Termin Listopad 2007

Oczywiście najlepsze życzonka dla dzisiejszego jubilata Olka 100 lat i spóźnione Sto lat dla Wiktorii, Adasia,Izy !!!

Ja również życzę wszystkiego najlepszego Olkowi od Migotki Mnik - ja też miałam termin na 24 listopada - tak jak Twój synek się urodził, ale bliźniaki pchały się już miesiąc wczesniej na świat. Dzięki za te informacje odnośnie płukania kanalika, ale ja tak i tak będę się bała o swoją córeczkę.

Witam :) Sto lat dla Olka oraz 1000 buziaczkow U nas jakies dni marudne ostatnio, maly spi dwa razy po pol godziny w ciagu dni i nie mam czasu zeby cokolwiek zrobic. Balagan w domu i tyle!!! U nas piekna pogoad, lato cala para :) Co do ubierania wlasnie w taka ciepla pogode to pomyslicie, ze dziwna jestem ;) Dzisiaj np bylo 25 stopni w cieniu, a w sloncu patelnia, Collin mial krutkie spodenki i krutki rekawek pod spodem body z krutkim rekawkiem i to wszystko. Na poczatku bylam ostrozna, ale jak widze, ze dziecko mi sie poci to nie bede jego meczyc. Zreszta wszystkie bobaski tu juz tak chodza ubrane. O jeszcze zakladamy czapeczke, ale tylko ze wzgledu na slonko. Co do metody jedna warstwa wiecej jak dla siebie to ja stosowalam ja, gdy Collinek byl mniejszy, a zreszta i tak zawsze ma body co mozna przyjac jako dodatkowa warste ubrania. Dzisiaj idziemy paszport dla Collinka zalatwiac no i za dwa tygodnie jedziemy do Polski :) Juz sie nie moge doczekac, rok nie bylam :( Dziewczyny co do odchudzania to ja sie tez zapisuje :) Macie jakies pomysly? Ja postanowilam isc na fitness z kumpela. No i przydaloby sie mniej jesc lub zdrowiej, ale ta moja strasznie slaba wola :( Dobra Collinek odsypia swoje pol godzinka a ja lece slonko podlapac :) Pozdrawiam

Witam dziewczynki :-), dziś zauważyłam takie małe krosteczki na ciele mojej Olci, jakby alergia, zmieniłam jej ostatnio balsam i zastanawiam się czu to nie on jest przyczyną, bo jedzonko od 3 tygodni dostaje to samo. Muszę ją poobserwować, czy któraś z was zmagała się z alergią?

Cześć kochane :) My dalej zmagamy się z biegunką.Byliśmy rano u lekarza i dała nam Orsalit,Smecte,i Lacido Baby.Iza teraz to popuszcza tylko przy puszczaniu bąka,więc i tak jest już o niebo lepiej niż wczoraj.Tylko że teraz nie chciala mi już nic pić,ale ro może dlatego,bo była padnięta.Zobaczymy jak wstanie,wtedy zawsze chce jej się pic. Migotko czytałam że też szczepisz maleństwo na pneumokoki Prevenarem,to tak jak ja.W przyszłą środe mamy mieć ostatnia w tym roku dawke (3) a 4 dopiero za rok,ale nie wiem czy po tej biegunce mi ją zaszczepią w terminie.Lekarka mówiła że to wirusowe więć zobaczymy. Acha Migotko,ja nie przesyłałam indywidualnie fotek Izy.Zamieściłam linki do zdjęć na 197 stronie.Wpis z 06.05 :) Jak chcesz to obejrzyj :) No i oczywiście 100 lat dla Olka :)

