Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Widzę, że co niektórzy odbili sie czkawką :D:D Witam!! Momirko bardzo sięcieszę, że jest już ok z M :) Uwielbiam tego malucha!!!! Amirko przyłączam się do kciukasów wielkich ogromnych i szczerych. Oczywiście koniecznie daj znać że wszystko poszło jak trzeba i że jest ok. Innej opcji nie przewiduję. Majmac trzymam kciuki za dietę!!!!! serenity fajnie że wróciłaś na łono, zdjeć jeszcze nie widziałam, są spakowane czymś, a ja nie mam ich jak rozakować. Musze poczekac do przyszłego tygodnia na męża. Teraz ma koniec semestru i jakis ciężki tydzień,więc jestem ssobie słomianą wdową:D Przepraszam że tak krótko, ale to z uwagi na pracę. Jak sie domyślacie mam niezły bajzel... wczoraj wróciłam po 20tej, dzisiaj ledwie co.. a jeszcze tyle do zrobienia.... Ściskam wszystkie bez wyjątku!!!!!!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam wielkiego epistoła i mi go wrąbało i mam wszystko gdzieś O! może jutro się jeszcze powtórzę, choć na pewno nie będzie tak twórcze jak za pierwszym razem:( a erwice doradzałam z kopiowaniem, ot kretynka ze mnie:-o bye bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wielkie dzienx za komplementy, aż buraka spaliłam:D majmaczku jak się męczysz na swojej dietce to naprawdę zapraszam na moją to nic trudnego, ja miałam stracha w trakcie ciązy, że będę miała cukrzycę i zawczasu jak typowy jipochondryk przeszłam na dietę dla cukrzyków, potem przemodyfikowalam ją, stosuję sobie z przerwami i HERE I AM!:) zresztą do koloru i wyboru, może skusisz się na dietkę amirkową, która jest niekwestienowaną królową wszelkich diet!biję pokłon po wsze czasy! erwinko ty mój slodki informatyku część fotek była spakowana a część nie, ale co tam, niech Twój P. ma jakieś zajęcie, ja tylko z pewną nostalgią wspominam atak pilniczka na kompa hahhahahah:D to dopiero było:D momirko pisz jutro często i gęsto, bo jak się zdradziłaś, ze jesteś na L4 to musisz tu wejść przynajmniej razy kilka:) no dziewczyny ten skype, mam nadzieję, ze uda nam się w końcu umówić, przecież kiedyś to nie był taki problem...w każdym r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdziu!!! co za durna kafeteria, napisałam posta i wsiąkł, potem jak wysłałam drugiego to się okazało, że jest przed tym wczesniejszym, ale jajca:D mam nadzieję, ze się połapiecie:D SERENITY RULES! jak zawsze zakrecona:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde blaszka dałabym sobie głowę uciąć, że ten post przed chwilą nie był urwany:-o nie wiem co się dzieje, najlepiej jak pójde spać i miłego snu wam również życzę!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jestem i muszę sie spieszyć jeśli chcę Wam coś zostawić tu z rańca, bo moje 50%genów :P zasuwa gdzieś w okolicy i tylko patrzeć jak uczepi się nogi żeby go posadzić na kolanach a wtedy nici z pisania. To po kolei: Amirko wow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) Prześlicznie wyglądasz [młody atakuje] Miałam wcześniej tylko jedno Twoje zdjęcie, takie mało wyraźne i teraz jak otworzyłam obecne to aż mi się buzia rozdziawiła :) Podobnie zareagowałam na Serenity. Dziewczyny - RISPEKT! :) [M zajął się ładowarką do swojego telefonu :D] Majmac, trzymam w takim razie kciuki żeby i Tobie się udało. Może od każdej z dziewczyn weźmiesz cośtam i stworzysz własną dietę. Moja koleżanka miała cukrzyce ciążową i wyobraźcie sobie że nie przytyła ani grama. Mało tego po powrocie ze szpitala ważyła 10 kg mnie niż przed ciążą i nie miała co na swoją chudą dupkę włożyć! A ja? :O 25 kilosów massssssssssssakra :O Nigdy więcej! [młody znudził się kablami] Dziewczyny (A. i S.) czy wy nie jadacie w ogóle chleba???? To co wy jadacie w takim razie??? Muszę kończyć. Ale pojawie sie jeszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szybkie PS: Serenity, rozpakowałam zdjęcia od Ciebie na pulpicie. Mój J. otwiera jakieś i pyta: "O! jaki śliczny chłopczyk? Kto to??" