KLAN

mysle,ze watek Barbary ktora przychodzi do Pawla Lubicza na operacje plastyczna vaginy bylby dobry

moja Babcia,zagorzała fanka ,w poprzednim sezonie nie oglądała ost odcinków a w tym nawet się o Klanie nie zająknie:D z tego co tu czytam ma rację:D oby nie była jedyna:p

Nie ma co kryć - Krysia była NAJBARDZIEJ LUBIANĄ bohaterką Klanu...Bez niej serial stracił swój blask.

Podpisuję się pod powyższym obiema rękami!!!!!

Obejrzałam wczorajszy odcinek i załamałam się jeszcze bardziej, choć myślałam, że to niemożliwe. Vujkovic chcący wywołać u Pawła zazdrość o Wigę to już naprawdę przegięcie... Patrząc na te ich radosne pogawędki to mam wrażenie, że Krystyna wcale nie umarła, tylko zdradziła Pawła, zrobiła wszystkich w trąbę, zostawiła dzieci i wyjechała z młodym kochankiem na tropikalną wyspę... Jak to możliwe, że Stockinger i Frankl zgodzili się w ogóle zagrać tak beznadziejne sceny? Biblioteczka odwalona na pół ściany ale oczywiście miejsca na choć jedno zdjęcie Krystyny to nie ma.. A Paweł zamiast siedzieć z albumem w ręku czy choć fotografią żony, to siedzi sobie zadowolony przy koniaczku i gazetkę czyta. O ile po samej śmierci Krystyny na pewno nie miał czasu na okazanie smutku i rozpaczy, bo musiał być wsparciem dla dzieci, tak teraz taki etap powinien przechodzić. A Paweł zachowuje się jakby 3 miesiące temu rybki mu zdechły a nie zmarła żona. Nie wiem czy ekipa tym scenariuszem chce pokazać Kotulance w ten sposób swoją niechęć i jej dopiec ale to co oni prezentują teraz to jest jakaś paranoja. Zero szacunku do widza.

Szczerze mówiąc, chyba taki scenariusz byłby lepszy. Wtedy ich zachowanie byłoby do wytłumaczenia. Mogli tak zrobić,że Krystyna zakochała się w lekarzu w USA, odbiło jej i zostawiła dla niego rodzinę. Naprawdę zdecydowanie wolałabym taki scenariusz niż to,co serwują nam teraz. Paweł zachowuje się tak jakby Krystyna przez te wszystkie lata nie była dla niego ważna, a tak przecież nie było. "Sprzedawano" nam to małżeństwo jako idealne, a tymczasem teraz, mężuś zadowolony z siebie popija sobie koniaczek i urządza pogawędki z Vujkoviczem o swojej kochance. Bleeeee....

'Jak to możliwe, że Stockinger i Frankl zgodzili się w ogóle zagrać tak beznadziejne sceny? ' Kasa i tyle...zatrudniaja.płaca to czemu nie mielby korzystac?;-) Kazdy ma jakies rachunki do zapłacenia... Tej biblioteczki na scianie to raczej przed wakacjami nie bylo? Widocznie remont i zakupy ukoily ból Pawła po stracie zony Odnosze wrazenie ze sobie z nas widzów kpią. Wszystkie watki uznane za złe czy wrecz wysmiewane : ten z Ramona,zadomowienie sie Wigi,śmierc Krystyny,przesladowanie Olki oni uznali za godne kontynuowania. Moze sie jednak przelicza,moze na woronicza slupki ogladalnosci maja jednak znaczenie...

Paweł Lubicz nigdy nie okazywał uczuć, nie był zbyt wrażliwy a może był, ale nie okazywał tego więc podejrzewam, że teraz dlatego przeżywa śmierć żony na swój sposób. Widocznie nie w jego stylu jest opłakiwanie i przeżywanie na oczach innych ludzi. Monika jakoś lepiej gra czy mi się zdaje, nigdy nie mogłam na nią patrzeć i na jej sztuczność a teraz jakaś zmiana. Może podszkoliła się na jakichś warsztatach z aktorstwa sasasasa

Kim jest ta Franki (?Frankie?), o której piszecie?