Tabellen :) MAMA..........BABY.........D.P......WA/WZ.pocz.......... WA/WZ.ob beti26..........Kacper....23/10.....2660g/52cm.........7 800g/64cm beti26..........Natalia....23/10.....2270g/49cm......... 6900g/61cm Asiorek2.. Aleksandra….25.10………2900g/55 cm………..6500g/71 cm Monika2700....Wiktoria...1.11.....3725/56cm..........775 0g/73cm Edzia87.........Kevin.....3.11........3350/55cm........8 500/71cm kasik kasik.Adam.........3.11.......3310/50cm.........8000g/75cm Kamilka81......Karina.....4.11.......2880g/54cm.......8500/ 71cm M-osia........Patryk....... 5.11.......3500/57cm..........8950/?? Andzia......Izabela......06.11.......2780g/48cm........7 500g/65cm dana11.....Adaś.........06.11.......2600g/52cm........63 80g/62cm Młodziutka....Wiktoria...7.11......3400g/54cm........600 0/63cm Migotka........Olek........8/11......3750g/52cm......... 7600g/74cm Wzetka........Wiktoria..10/11.....3360g/57cm........6700 g/75cm M_ka...........Kubuś......10/11.....4410/52cm..........8 020/69?cm bebolek20.....Fabian.....12/11.....3065,50cm..........66 50/68cm Brzuchacz....Szymek.....12.11.....4000/57cm.........9500 /77cm MALUTEK1....Aleksandra....12.11.....2820/56cm.........76 00/?? Sylka28H....Aleksandra....12.11...3450/54cm.........7100 /68cm IVA25.......Marcel......14.11.......3580g/57cm........77 60g/69,5cm shenen......Magda.....14.11........3350g/54 cm........7000g/? basik74........Karolinka..16/11.....3310/55cm.........66 50 /65cm czarna101....Natalie...20/11.....3815/50cm........7800 g/65cm joy76..........Karolinka..21/11.....3550/54cm.........68 50/69cm Mnik...........Maciuś.....24/11.....4090/59cm.........9 250/73 cm Sara2..........Piotruś.....25/11.....4100/56cm.........7 570g/63cm Frania23......Collin.......27/11.....3960g/54cm........7 220g/67cm kamelle......Xavier.......28.11......4100g/55cm........8 860/69cm Aneta_71….Amelia……….10.12… …..3580/57cm…………..7910/70cm

Witam! Franiu-oczywiscie pozdrowilam Tczew od Ciebie i wszyscy mowia,ze juz z utesknieniem na Was czekaja:-) Odnosnie ubierania maluszka,to my tez mielismy dzis premiere-na \"krotkiego\":-)Krotkie spodenki,bodziak i koszulka z krotkim rekawkiem,do tego od czasu do czasu skarpetki,jak Xavciu mial na nie ochote:-)u nas prawie upal jest teraz,wiec nie bede dziecka meczyla.a i musze napisac,ze w foteliku i tak sie spocil.no i nie napisalam,ze na glowce mial bardzo cieniutka czapeczke,ale z \"klapkami\" na uszy:-)maly oczywiscie w siodmym niebie,ze taki porozbierany i do tego w spacerowce-bo jednak juz na dobre sie do niej przenieslismy,poniewaz zboju zaczal wystawac z gondoli:-)no i wagowo gondolka jest tylko do 9 kilo,a ta wage nasz Tuptus na pewno juz przekroczyl:-) Mialam napisac o podrozy.otoz w strone do Polski bylo calkiem w porzadku(duzo zalezy-tak mysle-od fotelika),choc pod koniec Xavierek zaczal marudzic i musialam go ciagle zabawiac.ale za to w strone powrotna byl koszmar-13 godzin w samochodzie.musielismy stawac kilka razy,a do tego przerwy byly sporo dluzsze niz przewidywalismy,no i te okropne korki na autostradach!masakra.natrafilismy na 5 korkow ciagnacych sie w nieskonczonosc.z jednego sie wyjezdzalo,pojechalo sie z 5-10 kilometrow i znowu korek!dla malenstw taka podroz jest naprawde meczaca.i stwierdzilismy,ze dopoki maly sam nie zacznie siedziec,nie ma mowy o zadnym dluzszym wyjezdzie. i tutaj znowu do Frani-Wy wybieracie sie niebawem do Polski-prosze ze wzgledu na Collinka-nie jedzcie w dni po dluzszym lub przed dluzszym weekendem,bo musicie pokonac zapewne ta sama trase co my.jesli mozecie to radzilabym Wam jechac na noc,bo my niestety wybralismy sie w dzien i maly prawie w ogole nie chcial nam spac:-(I zrob liste wszystkich rzeczy,ktore musisz miec pod reka,bo to naprawde jest bardzo wazne.no ijeszcze jedno-mysle,ze bez klimatyzacji taka jazda bylaby juz totalna katastrofa! No,tak narzekam i narzekam,a raczej chce Was kochane troszke przestrzec,bo zbliza sie czas urlopow,jednak w Polsce bylo cudownie,niestety za krotko:-(Kocham Polske ijak kiedys wygram w totka to tam wracam!:-) Aha-no i mamy juz dwa zeby na dole.wczoraj chwalilam sie kolezance ze moj synus ma zabek,a ta mi na to-\"ale zobacz dokladnie-on ma dwa zabki!\".-)ale zrobilam mine!ze tez \"ciotka\" musiala odkryc nasz nowy bielusienki skarbek:-) Ach-jeszcze jedno-maly zaczyna pelzac.jak go poloze sobie na brzuchu to chwila moment-tak sie podpelza-i juz wysysa moj policzek:-)no i sam sobie siada w lezaczku!na szczescie jest zapiety pasami,ale i tak strach zostawic go w nim samego. To ja zmykam. Wielkie buziaki dla solenizanta Olka i wszystkich \"tegotygodniowych\"solenizantow\". Witam nowe mamusie!W sumie to sporo nas jest!:-) Buzki i pieknej pogodny na nastepne dni!

