Życzę miłego dnia...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam propozycje...mój m wyjeżdża na ryby na weekend 19-21.09, może zrobimy zlocik u mnie...zapraszam serdecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko, Kochana, dziekuję za troskę.. :) U mnie/ u nas wszystko dobrze. Chodzę do pracy, w drodze powrotnej robię zakupy (lekkie ;) ) a później gotuję coś. Czasem chodzimy zjeść do rodziców, a wczoraj to nawet Jarek ugotował, bo ja byłam padnieta. Po pracy spałam dwie godziny, a potem już o 21 przewracałam się na drugi bok! Dla mnie jest to ogromna zmiana, bo byłam zawsze nocnym markiem :O A teraz nie ma takiego filmu który sprawiłby że wytrzymam i nie zasnę :D Dziś skończyliśmy 15 tyg i zaczynamy 16 tydzień ciąży. Niedługo powinnam poczuć ruchy Maleństwa i nie mogę się już doczekać :) A w piątek idziemy z J. do lekarza i zobaczymy nasze Dziecko. Cieszę się że smakowały Ci pomidorki Majmac! A dla Twoich nadludzkich możliwości też mam ogromny podziw. W ostatnich tygodniach jeszcze większy niż kiedyś :) :) Dziś idziemy z J. później do pracy więc mamy nadzieję po śniadaniu kupić firanki :) Dobrego dnia! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mogę,,,, znowu wcięło mi posta.. Na szczęście dziś Mąż wyjeżdża i wreszcie dopnę się do swojej klawiatury. Majmac pomysł zaskakujący i jednocześnie bradzo miły. Wstepnie byłabym za! Tak was wyściskać, zobaczyć, pogadać.. :) Nie wiem jak tam pozostałe dziewczyny i jak wyglądają moje połączenia kolejowe... Ale nie powiem, pomysł powoduje we mnie radochę. Momirko zdaje się że to spanko to normalny objaw, korzystaj póki jeszcze możesz :D Potem przez kilka ładnych miesięcy może nie być to takie proste. No ale matczyne siły są ndludzkie ;) Idę pakować męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczaki jak dzisiaj wstrętnie na dworze!!! Brr, nieuchronnie nastała jesień. Może jeszcze nie kalendarzowa, ale jednak jesień, przynajmniej jak dla mnie. A prognozy pogody wcale nie są optymistyczne. Na jutro mi się goście zapowiedzieli, co gorsze nie wiem czy zostaja na noc, czy tylko tak wpadną. Nie wiem po prostu jak duże zakupy zrobić i jak ewentualnie to wszystko wyjdzie. Ot problemik. Zaczytałam się ostatnio w kryminałach i całymi dniami myslę o wieczorach z książką.. Nieco cierpia na tym moje oczy, ale tak mi się juz chciało poczytac coś innego. Dla mnie to duża frajda, bo wczesniej jak wiecie miałam nieco inny charakter pracy i po prostu zwyczajnie nie za bardzo miałam czas cxzytać, a jak już muisałam czytać to wszystko związane było z pracą, a jak się domyslacie żadna to była rozrywka. Odkrywam więc teraz nowe uroki :) A teraz już czas na pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę Wam zlociku... ja z przyczyn oczywistych nie dam rady, a szkoda... Mam nadzieję że zrozumiecie, że w moim stanie kilkunastogodzinna podróż nie jest najlepszym pomysłem. Poza tym akurat we wspomniany weekend mamy szkołę rodzenia. To pierwsze spotkanie na które idziemy, a zajęcia są tylko raz w miesiącu. Ale jeśli tylko Wam się uda to duchem będę z Wami! I bawcie się dobrze!! :) :) Pogoda wreszcie robi się znośna. Dla mnie. (Wybacz Erwinko ;) ) O wiele lepiej się czuję gdy powietrze jest wilgotne i temperatury niższe. Zresztą, w ciąży temperatura się podnosi do ok 37 stopni. Dlatego mnie cały czas jest gorąco. J. znosi mi spodnie i swetry kiedy np rano siedzę przed komputerem, albo przykrywa mnie w nocy, a mi wcale nie jest z tym dobrze :O Ale doceniam jego troskę :) Co do ciuchów ciążowych o których Wam marudziłam to moja mama się zmobilizowała i obkupiła mnie tak, że do końca ciąży wystarczy :D :D :D Z ciuszkami dla dziecka poczekamy do nowego roku. Jeśli będę się dobrze czuła to zdążymy kupić wszystko jak pójdę na L4 po pierwszym semestrze. Wczoraj rozmawiałam ze znajomą która rodzi na poczatku listopada i mówiła że jak była w Anglii to tam za wózek płaci się 300 funtów, a za używany 100. Powiedzcie mi skąd biorą się więc ceny w Polsce, bo kompletnie tego nie rozumiem :O :O No ale dość tego narzekania! :) Jeszcze tylko dziś i weekend! Cuudownie :) Casłusy! