KLAN

Sąsiad Martyny to czysty seks. Powinna być wdzięczna za to, że ktoś taki w ogóle chce ją bzykać. Matka Martyny wie co dobre.

słyszeliści ile aktorzy z Klanu dostają za dzień zdjęciowy? :O

tysięcy za dzień.

Agunia "się tutaj zawodowo marnuje" - no wiecie moi państwo, czy ta Krycha na głowę upadła, że takie durnoty wygaduje. Ja się raczej zastanawiam, co ta jej nadzwyczajna córeczka potrafi, bo chyba najlepiej to romansować z wszystkimi po kolei. To już jest szczyt bezkrytycyzmu takie bzdety wygadywać, śmiech na sali !

No prosze jaka to nasza Agusia aktywna zawodowo - jest odpowiedzialna za biuletyn w klinice ojca i zajmuje sie marketingiem w firmie kuzynki ale z niej zawodowa szycha. W Australii mogłaby skonczyc jako sekretarka Marka - straszne - praca sekretarki to największy obciach. Powiedzieli to z taką pogardą ze az mnie to rozbawilo i smialem sie z 5 min z tego. Co za dno. I to powiedzialo wielce wykształcone panstwo z corkami niedorozwiniętymi a oni sami tez nie za bardzo intelektualni. Mam nadzieje ze wyjazd tej pruchwy wiąze sie z tym ze nie bedzie pojawiac sie na ekranie telewizora ;) Niech jedzie podbijac 4 milionowe Melbourne ale obawiam sie ze ta australijska metropolia juz nie zajmie czołowych miejsc w rankingach jak sie taki plebs sprowadzi.

Rozmowa Cioci Stasi z Jeremiaszem: - Ta Agnieszka to chytrzy i świata jej mało, że do ty Australii zamiaruje jechać. - Oj Stasieńko, Stasieńko. Ludziom to się w tyłkach poprzewracało od tego dobrobytu. - Ani ona śliczna ani inteligencjo nie grzeszy. Czegoż to jej tam szukać? Heh! Nie takie jak ona myślały że śmietankę za granico spijo a figę z makiem pocałowały. A ten jej narzeczony to też ślepy, że tak nie może się nio nawierzyć? - Racja Stasieńko! Jakby to jedna d**a była na świecie. - A gdzież Ty Jeremiaszku d**ę tam u niej widział?

Ja też zwróciłam uwagę na te nieszczęsne rogaliki :O To już nie można dziecka inaczej przyjąć - od razu trzeba dawac słodycze?? Tym bardziej, że waga Zosi naprawdę staje się niepokojąca (mam nadzieję, że rodzice inaczej ją karmią).

A Aga nie wyjedzie - pewnie zwiąże się z doktorem, czym zyska uznanie swojego papy Lubicza ;) Aż dziwne, że doktorek az tak bardzo się zaangażował - kwiaty i prezent na pierwszym spotkaniu. Męczy mnie gadanie, że Maciek jest dorosły. Przeciez on jest chory i nie może sam podejmowac pewnych decyzji. Nie znam się na wychowywaniu dzieci z zespoem Downa, ale myślę, że Ryśki nie traktują go właściwie. Powinni mu uświadomić, że posiada pewne ograniczenia (inaczej zrobi krzywdę sobie, ale komus innemu). Pisaliście, że ten nowy chłopak Martyny jest zdrowy. To dlaczego tak dziwnie zareagował na pierniki przywiezione przez Macka??

Bożena i Kamila na tle swoich koleżanek wyglądały dziś jak niewinne gimnazjalistki. A ta blondyna bierze chyba lekcje stylu od księgowej Jacka.

to że sasiad Martyny jest zdrowy to chyba chodziło o to że aktor grajacy tę postac jest zdrowy, nie uposledzony , bardzo przekonywujacy w swojej roli jeśli tak,ale widziałam tylko raz fragment, w filmie ta postać ma wyraźne znamiona osoby upośledzonej choć znacznie lepiej radzącej sobie w życiu niż Maciek ,pewnie dlatego matka Martyny chce zeby córka się z nim związała

Szycie, szycie je-je-jest nofelą.

wydaje mi sie ze sytuacja w klanie ,iz Tomek ma sie opiekowac Martynką lub odbierac ją ze szkoly jest bardzo nie na miejscu, wiem ze to film ale jednak nie jest to bajka o Jasiu i Malgosi, Odnoszę wrazenie ze twórcy KLANU robią idiotow z widzow.Nie jest mozliwe aby ktokolwiek powierzyl opiekę nad dzieckiem osobie uposledzonej, Wiem ze aktor jest zdrowy a tylko gra osobę umyslowo niesprawną( chwala mu za wspaniałą grę)a tu opiekuje sie Martyną i odbiera ją ze szkoly za pisemnym upowaznieniem od matki. to jest niemozliwe i tworcy uwazają widzow za osoby chore umyslowo,

Może mi ktoś w telegraficznym skrócie napisać jak się sprawy mają u Zyty i Michałka bo nie chce mi się wszystkich wypowiedzi czytać????

