JAKIE BYŁY U WAS PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY c.d.

alotus - no wlasnie pamietam o tym ktg.czekam na nia z niecierpliwoscia. a co do morza-masz super.kocham morze:) u nas znowu taki upal,dzisiaj jest koszmarnie,leje sie z emnie,nie ma sie gdzie schowac,az mi sie chce chwilami ryczec bo juz nie moge wytrzymac z goraca:(koszmar....

u nas wlasnie nastapilo zarwanie chmury-co za ulga!!!!!!!leje ze hej!cudnie:) A synus tak sie pcha na dol,tak naciska ze chwilami chodzic nie moge.juz sie go nie moge doczekac!!

jakajaana- juz niedlugo przytulisz synka:) troszke cirpliwosci:) Sluchajcie czy moge sie zwolnic z pracy w czasie urlopu macierzynskiego? Chodzi mi o to zeby jak najszybciej zaczac szukac nowej pracy a teraz akurat mialabym wolne. moze ktos wie jak to wyglada???

Ja nie mam pojecia.a nie lepiej Ci poczekac do konca macierzynskiego i jeszcze dac sobie troszke czasu? poszukaj cos w necie. powodzenia alotus:) ja niestety bardziej orientuje sie w tych sprawach tutaj niz w pl hehe:)

Jakajaana- dzieki:) W necie nie mogę znaleźć niestety...ale wyslalam juz maila z zapytaniem do kadr w swoim banku. Mysle ze dowiem sie wszystkiego. Nie wyobrazam sobie wracac w ten kierat. Zreszta z tego co wiem ominela mnie podwyzka i dalej chca mnie posadzic na kase, a ja pracje tam juz 8 lat i mam serdecznie dosc. Jak wroce to jestem pewna ze zostane tam do zasranej smierci. a wiesz chcialabym znalezc cos lepszego. Masz racje poczekam do konca macierynskiego a jak bedzie mozna to wypowiem prace na wychowawczym. Bo chodzi o to zebym nie musiala juz tam ich ogladac:) No ale jescze nie wiem czy tak mozna:(

alotus -dobrze zroblas piszac.dowiesz sie wysztskiego. masz racje,nie ma co,trzeba probowc jak sie chce robic w zyciu cos innego:)powodzenia!!! U nas znowu upal:( straaaszny:(((

Od paru dni straszne pustki tutaj. Dziewczyny gdzie was wywialo?:) Tylko ja i jakajaana jeszcze jakos dogladamy intresu:)

no hej kobietki nie bylo mnie pare dni.ale juz sie melduje:)) alutos nie mam pojecia jak to jest z tym zwolnieniem z pracy ale chyba w czasie wychowawczego mozesz sie zwolnic ale czy podczas macierzynskiego nie wiem napradwe. roklyn trzymam kiucki za nast raz:)) teraz juz z ukochanym razem takze mysle tez mniej stresow niz jak w rozlace. ale upal dziewczyny jak wy dajecie rade? ja do poludnia w ogole nie wychodze bo chyba bym sie rozplynela, do tego taka duchota. ja tam lubie ciepelko i sloneczko czego mi brakuje w irlandii no ale te temp to juz szok. dobrze ze wieczory sa chlodniejsze i chociaz mozna na spacerek wyjsc. pozdrawiam iwas wszytskie

ahaja - no witam!!!gdzie Ty sie podziewalas! alotus ma racje,gdyby nie ona i ja to srony w ogole stanelyby w miejscu hehe. ja sie czujesz kochana?? u Was tez tak goraco? na tez,chcoiaz dzisiaj chlodniej troszke i ulga niesamowita. bylam dziisaj u poloznej.dzidzius juz na dobre glowka w dol,serduszko bije jak dzwon i ogolne szczescie moje kochane zdrowiutkie.za 2 tyg kolejna wizyta i kolejne wyniki z krwi zeby sprawdzic czy anemia sobie poszla. monte - po prostu ciagle o Tobie mysle! Ty juz napewno dzidziulke przy piersi trzymasz,odezwij sie...:):):)buziaczki!

Moje objawy były żadne......Tutaj wszystkie zapewniały na forum, że musi być śluz, ja suchutko....więc nie wiedziałam o co chodzi.....ale coś czułam.....taki ciężar w dole brzucha jakieś 4 dni przed spodziewana miesiączką........ Wszędzie na jakie forum nie weszłam z ciekawości wyszukiwałam tematów o tym.....byłam zdezorientowana bo jednocześnie czułam, że coś jest nie tak....a tu 0 objawów i jeszcze ta "nieszczęsna" niby suchość ;) ..... I dopiero dzień przed @ zrobiłam test, który mnie ni mylił i zostałam uwieńczona 2 kreseczkami, tak więc każdy organizm jest inny, nie należy się sugerować i brać wszystkiego do siebie, bo różne czynniki mogą stanowić o tym, że zachodzimy w ciążę właśnie teraz a nie np. za pół roku....