Dziewczeta moje!!! Olkowski slicznie dziekuje za zyczenia :) Wlasnie poszedl spac po dluuugim i pelnym wrazen dniu :) Mial byc dzis szczepiony, ale okazalo sie, ze nie minal jeszcze pelny miesiac od ostatniej dawki, wiec jedziemy ponownie za tydzien. Za to bylo tradycyjne wazenie i miezenie (Olo nareszcie idzie w gore z waga i przyhamowal ciut ze wzrostem, ale ta waga mnie cieszy, wiec jest ok). Lekarz osluchal, sprawdzil ciemiaczko, bioderka i tez wszystko w porzadku. My juz na wlasna reke zwiekszylismy o 1 posilek ilosc jedzonka w ciagu dnia i do sloiczkowego zarelka dodajemy troszke extra tluszczyku :) Przybyl nam dodatkowy rytual wieczorny. Po karmieniu i kapieli dzis debiutowalismy w...myciu zebow :) Co prawda Olo ma jedynie 2 na razie, ale jak zalecili w przychodni to myjemy. Swoje kly puszczalam "po lebkach", ale o zeby mojego dziecka zadbam juz na pewno :) Pytanie do Was: czy smarujecie czyms dzieci przed wyjsciem na spacer (chodzi mi o cos od slonca)? A jesli tak, to czym? Tu jak zwykle nic nie maja, wiec zamowie sobie w Pl. I kurcze, tak dzis bylo cieplo...Juz nie wiem jak ja mam Ola ubierac. dzis byl bez czapki i bez skarpet nawet (i potem sobie namietnie wyczynial akrobacje w wozku wkladajac gole girki do buzi) Moj laktator dziala bez zarzutow :) Ogladalam sobie "na wspolnej" i sie wzruszylam...A jeszcze niedawno moj Olo byl taki malusi, nowonarodzony...Dokladnie 6 miesiecy temu... Oj... Dobra, lece ogarniac dom. Tylko jak juz Olo spi, to moge cos kolo siebie zrobic :)

Kamelle i Frania: my sie tez wybieramy do Pl.ale po dluzszych debatach w tym temacie zamiast w czerwcu pojedziemy we wrzesniu. Buuu...mnie tez rok juz prawie w ojczyznie nie bylo :( U nas bedzie wyprawa calodobowa. Najpierw prom, potem cala Polska w samochodzie. Mielismy leciec samolotem, ale na miejscu trzeba byloby miec wozek, fotelik. Tak wiec bedzie dluuuga podroz samochodem. Jak jutro tez bedzie tak upalnie, to moze sie w chuscie powieziemy na spacerek :)

Ciekawe, ktora zacznie 200 strone naszego topiku? :) Swoja droga to my cos malo piszemy w porownaniu z innymi...Hmm...