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też z rana! to znaczy nie bardzo to już rano, ale jest tak ciemno, że wydaje mi się jakby była 6! nie wyobrażam sobie wstawanie do pracy, a to już niedługo nastąpi!!!!:-o momirko podziękuj J od nas, sama wiesz jak mamusie lubią słuchać, że ich dziecię jest urodziwe, wspaniałe etc.etc. wiec moja matczyna próżność została dziś sowicie połechtana:D co do cukrzycy ciążowej to jest to prawda, ze mało się w ciąży przytyje, albo nic, albo nawet schudnie, bo trzeba uważać. ja stosowałam nie mając cukrzycy, ale żeby po prostu nie utyć, bo przy mojej wadze wstępnej to byłoby uciążliwe. jadłam tak kilka miesięcy ciąży i mam tą dietkę w jednym paluszku, podstawa to jeść produkty, które mają jak najmniej cukrów, najlepiej zajrzeć sobie w indeks glikemiczny, ja pieczywo jem, ale ciemne, pełnoziarniste, kupuje taki pakowany chlebek, tam jest nawet tabela z wymiennikami weglowodanowymi, bo to kolejna z metod tej diety, można liczyć WW i jeść tak by nie przekroczyć 21 WW dziennie, to wcale nie jest takie skomplikowane jak się wydaje. Oczywiście jak już wspomniałam te 5 posiłków dziennie to naprawdę podstawa i sami sobie je bilansujemy, jeśli decydujemy się na liczenie WW to możemy sobie ustalić, ze np. na śniadanie jemy 5 WW, drugie śniadanie 3 WW, obiad 6 WW i wiemy juz, ze po zsumowaniu i odjęciu od 21 WW zostaje nam jeszcze 7 WW do rozdysponowania:-D no i jeszcze dwa posiłki, podwieczorek i kolacja. pewnie stwierdzicie, ze zakręcone jak nie wiem co, ale to tylko pozory i naprawdę można dobrze zjeść:) już mam dość dietek głodówek, zrozumiałam to w końcu, że można wolniej ale na trwałe:) jakby któraś chciała to mogę podać mój przykładowy jadłospis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej !!! Dziękuję dziweczyny... Momirko pieczywa nie jadłam przez pół roku,podkreślam ŻADNEGO PIECZYWA !!! Majamc moja dietka polegała na tym,że wolno mi było jeść wszystko,ale ja nie chciałam :-) i w tym cały sukces,nie trzymałam się rygorystycznie jakiejś diety opracowanej przez jakiegoś experta.Jadłam do woli warzyw i owoców oraz produktów niskokalorycznych.Odpowiednie łączenie pokarmów i to cała sztuka.Pamiętam,że pierwsze 13 kg które zrzuciłam chciałam nagrodzić pucharkiem lodów i tak miało być,ale jak doszło co do czego to powiedziałam sobie ,że największą nagrodą dla mnie jest właśnie to ze zrzuciłam 13 kg.Potem zdecydowałam z rodzinką,że mogę nagradzać się za każde zrzucone 5kg.Przyznaję szczerze,że żadnej nagrody nie odebrałam,bo dla mnie liczyło się moje odbicie w lustrze !!! I to była największa nagroda.Mój synek jak zrobiłam jakieś łakocie często mówił do mnie,zjedz sobie to czy tamto przecież masz tyle nagród do odebrania :-) ale ja nie chciałam,chociaż mogłam....chyba zbytnie nie namieszałam,co??? Dziewczyny odnośnie wysyłanie postów...ja zawsze napisany post przed wysłaniem kopiuję,żeby nie było przykrych niespodzianek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity no i oczywiście muszę dodać,że jak patrzę na Twojego A to chce mi się bobasa 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam jeszcze takie pytanko, kiedy waszym dzieciom zaczął się zmieniać kolor oczu? moze jest szansa, że mój A. nie będzie całkowitym klonem tatusia i odziedziczy po mamusi chociaż barwę oczu i włosów:-) zapomnialam też ( nie wiem jak mogłam! ) pochwalić się najwazniejszym!!! otóż synek od dwóch dni mówi MAMA:D a jednak! uff