Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

co oznacza całkiem? zjedliście kotlecika razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufffffffffff koniec z papierzyskami.Wpisałam zaległe faktury,miesiąc się kończy,trzeba porządek zrobić.A tymczasem pomykam na podwórko,trza się dotlenić.Erwinko czekam z niecierpliwością na telefonik :D W piątek jadę na 99 % do Łodzi i Warszawy (tzn.wyjeżdżam w nocy z czwartku na piątek).Dzisiaj wieczorkiem wszystko się wyjaśni.Kiedy ja te wyjazdy odeśpię.A i jeszcze koniec roku szkolnego nadchodzi,trzeba pobiegać po księgarniach i poszukać jakiś ciekawych książek dla całej klasy.No i dzień dziecka w piątek też paczuszki trzeba porobić więc dzisiaj jeszcze duży sklep w planie.Rzucam od nowego roku szkolnego funkcję skarbnika klasowego !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majmac prezes dał mi namiętnego całusa i wieeelką podwyżkę......hahahhh oczywiście tylko żartuję, to moje niespełnione marzenie....ale nie pocałunek tylko podwyżka:-Da tak poważnie to taki prezes czasem też jest całkiem ludzki i porozmawialiśmy sobie o wycieczkach, oraz o pogodzie:-D niby nic a jak człowiekowi od razu się przyjemniej robi! momirko nie mam skype\'a w pracy, więc nie mogłam odebrac Twojej wiadomości, a teraz sprawdzam i nic nie mam:-omoże nie umiem się jak zwykle odnaleźć, ale wszędzie wchodziłam i żadnej wiadomości nie mam. dziś pielę na działeczce, wiec nie wiem czy w ogóle do kompa się doczłapię, nie liczcie więc na moje towarzystwo....no tylko mi tu nie płaczcie, amirko masz chusteczkę [podaje chusteczkę]. wiem, wiem, że moja osoba jest wielce poważana na tym topiku:-D;-) ale niestety jestem dziś poza zasięgiem!!!! do juterka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej..hej...jak zwykle dopiero teraz dostałam sie do kompa....odwiedzilam koleżankę, przyjęłam drugą koleżankę w domu, odkurzyłam, pozmywałam, położyłam spać dzieci,ogarnęłam trochę w domu i teraz czas dopiero dla mnie...hehe...zaraz mężuś wpadnie z delegacji i tyle będzie spokoju...wkońcu czuje, że dochodze do siebie, mam napięty plan jak zwykle, przez ostatnie dwa dni nie mogłam się zebrać....pogoda chłodniejsza i od razu lepiej... Serenity wkońcu się doczekałaś tego buziaka od prezesa...hehe...to w ramach premii motywującej...jutro to dopiero się rzucisz w wir pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Śpioszki! kawusi naparzyć: ...? .... proszę: c c c c c c c c c A ja dziś od rana pracuje normalnie a ok południa biorę kosę i ... wio! kosić idę ... :D :D :D Serenity! ja Tobie wysłałam powitanie ze Skypa... więc nie wiem jakim cudem nie doszło... Możę źle cos wpisałam. Twój nr GG też mam tylko podobnie do Majmac nie wiem czy to Twój. Głupieje mi tekst. Jak próbuje wstawić brakującą literkę to zżera kolejną :O Majmac... zazdroszczę Ci tych gór... Widoki niczym z Alp! :) Erwinko... zajrzyj na pocztę... i może skrobnęłabyś kiedy znajdziesz parę minut. MUSZĘ pogadać .... .... Amirko.. tej nocy też lało?? Może pomyślcie o jakims trwalszym zabezpieczeniu podwórka przed wodą. Pzrcież to dopiero początek pory deszczowej w naszym \"nowym\" klimacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No znów mnie jakas @ uprzedziła!