Michał mieszka u rodziców, a Zyta jeszcze w ich wspólnym mieszkaniu, ale lada-dzień chyba się wyprowadzi, gdyż Michałek firmę zakłada z wujkiem Felim;). Zejść się raczej nie zejdą, a w każdym razie nie w najbliższej przyszłości;)

Dziwne jest podejscie pani Stasienki do emigracji, wolalaby suchy chleb jesc to czemu go nadal nie je w Kazachstanie? Zastanawia mnie na co jest chora Martynka? Downa nie ma wiec co?

Może wreszcie wprowadzą jakies realia do "Klanu" i okaże się, że pan doktor udawje zakochanego w Aguni, bo zamarzyła mu sie klinika jej kochanego papy Lubicza...? To byłoby bardziej prawdopodobne niż ta miłośc od pierwszego wejrzenia.

Tej Adze to już si d... przewraca! Wielka profesjonalistka, która wszędzie pracuje po zanjomościach, a właściwie u rodziny! Nie pojedzie do Australii, bo tam nie ma nikogo, kto by jej pracę załatwił. Jezu, jak mnie wkurza ta postać, masakra!

"w d.. pie" mialo być

Wytłumaczcie mi jedną rzecz jak z kawalerki w której mieszkała Cześka a obecnie Ola zrobiono mieszkanie 3 pokojowe. Jak Ola wchodziła do mieszkania to najpierw otworzyła drzwi do lazienki, potem kolejne drzwi do jakiegoś pokoiku , nastepnie weszła do kuchni a na samym końcu otworzyła drzwi do kolejnego pokoju gdzie był Norbert. Jak mnie pamięć nie zawodzi to pamietam że jak Cześka w nim mieszkala jeszcze przed rementem ktory potem zrobił Rysiek to był to tylko jeden pokój z aneksem kuchennym a tu teraz czary mary may 3 pokoje:)

odpowiedziałaś na to pytanie: Rysio to fachmen pierwsza klasa. Potrafi z kawalerki zrobić M-3, a nawet M-4:D

"Jak Ola wchodziła do mieszkania to najpierw otworzyła drzwi do lazienki, potem kolejne drzwi do jakiegoś pokoiku..." Drugie drzwi były do toalety, którą mają oddzielnie z łazienką, a nie do pokoju.

ok niech bedzie ze to była toaleta ale to ciągle nie zmienia faktu że z małej klitki nagle jest M-2

czesia miala kuchnie i ten pokoj z wejsciem od kuchni a czy 2 byl to nie kojarze

:), w samych pantoflach pobiegła do taksówki, czy kierowca zauważył ,że jest upośledzona i bez opieki?

Zyta miała dziś zacne odzienie zwierzchnie - wyglądała w nim jakby była jakaś wydłużona o kilka cenymetrów :D Jej matka zaś makijaż i fyzurę, jakby się na spóźnionego sylwestra wybierała...:P Ale to wszystko nic w porównaniu z podejściem pana pułkownika do niecnych planów przyszłościowych jego córki. Nie spodziewałam sie, że on może być tak surowy względem swojej kochanej Zytki... :P

Doktor Lubicz również stwierdził, że córeczka się marnuje w Warszawie ! Czyżby i ten też stracił poczucie rzeczywistości :( Ktoś kiedyś wspomniał na forum o osobach, które w dziwny sposób zaginęły w scenariuszu KLANU, po prostu ich NIE MA. To jest naprawdę bardzo denerwujące, faktycznie jakby scenarzyści myśleli, że widzowie są jakimiś gamoniami i można ich robić w balona :( Do takich niepojawiających się od dłuższego czasu osób należą oczywiście Deptułowie, Anulka - córka Darka, Dorota Lubicz, pan Kazimierz - mąż pani Steni, Donatka (może i dobrze w zasadzie), kto jeszcze? pomóżcie ;)

nie slychac nic o Marczynskich pan Janusz i woj stefan to juz nie wiem czy znikneli czy poumierali, ta dawna koleznaka Oli-Ula tez sie rozplynela,o Jozku cisza,

Stefan przecież pojawia sie od czasu do czasu,byl nawet jakos calkiem nieddawno, jak ta Ewa czy jak jej tam opowiadala mu w kawiarni o Olce.

pewnie nie oglądalam tego odcinka a dopiero teraz przypomnialo mi sie ze to on zalatwil olce prace z ewą, skleroza a pan Janusz? tez bywa? Nie lubilam tego faceta z apaszką

Az wstyd, ze matka w ogole nie wspomni o corce, nie mowiac o spotkaniu chociaz raz w roku na swietach:o