no hejka kobietki:))) ja z moja rodzinka zrobilismy sobie wypad do krakowa. bylo super. wstyd przyznac ale nigdy wczesniej nie bylam w krakowie.zawsze jechalo sie albo nad morze albo gdzies za granice. no ale z uwagi ze nie nadawalabym sie zwyczajnie na lezakowanie na plazy wybralysmy krakow. cudziemcow masa wiecej niz naszych polskich turystow. ale wybawilam sie swietnie.:))) jakajana ciesze sie ze ze malenstwem wszytsko jest super, nic tak nie cieszy czlowieka jak wlasnie to ze wszytsko jest w porzadku:)) ja teraz jestem jeszcze w polsce i upaply tu nieziemskie, do poludnia w ogole odpuszczam sobie wychodzenie z domu bo zar doslownie z nieba sie leje. ale juz niedlugo wracam do Irl do mego mezusia. jeszcze przed wyjazdem chce isc raz do ginekologa tutaj, moze zrobi mi juz te badanie polowkowe, bo wlasnie zaczelam 20 tydzien, takze moze juz bedzie mogl zrobic:)) wlasnie dziewuszki alutos i jakajana gdyby nie wy to juz w ogole pustki bylyby, dzielnie sie spiasalyscie i dogladalyscie naszego dobytku:))))) malina- wlasnie kazdy orgaznizm jest inny. ja np chyba nie bardzo potrafie rozrozniac sluz plodny od nieplodnego. byly dni ze wydawalo mi sie ze juz jest ten dzien, by po paru dniach znow to samo stwierdzic. dlatego tez ja wybralam testy owulacyjne.hehehe np mam koleznake ktora jest dokladnie w ciazy tak jak ja, a np w ogole jeszce brzucha nie ma, plaska jak byla tak jest na brzusiu, a mi brzuszek juz odstaje, i nie ma mowy zebym zapiela sie w dzinsy:)))) a moje malenstwo kopie ze hej, ost 3 dni to mialam wrazenie ze cale dnie kopalo, dzis troszke mniej, ale widac nie moze byc caly czas na pelnych obrotach:))0 kocham doslownie te jego kopanie, jak dla mnie to moglabym lezec caly dzien z reka na brzuchu i czuc te moje kochane kopniaczki. w ogole dzis w nocy stwierdzilam ze musze sie pilnowac zeby nie spac na wznak. bo jak tak spie nie bardzo czuje ze chce mi sie do ubikacji a jak tylko przekulne sie na bok od razu czuje mus do wc. no i jak tak spalam na wznak doslownie czulam jak mi pecherz uwiera na kregoslup. i az bolalo mnie z prawej strony z ledzwiach i mialam wrazenie ze az ten bol do podbrzusza z prawej strony mi promieniuje. ale na szczescie przeszlo po 20 minutach, za duze jest te obciazenie jak tak leze na wznak i mi za bardzo uciska tam. ale same wiecie jak ciezko jest w snie sie kontrolowac;)ale co tam damy rade:))) dobra zmykam bo mam na gazie kompocik z gruszek i musze dogladanc do niego , jakas ochota mnie naszla na taki swiezy kompocik:))

malina-gratuluje dwoch kreseczek i w zupelnosci sie z Toba zgadzam! piszemy t o swoich objawach ale zaznaczamy wlasnie ze u kazdej kobietki to jednak inaczej:)trzeba do ego podchodzic z dystansem:) ahaja-na wyspach mamy naprawde cieplo,przynajmniej tu u mnie. fajnie ze dzidzius kopie-tak ma byc:) pozdrowioka!

kasik kasik - jak miloCie widziec!!! widze ze wsyztskie stare forumowiczki zagladaja tu z sentymentem:) buziaki!:*

ide z moja mala dzisiaj na te cholerne szczepienia:( Chyba serce mi peknie

Nasze forum powinno sie nazywac" pamietnik mam i staraczek" Bo zrobilo sie juz tak rodzinnie a ktos kto wchodzi nowy albo ktos zlosliwy ma pretensje ze nie gadamy tylko o objawach.

Witam juz jako mama. W sobote ok 21 sie urodzila moja córeczka. Byla 0.5 kg wiekszaniz mowilo USG. Wazyla 3560 Pord mialam indukowany. Podawali mi oksytocyne,bardzo duzo jej dostalam. Skurcze wystąpiły od razu. Bardzo silne, a rozwarcie nei szlo dalej (bylo dokladnie takie jak w dniu przyjscia na kontrole 3 cm). Lekarze nie wiedzieli co robic, bo zaczynaly sie juz skurcze parte a rozwarcia dalej nie bylo. Dali mi w koncu cos na rozwarcie. Umieralam tam. Moj gin do ktorego chodzilam byl tam (ale nie przy moim porodzie tylko innym), przechodzil i zobaczyl mnie, jak tłuke głowa w łózko dał mi zastrzyk z dolargenem. I mialam odlot. Czulam ból, ale nie myslalam o nim. Skurcze byly co 1 minute, a ja miedzy nimi zdażalam zasnac. Pozniej minelo i przyszło parcie, ale dalej co chwila wkłówali we mnei cos, by nie ustawał skurcze.. Bylo tragicznie wyłam na pół szpitala. Pocieli mnie cala. Nawet posladek rozerwany. Siadam tylko na jednym. No ale mam juz malenstwo w domku. Rodzilam 11 h. Czuje sie troche nie poradna. Szczegolnie dzis, bo pol dnia tak plakala i nei wiem z jakiego powodu. P.S. Myslalam, ze łatwiej bedzie przy porodzie. Jednak to sprawa indywidualna kazdego organizmu.

