***DOŚWIADCZONE MAMY W OCZEKIWANIU NA KOLEJNE MALEŃSTWO***

Enex=> super, ja też marzę o domku, ale ceny tak idą w górę, że nie wiem czy się doczekam . Jest dużo nowych dziewczyn, ale i starych np. nasza kochana Begunia. Ją chyba entuzjazm nie opuszcza. Mam nadzieję, że szybciutko i do Ciebie wróci, może nowy ;) Mamulka=> ja jestem 74, ale grudzień :) A Ty już masz skończone 32 ? Wiesz ja się cały czas czuję na 18 :D ;) Pokaż swoje zdjęcia, bo jakoś nie pamiętam Ciebie.

Mamulko, pora zmienic slownik, bo odmieniasz we wszystkich przypadkach słówko stara :P

Kurcze Miki strasznej gorączki mi dostał.momentalnie.Mierzyłam miał 40,5 Dałam mu paracet. w pupe. O kurde jak się darł. Męza nie ma...wyjechał .Trochę sie boję. Ale chyba nie powinnam pogotowia wzywać? on ma takie skłonności do gorącz ale dawno nie miał. No jakos się zdenerwowalam strasznie.Sorry

Ja mam rówież 2 chłopców, ale mam też tę upragniona córeczkę. Jest tą trzecią. A teraz Ci się przyznam, ze wydawało mi się, ze jak tylko się urodzi to już będzie spełnienie moich marzen. I tak było. ale znowu marzenia o dziecku wróciły. Chyba zwariowalam....

hej kochane, litosci nie macie....nie mozna w ogole od kompa odejsc... enex SUPER!!!! gdzie kupiliscie??? faktycznie inka, daily...nie ma was... eneex masz racje z optymizmem dziewczyny pisza i z zapalem... ale to normalna kolej rzeczy, my pol roku temu tez tak mialysmy prawda? teraz z kazdym cyklem moge juz w tydzien po starankach z zegarmistrzowska precyzja okreslic i przewidziec co sie bedzie dzialo...wiem juz na tydzien po ze jest szansa luc dupa blada znow...tak jak i teraz wiem...oprocz wscieklizny mam juz swoje syfy, brzuch taki juz ciagnacy sie robi...klasyka..... 8.03 w dzien kobiet dostane piekny czerwony cieknacy prezent, o ktory wcale nie prosilam..... ach..... kochane obrobilam sie polowicznie, ale jestem padnieta a jutro mam znow kolejny dzien poza domem i kolejny amok...noga mnie dzis bolala jak cholera bo wybralam sie w bucikach na obcasiku, malutkim bo malutkim ale wystarczylo...znow spuchla i wykrecona taka.... koszmar... ide wiec spac bo padam juz, kochane zycze wam kolorowych snow i do jutra...moze w ciagu dnia wpadne...

Lili, to bardzo wysoka gorączka, ja bym pojechała na ostry dyżur.

Lili, spróbuj obniżyc np ręcznikami zwilżonymi w chłodnej wodzie i wezwij pogotowie!!!

lili zrob mu chlodne kompresy najwazniejsze na czolo,nogi,raczki takie chlodne reczniki albo ewentualnie prysznic letnia woda,ale nie zimna to mu szybko zbije goraczke i nie panikuj dzieci tak maja i goraczkuja wysoko dobrze ze podalas czopka,ja bym dala jeszcze tabletke np.panadol

Lili! Jeśli mogę Ci coś doradzić, to pamietaj, żeby Małego schładzać. Nie proponuję Ci wkładania go do wanny z zimna wodą, ale rób mu zimne okłady. Taka gorączka moze być niebezpieczna. dzisiaj ostrzegali przed sepsą i kazali uważać na gorączkę, wymioty i wysypke. Bądż ostrożna i czujna!!!

