Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Serenity a jak długo masz zamiar być na tej diecie? Bo trak cudownie obrazowo ją opisujesz, że aż mi sie miska cieszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie wiele spraw mma dziś w d... myślę o niespodziance, która szykuje mi mężuś :P No i plotkuję z wami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no...Erwinka po prostu musi być na zjeździe... no i wyszło szydło z worka...Erwinka zapierałaś się, że nie umiesz gotować a tu takie pyszności podałaś... U mnie akcja \"Salceson II\" w pracy ...juz mnie irytują...zero decyzyjności tylko kręcenie w kółko z tym samym... Co do dietki to mam narazie przymusową bo ide na usg dzisiaj... :-) pije wode, wode,wode....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh brakuje mi tu emotki zawstydzonej [rumieni się] Aniołku pory w zasadzie dajesz ile chcesz, mniej więcej jedna w całości (łącznie z zielonym) na jedną kostkę rosołową. W zasadzie to zależy czy lubisz bardziej gęstą czy mniej. Jak zeszklisz (zawsze 5 minut) z cebulą na ogniu (około2 łyżek oleju, maksymalnie 3!!) to wsypujesz do garnka i zalewasz wcześniej przygotowanym bulionem z kostki. No i gotujesz 15, a potem dodajesz te serki o które pytałyście (śmietankowy lub edam) w zasadzie 2 sztuki, chyba że robisz taką malutką porcje to wtedy jeden. No i mieszasz aż się rozpuszczą i gotowe. Po nalaniu na talerz posypujesz pietruszką jak lubisz, ale i bez jest smaczna. :) Ciesze się że ci smakowało!!!! Naprawdę bardzo się cieszę, bo jak już pisałam wielokrotnie kucharka ze mnie marna. W tym temacie Majmac nic sie nie zmieniło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to przeczytałam co napisałam i widzę że nieźle pomotałam tak proste danko hehehe. Jak będziesz Aniołku chcia ła zrobić to puść mi sygnał na telefon, to oddzwonię i wytłumaczę słownie ;) Chyba tak będzie prościej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do mężulka to faktycznie jest fajny... :classic_cool: I macie rację, pewnie już dziś nie wskoczę na topik ;) Umieram po prostu z ciekawości co tez on zrobił i wymyślił.... Normalnie znosze jajko!!!! Ale już niebawem, niebawem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku napisałam to fatalnie :O:O Na pewno zrób z dwóch kostek czyli 1 litr, bo będzie za mało zupy, no chyba że robisz tylko dla siebie. Tak czy inaczej puśc mi sygnał to przedzwonię :) A teraz spadam już, bo normalnie jajko znoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow! ...alez się rozpędziłyście dziś!!!!! Czytałam ze 20 min.!!! ;) Co do zlotu to ja jestem za wypośrodkowaniem. Do Erwinki jechałam łącznie 6 i pół godz. I tak mało czasu razem spedziłysmy. A co dopiero nad morze!!! Ja nie dam rady. Najwyżej spotkam sie z Erwinką a Wy na zlociku bez nas. Powiem Wam że Aniołek ma mało wspólnego z tą aktorką. Nasz Aniołek jest słodką kruszynką, a ta babka jest zimna i strzelista jak słup. Ale to znów tylko moje zdnie :) Ech Babeczki... jak Wy możecie faszerować się takimi świństwami? ? Serenity, a nie lepiej MŻ zastosować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serenity - wiem, ze nagana i wpis do akt mi sie nalezy na swoje wątłe wytłumaczenie mam to, ze dopadła mnie chyba depresja, niestety to nie zart, nie widze sensu pisania, myslenia, czucia, wszystkiego... pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Kolejny koszmarny dzień...koszmarny.:( Mam do podjęcia ważną decyzję i muszę to zrobić w 2 dni...Jechać do Londynu do pracy jako tłumacz dla pana prowadzącego firmę, który angielskiego ni w ząb, zostawić to wszystko w cholerę, czy nie jechać? Źle mi, bo niedawno odkryłam, że się zakochałam...i to z wzajemnością...a tu taka oferta.:( Dodam, że bardzo dobrze płatna... Nie mam zielonego pojęcia, co mam robić, cały dzień chodzę przybita...Miałąm zadecydować do końca września, a tu proszę, muszę to zrobić trochę szybciej i całkiem mnie to zwaliło z nóg. Będę płakać. (Znowu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilove... do Londynu mogę pojechać za Ciebie ;) a tak poważnie... ja bym chyba póki co wybrała dokończenie studiów i .... uczucie. Ale ja to jestem ja a decyzja ma być Twoja. Ważne żeby była świadoma i konsekwentna, wtedy bez względu na to co zrobisz będziesz dobrze się czuła. A tymczasem na poprawę humoru kawka DLA CHĘTNYCH ;) c(_) c(_) c(_) c(_) c(_) c(_) Dobrego dnia! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! wczoraj padła mi sieć i niestety nie mogłam z Wami dokończyć dyskusji. erwino jestem dumna z Ciebie jak cholercia! mówiłam Ci, że drzemie w Tobie prawdziwa kuchara!!!! niestety zupki nie wypróbuję, bo nie mogę. Momiro moim zdaniem MŻ jest najlepsza, ale jest również dla bardzo zdyscyplinowanych osób, ja niestety do nich nie neleżę. Zawsze sobie podjem to tu, to tam, więc w sumie z MŻ robi się ŻW hehe Aniołku nie chcę Ci doradzać w zły sposób, ale na Twoim miejscu powoli zerwałabym znajomość z kumplem, on caly czas będzie próbował, tak przynajmniej myślę. Co do podobieństwa do Bree to momirko nie wiem czemu tak mi się aniołek kojarzy z tą Panią, na pewno nie z charakteru, tu raczej chodzi tylko o wygląd;-) popieram momirko Twoją wypowiedź dot. dylematu ilove, ja też wybrałabym studia i miłość! biedronko a co to za doły????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze przyznać, ze nie spodziewałam się iż ta dieta jest tak paskudna. gdy pisałam wczoraj o batonie, ze jest wstrętny, myliłam się, jest pyszny w porównaniu z zupkami i koktajlami, nie wiem jak to zniose, ale zniosę. dziś przygotowuję imprezę z okazji awansu mojego męża, potworne katusze, a jutro bedę niuchać, amiro jak sobie radziłaś w czasie imprez, czy udawałaś, że jesz? bo ja najbardziej na świecie nie lubię robić sensacji i chcę rowniez uniknąć pytań. myślałam, ze powiem iz byłam u dentysty i nie mogę jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!! Przejedzenie po wczorajszym trzyma mnie do dziś :D Piję smaczną Momirkową kawkę, i tak się zastanawiam w co najpierw włożyć ręce.. Serenity dziękuję, dziękuję hehehe chociaz to na wyrost ;) dziewczyny są po prostu miłe. Co do Aniołka to powiem tak: ja w zyciu miewałam świetnych i wspaniałych przyjaciół płci męskiej i nadal mam. Uważam że jest to możliwe, zwłaszcza że jasno i wyraźnie postawiła granice. Po drugie jeśli przyjaciel mówi \"że masz piękne to czy tamto, albo jesteś super itp itd\" to też uważam to za normalne. Byłoby zgoiła straszliwie na świecie gdyby przyjaciele nie mówili sobie miłych rzeczy, wyszłoby na to że nikt nikomu ich nie mówi... to byłoby straszne, więc Aniołku moim zdaniem masz super kumpla z zadatkiem na przyjaciela i nie uciekaj mu. To naprawdę w życiu wyjątek, że można kogoś takiego spotkać. Momirko dziś dentysta!!!!!!!! już mi sie nie chce od wczoraj, a w nocy śnili mi się lakarze i zastrzyki :( No a ja bez znieczulenia nie dam sobie nic zrobić... Poza tym mężuś dziś wyjeżdża a ja cholewcia do wieczora na mieście 😭😭 Co za świat... Ilove decyzja z pewnościa zależy od całości sytuacji... Trudno jest doradzić, ale z całą pewnością nie myśl tylko chwilą czuy dniem dzisiejszym, pamiętaj że każada nasza decyzja w przyszłości odbija się echem - czasem złośliwie jak czkawka... NIe rzucaj szkoły, to podstawa, chyba że dziekanka. Jesli studiujesz angl; z pewnością taki rok na wyjeździe w przyszłości zaowocowałby na plus dla ciebie i twojej przyszłej pracy. A zakochanie... zakochanie bywa złudne zwłaszcza na początku, w ogóle nie wiadomo co i jak. Poza tym czy można miec lepszy dowód miłości niż cierpliwe czekanie na ukochaną?? Poza tym samoloty z Londynu to nie jest w dzisiejszych czasach jakies poważne wyzwanie, możesz bywać w Polsce co dwa tygodnie :) A to już zupełnie tak, ja na początku związków bywa. Czyli niezbyt częste i piękne spotkania przetykane czułościami i tęsknotą! Powodzenia w wyborze!!!!! Biedronko wyłaź z tego swego dołka!!! Jesień taka bywa sama to wiem, ale może niebawem jeszcze słoneczko rzebije te chmurzyska i w