😠 przyszlam do pracy na 6, cisza, spokój, tak to się naprawdę fajnie pracuje. momirko spisałam nr prosto z gadulca i jeszcze sprawdziałm, więc powinien być jak najbardziej mój:-o a co do skype\'a to może nic nie doszło dlatego, ze mam go całkowicie wyłączonego. Włączam skype,a tylko gdy gadam, bo mój mąż zasysa z neta mnóstwo filmów itp. więc pamięc jest tak założona, że skype włączony potwornie spowalnia Nam kompa. kawki to bym się chętnie napiła, ale nie mam, sończyła się a o tej porze nie ma nikogo w pracy, więc siedzę tu z oczami na zapałki:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zasypiaj Serenity!!! Albo zresztą skoro nikogo nie ma to walnij się na papierki, choć raz się przysłużą słusznej sprawie ;) Też chętnie napiłabym się kawy, sama juz nie wiem, robić czy nie robić.. hmm.. Majmac szaleńcu! Zwolnij trochę bo w końxcu zapomnisz jak sie nazywasz ;) Zdjęć jeszcze nie widziałam, ale obiecuję, że postaram sie wdskoczyć na skrzynkę dzisiaj, może nawet za chwilkę jak się uda. Momirko ta informacja równiez dla ciebie. :) A teraz zmykam do najtrudniejszego badziewia, bo z rana jestem jeszcze w miarę najbardziej rozgarnięta myślowo - tzn nie śpiąca. Musze to dziś zrobić choćbym miała siedzieć do jutra w robocie, więc zmykam 😭 Postarm sie zaglądać co jakiś czas 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to przejżałam konto, zdjęć nie mogę otworzyć więc sobie nie zobaczyłam :( może z domowego zobaczę??? Momirko kawały przednie, pośmiałam się do łez :D:D Ale nie znalazłam mailika z tekstem??? Jeśli chcesz pogadać na skype to możemy sie jakoś umówić, dzisiaj odpada, jutro nie wiem, a może w wekendzik? Co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj erwino! byłam dziś na żebrach i mam już kawusię, ufffff od razu lepiej. ja chętnie bym poskypowała ale same widziecie, takie z Nas zapracowane mróweczki, że nie możemy się zgodzić co do terminu. Wydaje mi się, że to uroki nadchodzącego lata, po prostu nikomu nie chce sie siedzieć przed kompem, gdy na zewnątrz tak pięknie. Myślę, że frekwencja wzrośnie gdy zawita jesień:-) majmac ja to Ciebie podziwiam, pamiętając \"ruchliwość\" Twoich dzieciaczków nie wiem jak dajesz radę to wszystko ogarnąć. dzielna z Ciebie kobita! Momiro czy chociaż zanosi się na zmianę stopki? aniołku czy zmieniłaś już opinię o męskim rodzie? amiro zapodaj przepis na jakąś potrawkę do ryżu, bo skończyły mi się pomysły. a propos, jak zamierzacie spędzić następny przedłuzony weekend? ja wyjeżdżam, w końcu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam dziś straszny sen, śniło mi się, ze mojeje mamie wykryto raka macicy i taka była chudziutka, okropieństwo, płakałam przez sen i taki ból czułam w sercu, bo ten sen był aż nadto realistyczny, teraz cały czas w podświadomości myślę o mamusi. Tak strasznie ją kochaaaaam!!!!! fuj nienawidze koszmarów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANIOŁKU TO JEST OSTRO!!!!! eeeh czasami mi się różne rzeczy na usta cisną jak obserwuję zachowania niektórych \"mężczyzn\" i wtedy stwierdzam, ze mój to istny ideał:-D mam nadzieję, ze tego nie czyta, bo jeszcze sodówa uderzyłaby mu do główki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku a może trzeba dać szansę się poznać tzn poznać kogoś. Ja tam wolę nie wyciągac pochopnych wniosków i zawsze każdemu daję szansę pokazania tego kim jest naprawdę, i nie oceniam go po \"szacie\" i tym na kogo wygląda wobec reszty świata. Gdybym tak oceniała najprawdopodobniej nigdsy nie odnalazłabym swojego \"nienormalnego\" męża... Najzupełniej w świecie minęłabym gdzies moje szczęście sądząc po pozorach i komunio opinis... A jednak pozwoliłam sobie na wyciągniecie ręki na przełamanie barier i poznanie tego faceta. I całe szczęście, bo jest cudny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... dzisiaj biore motto Serenity dnia wczorajszego czyli luz,blues w pracy....hehe...jestem taka zmeczona ta pracą, że mam odruch wymiotny jak patrze na te papierzyska...na szczęście dzisiaj siedze do g.15 bo mam przedstawienie w przedszkolu z okazji Dnia Matki...jestem ciekawa jak będzie bo to pierwsze przedstawienie mojej córci...wczoraj jak jej przypomniałam, że jutro ma wystep...hehe...to się zapytała czy będę obok niej stała...taka jest przebojowa a tu