Monte w koncu!! wiedzialam ze musisz byc na porodowce skoro tyle sie nie odzywasz.widze ze nie przezylas jedmeoz najlzejszych porodow ale wazne ze juz po i z dzidzia zdrowe jestesie.teraz moja kolej.boje sie ,szczegolnie po Twojej opowiesci:)

Monte- wielkie gratulacje kochana!!! Widze ze ciezko bylo.ale juz masz to za soba i teraz najwazniejsze bys szybko doszla do siebie.Twoja Dagmarka wazyla tyle co moja Alunia:) Wierze ze Ci ciezko sie otrzasnac ale uwierz mi po miesiacu bedziesz w stanie juz kontrolowac emocje. Dzieci placza albo dlatego ze sa glodne, albo zmeczone, albo maja mokro albo po prostu potrzebuja byc blisko matki. A jak karmienie??? Dajesz rade? pamietaj ze przy karmieniu najwazniejsze to nie denerwowac sie bo dziecko wszystko czuje i tez zaczyna sie denerowac.Powodzenia kochana. Zagladaj czasem!:)

Dziewczyny udało się !!!!! Tym razem powiedzenie \"do trzech razy sztuka\" sprawdziło się. Test jest pozytywny, teraz tylko muszę iść potwierdzić u lekarza (w najbliższą środę) i już będę pewna :):):) A byłam przekonana że tym razem nic nie wyszło i jednak sie myliłam :)

Gratulacje Limetko!!!

Limetko - gratulajce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Karinko - a co u Ciebie?

http://allegro.pl/item411192924__szkatulka_ze_skarbami_.html

http://allegro.pl/item411192924__szkatulka_ze_skarbami_.html

Limetko gratuluje!!! Jestes plodna kobietka. Za trzecim razem to naprawde szybko:) Jeszcze raz gratuluje dwoch kreseczek.:)

Hej.U mnie nic ciekawego, dlatego sie dlugo nie odzywalam.Po prostu nie mam o czym pisac.Mama raczej chyba nigdy nie bede, ale ciesze sie razem z wami, ze przynajmniej wam sie udaje...

Karina- dlaczego tak mowisz?:( Czasami potrzeba czasu. Nam tez sie od razu nie udalo. Ile juz sie starasz?

Sbitara i Monte -co u was slychac? Jak tam dzieciaczki? Daja popalic?:) Jakajaana- jak tam pogoda na wyspach? U nas w koncu niz:) dzisiaj zaczal padac deszcz i w koncu mozna troche pooddychac powietrzem. Tak fajnie rzezko ze az sie chche isc na spacer:)

Alutos, karmie, ale mala nie umie zassac sutka. Wypada jej, macha główką. Ale je skoro, robi niezliczona ilosc kup. Jutro musze zostawic pokarm i jechac na zakupy, myslisz,ze nie oduczy sie ssania, jesli raz ją nakarmią butelką?

monte- :)))) gratulacje:)))) ciesze sie twoim szczesciem, super. ach ale biedna sie nacierpialas, ale dobrze ze wszytsko jest ok. to jest najwaznijesze. a tak swoja droga to zawsze sie dziwie dalczego tak dlugo trzymaja kobiety jak np nie widza ze idzie rozwarcie ze sietak nie boja. wydaje mi sie ze twoja dagmarka przez ten jeden dzien nie oduczy sie ssania piersi, :))) limetko__:)) dla ciebie rowniez gratulacje:))) z tych dwoch uragnionych kreseczek. kobietki a mi wlasniekonczy sie 5 mc, ale ten czas leci.a wlasnie od paru dni nieraz jak wstaje czuje w podbrzuszu takie jakby ciagniecia czy klucie sama nie wiem jak to czuje, nieraz tak mnie zaciagnie ze na momencik musze usciasc zeby przeszlo. powiedzcie czy ta macica sie tak rozciaga?

u nas troszke lezej.dzisij popadalo troszeczke.mogloby jeszcze sie ochlodzic alenie jest zle,wzne ze to juz nie 30 stopni:) Zrobilam dzisiaj pierogi,nie wiem jak ja to wytrzymalam.120 wyszlo.teraz padam juz od tego stania itp.milego dzionka kobietki!