szystko nabierze rumieńców. A może po prostu zwyczajnie skocz sobie na masaż i do solarium??? Może choć odrobin ę poprawi to twoje samopoczucie??? Amirko i Majmac całusy dla was na dobry początek dnia. Coś miałam napisać jeszcze, ale z głowy mi wyleciało :O Pewnie jak wejdę na ytopik raz jeszcze to sobie przypomnę. A teraz zmykam na towarzyskiego papieroska a potem do pracy rodacy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie podjadam koktajl waniliowy i jest pycha! nie wiem czy tak zgłodnialam, że stępił mi się smak, czy rzeczywiście jest dobry, ale smakuje mi i to bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh Serenity to Amirka pewnie wpanie w zachwyt i podziw, że coś ci smakuje :D Ale to w sumie naprawdę dobrze, przynajmniej jest coś takiego co bardzo ci smakuję, więc dietko witaj na całego!!!! Trzymam kciuki za powodzenie!! Aniołku będziesz miała sup[er kumpla ;) Trzymaj się na dietce. Ja wciąż kontynuuję swoją, czyli opycham się do nieprzytomności. Wczoraj leżałam na kanapie, bo juz chodzić się nie dało, ale paczkę zozoli opędzlowałam ;) Oj musze skończyć te przyjemności, bo waga wraca znacznie szybciej niż sie ją gubi... niestety, a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poproszę herbatkę! wprawdzie już jestem po jednej, ale nie ma to jak niekaloryczny zapychacz żołądka, w skrócie NZŻ. Nie zapeszajcie z tą dietką, na razie mi smakuje, ale pamiętajcie, ze to dopiero początek, zostało jeszcze 20 dni włącznie z dzisiejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam się was poradzić odnośnie remontu, no więc wymyśliłam coś, a mianowicie, chcę położyć płyte gipsową na ściany z boazerią. zaraz tłumaczę skąd ten pomysł, pamiętacie jak mowiłam, ze może będę żalowała iż zerwałam deski, pomyślałam, ze jeśli płyta będzie na deskach, to kiedyś przecież mogę ją zerwać. pzredpokój mam duży więc nie będzie mi przeszkadzać to iż pomieszczenie trochę się zmniejszy. nie wiem tylko czy taki pomysł jest możliwy do zrealizowania, czy można w ten sposób....ja w każdym bądź razie nie widze przeciwskazań, może wy macie obiekcje, prosiłabym o wyrażenie szczerej opinii:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniołku ja też właśnie nie jestem pewna, ale tak na logike biorąc to co się może stać? przecież nie zgniją:-o mam też taką nieśmiałą prośbę, zrobię taki niewprawny schemat mojego domu i opowiem wam co chcę zmienić, a wy mi może cos podpowiecie, co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chwal się tymi zmianami, może coś wymyslimy. Co do pytania o płytę, to powiem tak. Przeciwskazań nie ma, żeby to zrobić, ale dwie kwestie, po pierwsze pamiętaj, że płyty muszą być kładzione w takiego \"ząbka\" żeby ci nie pekaŁY, a po drugie musisz je przymocować w tym wypadku na profilach. Profile z kolei muszą zostać przywiercone do ściany a w tym wypadku do boazerii, co w efekcie daje koniecznośc pogodzenia się z podziurawieniem boazerii. Po zdjęciu płyt będziesz miała więc dziurkowaną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a kolejna rzecz to finanse, jak kładziesz KG na ścianę, to można to zrobić na tzw placki kupując odpowiedni klej, co jest wersją mniej pracochłonną i nieco tańszą. Natomiast profile są dosyć drogie. A będzie ich naprawdę dużo. Oprócz konstrukcji podstawowej, bocznej górnej, dolnej dochodzą profile wewnętrzne, tak mniej więcej co pół metra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O k* mać już mnie głowa rozbolała:-o zaraz wkleję schemat domu, na razie się trudzę nad stworzeniem tego dzieła sztuki hehe:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawdę coraz bardziej odechciewa mi się tego remontu, tak na dobra sprawę, to nawet nie wiem ile mnie coś takiego wyniesie, 20 tys? 30? a może 50? wzięliśmy gościa, zeby zrobił kosztorys, a on nam odpowiedział, ze okaże się w praniu, bo może być tak i siak i on nawet w przybliżeniu nie może podać, eeeeeh no mówię wam, istne cyrki:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×