Świetna ostatnia scena dzisiejszego odcinka. Uwielbiam wątek Jaśka i Ramony, to taki świeży powiew w serialu. Pawełek podsumował swoje zdanie o Widze dzisiejszym tekstem na schodach. :D Bardzo dobrze. Może jednak Paweł nie będzie z Wigą? Agnieszka też stwierdziła, że rodzina mu wystarczy. Stiepan chyba trochę się zapędził, swatając Pawła z kobietami kilka miesięcy po śmierci żony. Monika w wersji eleganckiej kobiety "seksbomby" podoba mi się. W końcu jakieś inne sceny, bo pajacowanie z Feliksem stawało się już nudne. A i chyba sama Pani Trojanowska jest zadowolona z nowego wątku.

Witam po wakacjach, obejrzalam wczorajszy klan, pierwszy raz po tej dluuugiej przerwie i wiecie co? Ciesze sie ze to tylko 1 odcinek, juz po 5 min.mialam ochote wylaczyc, co za szczescie ze ten klan taki krotki, wiecej juz nie zamierzam ogladac!!! to co nam pokazuja to dno i wodorosty!Krystyna umarla a po Pawle splynelo to jak po kaczce, gdybym nie wiedziala to bym pomyslala ze Kryska wyjechala albo jest w drugim pokoju, siedzi sobie jak gdyby nigdy nic, popija koniaczek jak za dawnych czasow, nie no ekstra, jeszcze zamieszkal z nim Stiepan, wygladaja jak geje!Oczywiscie coreczki maja to wszystko gdzies,Aga niby ubrana na czarno ale smutku jakos brak, scenarzysci robia nas w bambuko...Moni zostala jakas niewyzyta sexbomba, blizniaki przez wakacje zaczely cpac...nie wiem kto pisze scenariusz ale chyba byl na haju w momencie pisania, brak mi slow, klan osiagnal dno.

Do gościa 17.43. FRANKL Roman /syn Koterbskiej/. obsadzony w roli Vujkovicia /pisarz/. Reszta w postach powyżej.

Olka zrzucając kilkogramy z ciała tylko uwypukliła wielką głowę. A Ewa niby taka ważna urzędniczka a na spotkanie z przełożonym przyszła ubrana jak prosto z działki.

Paschalska wcale nie ma dużej głowy. To tv tak ją powiększa.

Wypociny literackie niejakiej Rafalali mają większą wartość artystyczną niż scenariusz tego telewizyjnego monstrum.

Elmusko, jak Pawełek podsumował znajomość Pawła z Wigą, bo nie skupiłam się na tym dialogu ;)? Dziś jedyne co mi sie podobało, to rozmowa w domu na Sadybie - Elki, Jerzego i Kamili. Na koniec mogła jedynie dodać, że z Jurka nie tyle " wypasione ciacho ", co " upasione ciacho " :) Grabarczyk tym samym pokazał, że ma do siebie dystans ;) Fakt - wyjątkowo muszę zgodzić, że ostania scena Ramony i Jaśka wyjątkowo im wyszła, ale sądzę, ze to nie tyle zasługa scenarzystów, co samych aktorów. Młodzi są i poniosło ich.... ;)

Nic nie podsumował tylko jak usłyszał,że stary nie jedzie jednak do Wigi, powiedział "no i dobrze"!

Poszukaj odcinka Pytania na śniadanie, w którym był Stockinger i scenarzystka klanu. Dziwna pani po 50tce, jakaś taka wycofana i jakby z innego świata. Jak jej posłuchałam, przestałam się dziwić,że ten scenariusz jest tak zjeb...y....

Właśnie, czyli jasno wyraził się, co sądzi o "cioci Widze". Paweł popatrzył się jeszcze na niego wilczym wzrokiem. A może Pawełek wezwał Agnieszkę specjalnie, żeby zniszczyć spotkanie Pawła i Wigi? Tak, miło oglądało się pocałunek Jasia i Ramony. A może prywatnie są też razem? Chociaż różnica wieku jednak dość duża. :D Ale miłość to miłość, nie wiadomo kiedy, jak, z kim i gdzie. :P

Na o pytania na śniadanie z udziałem " geniuszy " tworzących Klan i ja bym chętnie zerknęła ;)

https://www.youtube.com/watch?v=hDwxinv9n5o Proszę, tu jest ta audycja ze Stockingerem i scenarzystką.

A ten materiał to widziałam :) to jeszcze zdaje się sprzed wakacji.

Tak, to materiał sprzed wakacji, z dnia śmierci Krystyny. Widzieliście fan page prowadzony przez Kaję Paschalską? https://www.facebook.com/pages/KAJA-PASCHALSKA/822161401161924?fref=ts Pisze strasznie dziwnie, to znaczy używa tzw. pokemońskich skrótów i celowego łamania języka, czego bardzo nie lubię. Przykładowo "Jestę" czy "btw" - bo tak w ogóle.