Hej mamusie Ja dzisiaj taaaaaka happy :) Mężuś wraca w kooooooooońcu po 4 tygodniach. W końcu sie wyśpie ;) Mnik widze, że Twoj Maciuś kawał chłopa jak mój Szymek :) Dziewczyny do odchudzania to ja sie nie zapisuje bo i tak nic mi z tego nie wyjdzie. Własnie czekoladke wcinam ;p Chyba że targanie wózka na drugie pietro można zaliczyć :o A wlasnie wyobraźcie sobie, że jak wychodzimy na spacer i wychodzimy na klatke to Szymek sam sie kładzie w wózku a jak tylko wychodzimy na podwórko to zaraz wstaje. Hehe pomaga mamie jak umie :) Andziu dobrze, że już lepiej :) Migotko ja narazie \"Nivea na każda pogode\" ale wybieram sie kupić coś z mocniejszym faktorem bo tam tylko 4, no ale to krem zimowy jeszcze ;) A faktycznie jakaś cisza na naszym topiku. Ale pogoda ładna to pewnie wszystkie wiecej spacerujemy. A ja teraz też pewnie bede rzadziej pisać ale czytać, czytam codziennie. Dobrej nocki wszystkim-głównie ząbkującym :)

hej kochane mały niedawno zanoł... marudził już ok 17.. dziś na całe szczęscie jest ttroszke lepiej.. gorączka niejset tak wyska.. ale jeszcze sie pojawia. Fabi też już pełza po całym łóżku.... sotatnio na pikniku zauroczył sie zrywaniem trawy:) ja małego ubieram na krótko krótkie spodeki i koszuleczka i bodziaki zero skarpet. AAA i musze sie pochwalić .. nigdzie niemogłam znaeźc cieniutkije czapeczki wiec uszyłam małemu taką bandziorke:) Ja sie własnie \"obżarłam\" swieżą wędzoneczka... ahhh te boczusie i żeberka................... migotko jeszcze raz sto lat dla OLA. ja małego smaruje tym: http://www.upiekszacz.pl/product.php/1,1252/13883/Mleczko-do-opalania-dla-dzieci.html pogoda u nas od kilku dni superowa... jutro jedziemy wyrobić małemu paszport:) aa i będe robić portret małegooooooooo niewiem jak wyglada bo dostałam takie 4 kupony do wykorzystania co pół roku... za darmo i jutro idzienmu na pierwszy. kurde kochane zmyka mojemu krokiety smażyc.. zaraz powinien z pracy wrócic... pozdrwionka całuski od Fabiego

kurde: Sylka miałaś nam opisac jaką niespodzianke masz dla męża.... a tu nic:( mam nadzieje ze narobisz to bo umieram z ciekawosci... Fabi nadal niema ząbka:( kochane... ja nadal niemam @ czy jeszcze ktoś niema>??????????? ani mnie to niemartwi ale tez sie nieciesze..wolałabym zeby już przyszła bo wiedizłabym ze wszyt ok.. no chyba ze znów jej niebedzie 9m miesięcy.. hehe wzetka ostatnio wklejałam linka dla cieebi ale niewyszedł:"(I chodzi op książkę Wójcika CHłOPIEC CZY DZIEWCZYNKA podał tak sposoby.. zocaczymy.

kurcze co chwila sie moi przypomina co chciałm:>( noch ta skleroza nieboli:( Brzychacz jak Szymuś?? nadal raczkuje czy to był jedorazowy wyskok??? dobra teraz już spadam jak soebie coś przypome to napisze jutro! pozraiwm i miłej nocki

Kochane, co do niespodzianki dla męża, teraz już mogę wam napisać, będziemy mieli dzidziusia nr 2 :-D. Rano zrobiłam teścik i wynik pozytywny, przeczuwałam to już od jakiegoś czasu, ale dopiero rano potwierdziłam. Ale się cieszę :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D Zmykam do mojego słoneczka nr 1, bo mnie woła ;-)

Sylka GRATULACJE!!!!!!! Bebolek dziękuję za linka jakoś udało mi się dotrzeć do tej książki. A my mamy taki krem do buzi na słońce. http://www.nivea.pl/products/show/9106 Pozdrawiam i zmykam pracować.

