KLAN

na pewno ma teraz farbę na włosach, dla wyrównania i pogłębienia kolorytu. Ciekawe jakby wyglądała dalej z kręconymi?:D

Streszczenia ********************** ************************************************************************ 2233 Bożenka tłumaczy się w domu z powodów rezygnacji w premierowym przedstawieniu. Norbert rozmawia z szefem o swojej chorobie. Przełożony zapewnia go, że jeśli choroba nie przeszkadza mu wypełniać swoich obowiązków, to nadal może pracować. Rysiek podczas remontu doznaje silnego bólu w klatce piersiowej i spada z drabiny. W szpitalu Grażyna dowiaduje się, że miał zawał. Tymczasem Feliks wyjawia Monice sekretny pomysł na biznes. 2234 Monika jest zachwycona pomysłem Feliksa, który zamierza zarobić przy okazji Euro 2012. Opowiada o planach partnera Gabrieli. Grażyna odwiedza męża w szpitalu. Towarzyszy jej Mariusz. Małgorzata mówi Elżbiecie, że Ryśkiem mógłby się zająć jej kuzyn, który jest cenionym kardiologiem. Jednocześnie kobieta próbuje podstępem zwabić Jerzego do siebie. Jej plan jednak zawodzi. Tymczasem Marcin odwiedza Bożenkę i namawia ją do powrotu do zespołu. Niespodziewanie zjawia się również Miłosz. Dziewczyna nie chce jednak rozmawiać z żadnym z nich. 2235 Jerzy żarliwie tłumaczy się przed Elżbietą, że nic nie wiedział o wczorajszych planach Małgorzaty. Przyznaje się, że ich wspólna przyjaciółka od dawna próbuje go uwieść, ale bez skutku. Elżbieta wierzy mężowi, ale zarzuca mu brak zaufania. Nie wie, jak w tej sytuacji traktować Małgorzatę. Rysiek nadal przebywa w szpitalu, ale czuje się już lepiej. Marta wyjaśnia Igorowi, że z powodu choroby głównej tancerki, próbę przedstawienia obejrzy w późniejszym terminie. Małgorzata przyjeżdża na Sadybę i tłumaczy, że wczorajsze zachowanie to tylko żart. Elżbieta nie wierzy już przyjaciółce i uważa, że wszystko przygotowała z premedytacją. W szpitalu Rysiek pada ofiarą złodziei i jego stan pogarsza się 2236 Paweł wybiera się do szpitala, żeby dowiedzieć się w jakich okolicznościach Rysiek zmarł. Grażynka jest oszołomiona, z trudem do niej dociera, że mąż nie żyje. Maciek zamyka się w sobie i nie chce z nikim rozmawiać. Cała rodzina Lubiczów oferuje wsparcie i pomoc Grażynce i dzieciom. Marta dowiaduje się, że Bożenka straciła ojca. Postanawia osobiście ją pocieszyć i przy okazji skłonić do powrotu do zespołu. Ze szpitala wraca Paweł i opowiada o okolicznościach wypadku Ryśka. Okazuje się, że brat zginął, bo chciał udaremnić kradzież złodziejom. Maciek stwierdza, że tata był bohaterem, a Grażynka traci przytomność. 2237 Paweł opowiada Tadeuszowi o okolicznościach śmierci brata. Przyznaje, że zawsze był szlachetny. Nawet po śmierci uczynił szlachetny gest, oddając swoje organy do przeszczepów. Tymczasem firma Jacka przeżywa kłopoty finansowe i generuje coraz większe straty. Księgowa radzi wycofanie się z produkcji nowej linii kosmetyków. Paweł i Elżbieta zajmują się organizacją pogrzebu Ryśka. Darek podczas pracy doznaje drobnego skaleczenia. Kiedy Kaja próbuje założyć mu opatrunek, zaczyna ją całować. W tym czasie do domu wraca Czesia.

To że Rysio zaliczy zgona wiedzieliśmy od dawna. Ale co zrobi Czesia ze swoim Dareczkiem? Wyśle ich na szkolenie masażu erotycznego?

Mam nadzieję, że Bożenka da w pysk Marcie za to , że nachodzi ją w takich okolicznościach i próbuje jeszcze coś ugrać. Co można ukraść w szpitalu osobie, która miała zawał? Banana, soczek? Przecież grubej kasy mu nie zostawili bo w takim stanie nie pobiegnie do sklepiku, ubrania też się zdaje i nie leżą na sali. Z resztą Rysiek nie ubiera się u Prady więc co tu kraść?

wiecie co, a mnie jest żal, że to akurat Ryśka uśmiercają. wolałabym, zeby gburowaty doktorek Lubicz odszedł z serialu. Rychu był śmieszny, może troche infantylny, ale był dobrym człowiekiem i lubiłam wątki z Nim. Natomiast wielkiego Pana dotorka nie lubie. zresztą uważam, że dużo ciekawiej byłoby gdyby to Paweł umarł, jak wtedy poradziłyby sobie jego córunie? co stałoby się z ich wielkim domem, a zdaje się, że nawet dwoma domami? jak funkcjonowałby el-med? czy niepozorny tadziu koziełło zostałby właścicielem?:D no cóż...niestety uśmiercili biednego Rysia

Chodzi mi o Jasia i jego chorobe, ja dokladnie pamietam, ze jak byl maly to mu przeszczepili watrobe a nie nerke!!!!!!!! Mial tzw. rodzinny przeszczep watroby od Piotra A teraz cos sie scenarzystom pomylilo i wkrecaja ze chodzi o nerke!!!! I jeszcze ten tekst Eli wczoraj !ja niewdzialam, ze przeszczepiona nerka nie jest na zawsze! porazka na maksa

spokojnie...