udało się:-D momirko a jak u Ciebie? zagościłaś w końcu w Marcelkowym słowniku? poza tym jesteśmy świeżo po pomiarach i mój synek w wieku 4 m-cy waży 7940 g i mierzy 75 cm, pielęgniarki z pediatrą nie mogą uwierzyc, że ma dopiero 4 m-ce, bo jest naprawdę dużym dzieckiem:) podejrzewam, ze od marcelka niewiele się różni wymiarami? no i ma wspomniane juz przeze mnie ząbki, 5 białych kropeczek:) już się nie chwalę, bo naprawde zaraz eksploduję:-D idę na spóźnioną kawę z M. uwielbiam jak jest na zwolnieniu:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj amirko rozminęłyśmy się:) no Twoja dietka wygląda na łatwą, ale tylko w teorii, bo najgorzej jak trafi na łasucha:-o amirko czy ani razu nie udało Ci się troszeczkę zgrzeszyć???? ja bez tych grzeszków nie mogę żyć, dlatego też moja waga leci wolniej, byłoby naprawdę o wiele wiele więcej w dół gdyby udało mi się nie robić przystanków, ale cóż, chyba mojego łakomstwa nigdy nie poskromie. jak wrócę do pracy to zamierzam zapisac się na jakiś aerobic, no i w końcu ruszyć tyłeczek na basen. amirko ja tam myślę, ze u Ciebie temat z dzieckiem wciąż otwarty tylko potrzebujesz, zeby Cię do tego jakoś popchnąć ( bez skojarzeń proszę :-D ). ja zamierzam w zbliżające się wakacje rozpocząć produkcję:) momirko a ty??? może uda nam się zaciążyć w podobnym terminie:) amirko a co powiesz na ciążowe trio?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam zacząć od czegoś innego ale ostatni wpis Serenity wyłupił mi oczy niemal! Zacząć??? Produkcę? W wakacje????????????? Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!! Chyle czoła przed Tobą Kobieto! Ja mam zamiar zaczekać minimum 2 lata! No chyba że kolejny potomek zdecyduje inaczej :P Absolutnie nie wyobrażam sobie teraz kolejnego malucha. O ile zaraz po ciąży hormony wyprały mi mózg i chciałam następne natychmiast to teraz potrafię zdroworozsądkowo spojrzeć na sprawę i otwarcie przyznać: za wcześnie! W pracy robię awans którego nie mogę przerwać to raz. Dwa trochę się boję o stan macicy o cesarce, trzy chciałabym żeby Marcel był bardziej komunikatywny, nie korzystał z pieluch itd. Ale Ty i Amirka możecie się śmiało umawiać. Ja poczekam jak nabierzesz ochoty na trzecie i wtedy pokombinujemy razem, hehe :P Marcel waży 8500 a długości nie znam, we wrześniu miał 75 cm. Spróbuje zmierzyć go wieczorem. Antek to faktycznie spory chłopiec! Co do mówienia to 😭 tatatatata 😭 oprócz tego babababa, dadada ,gagaga gugugu no i potrafi powiedzieć że samochód robi "tit tit", jak się chowam to "a ku ku" a mama za cholerę 😭 No cóż... może jeszcze nic straconego i przed ukończeniem roczku usłyszę mama. Serenitko, wrzuć przykładowe menu jeśli możesz. Bardzo jestem ciekawa co jadasz :) A! Ile schudłaś????? Amirko, trzymasz jeszcze ciuchy sprzed 30 kilo? Domyślam się że całkowicie zmieniłaś garderobę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kochane namawiacie mnie na kolejnego bobaska...ja już muszę zdecydować.Byłam w lipcu u mojego ginekologa i rozmawiałam z nim na temat kolejnego dziecka (czyt.trzeciego ;-) ) a on na to,że mam się zdecydować w ciągu pół roku...i co wy na to ??? Mój zegar biologiczny tyka...poza tym miałam problem z drugą ciążą,mogłam nie donosić i musiałam na siebie bardzo uważać...cdn... Jeżeli chodzi o moje ciuchy sprzed 31 kg to wszystko wydałam a galotki wyrzuciłam ( ten temat uwielbia Serenity :D ) . Ciąg dalszy odnośnie gatków...(nigdy nie nosiałam stringów--->zaraz dowiecie się dlaczego do nich nawiązuję) otóż jak zaczęła spadać ze mnie waga a dużo jeszcze było przede mną...wszystko zaczęło na mnie wisieć (galotki również) ale szkoda mi było wydawać kasę na nowe bo zaraz i tak byłyby na mnie za duże,więc się trochę męczyłam.No i moje galotki w pewnym momencie zaczęły zachowywać się jak stringi...czyli domyślacie się w co wchodziły...