O ja Sylka ale wieści!!!!!!!! Gratulacje ogromniaste. Podziwiam Cię, że tak szybciutko znowy dzidziuś. Ja jeszcze nawet okresu nie mam. No to jesteś pierwszą mamą na naszym topiku, która znowu będzie przeżywać radości ciążowe :):):) Ciekawe czy jeszcze jakaś z nas sie pokusi hihihihi. Mnie mąż namawia na drugiego dzieciaczka, ale ja sie troszkę boję tak szybciutko, że sobie rady nie dam. Dobra zmykam bo Maciek już krzyczy, że chce spacerować. Ja to normalnie cały dzień na powietrzu siedzę z tym moim szkrabem. A opalona już jestem na twarzy, że chyba niedługo mi skóra będzie schodzić, conajmniej jak po wakacjach nad morzem :):): Buziaczki i postaram sie skrobnąć coś wieczorkiem. Sylka jeszcze raz moje wielkie grarulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mnik, Wzetka - dzieki :-D Ja jak pamietacie chciałam szybko drugiego dzidziusia, Olka jest prawdziwym aniołkiem i może to się przyczyniło, wiem że poradzę sobie z dwójką, bardziej obawiam się samej ciąży, aby nie było komplikacji, bo na to nie ma się wpływu. Ale i tak ogromnie się cieszę :-)

Hej, to znowu ja. Normalnie szok, udało mi się uspić Maćka w łóżeczku, bez karmienia. Aż sama sie nie mogę nadziwić???!!!!!! Połozyłam go do łóżeczka, pospiewałam kołysanke, pogłaskałam po główce i mały śpi. Kurczę a zawsze były takie awantury, że masakra. Hmmmmm ciekawe czy to pojedynczy przypadek, czy może mały przekonał się do łóżeczka??? Zobaczymy, teraz będę próbowała częściej. Brzuchacz, no wychodzi na to, że mamy porządną siłownię każdego dnia. ja wieczorem to już nie mam siły na nic. Marzę tylko żeby posiedzieć chwilkę na kanpie i spokojnie napić się herbatki. Zawsze jeśli maMciek wzywa to już męża wysyłam. I tak nie ma go cały dzień, z pracy wraca akurat na kąpiel, albo czasem i nie, więc chociaż tyle z Mackiem poprzebywa. No dobra skoro mam nie planowaną wolna chwilkę to pędzę pranie włączyć i troche posprzątać. Trzymajcie się

Witam mamusie :) Na wstepie ogromne GRATULACJE dal Sylki Ciesze sie razem z Toba :) Olcia bedzie miala rodzenstwo yupiiii!!!!!!!! Kamelle dziekujemy bardzo za rady:) My mamy 1250 km do pokonania i rzeczywiscie planujemy jazde noca, mam nadzieje, ze maly bedzie spal. Juz sie strasznie nie moge doczekac :) Airco mamy rowniez tylko ja wlasnie sie boje, ze maly sie od tej klimatyzacji przeziebi :( Moze w nocy nie bedzie tak cieplo. Ktos wczesniej pytal o airbag. W naszym autku mozna go zwyczajnie wylaczyc. Moze trzeba poczytac w instrukcji, ja mysle ze mozna wylaczyc. To bedzie nasza dziewicza podroz nowym autkiem, samochod odbieram w tym samym tygodniu, w ktorym wyjezdzamy do Polski. Troche sie obawiam. Mnie cos glowa pobolewa :( Brzuchacz ja mam ten sam zel na dziasla co Wy :) Ale u mojego dzidziusa w buzce jeszcze pusto, a slini sie juz nienormalnie. Dzisiaj sie wyspalam:) Spalam 8h oczywiscie z pobudkami na karmienie, ale i tak nie bylo tak zle. Dobra zmykam pod prysznic, bo juniorek spi i zmykamy na spacerek jak sie obudzi. Pozdrawiam mamusie :)

