Dzieci z 2003-2004 roku

Ktoska tobyś sie zgadała z moim męzem, to tez jego ulubione drink;) Wlasnie mam seans u prywatnej 4 letniej fryzjerki:D uwielbiam to czasami ciągnie ale mozna wytrzymac;) Mam na głowie 30 spinek!!!!:D

ktosia to z moim mezem tez bys mogla pic bo on bardzo lubi whisky z cola ja za to nieznosze ehhe wlasnie czekam na gosci bo podobno maja jacys przyjsc maz zaprosil :( srednio mam sile przyjmowac kogokolwiek no ale trudno , oczywiscie nie to zebym byla jakas nietowrzyska czy nieuprzejma tylko ...............zmeczona jestem wionka masz racje ja nie gotuje teraz wogole jak poszlam do pracy , koncze po 16 mala je obiad w przedszkolu , do domu docieramy kolo 18 wiec niema zabardzo kiedy cos gotowac , na szczescie ja zjadam obiadek u moicj dziadkow , oliwia tez tam je 2 obiad po przedszkolu , z pedanteria to bys sie zgrala z moja mama ona tez ma takie haloooo zawsze zauwazy ze np wazon jest 10 cm dalej niz powinnien hehehe ja uwielbiam porzadek tyle ze nie jestem az tak pedantyczna , brednie dobrze ze z malym wszystko dobrze moje dziecko zasnelo o 16 i wogole niemoge jej obudzic :(

Hej!!! Ja też napiszę , ze po whisky nie mam kaca;), i też bardzo lubię;);) Tego drinka się bardzo smacznie pije;), tylko później można mieć problemy ze wstaniem z krzesła ;)hihi:D:D:D Mamaemi--podeslij tej wiosennej pogody do nas;) U nas niby słońce było, ale strasznie wiało:O:O:O Byli u nas moi rodzice, ale tak na chwilkę, bo mama idzie dzisiaj na nockę(tzn.już jest);):) Dzisiaj bardzo mi się zrobiło przykro, bo rozmawiałam z mamą i opowiadala mi jacy okrutni potrafią być ludzie:O...(jak wiecie mama pracuje w szpitalu na oddz.dziecięcym), ze aż się biedna popłakała:O:(.Była świadkiem jak sobie matki w barze(w szpitalu) nawalały na pielęgniarki, które były akurat na zmianie:O:(. To ją wytrąciło, bo latają jak motorki, a ludzie głupoty o nich gadają:(:(. Znam moja mamę i wiem jak dużo serca daje w swoja pracę i bardzo przeżywa, a tu takie głupie babska będą głupoty pieprzyć!. Ja to bym tym babom awanturę zrobiła,ale moja mam mówi, ze one są bezradne, bo ludzie są tacy , ze od razu do gazety idą i wszystko obracają w drugą stronę:O:O. Ech...szkoda gadać:(:(:(.

Nikola-- Mój kacper własnie przed chwilka się obudził:O, więc bedziemy sie dzisiaj bawic do północy:O:O

