Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

no dobrze juz dobrze, serenity skarcona:o coś nam momirka uciekła, zabrakło jej majtek, może pampersy też się skończyły, poecam prześcieradła w zastępstwie pieluch tetrowych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu nic o gębie...firanki w główce amirki.Znowu Cię rozczarowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam te kleksy na firance Serenity.Myślę,ze jednak nie trzeba tej firace dodatkowych ozdób.Właśnie taką zamówiłam.Zamiast czerwonego koloru będzie cytrynka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amirko wiem, ze zrobiłaś to celowo, zeby mnie zaskoczyc:-D a tak napoważnie to uciekam, bo zaraz m. wpadnie głodny, a tu nic! i jeszcze dowód bęzie miał co robiłam.....:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi dowodami to trzeba uważać.Zmykaj tylko nie spal tej rybki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zostałam sama...wiecie ja i tak nie pamiętam tego,że niby śpiewałam dziewczynom na skype...może jak Erwinka poczyta to napisze jak było naprawdę.Serenity fajna dziołcha ale nie we wszystko je wierzę bo z niej to taka jajcara,że nie wiadomo kiedy mówi prawdę a kiedy podpuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka słów do Majmac.Pytałaś się o cenę kuligu.Otóż za dziecko 10 zł a za dorosłego 20 zł.Ogólnie było fajnie,były aż trzy zaprzegi sań...tylko najgorsze było to jak wcześniej pisałam,że strasznie prześmiardłam końmi.Jeżeli chodzi o takie rzeczy to jestem bardzo delikatna i szybko wymiękam.Poza tym ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to facetów posądza się o monotematyczność i sprowadzanie, każdego, nawet najbardziej niewinnego tematu do JEDNEGO :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no juz po obiedzie, obJadku jakby to napisała nasza niegdysiejsza znajoma:-D a majmac i erwinki ani widu ani słychu, może naprawdę się zawstydziły:) fajnie dziś dzięki wam amirko i momirko spędziłam dzionek, jeśli już się nie spotkamy to momirko bezpiecznej podróży, wyściskaj i wycałuj ode mnie erwinkę, no i poplotkujcie za wszystkie czasy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam!! I najpierw :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Musiałam się wyśmiać i uspokoić oraz wytrzeć zapluty monitor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście wszystkie niesamowite!!! Ale czy powariawałyście?! Ja buedna zapracowana po uszy dwa dzionki nie udało mi się zajrzeć, a teraz od 40 minut czytam i czytam!!! :D Oczywiście to żartem, strasznie się cieszę że tak was dopadło i napadło, a niespodziankę miałam naprawdę niesamowitą. Nie wiem czy udało mi się wszystko spamiętać, na co winnam odpwoiedzieć heheh. Z całą jednak pewnością nic nie sprzątałam celowo! Jutro z lekka tradycyjnie ogarnę...znacie mnie, po prostu sprzątam prawie codziennie :D:D Jak to na mnie mawia mój m.? ostatnio że sfisiwałam, czasem zbzikowałam, sfiksowałam itp oczywiście półżartem. Po drugie doskonale znam własnego bzika :D:D Troszkę później wracałam z roboty, musze troszkę ponadganiać zaległości, które powstały w wyniku konieczności zamknięcia roku no i z lekka podgonić przyszły tydzień. Szalone kobiety ja mam w domu rybę...hmmm.. ryba jak to ryba, a w dodatku jedynak. Ja totalnie przeciwnie. Jakoś sobie radzimy, choć czasem zastanawiam się jak?!?!? W pracy u mnie podobnie: "larwy" "torby" "plotkary" i leniwce... Koszmar..... Amirko firanka prześliczna :) i droga..ale prześliczna! I kto to mi wypomniał żywego ogórka?!?! Hę!! Niech no ja dorwę ta łotrzycę :D:D