Sylka-GRATULACJE OGROMNE!koniecznie pisz jak si eczujesz,itp... powiem szczerze,ze ja tez zaczynam swirowac na punkcie drugiego bobaska,ale to moze dlatego-jak pisze Sylka,ze nasze dzieciaczki sa grzeczniutkie i wszystko widzimy w pieknych barwach:-)Niestey,mimo,ze bardzo chcialabym miec drugiego dzieciaczka,na razie nie mozemy tego marzenia zrealizowac.boje sie po prostu.samej ciazy.bo co by bylo,gdybym znowu musiala wiekszosc ciazy lezec plackiem i nie moglabym Xavcia nawet na rece wziac?...:-(Dlatego mysle,ze odczekamy tak do drugich urodzin Xavierka i pozniej zaczniemy starac sie o towarzysza zabaw dla synka:-) no,ale u Ciebie Sylka na pewno wszystko bedzie pieknie,wiec zycze Tobie i fasolce duuuuzo zdrowka!a wlasciwie to na kiedy wypada Ci termin porodu? Ja smaruje malemu buzke-Penatenem Baby Sonnencreme40.polecili nam go w aptece-jakas pani doktor farmacji:-)ale w torebce nosze drugi krem z drogerii DM-50.tak na wszelki wypadek.z obydwoch poki co jestem zadowolona. A teraz napisze jak sie dzis wkurzylam:-)z samiusienkiego rana postanowilam,ze jak tylko nakarmie malego jabluchem,to pojdziemy sobie na spacerek.wystrolam siebie ,malego,zalozylam buty,patrze...a tu wozka nie ma!calkowicie zapomnialam,ze zostal w aucie,a autem mezu pojechal do pracy:-)No,to z tego wszystkiego Xavier walnal sie na ucho ispi do tej pory,a ja zla zanurzylam nochala w internet:-)teraz czekam,az syno si eobudzi i moze powedrujemy gdzies w chuscie:-)?I tutak mam pytanko do chustowych mam-jakie wiazania teraz stosujecie,gdy dzieciaczki sa juz nieco ciezsze? i jeszcz ejedno-wczoraj zapomnialam-och ja glupia-dziekuej Wam za zdjecia Waszych pociech.cos mi sie wydaje,ze niedlugo zorganizujemy wybory miss i mistera naszego topicu:-)Wszystkie lobuziaki sa normalnie do schrupania! Beti-napisz prosze,jak sprawdzaja sie kapelusiki w \"uzyciu codziennym\"?nie spadaja maluchom z glowek?ja sama czaje sie na kapelusz dla Tuptuska,ae boje sie,ze bedzie mu zlatywal,albo co gorsze-sam bedzie go sobie co chwile sciagal:-) ale sie dzis znowu rozpisalam:-)to chyba z tej zlosci na nieudany spacerek:-) 3-majcie si ekochane!Buziaki!

no i nie jestem pierwsza na 200 stronie:-P :-) A powaznie to przypomnialo mi sie jeszcze jedno-odnosnie tematu "miesiaczkowego".ja na jej brak nie narzekam,a wrecz przeciwnie-dostaje krwawienia co kilka dni.fakt-niezbyt obfite.trwaja dlugo,na kilka dni zanikaja i od nowa...dlatego postanowilam odstawic te durne cerazette,bo to wszystko ich wina.musze wybrac sie do mojej ginekolog i poprosic zeby przepisala mi normalne tabletki,zwlaszcza,ze juz nie karmie piersia.

Sylka moje najserdeczniejsze grtulacje :) Odważna z Ciebie kobieta :) A u nas biegunki dzień 3..Ale już tylko popuszcza Izulka,tak więc nie jest źe.Całą noc nic nie zrobiła,więc się ciesze. Zmykam coś w domku porobić i zajrze do Was jeszcze :)

kamelle- coś się przeliczyłaś z tą 200 stroną ;-), ale fajnie że nas topik dobił do niej. Termin mniej więcej wychodzi mi na połowę stycznia 2009, te wieści są jeszcze świeżutkie, nawet moja rodzina nie wie, wieczorkiem ich powiadomie bo bedzie ku temu okazja. A dokładny termin wam podam jak pójdę do gina. Muszę się najpierw zorientować, bo chce zmienić mojego starego :-D.