:D I znowu wątek pocałunków Dareczka i tej sztywnej Kajusi:o. Cześka to chyba znowu machnie ręką na to, tak pochłonięta jest dyrektorską posadką:o

>Chodzi mi o Jasia i jego chorobe, ja dokladnie pamietam, ze jak byl maly >to mu przeszczepili watrobe a nie nerke!!!!!!!! chyba seriale Ci sie poj.ebały. Jasio jezdzil na dializy. pozaty m co ty pierd. jak by mu Rafalski dał nerke to sam jak by żył? Bez wątroby? Człowiek ma 2 nerki to jedna moze oddac. Watroby nie moze. do książek debilu a nie klan i internet.

Cześka to by chyba olała sprawę nawet jakby Daruś kopulował z Kają na jej dyrektorskim biurku. Następną idiotkę robią po Eli. Dobrze, że Knorrek w końcu powie o co biega z Jungowską, bo ten wątek mnie już dobija. Co do przeszczepu to pamiętam na 100%, że Rafalski oddał Jaśkowi nerkę. Oczywiście jest możliwy przeszczep wątroby od żyjącego dawcy, gdyż wątroba jest organem o bardzo dużej możliwości regeneracyjnej i medycyna z powodzeniem stosuje takie przeszczepy. No, ale w przypadku Jaśka chodziło o nerkę.

Jasio ma przeszczepioną nerkę, wątrobę też mógłby mieć. Widzę, z ę nie orientujesz się, ze wątroba to jedyny organ, który się regeneruje. Do rodzinnego przeszczepu pobierana jest tylko część narządu i dawca i biorca mogą sobie żyć dalej :-)

A jak się nazywa ta koleżanka (blondynka) Bożenki i Kamili, z której bratem Bożena ma iść na studniówkę? Ona grała juz kiedyś w jakimś serialu,ale nie mogę sobie przypomnieć w jakim... a moze to jest ta dziw*a z m jak miłość, sąsiadka kingi i piotrka?:D

nerkę miał przeszczepioną na bank :D coś ci się poyebało

pisalam ze ta laska blondynka to aktorka ktora,tez gra w,, m jak milosc''

zenada JAS MIAL DIALIZY I PRZESZCZEPIONA NERKE ! tez zal ryska, tzw biednemu zawsze wiatr w oczy, lubicza nie trawie,

Może Jasiek dostanie nerkę po Ryśku... W końcu możliwy jest przeszczep tego organu od zmarłego dawcy.

powiadam wam to jest szmira i kwas

Scenarzysci klanu są zalosni i sie gubią ale na szczescie nie az tak zeby z wątroby zrobic nerkę. Od zawsze chodzi o wątrobę. Aktor, ktory gra doktora slowika jest bardzo dobrym aktorem i ma dobry glos - mam nadzieje ze spelnia sie zawodowo a nie raz na 10 lat w klanie w epizodach. Ryska usmiercili na zyczenie aktora a nie bo kogos musieli wiec nie piszcie kogo byscie woleli zabijac bo wiadome jest ze WSZYSTKICH z klanu, prawda? po co gadać o oczywistosci. Kazdy bohater klanu nadaje sie na kulke w leb. Bozenka to typowa lamerka dzis sie osmieszyla z tym, jak to byla zszokowana ze ten jej towarzysz na studniowke jest z technikum samochodowego - no tak w klanie akceptowane są tylko profesje medyczno prawnicze a jakis typas po technikum to jej nie kreci chociaz jej stary to rasowy robol dziwny wątek bożka to jakas totalna idiotka. Tak sie sklada ze znam osoby z takich srodowisk wlasnie technikum i studenci wielkich kierunkow - ci z technikum sa o wiele bardziej wartosciowi niz lamusy z magistrem.

Niektórzy studenci wybierają studia żeby przedłużyć sobie młodość i tak jak Aleksandra Lubisz do 26 roku życia pozostawać utrzymanką rodziców. Ci po technikum zazwyczaj idą do pracy i mają w sobie więcej pokory, również w stosunku do innych. Nie są aroganckimi pustakami, którzy zaśmiecają miasto na Juwenaliach i myślą co tu zrobić by się nie narobić i jak skolić dodatkową kasę od rodziców. Poza tym jeżeli facet jest po technikum samochodowym, masz pewność że to 100% hetero. Geje boją się jak ognia typowo męskich profesji.