Tak to właśnie jest, zresztą powiedzonek podobnych mam wiele i nie wiem skąd się u mnie biorą. Może jak dojdzie do spotkania to sie wszystkiego dowiemy od naszych połówek :D:D I nic się już nie ukryje :D Może być zabawnie. Ja jestem bardzo za spotkaniem, od jakiegoś czasu nawet szukałam jakiegoś miejsca, z myślą o konieczności zapewnienia rozrywki dla dzieci, tych mniejszych i tych większych hehe. Póki co nic nie znalazłąm takiego fajnego, ale czekam na propozycje. Mam tylko taki drobny problem z terminem, bo ja w czerwcu mam zamknięcie półrocza i czeka mnie to samo co w styczniu... Do połowy lipca nie mam nawet co myśleć o urlopie, a podejrzewam że nawet z chorobowego zostałabym ściągnięta.. Najchętniej wybrałabym się na tydzień, ale jestem otwarta na wasze propozycje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amirko, ja nie pamiętam śpiewania... hmhm.. albo to nie byłam ja, albo serenity nas normalnie podpuszcza jak to na nią przystało ;) A jeśli chodzi o ta stronkę , którsa mi nadesłałaś celem poprawienia humoru to już nie można nawet czytać bez zalogowania ????? To było naprawdę i zabawne i przerażające.. Trzymam kciuki za udane starania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj tytanie pracy! ciesze się, ze mogłyśmy Ci dostarczyć trochę radości po tylu godzinach zapierdzielu:) no i widze, ze padłam ofiara własnego podpuszczalstwa, ale tym razem naprawdę, na-pra-wdę było tak jak piszę!!!:-o no może troszkę ubarwiłam, żeby było sympatyczniej, ale teraz napisze wersję nie podkoloryzowaną:) pewnego pięknego wieczoru rozmawiałyśmy w 3-jkę na skypie i zaczęłam oczywiście podpuszczać amirkę by dała nam próbkę swego śpiewu, ona kokieteryjnie odmawiała, ale w końcu dała się namówić na mały popis, a brzmiał on mniej wiecej tak: AAAaaaaaAAAAAAaaaAAAAAA i koniec:-D w zamian musiałam się odwdzięczyć tym samym i również zawyłam ku uciesze słuchaczek:) nie wiem czy się zmówiłyście przeciwko mnie, ale sytuacja ta naprawdę miała miejsce:) no jesteśmy 2:1 i raczej was nie przekonam, trudno:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity kochana, jeśli to miało być Aaaaaaaa to rzeczywiście mogło miećmiejsce, a przy okazjiokazuje się, kto ma sklerozę, a kto świetną pamięć :D Rzeczywiście mogłyśmy się tak wygłupiać. Swoją drogą brakuje mi tych pogawędek, było strasznie fajnie i sympatycznie!!!\ A jeśli już mowa o jakimś jeziorku na wypad wspólny, to macie jakies konkretne jezioro na myśli?? Podrzućcie jakieś propozycje. Wreszcie spokojnie się wymoczyłam w wannie gorącejwody, nieco uspokoiłam nerwy, a teraz zacznę odpoczywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym, muszę ci powiedzieć, że mój m jest baardzo podobny do twojego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erwino dobra duszo dziękuję za wiare we mnie...mimo wszystko..:-D wychodzi na to, ze nasi m ogólnie są do siebie bardzo podobni, jak na przykład amirka opisała A. i chodzenie za nim i układanie wszystkiego to wypisz, wymaluj mój, tyle, ze jak wspomniałam w papierach, książakach, płytach i innych kolekcjach jak i katalogach na kompie ma niesamowity porządek:) teraz wypad....erwinko fajnie, ze czegoś poszukujesz, ale myślę, ze zanadto przesadzasz z dogodzeniem nam, myślę sobie, ze dzieci amirki i majmaczka poradziłyby sobie nawet bez specjalnych atrakcji, ogólnie nowe miejsce i woda to wystarczajaca zabawa dla dzieci:) a co do Momirkowego Celcia i mojego A. to chyba też jakoś damy radę:) nie chcę sie cozywiście wypowiadać za wszystkie, ale chodzi mi o to, że to nam zawęża pole poszukiwań, o wiele