może być małe ściemnianko...hehe...pamiętam jak mój synek miał przedstawienie pierwsze to po prostu zrobił strzałkę w moją strone, wepchał się na kolana i tyle było z jego występów...ale byłam zła...no cóż...dzieciaczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniołku tylko nie feministką!!!! jakoś nie trawię tych głupich bab:-o na pewno Ci przejdzie, po jakiejś romantycznej randce! majmac o kurcze nie powiedziałabym , ze Twój synuś jest taki nieśmiały, wygląda na niezłe ziółko hehehhehe ja dziś dla odmiany pracuję, ale zdroworozsądkowo, jutro dyro wypuszcza wszystkie laski o 12, bo przeciez jest integracja, musimy się wystroić. kupiłam sobie nawet ciuszek na tą okazję, ale chyba pogoda nie dpisze i nici z kreacji:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity...co do mojego syna to jest ściemniacz na maxa....strzałki to jego specjalność...ostatnio grał w piłke na boisku z mężem i przyszło dwoje dzieci trochę starszych od niego żeby też pograć....piłka poleciała za bramke więc po nią pobiegł i od razu zrobił strzałkę na ławkę bo podobno był zmęczony...musiał go mąż prawie błagać żeby przyszedł z nimi pograć...normalnie nie wierzy w siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheehe no kto by pomyślał... właśnie złapałam lenia i do tego zrobiłam coś okropniaście wstrętnego, z okazji światowego dnia niepalenia koleżanka namówiła mnie na papieroska, nie wiem co mnie podkusiło, teraz chce mi się wymiotować bleeeeh... ale głupia ze mnie baba!:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majmac może ty masz jakiś fajny przepisik na cos do ryżu, najlepiej pikantnego mmmm... dziś nic nie jadłam, wczoraj tez, więc ssie mnie niemożliwie! do tego ta fajura na pusty żołądek, w głowie mi się kręci i ten smak otworny, w dodatku cała smierdzę, same minusy:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurczę chodzi za mną sałatka jarzynowa i pikantne skrzydelka kurczaka, najlepiej z KFC buuuuuuu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEHE...Serenity...chodzi za Toba kurczak to go pogoń... ja w przepisach cieńka jestem...może kup jakieś warzywa Hortexu mrożone i zrób z ryżem...albo jakieś sosy Łowicza np.meksykański...ale to wiesz wszystko pół gotowe a Ty takiego nie preferujesz chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam się odchudzić na wyjazd integracyjny z męża pracy...właśnie doczytałam wczoraj w ulotce, że będzie tam basen...hehe...chętnie bym na niego poszła ale...wszyscy mnie namierzą a potem obgadają...mało czasu mam bo to w ten weekend...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac to przybij piątkę, mój mąż jedzie na integrację na Kaszuby do Wdzydze, miało byc z rodzinami i wstępnie się zgodziłam, ale w ostatniej chwili zrezygnowałam, jak się dowiedziałam o basenie i jeziorze, sama wiesz o co chodzi.Poza tym wiem jakie laski tam pojadą, a ja taki kaszalot, nieopalony i z obwisłą skórą, cellulitem, paskuuuda:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEHE...dobrze, że zapisałam się z dziećmi...przynajmniej będę miała wymówkę, że muszę nimi zająć...a na basen pójde o g.6.00 jak wszyscy bedą spać po imprezie...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale widzisz to nie w tym rzecz, zeby się ukrywać, mnie to strasznie dołuje, takie kombinacje, ukrywanie się, jak mój mąż spotka gdzieś kogoś znajomego, na przyklad w sklepie, to ja sie chowam, lub uciekam gdzies między półi, żeby mnie nie widział, właściwie, to żeby nie widział jakiego paszteta - zonę ma mój m. okropnie się z tym czuję, więc w ogóle nie jadę na integrację, puszczam męża samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniołku dziekuję za komplement,a co do męża, do wydziera się na mnie i dostaje szału jak zaczynam