KLAN

Zwróćcie uwagę jak pokracznie chodzi Bożenka o kuli :D Ale porażka, nikt jej nawet nie powiedział, że jak ma się kontuzję prawej nogi to kulę trzyma się w lewej, a ta sierota trzyma w prawej :D Jest tak wiarygodna z tym zwichnięciem kostki jak cały realizm Klaniku. Przecież jak człowiek idzie to stawia prawą nogę, a lewa ręka automatycznie idzie w przód i odwrotnie. Mina Koziełły nie do opisania, gdy zobaczył jak żenująco wyglądają Surmaczowa i Deptuła w tych debilnych euro nakryciach głów :D

Surmaczowa jara się tym Euro jak 4 latek nową zabawką :P

heheheh,umarłam jak zobaczyłam Surmaczową i Deptułe w tych nakryciach głowy :D Koziełło spojrzał na nich jak ne debili:P

A w ogóle poszlybyście do takiego gina jak Koziełlo? :D Ja bym się bała,że jeszcze ze swoimi trzęsącymi się rękami nie trafi wziernikiem tam gdzie trzeba podczas cytologii :P Nie mówiąc jak by się trząsł i kiwał podczas badania piersi:D

Ania mogłaby zagrać na trąbce::) , a Deptuła hymn zaśpiewać

heheheheh :D

dzisija są 2 ostatnie odcinki Klanu przed wakacjami?

Jakbym zobaczyła takiego ginekologa, uciekłabym szybciej, niż weszła! :D Dziwię się, że Krystyna zdecydowała się, żeby to On prowadził jej ciążę, to samo chyba pani Kaczorek?! Tym bardziej, nie poszłabym do przyjaciela mojego męża.

na monety patrzy z wielkim uwielbieniem lubi herbaty egzotyczne i golf mu odbija

A pamięta ktoś, jak kiedyś na Truskawieckiej zamiast koniaku gościom oferowano wodę :D ?

Żonkilka, to chyba było jak Kryska w ciąży była i alkoholu nie mogła pić?! :D

Albo jak byli jeszcze na dorobku nie myśleli o takiej dogodności jak koniak :D

:D teraz się dorobili i koniaczkują sobie:P A że częstowano wodą to nie pamiętam ,choć oglądam Klan od początku,moze było kiedyś takie coś,że koniaczka jeszcze nie było w domu Lubiczów:P

I tak oto koniaczek i rytuał jego picia stał się symbolem luksusu :D

Na początku chyba były drinki, koniak pojawił się później... Pamiętam jak kiedyś Paweł wrócił z pracy w nie najlepszym humorze i Krycha zaproponowała mu drina :D Kiedyś też jak byli sami w domu, urzędowali w szlafrokach w salonie, też raczyli się drinkami :D Nie pamietam jednak momentu, w którym koniak wkroczył do akcji! :D

Ktoś się niedawno zastanawiał, ile lat po ślubie są Kryśka i Paweł?! Dziś padła odpowiedź-34 lata! :)

symbol luksusu :P:D Też pamiętam jak popilali drinki,przed erą koniaczku. Lubiczowie lecą na Dominikanę,ciekawe czy wezmą tam koniaczek, czy spróbują tamtejszych koniaczków;)

Czyli Aga ma jakoś 32-33 lata. Może scenarzyści czytali na topiku , ile to są po ślubie i dzisiaj udzielona została nam odpowiedź w serialu :D Jeśli scenarzyści to czytaja to apeluję o ciążę Kamili;) A Bożena rzeczywiście nie potrafi chodzić z kulą :o Przede wszystkim trzyma kulę nie w tej ręce co trzeba:P

Obstawiam, że spróbują tamtejszych specjałów! Jadą sami, to zaszaleją! :D

;)

Jak zobaczyłam napisy końcowe bez zapowiedzi kolejnego odcinka poczułam się jakby coś we mnie umarło, dopadła mnie niepojęta pustka.

Mariusza połknął ten pierścionek :)

Jest riocznikiem "78, a w zyciu '77.

rocznikiem*

Może to była wpadka?! :D

Zacznijcie pisać nowe odcinki bo ja nie wytrzymam tych trzech miesięcy bez "Klanu"!

hehehhe możliwe,że Aga to była wpadka bo w serialu urodziła się w 78,a ślub Lubiczów tez był w 78:P Echhhh mnie też będzie brakować Klanu :( Głupi serial,ale fajnie się go oglądało z rogalem na ustach(powinni zmienić na serial komediowy zamiast serial obyczajowy:P)

Pawełek na sam koniec był fenomenalny :)! Szczególnie ze swoim tekstem, że " rezygnuje z Dominikany " :D W sumie oba odcinki fajne. Mdło jedynie mi się zrobiło, jak zaś pokazali Zytkę i resztę pułkowniczej rodziny...:P Klan faktycznie byłby o niebo lepszy, gdyby fabuła opierała się tylko na głównych bohaterach. Mam nadzieję, że scenarzyści to doczytają :P I tak oto kolejny sezon mamy za sobą :)!

A mnie niczym nie zainteresowały ostatnie dwa odcinki, wiało nudą na kilometr i odczuwam raczej ulgę, że na jakieś trzy miesiące spokój. To dziwne, bo do tej pory było raczej tak jak piszecie - byłam niepocieszona, że Klanu w czasie wakacji nie pokazują. Klan zmienił się nie do poznania (na niekorzyść oczywiście) i trzeba naprawdę przerwy, żeby Ci co tworzą to "dzieło" palnęli się wreszcie w łeb i zaczęli ciekawie rozwijać wątki, a jak już zechcą coś nowego wprowadzać, to żeby nie była to kolejna "zapchajdziura". Tego można sobie życzyć.

Mogli wymyśleć fajny motyw jak Zyta ma gazy w czasie ciąży ale już za późno. Dziwnie oglądało się Kingę na tej pułkowniczej uroczystości, to znaczy ja bym na jej miejscu uciekała od takiego towarzystwa. Ten zamieniony bliźniak wygląda jakoś dziewczęco i w ogóle nie przypomina poprzedniego odtwórcy roli. Wcześniej był tym mniejszym a teraz zrobił się większy. Ciocia Stasia wiedziała kiedy przyjść do stołu żeby się wina napić.