KLAN

Jakie obrzydliwe jest zdrobnienie imienia Małgorzata - Małgonia.

A w Klanie są aż dwie. Jedna bardziej obrzydliwa od drugiej. A co robił dzisiaj Norbert? Mierzył kredki czy badał częstotliwość występowania liter w artykule prasowym?

Trzeba odnotować fakt niezwykły - w przedszkolu dyrektor Czesławy pojawił się ...... przedszkolak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pierwsze dziecko z krwi i kości, a nie tylko nagrany głos ;) No coś takiego ;) O tym, że dziecko Zyty okaże się Michała, było już mówione dużo wcześniej - co innego nikt by nie wymyślił, KLAN jest zbyt przewidywalny.

jakieś opętanie. To ostatnio medialny temat: jasnowidz spekuluje że rodzice Madzi byli satanistami-lykanami, a opętania małolatów w gimnazjum przestają kogokolwiek dziwić. Na przykład ostatnio zachowanie jednego z uczniów z Kraśnika przeraziło nauczycieli. Jeszcze w szkole za chłopca modlił się ksiądz. A cały incydent skończył się wizytą u egzorcysty. Jeden z uczniów zaczął zachowywać się dziwnie na lekcji opowiada dyrektor jednej z kraśnickich szkół, gdzie przed świętami Bożego Narodzenia doszło do niecodziennych wydarzeń jak z horroru klasy B. Najpierw kiwał się siedząc w ławce. Został zabrany do gabinetu pedagoga szkolnego. I tu wszystko się zaczęło. Chłopak bluźnił, krzyczał zmienionym głosem, prężył się, unosił się w powietrzu i siła woli poruszał przedmiotami. To rzeczywiście była sytuacja nietypowa, niezgodna z prawami fizyki i biologii, i to wzbudziło niepokój pedagoga. Dwa dni później sytuacja powtórzyła się. Tyle, że dotyczyła innego z uczniów szkoły. Nietypowa sytuacja mogła mieć związek z zabawą dwóch uczniów. Grali w tzw. "wychodzenie z ciała mówi ks. Mieczysław Puzewicz, rzecznik prasowy lubelskiej kurii. Informacje na ten temat bez problemu można znaleźć w Internecie. Są nawet instrukcje jak należy stać się "żywym trupem. Podobne jak w Kraśniku historie dziwnych zachowań czy to na wskutek poszukiwania danych treści czy też zażywania narkotyków zdarzają się sporadycznie tłumaczy ks. Puzewicz. Jednak w ostatnim czasie nasilają się. Kiedy uczniem zajęli się m.in. pedagodzy do szkoły zostali wezwani jego rodzice. O pomoc został poproszony również ksiądz, który prowadzi zajęcia z katechezy. Modlił się za chłopca. Byłem z nim do czasu aż został on przewieziony przez rodziców do egzorcysty przyznaje duchowny.

W internecie nie istnieje dogłębna /absolutna/ wiedza na temat wychodzenia z ciała itp. Zawsze istnieje niebezpieczeństwo utraty życia doczesnego lub wiecznego przez ingerencję innej istoty astralnej o złych intencjach. Miejsce podróży jest nieograniczone ale konsekwencje nieobliczalne dla laików w tym wypadku to tak jakbyśmy szli samemu przez slumsy pełne bandziorów albo jakbyśmy bez przeszkolenia polecieli samolotem odrzutowym na niskiej wysokości z dużą szybkością. Ten sposób jest niezwykle ryzykowny, bo demony i potępieńcy często wnikają w ciała gówniarzy eksperymentujących z narkotykami i wywołaniem duców więc rodzice powinni się zainteresować swymi pociechami dla obopólnego dobra. Podróżami astralnymi i odrywaniem się od ciała astralem zajmują się tylko inicjowani mahatmowie i najodważniejsi magowie na całym świecie, a i oni mocno ryzykują! Pamiętajcie: to nie jest zabawa dla amatorów!