prościej na pewno będzie gdy określimy sobie jakieś podstawowe pkt, które muszą być...dla mnie na pewno jest to lazienka i kibelek, nie cierpię publicznych toalet! fajne akwen jako pkt 2 , poza tym czysto i schludnie i to byłby koniec moich wymagań:) druga sprawa termin, tu pewnie będzie największy problem, erwinko ja na pewno urlop będę brała w sierpniu i pewnie wyjedziemy na niego z rodzicami, niestety jesteśmy do tego zmuszeni by zsynchronizować się urlopem z mamą, bo w innym razie nie będzie gdzie antka zostawić...w związku z tym myślałam o takim NTA weekendowym z ewentualnie jednym, lub dwoma dniami urlopu. erwinko pisałaś, ze w czerwcu nie ma szans, a czy w przypadku maksymalnie dwóch dni również nie dasz rady? jesli nie, to chyba wypadnie nam tylko weekend, bo wtedy wszyscy mają wolne i wydaje mi się, ze tylko wtedy ma to szanse wypalić, mi jest cieżko zgrać się z mężem urlopami a co dopiero z wami wszystkimi, zresztą po tym wychowawczym nie sądze by szef był dla mnie jakoś specjalnie łaskawy:-o przy dobrych układach i dojeździe wszystkie jesteśmy w stanie na piątek wieczór znaleźć się na miejscu, wtedy mamy cały wieczór i sobotę dla siebie, a nawet kawałek niedzieli, zawsze coś:) a przy dodatkowym dniu urlopu zostaje jeszcze caluśka niedziela! piszcie co o tym myślicie, ja skocze na mapę i poszukam najpierw jakichś fajnych jeziorek, a potem lokum...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno....piszemy wprawdzie o centralnej Polsce, ale jakby co to mam na Kaszubach domek, jezioro śliczne i lasy, wiem, ze dla erwinki i momirki to byłby wyjazd hen hennnn, ale wtedy nie byłoby dodatkowych kosztów noclegu. mozna przemysleć, pomysł ten nie jest pozbawiony wad, na przykład miejsca do spania, nie starczyłoby dla wszystkich i trzeba by pomyśleć o namiotach, łazienka w formie letniej, czyli prysznic przy domku, poza tym kuchnia jest, prąd jest heheh, czyli nie takie totalne zadupie:) ku przemyśleniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... nie mogłam się dostac w domu na kompa a potem wyskoczyłam do koleżanki a nie dawno zawiozłam m na firmową imprezkę więc dopiero teraz mam luz...w pracy zapierdziel jak to przed 20 każdego m... Serenity pomysł spotkania w Twoim domku jak dla mnie spoko...potem jeśli ktoś chce przedłużyć urlopik to zapraszam do mnie...udostępnie kanapke do spania... :-) Jak już któras się wybierze hen daleko to warto wpaść nad morze...także można to połączyć... Ja moge spać z rodzinką pod namiotem...lubimy takie warunki...byleby namiot nie stał na górce bo wtedy śpimy piętrowo... :-) a to że koszt noclegu odpadnie to duży plus...bo znależć domek o godnych warunkach za rozsądną cenę nie będzie łatwo... Ja uwielbiam Bory Tucholskie...ale w domku w którym byłam nie było toalet i niestety trzeba było biegać ...zalety...to tanio za domek a wady, że korzystasz z publicznej toalety i prysznica...więc rozumiem, że przy małych dzieciach to niewygoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umówiłam sie jutro na nordic walking...ciekawe co z tego wyjdzie... :-) Erwinko i Momirko życzę udanego spotkania!!! Miłego gawędzenia...