się ukrywac, ale cóż to chyba silniejsze ode mnie, wciąż nie mogę zaakceptować swojego grubego wcielenia, chociaż i tak jest o niebo lepiej, bo przecież ważyłam dużo, dużo więcej. aniołku muszę Ci powiedzieć, ze zainteresowała mnie ta kapusta pekińska na pikantno, rzuć przepisem jeśli łaska:-) i nie martw się, ja właśnie zawsze sie tak uczyłam, czyli wcale nie uczyłam, do matury z pustą głową zasiadłam na tydzień przed heheheh będąc w klasie mat-fiz wybrałam historię zamiast matmy, bo moja ciocia uczyła mnie matmy, a to taka osoba, która potem rozpowiadałaby, że dzięki niej zdałam.decyzja była szalona, w tydzień musiała wkuć wszystko do 1815 r., i z małym fuksem udało się. jeszcze lepsza byłam na polskim, bo wstałam o 6 rano w dzień matury i czytałam streszczenia lektur heheheheh:-p tiaaaaaa zawsze była ze mnie agentka!także aniołku uszy do góry i pomyśl, ze masz kopę czasu:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj miałam znowu makaron z truskawkami...u mnie się przewalają codziennie po 2 kg truskawek...ale cóż...brzuch mi pęka ale nie potrafię sobie odmówić... W przedszkolu na przedstawieniu było ok, córcia była na tzw.scenie ale nie śpiewała i nie za bardzo tańczyła...hehe...tak czułam, że będzie...w poniedziałek przedstawienie u synka...hehe...ciekawe co tam będzie się działo...ma być przebrany za trawkę...mam nadzieje, że nie paloną...hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakończyłam, więc mogę się położyć spać.. Majmac fajnie masz z tymi swoimi pociechami :) duzo radości i pewnie innych miłych doznań :) Ze zmęczenia kręci mi się w głowie jeszcze tylko zadryndam do Amie=rki. Dobranoc dziewczyny. Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko...haha...chodzisz spać wcześniej niż moje dzieci...ale po kimś to mają...dzisiaj szwędak mi się nie włączył i siedziałam w domciu całe popołudnie, jakieś mini porządki i wkońcu jakiś porządniejszy obiad na jutro...hehe...czasami trzeba coś zrobić lepszego...niż makaron z truskawkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Serenity czekałam az napiszesz a tu cisza! Tak więc postanowiłam ja się odezwać, bo znowu ruszam ostro do walki, następne urocze kwiatki na mnie czekają :( Chciałam wam jeszcze powiedzieć, że dzwoniłam do Amirki. Pozdrawia was wszystkie serdecznie i nie będzie jej w najbliższych dniach. Najmłodsza jej pociecha miała mały wypadek rowerowy i jest w szpitalu... A ja dziś miałam ochotę zatłuc budzik 😠 Majmac niestety nie udało mi się położyć tak wczesnie jak planowałam. Ostatecznie wylądowałam w wyrku prawie o 23... To taka złośliwość, że jak coś zaplanuję, a zwłaszcza odpoczynek, to wtedy dopadają mnie nieprzewidziane zajęcia. A czję się dziś koszmarnie także psychicznie, bo nie dość że dostałam @, włosy koszmarnie mi padły i wyglądam jak oszołom, to jeszcze źle sie pomalowałam, i mam paskudne ciuchy!!!! Najchetniej schowałabym się gdzies w ciemnym kącie.. Musze jakoś przetrzymac ten dzionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle to kawa dla wszystkich :) (_)>(_)>(_)>(_)>(_)>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erwino no własnie miałam napisać, ale ktoś mnie wezwał i po ptokach. ERWINO mam nadzieję, że u amirki to nie jest poważna sprawa, czy jej synek jest w cięzkim stanie?:-o aniołku aż mi ślina kapie na myśl o pekińskiej!!! erwino dziś piątek, robota może poczekac, ja dziś wychodzę może nawet o 12. to sa pewne plusy prywatnych firm, że można sobie wychodzić kiedy się chce, no chyba, ze robota pilna, ale jakoś przymykają na to oko, grunt, by odpracować do końca miesiąca. erwino chciałabym zobaczyć Twoją foteczkę i się posmiać hehehhehe, na pewno nie jest z Ciebie takie straszydło!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×