Jaśkowi przeszczepiono i jedno, i drugie - w końcu jakaś dramaturgia musi być. A tu był tak wash and go: dializy+przeszczep nerki, nowotwór wątroby+rodzinny przeszczep wątroby i gitara!

grać Hamleta i Makbeta, to mógłby zginąć w bardziej prawdopodobnych okolicznościach przyrody np: w napadzie na taksówkę, z rąk kolegów alfonsa Niny, w bójce z udziałem Mariusza i nowgo przydupasa Mariuszowej etc. Ale pomysł z skasowaniem Pawła L. też w pytkę. Nie musiałby umierać, mógłby trafić do pierdelka podczas wakacji w Tajlandii bo tamtejsze władze chciałyby go wymienić na szwagra - Leszka, który w czarnych księgach tajlandzkich służb specjalnych od dawna figuruje jako narkodiler i szpieg CIA. Wtedy dopiero Klan przeżyłby drugą młodość: Doktorowa musiałaby sprzedać albo wynająć dwór w Topolinie, swój mega-wielki dom w Wawce, Aga i Olka musiałyby znaleźć prawdziwą pracę w Biedronce a nie markować robotę w Butiku

Bożenka wyglądała w tej sukience jak pensjonarka, biały kołnierzyk i granatowa sukienka :) i co to była za baba która przyłapała Darusia na całowaniu przedszkolanki?

Paschalskiej i w ogole postac Olki -przynajmniej ciepla w stosunku do rodzicow. Poza tym uwazam, ze jak stiudent ma pracowac roznoeszac jakies glupie ulotki czy siedzac w kasie to lepiej,zeby sie uczciwiej przlozyl do studiow, jakiekolwiek one by byly - przynajmniej wyrosnie dobrze douczona kadra . Studia na pol gwizdaka, to zadne studia i lepiej je sobie odpuscic. To tak na marginesie.

Studiowanie nie może być sposobem na życie. Zwłaszcza teraz, kiedy potencjalnego pracodawcę nie interesuje wykształcenie tylko doświadczenie i umiejętności, a na studiach tego nikt nie uczy. Dlatego Aleksandra L nie radzi sobie w swojej pracy bo to czego się nauczyła na studiach to tylko czysta teoria. No ale jak pokazuje jej przykład doświadczenie i umiejętności nie są tak potrzebne kiedy ma się plecy.Natomiast faktem jest, że jeśli ktoś tych pleców nie ma powinien od razu po maturze zacząć pracować na swoje CV, w niektórych przypadkach nawet kosztem studiów. Z resztą i tak w danej profesji zatrudniene otrzyma tylko garstka spośród studiujących więc jeśli nie jest się w elicie to trzeba się się "wspomagać" czymś jeszcze.Bo samym dyplomem niewiele da się ugrać a z doświadczeniem czasem nawet bez dyplomu można o wiele więcej.

A z tej douczonej kadry niekoniecznie musi być jakiś pożytek dla społeczeństwa. Większość absolwentów kierunków ekonomicznych nie potrafi nawet wypełnić PIT-u. Aleksandra Lubisz-absolwentka resocjalizacji walczy z patologiami dając batoniki.

a ja tak dziś oglądałam jak ten cały jasiek wrócił ze szpitala z ojcem potem przyszła małgonia z tatą jackiem dziadek knorr reż się pchał ale babcia elżuna bożesz ty mój go resztkami sił powstrzymała i tak sobie myślałam szkoda tego jaśka nikt z jego rówieśników do niego w odwiedziny do szpitala nie wpadł on zdaje się nie kolegów nikt z klasy go nie lubi czy jak? nigdy nikt go nie odwiedzał on zawsze z małgonią tylko przebywał nie dziwię się że wpadł w depresję stary-maleńki

o studiach z Klanu, bo wiadomo,ze uczelnia fikcyjna. Tylko o studiach w ogole. Jak sa dobre to cos dają.A ze teraz natworzyli byle jakich uczelni to wszystkim sie wydaje,ze studia to durnota. Na dobrych studiach mozna sie wiele nauczyc i na te dobre uczelnie pracodawcy w powaznych firmach jak najbardzoiej patrzą.

Kaśka była kapitalna z tym odprowadzeniem do drzwi, "kuzynie" :D Ona ma naprawdę talent aktorski, w odróżnieniu od swojego brata Antosia.

Owszem, część osób po studiach, bez doświadczenia spija śmietankę ale trzeba być ekspertem w danej dziedzinie. Wtedy np można zostać pracownikiem naukowym i żyć wciskając nabytą teorię innym. A w poważnych firmach indeks dobrej uczelnii traktowany jest jako mocny atut ale z pustą rubryką doświadczenia zawodowego w CV jest jak... "Klan" bez Ryśka, nie rokuje.

Ktoś pytał: ta kobieta, która przydybała Darka i Kaję, to Karolina, miał z nią kiedyś romans w pracy, chyba serami wtedy handlował :) palant jeden :) Czy ona ma tylko jedne kolczyki? Wtedy tez miała chyba te same :)