Widzę, że się klechom nudzi na plebanii i wypisuja bzury o egzorcyzmach.

oddzielny topik, a nie zaśmiecacie ten, he?:o

a pamietacie moze Manieczki > i te czasy ehhhh

o jessssu Karolina i ta jej hełmopodobna peruka :O dziwne było jak Jerzy proponował Eli, że ją zawiezie do Jaśka, a ta sie broniła rękami i nogami, że nie, że weźmie taksówkę - w końcu Jerzy jest dziadkiem Jaśka, to czemu ona mu zabrania wnuka odwiedzać?

Na imprezie u Lubiczów: http://www.swiatseriali.pl/seriale/klan-380/zdjecie,iId,500914,aAId,32132,iAId,32132

Obejrzałam właśnie fotki z tej imprezy:D...Odwaleni wszyscy prócz Grażki...wygląda jakby wybiegła z domu po ziemniaki, do gotującej się zupy, a po drodze wpadła zobaczyć jak impreza się rozkręca;) Przyznam też, że serialowa Kaja wygląda tu ładnie. W serialu nie mogę na nią patrzeć, a tutaj, fiu, fiu,fiu:)...Ogr- brrrrrrrrr, Michałek, a'la Owsiak;) Bożenka jak stara-maleńka, no i Bożesz ty mój- ciocia Stasia niezła laska:D...Dobre te foty:D

No,Graża bez rewelacji! Boża z Kamą jakie odstawione, fiu,fiu! :D A Kryśce co się stało? Kiepściutko wygląda! Ogr jest,a uczonej Oleńki brak! Pewnie poszła kogoś resocjalizować w tym czasie! :D

:o...Jak to mawiają gimnazjaliści- ŻAL!:o

Czeska powinna łoże dla Darusia i Kai szykować, czy mozna byc tak slepym??? (czyt. naiwnym)

wkreciłam sie w klan wam powiem i powiem wam cos jeszcze. chcialabym zeby któras dała dareczkowi w kosc :D mogłaby to zrobic ta w peruce co z nia dzisiaj sie spotkał, moze on przyjmie te oferte pracy a ona zostawi go na lodzi? mogloby tak byc bo mnie wpienia ten gosciu:d czeska obok a on sie migdali z kuchni z ta przedszkolanka. co za glupi kołek :D

Kurcze, czy tylko ja to widziałam, ale ta Karolina Darka miała te same kolczyki co kiedyś, czy mi się zdawało? Kaja jest tak mdła, ze już lepiej, jakby romansował z Karoliną, a na to właśnie się zanosi, a najprędzej pewnie będzie i z jedną i z drugą :O:O Ola z Norbertem długo nie wytrzyma, jak mu się nie polepszy, nie uważacie?

nowa fanko - ona go już kiedyś wycyckała - nie pamiętam dokładnie jak to było, ale chyba przez nią wyrzucili go z pracy.

Obejrzałam sobie te fotki :D Jasiek porażka :O Taki sam sztywniak jak w klanie. Bożenka też nieciekawie się wystroiła. Jakby jej ktoś nogi związał. Za to Kamila nieźle. No a OGR to jak burak wygląda :D A no i mam takie samo wdzianko jak Zyta :D

Norbert za wszelką cenę usiłuje przekonać Olkę, że wszystko jest z nim ok, a przecież widać, że świruje na całego. Teraz tylko czekać, aż zaatakuje Olunię, już widać to czające się szaleństwo w jego oczach :) Norbi powinien poprosić "kotka", żeby stanęła pod ścianą i żeby mógł sobie poćwiczyć rzucanie nożami - dorobiliby sobie w cyrku ;)

z Norbim:) Można się trochę pośmiać...no i ten strach w oczach rudej, bezcenny!:D

"Norbi powinien poprosić "kotka", żeby stanęła pod ścianą i żeby mógł sobie poćwiczyć rzucanie nożami - dorobiliby sobie w cyrku" JUSTI rewelacyjny pomysl!!! :D