( Serenity tylko proszę nie nazywaj tego po imieniu...plisssss...) Dzieci i mój mąż mieli niezły ubaw ze mnie...ja zresztą też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam kiedy jesteście z rana i przez cały dzień, a ja wieczorkiem mogę się posmiać, pocieszyć i uradować czytając co tam u was łsychać. A dziś się działo wyjątkowo, no było gwranie i zabawnie z tymi poodwracanymi postami :D Witaj Serenity w klubie zakręconych pozytywnie. rzeczywiście na tytuł informatyka w pełni zasługuję, przypomniałaś mi tą przygodę z pilniczkiem i po prostu popłakałm się ze śmiechu, choć wtedy nie szczególnie chciało mi sie śmiać :D:D No i jako jedyna nie zobaczę zdjęć aż do przyszłego tygodnia, ale są i takie plusy, że w kolejnym tygodniu odbierzesz kolejne pochwały :D:D nie wiem wprawdzie jak to jest tak "na stałe" mieć w domu maluszka, ale i tak podziwiam Serenity twoją chęć starania już w te wakacje... No no! Trzeba miec odwagę :-) Amirko, ale rzeczywiście może uda ci się razem z Serenity????? Kto wie?? Już od dawna sie nad tym zastanawiasz. Może czas działać? ;-) Poza tym Amirko ubawiła mnie do łez opowieść o galotach :D Swoją drogą ja tez nie znoszę stringów!!! Mam w szufladzie ze trzy sztuki a ubieram je wyjątkowo i od wielkiego dzwonu. Po prostu drażni mnie to coś w d.. i tyle. Poza tym jest niezdrowe i sprzyja stanom zapalnym. Tak więc czekam ażskończy się moda na stringi. A nawiązując do tematu galotek, to ostatnio stwoierdziłam, że są zdecydowanie za drogie!! Nie rozumiem jak taka mała szmatka może kosztowac od 30 zł w górę!!! Po prostu firmy zdierają... wkurza mnie to okropnie. Może zwyczajnie nie lubię byc nabijana w ten sposób w butelkę ;-) Majmac mam nadzieję, że nie utonęłas w robocie tak jak ja i że poukładało sie po twojej myśli z tymi obowiązkami. Mi niestety nie wszystko udało się rozegrać tak jak chciałabym, ale jeszcze nic straconego. Mam tu na myśli jednego pracoewnika, którego nie chcę... zobaczymy co z tego będzie. Reszta poszła całkiem przyzwoicie. A ponieważ robię teraz za dwóch to niestety mało mam czasu i siedze po godszinach. Powiedz, że u ciebie jest lepiej :-). Jeśli chodzi o prezenty, to 90% załatwiłam przez internet, po [prostiu na ceneo :-). Momirko ciesze się, że sobie troszkę przy okazji odpoczniesz, ale bardzo zaciekawił mnie ten awans... cóż za tajemnicze stwierdzenie, a ja taka jestem ciekawa ;-) Trzymam kciuki!!! Powodzenia i proszę nie dziękować ! Jestem bardzo ciekawa jak wygląda to twoje 50% genów na własnych nogach :D Oczywiście jak wygląda w realu, ale chętnie zobaczę jakies nowe zdjęcie :-). I kolejna sprawa, miałaś mi napisać kiedy w styczniu do mnie przyjedziesz, bo ja nie pamiętam, a miałyśmy jeszcze poustalać z Majmac. Ps. Dziś przyjechały zakupione buty, wygodne, piękne i mają 12cm obcas :D:D:D Co do mojej chudości, to zaprzeczam stanowczo. Tak jak mówiłąm od kilku miesięcy zajadałam się strasznie i ładnych kilka kilo mi przybyło. Jest już dobrze, ale wkurza mnie z lekka brzuszek. Po prostu lubię płaski, a już nie jest. Potrzeba mi więcej wytrwałości do ćwiczeń. Poza tym może być. No ale do wakacji cos z tym musze zrobić. Oczywiście bez odchudzania, tylko ćwiczenia :-) No dobra, I kto tu się rozpisał???? Lecę robić pranie i inne podobne czynności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko, Ty podjadłaś??? U mnie skubałaś jak ptaszyna maleńka, koliberek dosłownie ;) Jeśli chodzi o zlocik to u mnie wchodzi w grę druga połowa stycznia. Zasugeruj Erwinko, jakie dni Ci odpowiadają i raz dwa ustalimy co i jak. A może jeszcze któraś z dziewczyn miałaby ochotę?? Przepraszam że tak wpraszam nie do siebie :P ale Majmac byłoby raźniej w podróży :D No to padam na pyszczek. J. właśnie odłożył Celcia do łóżeczka. Więc może jeszcze na jakiś film rzucimy okiem i dołączamy do syna bom jutro do pracy trzeba 😭 Ps. jeśli o komputerach mowa to ja kiedyś usuwając różne foldery usunęłam część systemu operacyjnego bo stwierdziłam, że ja z tego folderu w ogóle nie korzystam... :O i co Wy na to? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hohoho...ale tu się dzieje...aż miło... Erwinko co do czekania na mode na galoty to już niedługo...hehe...jak włożysz moherowy beret to i czas na galoty...pamiętaj... :-) Co do ceny galot tez jestem przerażona... Dzisiaj byłam na szkoleniu więc dzień minął spokojnie i nawet zjadłam dobry obiadek... :-) taki zaserwowany w hotelu...pięknie wyglądał i smakował...a do tego te ozdoby na talerzu...no dzisiaj się złamałam...ale przez 8 dni schudłam 2 kg więc od jutra znowu do roboty...a czytając Serenity, że sobie pozwala na małe co nieco czuje się znacznie lepiej... :-) Serenity też poprosze o jakieś przykładowe menu...będzie łatwiej jak napiszesz po polsku...hehe...Ja co prawda jestem księgową ale z tą liczbą 21 muszę się oswoić... :-) Amirko swoją drogą bym Cię nie poznała na ulicy...zmieniłaś się na twarzy ale widzę, że mimo odchudzania proporcje modelki zachowane :-) więc wszystko jest ok :-) ech kochane fajnie, że jesteście!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hohoho...ale tu się dzieje...aż miło... Erwinko co do czekania na mode na galoty to już niedługo...hehe...jak włożysz moherowy beret to i czas na galoty...pamiętaj... :-) Co do ceny galot tez jestem przerażona... Dzisiaj byłam na szkoleniu więc dzień minął spokojnie i nawet zjadłam dobry obiadek... :-) taki zaserwowany w hotelu...pięknie wyglądał i smakował...a do tego te ozdoby na talerzu...no dzisiaj się złamałam...ale przez 8 dni schudłam 2 kg więc od jutra znowu do roboty...a czytając Serenity, że sobie pozwala na małe co nieco czuje się znacznie lepiej... :-) Serenity też poprosze o jakieś przykładowe menu...będzie łatwiej jak napiszesz po polsku...hehe...Ja co prawda jestem księgową ale z tą liczbą 21 muszę się oswoić... :-) Amirko swoją drogą bym Cię nie poznała na ulicy...zmieniłaś się na twarzy ale widzę, że mimo odchudzania proporcje modelki zachowane :-) więc wszystko jest ok :-) ech kochane fajnie, że jesteście!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wkurzająca jest ta kafeteria dzisiaj....nie mogłam wysłać posta...ale zrobiłam kopie...hehe a tak mało optymistycznie to moja córcia ma brzydki kaszel ale osłuchowo nic nie ma ale nie ma chodzić do przedszkola do końca tygodnia....za to mój braciszek 21 lat ma goraczkę 40 stopni od wczoraj i jak do jutra mu nie przejdzie to ma skierowanie do szpitala...miejmy nadzieję, że to nic poważnego... dzisiaj się dowiedziałam, że zginał w wypadku samochodowym znajomy, z którym mieliśmy się bawić na Sylwka a jego brat to główny organizator imprezy ...zostawił trójkę dzieci... najmłodszy ma pół roku ...straszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Achoj o poranku! 