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jeszcze czuwam, podczas gdy wy pewnie słodziutko chrapiecie:) majmaczku ciesze sie, ze entuzjastycznie podeszłaś do moejgo pomysłu, nie wiem jednak czy momirce i erwice to sie spodoba, dla nas 3 to rzut beretem, ale dla nich kawał Polski do przejechania. zapomniałam jeszcze wspomnieć o jednej rzeczy, kibelek jest i owszem ale taki szalet na zewnątrz, w tym roku mamy robić szambo i toaletę w środku domku, ale nie wiem czy wyrobimy sie na wakacje, czy dopiero na jesień, w każdym razie dla mnie kibelek jak kibelek, moze nie luksus ale jest oki:) teraz może opiszę sam domek, ma dokładnie 49 m2, jedna mała sypialnia z werslaką na dwie osoby i duży pokój z taką samą wersalką+amerykanka jednosoosobowa, dodatkowo są 3 polówki. poza tym przyczepa, która służy za kuchnię letnią, ale są w niej 2 podwójne miejsca do spania, czyli na dwie pary, no i wsio, więc po podliczeniu wychodzi 12 miejsc spalnych, ale trochę jak w komunie, może byc zabawnie, może też byc męcząco, zalezy co kto oczekuje:) mogę podesłać fotki jakby co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Tak króciutko napiszę...Serenity jestem za...pomysł mi bardzo podpasował.Ciekawe co na to Erwinka i Momirka.Jeżeli chodzi o wychodek to ok.Zawsze to jakaś odskocznia...:D damy radę.Mam nadzieję,że będzie co wspominać o ile wypad wypali :D Znając Serenity i jej możliwości oczekuję ubawu po pachy...ach te kleksy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenitko ty wczoraj czuwałaś a Ja jeżdziłam po mieście po mojego m...taka jestem dobra żona, że w ramach oszczędności nie dałam mu na taxi...hehe...wolałam po niego pojechać... Dzisiaj nordic walking z koleżanką zaliczony...trochę spacerowy ale udany...po powrocie kwitłam na górce z dziećmi następne 2 godziny i myślałam, że zniose jajo na zimno...normalnie mi odmarzły palce u stóp! Teraz rozebraliśmy choinke...a sypała się że nic z niej nie zostało...tylko suche gałązki...teraz dzieic roznosza chatkę...chyba pójdziemy jeszcze na sanki trochę ich zmęczyc...u nas -10 stopni...marzą mi się narty... Amirko jak na tym stoku w Trzepowie? mam marzenie się nauczyć na nartach więc jak warunki dla początkujących? Erwinko i Momirko co tam porabiacie? Buziaczki dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja idęrobić śniadanie... Nie lubię, ale trzeba nakarmic Momirkę :D Potem ruszamy w miasto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! super, ze się dobrze bawicie:) relacja po powrocie OBOWIĄZKOWA! amirko wiedziałam, ze mój pomysł na zlocik Ci podpasuje, bo wiem, ze cieżko wykurzyc Twój zgrabny tyłeczek z Twojego gniazdka:) a tak nie będziesz miała zbyt daleko i jak Ci serenity za bardzo dokuczy to będziesz mogła szybko i po angielsku uciec:-D choc myślę, ze naprawdę będziemy boki zrywać, nasze ostatnie spotkanie było krótkie ale ile przy tym śmiechu, prawda?:) majmaczku widze, ze akcja oszczędzanie na maksymalnych obrotach:D nawet za taksiarza robisz, jeszcze takiej Cię nie znałam, zawsze to coś wyskrobałaś na jakieś szaleństwa, albo bank wyskrobał, a teraz normalny szacun!:-D a ja niestety moje drogie znów z jakimś paskudztwem, na razie katar i lekki ból gardła, więc się faszeruję czosnkiem i miodem ( cieszcie sie więc, ze dyskutujemy w necie ), mam nadzieję, ze to sie nie rozwinie bardziej. Chociaż zapowiada się na jakieś grypicho, bo kości mnie łamią, ale ptfu, ptfu! no to miłej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno, o mało co a zapomniałabym:) AMIRKO ZAREJESTROWAŁAM SIĘ!:-D wiesz gdzie:) powiem jedno - śliczności! a mynio pierwsza klasa:-D!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Serenity widzę że cudnie się bawiłaś, ja też przez jakiś czas podglądałam i miałam niezły ubaw :D My ledwie wróciłyśmy do domu. Myślę, że to był cudny miły dzionek, spacerowo - jedzeniowo - zakupowy.:) Każda z nas kupiła coś co druga jej poleciłą :D oprócz innych inności. Było zabawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×