Witam! Nie,no na dwusetnej stronce to musze sie wpisac!Fajnie ze dobrnelysmy tak daleko.Ciekawe do ktorej wogole wytrzymamy...? A wiec po pierwsze moc ciut spoznionych zyczen dla Olego z okazji ukonczenia pol roczku!!!STO LAT! Sylka gratulacje!Jak juz inne pisaly takze wyrazam pelen podziw.Fajnie bedzie czytac o twoich dolegliwosciach(oczywiscie oby ich bylo jak najmniej) i wogole znowu bedziesz przechodzic przez to wszystko co my jeszcze niedawno mialysmy...Ciekawe czy bedzie parka? Widze,ze rozwija sie temat podrozy.My tez bedziemy mieli w wakacje do pokonania 1300km.Wkoncu z Polski do Danii kawal drogi.Ale tez zamierzamy jak najwiecej drogi pokonac noca,zeby nie bylo tak goraco,bo niestety mamy ubozsza wersje modelu auta bez klimy... Nadal daje Olci te syropki.Jest troszke lepiej,ale jeszcze nie jest zupelnie zdrowa.Zobaczymy po wekendzie...Najgorsze jest samo podawanie tych lekow,bo Ola nie chce ich brac.Daje jej strzykawka na sile i placze troche przy tym.Strasznie tego nie lubi,ale coz zrobic...Jak tylko widzi strzykawke z lekiem albo fride do ma mine jakby chciala uciec gdzie pieprz rosnie. Andzia dobrze,ze juz z Izulka lepiej.Oj biedna ona... Mnik ja tak samo wieczorkiem,jak dzieciaki pojda spac marze tylko,zeby usiasc w fotelu i miec swiety spokoj... Kasik milego pobytu u tesciowej.I koniecznie wyslij jakies zdjecia z tych pieknych miejsc! A zapomnialabym!Ola dzis po raz pierwszy przekreciala sie z pleckow na brzuszek!I tak jej sie to spodobalo,ze robi to non stop.Teraz to juz na podlodze bedzie niebezpiecznie ja zostawiac.Turla sie po caej podlodz i zalicza,a to noge stolu albo co innego... Co do ubierania to u nas owszem jest tez cieplej,ale nie az tak.Wcieniu to z 15-17 stopni.Tak wiec nakladamy body,rajstopki,bluzeczke,rozpinany sweterek lub cienki plaszczyk i cienka czapeczke.A jak zasnie to kocyk. Dobra Olcia wzywa.Pa,pa!

hej kochane!!! Sylka moje gratulacje!!! Jak miło będzie znów oglądać rosnące brzuszki:) oby wszytko było dobreze i życzę z całego serducha chłopczyka:) co by ola miałą braciszka :) Malutek z Twoich postów domyślam się ze wracacie do polski a później do Dani??? nieboisz się języka?? kocane my złożyliśmy wniosek paszport. i teraz tylko czekamy:) przez pół godzinki które spędziliśmy w ambasadzie przewineło sie może z 15 babek z malusienkimi dziećmi!! a sie te polki tu rozmnażają:) ja muszę spadac jutro mamy gości a domek trzeba posprzątac hehe pozdrowionka

Dziewczyny ciesze się bo biegunka sie zatrzymała i Izulka w końcu śpi spokojnie :) Fakt faktem dała mi popalić cały dzionek,bo od 9 do 19 nie spała ani trochę.Jestem wypompowana...Ale szczesliwa że moje słoneczko już sięnie męczy.Jeszcze tylko tą biedną,odparzoną dupkę wyleczyć i ok będzie. Sylka ja Cię na prawde podziwiam.Też chcieli byśmy mieć drugie maleństwo (najlepiej chłopca) i mój mężulek to już by teraz się najchętniej zaczął starać,ale ja się trochę boję.Nie boję się ciąży i porodu,tylko tego że jeśli znów musiała bym leżeć,to nawet wlasnego dziecka bym na ręce wziąć nie mogła...A nie wytłumaczę przecież takiemu maluchowi dlaczego...Postanowiliśmy zatem (wstępnie oczywiście) że jak Iza zacznie hodzić to my rozpoczniemy staranka :) Zobacze ile z tego zapału mi do tego czasu pozostanie :P

