KLAN

Jak ten nauczyciel ma na imię? Żeby się przypadkiem nie okazało, że to nowy fagas Heniutki, bo to już będzie moda na sukces

" Do Klanu wzięto grubasa-fajtłapę." W dodatku to syn Renaty Pękul (czyli Renaty Zaburzańskiej) czyli pewnie po znajomości go wzięli. Bohater ma na imię Adam, a ten od Heńki to Krystian, także nie ten sam.

co sie dzieje z Chwoscikiem? nie ogladalem Klanu od dobrego miesiaca i czy dr Lubicz zaliczyl MILF Barbare?

Ślub Leopolda i Grażyny zbliża się dużymi krokami. Małgosia jest urocza w tym swoim zakochaniu, chociaż rozwaliło mnie jak wyskoczyła z tym NASA do Beaty :)

Grażyna i jej dobre rady dla Bolka. Zawsze z innej perspektywy lepiej widać sytuację

Z następnych odcinków wynika,że prawie wszyscy wiedza o zdradzie Michała,tylko nie Zytka,która upaja się tym,że będzie może dziewczynka.

No cóż, istnieje porzekadło "Żona dowiaduje się o wszystkim ostatnia"

Michał ma już tylu synów ze może rzeczywiście córeczka. A Sandra serio jest w ciąży czy udaje?

Ślubu Grażyny chyba nie będzie, bo siostra Czesi umarła, co Leopold powie?

To już będzie piątka dzieci.Ale sobie Michał nagrabił,chyba wdał się w ojca.

Ślub będzie, tylko go nie pokażą na ekranie (bo w sobotę).

nie wiem ale wydaje sie, ze Michal to taki buhaj rozplodowy-gdzie wetknie to zaraz dziecko-dosyc, ze nie zapylil tej co robila przekrety w aptece Eli-Julia chyba ma na imie

Inwestuje w swoją emeryturę, lol :D

Stary chłop, a taki płodny :P i jeszcze zabezpieczyć się nie umie dobrze. Chociaż i tak ma lepiej niż jego jeszcze bardziej szmatławy kumpel Waldek, który wetknął i wyciągnął z HIVem :P

http://www.fakt.pl/gwiazdy/klan-barbara-nie-odpuszcza-i-wraca-do-gry-,artykuly,543404.html

Anna Matysiak (Ramona) opublikowała zdjęcie z planu serialu. To oznacza, że w tym roku "Klan" będzie emitowany dłużej, bo sceny nagrywane są miesiąc przed.

Jak Koniak w końcu wybierze Milecką to może doczekają się jeszcze wspólnego potomka?! :)

Ktos sie czy Czesia goli muszelke czy ma tak zwany Full Bush?

Niieeee... tylko nie Milecka . Coś tak czułam ze ta zbotoksowana wiedźma tak szybko nie odpuści , ciekawe co tym razem wymysli.... Matko, jaka ona jest natrętna. ale mysle ze koniec koncu Paweł pozostanie przy Widze lub do niej wróci . Tylko pytanie , czy Wiga da mu szanse. A Bolo tez jest teraz sam , dlaczego nie weźmie sie za niego ,albo niech wróci do Rafalskiego , w końcu to oni nie maja rozwodu.

Wzięli rozwód, owszem; była scena jak wychodzą z sądu.

Ile razy ich widzę, tyle razy powtarzam, że Zyta i Michał nie pasują do siebie, po co oni w ogóle brali ślub jak ciągle się kłócą, mają inne priorytety, Zyta wstydzi się pracy Michała, nie da się tego oglądać

co do michała, to dzieciak u niego szosty.... - bo pierwszego zrobil dla bogny, ale ona usunela / poronila, chyba nawet dla zyty nie powiedzial przed slubem, ze mogl juz byc ojcem.... przystojny jest jak diabli (z naciskiem na diabli ;-), to niech sie rozmnaza....

Bogna straciła ciążę po próbie samobójczej - próbowała się otruć po tym jak Michał wysłał jej ze Stanów (gdzie wtedy przebywał na rehabilitacji) list, w którym ją powiadomił, że z nią zrywa, bo chce być z Magdą (była jego rehabilitantką w Stanach).