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przelotne buziaki! Mioi goście już w drodze, a ja że tak powiem w proszku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech ta pogoda, stoję zła jak osa, bo ....\"nie mam sie w co ubrać\".. 😠 Panicznie brakuje mi przejściowych sweterków. W dodatku te paskudne ograniczenia w pracy: tego nie wolno tamtego nie wolno... wrr... sz..,mnie trafia! Mam nadal problem z bratem, tzn sen z oczu spedzają mi jego kłpoty, już nie wiem co zrobić. Zacznę od wyszukania w necie tego o co prosił. tak więc wieczór zaplanowałam z książką a wyszło jak wyszło. No i w pracy znowu będę sama przez trzy dni, co doprowadza mnie do szaleństwa na samą myśl.. Kurczaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dzis sobie przypomniałam dlaczego nie lubię chodzić w spódnicach. Przez te cholerne rajstopy, obciskają, kręcą się, ściągaja majtki wrr.. Przynajmniej wygląda ładnie. No i jak tu nie wierzyć w stare porzekadła ;) Dzisiaj siedzę w robocie az do 18tej, szkoda mi trochę popołudnia, zwłaszcza że kolejny kryminał stygnie. U was pewnie świeci chociaz słonko z tego co widziałam w prognozie pogody, a u mnie prawdziwa masakra. I znowu tak długo trezba czewkac na ciepełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć babiszony!:-D Najpierw spóźnione życzenia dla majmac, wczoraj juz miałam napisac, ale zasnęłam za szybko:-D oczywiście życze zdrowia i by Cię nie opuściła ta Twoja niespożyta energia, by dzieciaczki dawały same powody do radości, no i niech się mąż nie psuje, realizacji marzeń, spokoju ducha i uśmiechu, wiele uśmiechu:-)❤️😘 u mnie dzieje się a dzieje, w pracy mam przeprowadzkę, na razie jestem nastawiona na nią optymistycznie, przyniesie duże zmiany, czy na lepsze? mam nadzieję:-) tylko nasze biuro przenosi się do innego budynku, oddalonego od głównego o jakieś 100 m, więc i od \"góry\" trochę dalej będzie, to moja 3 przeprowadzka, mam nadzieję, ze na dlużej tam zagrzejemy, bo warunki sa fajne, klima itp. moze w końcu skończy się dla mnie ten koszmar letni, kiedy płynę.... erwinko nawet ja za Tobą nie nadążam odnośnie remontu, a powiedz mi co ty robisz z tymi \"zużytymi\" meblami? przeciez nie składujesz, a co pół roku czytam, ze zmiana wnętrza, ale wariatka z Ciebie hahaha:-D ale pozytywna rzecz jasna:-D No i please podaj mi tytuły tych kryminałów, powypożyczam sobie na wakacje, uwielbiam wylegiwać się na plazy w cieniu, wsłuchiwac się w szum morza, popijać pivko i czytać kryminał! ja ze swojej strony polecam joe alexa:-) momirko co do pomidorow, to zmodyfikowalam trochę wersję i wyszlo pysznie, otóż nafaszerowałam serem doprawionym zgodnie z przepisem wydrążone połówki pomidorków, naprawdę pycha!!!! amirko z niecierpliwościa oczekuja na wieści z placu boju! no a co do zlociku, to ja na pewno w tym terminie nie mogę, robię męża imieniny, musze w tym terminia, bo wtedy kiedy mu przypadają, to jego nie będzie:-( pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez się napaliłam na te kryminały, jakiś taki impuls mnie trafił, teraz kombinuję czy dziś się wyrobie do biblioteki, fajnie by było:-) no i zaraz w necie poszperam sobie o jakichś fajnych kryminałkach a wczoraj byłam na batmanie i cholernie mi się podobał, poruzający filmik, mroczny jak za starych batamanów, mówj ulubiony do tej pory to ten z Dannym DeVito, ale teraz się zaczynam zastanawiać nad zmianą faworyta:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello... Dziękuję Serenity za życzenia...są słodkie :-) U mnie jak zwykle weekend imprezowo minął...w piątek miałam impreze integracyjną na Kaszubach...było super...integrowałam się do białego rana i oczywiście ostatnia z dwoma kumpelami z księgowości schodziłam z parkietu...a nie było łatwo się nas pozbyć...hehe...więc księgowość rządziła...tak apropo sterotypów jakie krążą na temat mojego zawodu... :-) :-) :-) W sobote miałam gości oczywiście do nocy a mąż się integrował ze swoją firmą więc sama na placu boju...a w niedziele przyszły do mnie niedobitki urodzinowe więc też na nowo sałatka i ciasto...więc oka nie miałam kiedy zmrużyć ale czuję się świetnie... Z miłą chęcią Was ugoszczę u siebie... szkoda Serenitko i Momirko, że nie możecie przyjechać... a jak reszta? ponawiam zaproszenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×