bebolek - dzięki kochana za prognozy na chłopca, mąż na pewno bardzo byłby uradowany. Może się dołączysz do mnie ;-), pamiętam że ty jedyna nie miałaś nic przeciwko kolejnemu brzdącowi w szybkim terminie ;-). andzia - może i Ciebie zaraże myślą o szybkim drugim bobasku. Ale oczywiście żartuję, to tak naprawdę kobieta musi chcieć. Bo facet, wiecie tylko do czego nam jest potrzebny ;-) Ale jestem szczęśliwa. Dzisiaj powiadomiłam swoje rodzeństwo i męża i prosiłam o dyskrecję do czasu, aż potwierdzę wszystko jeszcze u gina. Oczywiście zdziwko wielkie, że tak szybko. Pewnie myślą, że my jakomś wpadke zaliczyli :-). A ja po prostu bardzo chciałam, dodusiłam męża i mam fasolkę, która pozniej będzie siostrzyczką lub braciszkiem dla mojej Olci. Dobranoc kochane

Bebolek tak najpierw wracamy do PL,zaliczamy weselicho,krotki odpoczynek i do Danii.Ale na krotko,tylko 2 dni bo mamy tam w Legolandzie wykupione takie wejscie z noclegiem.Takze za duzo nie zdazymy sie tam nagadac,zreszta teraz prawie wszedzie gadaja po angielsku,wiec nie problem.No a potem nad morze...Ale juz polskie. Sylka wlasnie mialam sie pytac jak reakcja meza.A wlasnie,cieszy sie on?

Bebolek i Malutek: jeszcze raz dziekujemy za zyczenia dla Olkowskiego :) Malutek: szkoda, ze do Danii na tak krotko jedziecie :( Moglibyscie do nas wpasc. To tylko przez most do Malmö no i ciut ba polnoc :) A co do jezyka to moge poduczyc :) Kurcze, zakuwalam go caly rok a umiem sie przedstawic i policzyc do 10 :) Sylwia...no no no...Hmm... GRATULACJE Kurcze, niech jeszcze ktoras wpadnie na pomysl powiekszania rodziny to normalnie pozazdroszcze i rzuce w ch...te studia :) Jak na razie przyjmuje wersje, ze ja napisze Wam o sobie w przyszlym roku o tej porze :) I ze bede mama 2010 :) A potem jeszcze raz i jeszcze i jeszcze... Jak to sie czlowiek zmienia. Jakby mi ktos ze 2 lata temu powiedzial, ze tak pokocham malenstwa, normalnie wysmialabym. Wstyd sie przyznac, ale jak sie znajomym dzieci rodzily, to strasznie wkurzaly mnie te placze, ciagla potrzeba zajmowania sie dzieckiem itp. A teraz marzy mi sie 2 rodzenstwa dla Ola :) Z zastrzezeniem, ze najpierw dostanie siostre (Wzetka, mialas racje, kiedys chcialam samych synow, teraz dziewczynki tez mile widziane) :) Krem dla Olka pilnie potrzebny :) Znjde cos tu na miejscu chocbym miala siedziec dzis cala noc i przekopywac internet :) Ja sie dzis sama spalilam na ramionach i plecach niemilosiernie :( No i jeszcze nasz Junior od dzis wozi sie w spacerowie :) Nie dalo rady przetrzymac gondoli do czerwca :( Lezal w niej ze 2 sek i od razu na brzuch i glowa i nogi za wozek :( No a przeciez tak spacerowac nie mozemy :) I na koniec...Olo uwielbia mycie zabkow :) Wysmial sie dzis przy tym za wszystkie czasy chyba :) To dobrze :) Buziole dla Was :)