Krychy i obronie księżniczki Olki w Klanie już tylko postacie trzecioplanowe mają kontakt ze światkiem akademickim :( Warto by Klan jako serial edukacyjny zajął się wreszcie patologiami na uczelniach i w PANie!!! Najpierw musze podeprzec sie autorytetem, ktoremu, zgodnie z dawna tradycja, raz na rok udaje sie napisac cos celnego. http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1616201,1,gorzkie-zycie-polskich-akademikow.read Nie chodzi tu juz o przekazanie wiedzy, o rzetelne jej gromadzenie i zdobywanie tylko o zdychanie i smród rozkładającego się truchła maskowany niby-seminariami, niby-szkolami, niby-studentami dla niby-profesury i niby-doktorantow. Polskie uczelnie od dawna słyneły z bardaku, plagiatorstwa, nepotyzmu, wieloetatowości belwederskich, debilnych habilitacji ale ostatnio przechodzą same siebie!!! Policzkiem dla mlodego doktora jest pensja na poziomie niewyksztalconego pracownika fizycznego (czesto nizsza!), polaczona z mega wysokimi wymaganiami: wysokiej jakosci praca dydaktyczna, publikowaniem w zagranicznych czasopismach o wysokiej punktacji, zdobywaniem dziesiątek grantów z UE i funduszy norweskich, wypelnianiem absurdalnych formularzy, walka z administracja, ktora utrudnia jakiekolwiek dzialania. Dochodzi do tego niepewnosc zatrudnienia (2 lata!), nienasycone seksualnie promotorki, studentki polujące na męże z miasta i wyjatkowo niski status spoleczny. Zreszta, co to za status spoleczny gdy chodzi sie w podartych spodniach? Jak w takim stanie zachecic kogos do badan z zmaterializowanym swiecie, gdzie oprocz mozliwosci wyjazdu za granice istnieja bardziej stabilne i prostsze alternatywy? Uniwersytet jest obecnie posmiewiskiem innych korporacji jako zdziadziała korporacja o max niskim statusie, niskich zarobkach, malym znaczeniu i przestatrzalych metodach zarzadzania, do tego pozbawiony wszelkiej podmiotowosci. Chyba tylko w PANie maja jeszcze gorzej bo tam i pensje nisze i sprzet starszy :( I smutno! i straszno! Ale jaka to kopalnia tematow dla filmowcow! Dlatego dziwie sie ze ani Aga ani Olka nie poszly w slady mamusi i nie siedza na chorwacjologii. Można też dawać wiecej watków z Alina i tym docentem-konfidentem. Albo Leszek moglby wykladac detektywistyke i informaqtyke w jakiejs wyszej szkolce gotowania na gazie :)

przeciąć ten ropiejący wrzód jakim jest jej małżeństwo z buhajem rozpłodowym i zombijebcą Michuem :) Jak go kopnie w d**e i sama odesle do Sandry czy do Renaty to nie poczuje wreszcie wielką ulgę jak po obfitym wypróżnieniu . Pójdzie zaraz potem na wódeczkę z koleżankami od Akademii Przedszkolaka i upije się na wesoło, da tyłka jakiemuś maturzyscie swietującemu zdanie matmy na 34% i będzie kolejny baby :)

dopasowywanie wymagań do realiów, a w tym również przymykanie oka na plagiaty, uniwersytutki, zamawianie prac pisemnych i ściąganie na egzaminach na większości uczelni i kierunków stało się koniecznością :(. W Klanie można by niejedno pokazać. Widownia miałaby by tak wyczekiwana bekę z wykształciuszków, a to i owo by się sitwom akademickim wyperswdaowało ze łbów :) Profesury dawno już bezwarunkow skapitulowały przed bizantyjskim systemem Krajowych Ram Kwalifikacji (KRK), polegającym głównie na kafkoskim uszczegółowieniu programów studiów, które mają być podporządkowane konkretnym kompetencjom i umiejętnościom, przystającym do mitycznych „potrzeb rynku pracy” (tak jakby w Polsce była jakaś praca bez znajomości...), w ramach równie mitycznego „systemu bolońskiego”, o którym w starej Unii zapomniano szybciej niż go wdrożono. System KRK nie działa, bo odruchowo jest traktowany jako biurokratyczna mitręga i fikcja – tak jak wszystko, co idzie „w teren” z Warszawy, w każdym resorcie. Polacy nie lubią swojego państwa i swoich ministerstw – w nauce nie jest inaczej :)

wzruszenia polały, bo ryba, jak wiadomo, psuje się od głowy. To właśnie kadra profesorska doprowadziła do tego, czego jesteśmy teraz świadkami, czyli totalnego upadku zarówno nauki, jak i szkolnictwa wyższego. Ostatnia nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym jest tego najlepszym dowodem. Nowe kryteria nadawania habilitacji i profesury zostały sformułowane właśnie przez tych, których już nie interesują, czyli tych, którzy te stopnie i tytuły mają. Że sami tych swoich kryteriów by nie spełniali, to co? Ważne że teraz, kiedy kołdra robi się krótka (czyt. niż demograficzny na uczelniach), są już nieźle "okopani" i ich nikt nie ruszy. To że przez ostatnie kilkadziesiąt lat to oni uprawiali naukę i nic nie "uprawili", nie przeszkadza im grzmieć na młodych, że mają się w końcu wziąć do roboty i podciągać Polskę w różnych naukowych rankingach. A młodzież (studencka, doktorancka, postdoktorancka) to wszystko widzi i wyciąga jeden wniosek: emigrować i zamiatać ulicę, bo to fajniejsza i lepiej płatna robota niż profesorzenie w Polsce!!!

Baśka nie jest taka zła! Lepsza od Wigi. Z nią może być ciekawie, bo z Wigą czeka Pawła tylko picie herbatek w salonie! :)

Ja też z dwojga złego wolałabym Baśkę.

Ja nie lubię Kamińskiej i tych jej wkurzających uśmieszków!