Z lipca chyba. Pawełek będzie chodził na leczenie zębów do cioci Wigi, więc w obecnym scenariuszu chyba ją lubi. Nienawiść do kochanki ojca poszła już w zapomnienie! Olka i Aga też zaraz ją zaakceptują.

Tam ją ktoś poprawił w jednym z komentarzy i napisała, że " to celowy zabieg " , więc chyba chce zaistnieć ... ;)

"Paweł Lubicz nigdy nie okazywał uczuć, nie był zbyt wrażliwy a może był, ale nie okazywał tego więc podejrzewam, że teraz dlatego przeżywa śmierć żony na swój sposób. Widocznie nie w jego stylu jest opłakiwanie i przeżywanie na oczach innych ludzi." O, tu się nie zgodzę; Paweł wielokrotnie okazywał Krystynie czułość, wielokrotnie ją tulił i całował, zwłaszcza wtedy, gdy chorowała na raka i gdy nosiła jego synka pod sercem.

Adze zdaje sie chyba ze jej ojcu kasa na drzewie rosnie;-) Poleciala w sprawie pozyczki dla gaha...a przeciez powinna pamietac ze ojciec z kasy wyszedl jak mama byla w stanach,ze niezle go trzepnelo po kieszeni...sam zdaje sie pozyczal... az dziw ze nie polazla po prosbie do cioci Grazynki:D te blizniaki w wieku gimnazjalnym niepodobne do siebie a ubrane tak samo...zdumiewajace...tacy z nich rezolutni chlopcy a za grosz indywidualizmu:D

Może Olka i Aga są na jednym zdjęciu z Bożeną bo planują połączenie Pawła z Grażą.

Elmusko chyba podobnie jak Jasiek zadurzył się w Ramonie?;-) Dziwne to jej zachowanie...daje się klepać po tyłku wujkowi??? I nie widzi nic w tym złego,oby napiwki leciały:o Jasiek nie poniosł zadnych konsekwencji w zw z kradzieza rodzinnej biżuterii,dalej gotow pomagać,reke sobie wrecz odciąć:o Zadnej refleksji nad tym ze dziewczyna usunela ciaze,ze raczej jej nikt nie zg****il i ze to ze byla w tej ciazy to po trosze na wlasne zyczenie...Scenarzysci tez nad tematem takich dramatow sie nie pochylili.Za trudne widac w prowadzeniu:o Z Jacka robia konsekwentnie potwora i domowego tyrana:o Jeszcze troche a dowiemy sie ze regularnie bije Malgosie i Agatę:o Najlepsze z wczoraj to nazwanie Jerzego wypasionym ciachem

Obejrzałam fragmenty powakacyjnego klanu i jestem zażenowana. Odbieram ten scenariusz jako kiepski żart! Czy to naprawdę jest możliwe, żeby trzy miesiące po śmierci fajnej matki, kochanej żony i dobrej przyjaciółki, już o niej nie rozmawiać, nie wspominać? Nie oglądać zdjęć? Nie czuć smutku!? Nie wierzę,że tak łatwo "zamiata" się po kimś, kto był dla nas jedną z najbliższych osób. Pani E. Szczypek jest chyba naprawdę z kosmosu, albo nigdy nie straciła kogoś bliskiego... A to,co robi Stiepan, swatając usilnie Pawła z Wigą, jest po prostu obrzydliwe! Vujković uwielbiał Krystynę, kiedyś proponował jej, żeby znowu z nim była, jak dostał jasny sygnał, że tak się nie stanie, kibicował jej małżeństwu. Teraz chwilę po jej śmierci pcha Pawła w ramiona innej. Owszem, Paweł ma prawo ułożyć sobie życie na nowo, ale litości, nie trzy miesiące po śmierci Krystyny. Brakuje tu scen, kiedy Paweł siedzi zamyślony w sypialni trzymając zdjęcie Krystyny, albo niechcący wyjmuje z szafy jedną z bluzek żony, której zapomniał oddać jak resztę jej ubrań... No czegokolwiek, co pokaże żal i ból po jej odejściu! Żeby w domu, w którym mieszkała całe życie nie było ani jednego jej zdjęcia?! Naprawdę to baardzo kiepski żart! Jeżeli chcecie, szanowna produkcjo, dać tym sposobem, Kotulance do zrozumienia, że macie ją w nosie, pokazaliście, że jesteście po prostu słabi, bardzo słabi...... Pozdrawiam. (była) Fanka klanu