Klanik zaczyna sie robic bardziej komediowy niz seriale komediowe a w opisach w gazecie nadal podają "obyczajowy" zamiast komediowy. Te wyskoki durnej bozenki albo liczenie kropelek norbercika są chyba mocniejsze niz debilne zachowanie macka ktorego juz od paru dni nie ma. ciekawe co sie stalo z nim heh a elzunia znow przezywa dramat z wnuczkiem a jeszcze niedawno mogla spokojnie biegac i trenowac na silce ojjj biedna elzunia same dramaty jutro moze bedzie trzęsienie ziemi na sadybie albo tsunami z wisły

z lasu:D;)

jezu nie moge patrzec na ta beznadziejna gre MAcka!!! Byl kiedys taki serial Dzien za dniem opowiadajacy o rodzinie w ktorej byl chlopak z ZD i on normalnie gral, mowil, mozna bylo z przyjemnoscia ogladac scenarzysci debila z niego robia normalnie:/

a nie wiesz, że są różne stopnie upośledzenia? może ten z tamtego serialu miał lżejszą postać downa niż Maciek. nie wydaje mi się, że to scenarzyści robią z niego bardziej upośledzonego niż jest normalnie

Norbert jest bardzo wiarygodny w roli "świra" :D, te jego spojrzenia, jak stał z nożem, super to było :D Maciek się jąka, to też potęguje trudność w jego odbiorze, lubię go, ale faktycznie już by mogli dać spokój z tym ich ślubem, no bez przesady, tacy ludzie nie zakładają rodzin...

No to po co daja mu takie idiotyczne teksty? ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem, ekstra monitor kupilem

Chyba jednak aktorzy grający Norberta i Olkę są dobrzy w tym co robią, bo te ostatnie sceny są bardzo wiarygodne w odbiorze. Naprawdę nie zdziwię się, jak po zapowiadanym naostrzeniu wszystkich noży Norbi zechce poćwiczyć zręczność. A co byłoby, gdyby jego ukochana odmówiła?: "Nie masz do mnie zaufania? Uważasz, że jestem świrem?" "Ależ nie, dlaczego. Tylko nie wydaje ci się, że to z lekka ryzykowne?" Już jakbym widziała taką scenę.

A wyobrażacie sobie taką scenę intymną między Norbertem a Olką... - Chcę usłyszeć jak mnie pragniesz! - Kotek, przecież wiesz... - Sprawia Ci przyjemność kiedy tak robię? - No ba! - To dlaczego się uśmiechasz? - Bo sprawia mi to przyjemność - Nie prawda. Śmiejesz się! Śmiejesz się ze mnie... - Norbert, nie! Przecież mówię, że się uśmiecham bo jest miło - Śmiejesz się bo nie jestem dość dobry, tak? Bawi Cię moja bezsilność? - Ałła Co robisz? Norbert! Ałla! Scena intymna między Darkiem a Kają - Ciszej! Przecież za ścianą są dzieciaki. Co jeśli wejdzie ten Mateuszek, którego wszędzie jest pełno? - A co tam! Niech się chłopak od małego uczy, że to normalne! - Nie masz żadnych wyrzutów? - Zobaczysz, będziesz zadowolona... Scena intymna między Moni i Feli - Feli! Ile mam czekać? - Do Twojego zamku wiedzie kręta droga królowo! Musi upłynąc trochę czasu zanim dotrę na miejsce i odszukam właściwy klucz do komnaty! - E tam! Mam już tego dosyć! - Myslałem, że to lubisz? - Owszem! Ale kiedy tak robisz przestaje być przyjemnie i robi się zabawnie! Opowieści intymnne Danuty, zwierzenia Krystynie - Wiesz, nie uważam za dyshonor tego że po pierwszej nocy ze Stiepanem oboje nie sprostaliśmy wzajemnym oczekiwaniom. Póki co, to są dopiero początki naszej naszej znajomości i panuje jeszcze poczucie onieśmielenia. Stefan zaskoczył mnie tak radykalnym postawieniem sprawy i serią gwałtownych ruchów. Czułam się nie mniej onieśmielona tym bardziej, że wszystko odbywało się frontalnie czyli tak na dobrą sprawę patrzyłam mu wtedy w twarz.

Ale fajnie, dobre kawałki! W końcu KLAN najlepiej znają widzowie, bo scenarzystom się od czasu do czasu coś kręci z bohaterami i wątkami, prawda?