O hej Beguniu :) Domek kupilismy na Młocinach więc niedaleko :) opowiem ci wszystko jak sie spotkamy. Co do cyklów to ja mam to samo nawet wykresy tempki mam od trzech miesiecy identyczny...jutro @ jak nic :( no ale to dopiero 3 cykl starań...nie mam co się równać z Begą :) :) :) Witam nowe dziewuszki ;)

Ala, to super!! Ile mają lat Twoje maluchy? I jak trafiłas w córeczkę ?

sylwia podaj mi maila to ci wysle zdjecie no chyba ze skojarzysz wstawialam takie zdjecie blondynki w nocy stojacej przy beemce

Moje dzieciaki to : chłopcy 16 i 9 lat, a dziewczynka 7 lat. szczerez mówiąc żadne z nich nie było celowane, ani wyliczane. Dopiero teraz dopadły mnie marzenia o kolejnej dziewczynce i zaczęłam rozczytywać się na temat planowania płci i tak Was znalazłam

Ala - faktycznie maluchy :)

No szczególnie ten pierwszy, co?

ala jak sobie radzisz z trojeczka? ja zawsze podziwialam takie mamusie syn 16 lat to juz prawie dorosly jak sobie dajesz rade z jego dojrzewaniem? moj ma 13,5 i juz zaczyna dojrzewac

Chyba idę już spać. mam nadzieję, ze jeszcze sie kiedyś spotkamy..... Od kilku lat mieszkam w takiej miejscowosci, w której niestety nie udało mi się znależć pokrewnej duszy, a tu u Was jakoś tak miło...

Mamulka! nawet nie pytaj! Moze z samym dojrzewaniem nie jest tak żle, ale on już sie zakochał?! I to tak na serio!!!

Całe szcęści w tym nieszczęsciu, że ta Mołość na dobre mu wychodzi. Faktem jest, ze nie chce mu się z nami gadać, a z nią by nie przestawał, ale jakoś to przeżyję. Najważniejsze, ze ona jest bardzo dobrą uczennicą i bardzo dopinguje mojego syna do nauki. codziennie siedzą nad książkami, a i efekty są bardzo zadowalające

Ala a gdzie mieszkasz ze tak ciezko znalezc bratnia dusze? za moim synkiem to juz dziewuchy lataja,paskudne malpy,jeszcze mi go zbalamuca:P a synus jest przystojniaczek ze hej

miło się gawędzi i strasznie mi smutno, że noc nadeszła skoro mi się udało pierwszy raz z Wami pogadać. życzę miłej nocy! Zajrzę do was jutro rano!

Mamulka sorry, ale myślałam, ze już Cię nie ma.

Ala - uważaj czego sie uczą :P

Oj, nawet nie pytaj gdzie mieszkam, to paskudna ,, dziura\". Tak w ogóle to jesteśmy z Gorzowa Wlkp., ale mój mąż dostał przniesieni do oddziału, filli firmy i mieszkamy ... na końcu świata w okolicach Słubic, niedaleko granicy z Niemcami.

A z tą nauką to pewnie różnie być musi, ale cóż zrobić. Pozostaje nam mieć tylko zaufanie do dzieci, bo jak nie... to trzeba by im chyba powiązać...

Ala,zagladaj do nas tu zawsze jest milo:D

No i na tym koniec!!! Mój biedny mąż chciałby mnie jeszcze dzisiaj zobaczyć i nawołuje mnie z sypialni. Zatem do jutra!

Ala,Ala a co on bedzie cie ogladal?:P no nie,nie badz taka pruderyjna:)

mamulka=> (sylwik2@o2.pl) Janeczko=> ja wieczorami to mogłabym siedzieć długo typowa \"sowa\" jestem. Trudniej rano wstać, bo w nocy wstaję do małej. Ale mąż mój pracuje popołudniami to mogę rano odespać troszkę :D Lili=> ja bym wzywała pogotowie, jeżeli nie spadnie za chwilkę. Zimne okłady tak jak dziewczyny napisały.

KOCHANE!!!!!!! witam na porannej kawce, ktoras pije? ja dzis odstawialam dzieci do szkoly i jeszcze corke sasiadow, takze od switu na nogach....ale malo mam czasu... musze troche ogarnac, bo ma wpasc do mnie kolezanka ...chyba bym sie pod ziemie zapadla ze wstydu taki balaganik mi si ewkradl...poza tym zakupy w trakcie z moja mama musze sprawy pozalatwiac poten odebtrac olego z basenu o 15.30 na 16.30 mikolaja na zbiorke zawiezc i tak w kolko...kieracik moj sie toczy... poki co mam pol godziny relaksu z kawa...ktos reflektuje???