KLAN

Feliks chce wprowadzić dania wegeteriańskie w restauracji, żeby było więcej klientów. Ela i Jurek wrócą, ale na razie zamieszkają u znajomych, bo remont mieszkania nie skończył się jeszcze, Jurek w tajemnicy przed żoną prosi kogoś o zawiezienie do firmy, on się nigdy nie zmieni.

Ładny fragment serialu przy wspomnieniach Kazimiery Utraty.

Agata pojechała do Brukseli na jakiś kongres architektów czy coś, a Shillę odwiedziła przy okazji.

Daniel sprytny jest:D, zrobił wszystkich w jajo. Małgosia rozpuściła włosy, ma piękne i gęste, o jakich ja marzę od dawna, może zrobić sobie różne fajne fryzury.

Dajcie nowe streszczenia.

Siostra Brajana ma na imię Dżesika, a jej syn Dżastin :D :D :D

i do tego Cebula -:)

Z ich imionami powinni zmienić nazwisko na Onion.

Daniel nie jest sprytny. To oszust,i to najgorszego typu,bo oszukuje ludzi,którzy mu zaufali.I to w rodzinie.Ale karma wraca.

Daniel chciał sam decydować o wyjeździe, jest dorosły, mógł tylko powiedzieć rodzinie, że wybiera się tam, nie jest oszustem, wiedziałam, że odpuści tej podróży. Brajan specjalnie załatwił to, żeby jego siostrzeniec chodził do przedszkola Czesi, bo chce być bliżej z nią, Darek znowu będzie złośliwy , gdy spotka ich podczas rozmowy.

Ostatecznie dom jest Anulki i Darka,więc taki osobnik jak Brajan ,nawet w przedszkolu,jest niepotrzebny,bo to dalej roznieca konflikty.Nie wiadomo,co kieruje Danielem -troska o ciotkę czy jej dzienniki.Na razie wszystko wskazuje,że to drugie.Ignorując Pawła,nie pogardził jednak jego funduszami i kolejny raz wywołał nieporozumienia i obawy w rodzinie.

"Małgosia rozpuściła włosy, ma piękne i gęste, o jakich ja marzę od dawna, może zrobić sobie różne fajne fryzury." x Małgosia jest podobna do wcześniejszej Beaty (D. Naruszewicz). Obie mają takie ładne gęste włosy i podobne oczy. Pasowałyby grając córkę i matkę.

Dom jest wyłączną własnością Anulki.Czesia i Darek są opiekunami do czasu pełnoletności Anulki.Po tym czasie będzie mogła ich wyrzucić,albo wyznaczyć wysoki czynsz dzierżawny.Czas pokaże.

wczoraj Daniel nie mógł powiedzieć, że wybiera się sam do Afryki, bo rodzina by mu na to nie pozwoliła, a Paweł nie dał pieniędzy. Nie powiedziałabym, że jest oszustem, czy złodziejem. Paweł przekazał sumę pieniędzy na odnalezienie siostry, a to już kto tam pojedzie nie powinno mieć dla niego większego znaczenia. Gdyby Daniel złapał te pieniądze i wyjechał na Seszele imprezować i wyrywać laski, zamiast szukać ciotki, to faktycznie byłby oszustem. Z drugiej strony to bardzo nieodpowiedzialne wybrać się na taką podróż przy jego stanie zdrowia. On chyba nie zdążył się w te kilka dni zaszczepić, a przecież jego choroba polega na obniżeniu odporności.

Naruszewicz była śliczna gdzie Małgosi do niej, wcale nie podobna choć włosy fakt ma ładne.

Daniel jest oszustem. Przecież Paweł, dając fundusze na wyprawę, zrobił to pod konkretnymi warunkami: że na wyprawę pojedzie zaakceptowana przez niego ekipa, oraz - że Daniel pozostanie w kraju jako koordynator poszukiwań. Daniel się na te warunki zgodził, a wyjeżdżając - złamał je.

Daniel to cwaniak i oszust.Gdyby nie pamiętniki ciotki i próba ich wyłudzenia,to nawet by sobie o niej nie przypomniał.Jednak jak odnajdzie Dorotę,to może zostać rodzinnym bohaterem a nie zakałą,jak dotychczas.

Może wreszcie Ilona zrobi porządek z tymi pasożytami i uzmysłowi matce ,że to oszuści.Koziełło ....stary,głupi facet,który daje się wodzić za nos.

Daniel kombinuje niczym Andrzej z serialu Dom czy nawet Jasiński i jak Bronek ( nie chodzi tutaj o alkohol tylko o podejście) woli po prostu poudawać, nie słuchać innych

Czemu te wszystkie Klanowe maluchy sa zatkane smoczkami? fatalnie to wygląda. Bo i ta kazuniówna i dwójka tych u Jacka.

Najgorzej grają teraz Małgosia i Iwona, tej drugiej nie lubię najbardziej, wiecznie ma pretensje i się czepia

dziś Może dlatego, że ssanie smoczka uspokaja i dziecko nie płacze i się nie stresuje.

Iwona ma pretensje, ze Koziello wydaje pieniadze na swoja rodzine a nie na nia... moze o to jej chodzi... Widze, ze Witold to dno i wodorosty a Koziello funduje im zycie, dom, wszystko i to jest glupie. Ale Iwona jest zgorzkniala i nadeta, ja takich ludzi nie lubie. Trzymam sie od noch z daleka, z reszta od takich jak Witold tez. Ilona jest normalna, aczkolwiek rozmemlana. Byc moze brak jej pewnosci siebie. I jeszcze sie zastanawiam, czy Iwona nie leci na Witolda i przez to te jej nerwy

A mnie się podobało, że Iwona powiedziała wprost i bez owijania w bawełnę, co myśli o tym cwaniaku Witoldzie.

Myślę, że Iwona nie jest niesympatyczną osobą, tylko okoliczności sprawiły, że tak się zachowuje - rozwiodła się z mężem, wróciła do domu matki, ale nie ma się gdzie podziać, bo pasożyty zajęły jej pokój. Dobrze powiedziała Witoldowi. Ona chyba nie wie, że on ukradł stryjowi pieniądze, bo gdyby wiedziała, to miałaby do niego jeszcze mniej szacunku.

Wkurza mnie teraz malgosia, przewraca tylko tymi oczami

Jerzy/Ela i Piotr mąż Beaty są na Pan/Pani - po tylu latach jak ich córka jest z nim - - - - wyższy obraz absurdu

kobiety co w tym wątku postaci Iwony - dramat. Suczysko drwi nawet z dziecka, gdyby mogła zepchęła by je ze schodów. Pluję na takie babsztyle

Beata i Piotr nie są małżeństwem,dopiero w najbliższych odcinkach ustalą datę ślubu i wtedy Jerzy,Ela i Piotr przejdą na "ty".

I co z tego, że nie mają ślubu? Mój wujek jest związany bez ślubu z kobietą i ona mówi do mojej babci ,,mamo'', a nie ,,pani''. Po prostu w Klanie pokazują większą ynteligęcję, że przed ślubem ie wypada mówić na rodziców partnerki ,,mamo'' i ,,tato'', a po ślubie już można. Szkoda, że nie robią problemu z mieszkania razem bez ślubu.