🖐️ (jak wyślę tego posta to zapewne w pierwszym słowie bedzie gwiazdka ) Majmac, 2 kg? Świetnie!!! Ja tam uważam, że lepiej wolniej a skutecznie, tak jak zresztą napisała Serenity. Jeśli chodzi i znajomego... no cóż... tragedia straszna... Nawet nie chcę sobie wyobrażać co czuje żona... Dokładając swoje trzy grosze do galotów, powiem jedynie że jestem wybredna potwornie. Kupuję najchętniej z firmy na A. i na K. ;) i też uważam że ich ceny są przesadzone. Ale mam dobrą wiadomość. Otrzymałam ostatnio maszynę do szycia od mego teścia i jak tylko nabiorę wprawy to takie cudeńka wyszyję że hej! :P Już możecie składać zamówienia :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! ja też sie zapisuję do klubu przeciwników stringów heheh, amirko niezwykle obrazowo opisałaś swoje frustracje spowodowane dużymiii galotami hihihi, ja nigdy nie zapomnę jak będac jeszcze w podstawówce ( tak! będzie kolejna historia z moim udziałem:-D ) wybrałam się do kościoła w majtasach zdeczka za małych, no i były z tego takie stringi, myślałam, ze nie będzie źle, miałam na sobie jeszcze gruby, długi kożuch i jak szłam to już czułam, ze będzie źle, no i było oj było:-D tak mi tam uwierało i przeszkadzało, ze w końcu stanęłam pod ścianą na końcu i wydawałoby się dyskretnie zaczęłam to dziadostwo wyciągać:-D ale się umęczyłam, spociłam, a potem okazało się, ze z pobliskiego konfesjonału przyglądał mi się ksiądz:-o :-D:-D:-D no i koniec historii:) dziewczyny dietka w nastepnym poście, bo mały się przebudził z drzemki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok jestem po dłuższej przerwie i poniżej przedstawiam mój przykładowy jadłospis, tak jadłam wczoraj: I śniadanie: 2 małe kromki pełnoziarnistego pieczywa masło sałata plaster golonki z kurczaka herbata+łyżeczka cukru twarożek wiejski II śniadanie: mały jogurt naturalny+garść płatków kukurydziane niskoslodzone obiad:3 średnie ziemniaki cielęcina duszona z cebulą sałata+szczypiorek+rzodkiewka+ogórek+jogurt naturalny podwieczorek:kanapka z ciemnego pieczywa z tuńczykiem kolacja: jabłko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście można jeść te posiłki więkze, chodzi głównie o zestawienie produktów:) ale naprawdę nawet się nie odczuwa, ze to jakaś dieta, no chyba, ze ktoś przepada za słodyczami, to skucha:-) słodyczy praktycznie nie ma, oprócz czekolady 90% kakao. no a teraz wypowiem się w sprawie dzieci, amirko jeśli rzeczywiscie tyle dostałaś czasu to należałoby się już właściwie starać. jeśli myślisz o tym dziecku dosć często, to może będziesz żałw\ować,że sie w końcu nie zdecydowałaś:) ale masz z drugiej strony w miarę odchowaną dwójeczkę, więc jako matka na pewnoe jesteś spełniona w 100%. ja czuję, że mi brakuje drugiego i gdybym mogła to już od teraz starałabym się o 2. mi gin powiedziała, ze muszę odczekać rok, wiec jak w morde wypada to w wakacja, a jak wiadomo pora letniasprzyja takim przedsięwzięciom:-D momirko ja myślę, ze do wakacji jeszcze też się namyślisz:) a moze wpadkę zaliczysz:-D majmaczku smutne wieści dziś miałaś, pomyśleć tylko, ze niedługo święta i w takiej atmosferze, tragedia:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenitko, ja Cie błagam.... wpadki mi nie życz ani tego żebym się namyśliła. Po prostu nie możemy sobie teraz pozwolić na dziecko, nawet gdybyśmy bardzo chcieli. Moja Droga, to jest dieta??? Toż to pyszności same! :) Mi to na dietę nie wygląda, a jak jeszcze piszesz że chudniesz to nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... kafeteria u mnie nie działała wczoraj więc nie mogłam nic wysłać... u mnie jakoś leci...córcia od 3 dni w domu bo ma kaszel ale dzisiaj też miała stan podgorączkowy więc nie wiem jak to się rozwinie... a tak nic ciekawego, szaro...buro i ponuro... pozdrawiam i miłego dnia życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaro, buro, to prawda, chyba zaraz drugą kawę spożyję, bo jakaś jestem zmiażdżona:-o a wy co, macie dzis wolne??? usprawiedliwiona tylko amirka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dosłownie na sekundę wpadam,10 minut temu wróciłam z synkiem ze szpitala.Relacje jutro...Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×