Magda. mam nadzieje,że sie nie obrazisz,ale ja jedno co złe zapamiętałam ze szpitala w Gdańsku to...pielegniarki!!!!Straszne z nich kutwy były.Nie dawały spac dzieciom ani nam.Robiły na złośc.Dziewczyny płakały przez nie. Ja to jestem dosyć twarda sztuka-wiec nie dawałm im sie i oczywiście mówili na mnie i na Anię-\"gwiazdy z warszawy\" :D:D:D Ja mam w dupie co one na mnie mówia,ale niech moim dzieckiem się dobrze opiekują.Jedna dziewczyna,to co była taka kurewska zmiana-to ona płakała.To była masakra.Dla nas wszystkich. Tam do ordynatora idzie bardzo duzo skarg na pielegniarki.I to słusznych skarg. Była tam taka p.Wiola.To kurwa nad kurwy.Najgorsza bladź z jaką miałam doczynieniaJak teraz ją wspominam,to mnie normalnie trzęsie.Co ona miała zmiane-to miałam z nia spiecie. Doszło do tego,że ona bała sie na nasza sale wchodzić,bo wystarczyło,że cokolwiek powiedziała,to każda z nas na nia warczała.Była nie do zniesienia. Podobno po moim wyjściu ze szpitala,przyszło jakies młode małżeństwo z dzieckiem i tak poustawiali te pielęgniarki,że dwie sie poryczały. Ale im się należało.To ze wszystkich tam pracujących-taka od serca to była tylko jedna-pani Kasia:) Wspominam ją i sie uśmiecham.Była jak plaster na rane.Tylko na jej zmiane wszyscy czekali.Ona jest z tej samej miejscowosci co nasza Mamaemi.Bardzo miła,uczynna,współczująca kobieta. Reszta to bladzie i suki. Ja wiem,ze są i fajne pielegniarki-bo mam kolezankę pielęgniarkę. Ale te na które my trafilismy w szpitalu w Gdańsku...marskra:O:O:O:O Magda-mam nadzieje,że sie nie obraziłas. To absolutnie nie było skierowane do Twojej mamy.Bo jeszcze raz podkreslam-sa i dobre pielegniarki.Te które chca pracowac i potrafią pracować.Szkoda tylko,ze jest ich tak mało:(

A ja dostanę cholery. Czy ja w tej ciąży nie mogę mieć choć trochę spokoju. Mój Kacper ma ospę. Muszę zadzwonić do mojego lekarza. Chyba się wyprowadzę od rodziny, bo nie wiem co mnie tu jeszcze czeka. Wrócę później. Zabieram się za smarowanie dziecka.

Zoska. Kurcze...jak nie różyczka to ospa:( Normalnie pechowo jak nic:( Kacper na urodziny złapał ospę??? Łoooo matko.Biedaczek:( A Ty uwaza na siebie. Dla Was

Zosia trzymaj sie Ktoska tak sobie usiadłam na chwilke i czytam czytam i co sie dowiaduje??!!!:D ze Ty sex zbiorowy lubisz;):D:D:D Pamietasz ja juz Ci wspominałam kiedys o tej pani która to napisała, hmm ale sie kobieta kompromituje:O

No własnie...ja też tego nie wiedziałam,ale co tam:P:P:P Niech jej będzie. Seks zbiorowy to tez jakas forma przyjemności hihi:D:D:D A co do Net-ar...no porażka. Ale chyba uciekła.Mnie troszkę trudno przegadać hihi:P:P:P

Własnie widze;):P ja tam z Toba nawet nie zaczynam:D a tak apropo moje dziecko ost ciągle mamooo mamooo mamusiu a co to a dlaczego???????, z czestotliwoscią 100 pytań na minute;)chyba nagram sobie zestaw odpowiedzi na dyktafon :D

Moja ma tak od roku:d:d:d Wiecznie gada i pyta.Buzia jej sie nie zamyka.Mi to niekidy już głowa pęka od tego paplania. No ale co ja piszę...:O:O:O Net-ar przeczyta to mi się oberwie:D:D:D

Wykasowali ten temat Co za donosicielstwo,bezwzględnośc .... Podłość ludzka nie zna granic.... :D:D:D:D:D

faktycznie wykasowali a ja tylko na chwile odeszłam połozyc małą:) kolorowych

Ja tez uciekam Musze o północy wstac na dokarmianie:) Słodkich snów...

cześć wstawać śpiochy! wiecie że godziny były przestawiane w nocy?? Bartollo obudził nas o 6 czyli niby o 7- łaskawe dziecko, dało mamie pospać w niedzielę:o:o Wy tu sobie wczoraj klikałyście na całego, a ja podobnie jak Ktosia wybralam się z dzieckiem do miasta, bo mąż układał panele w przedpokoju. Byliśmy w Figlo parku i Mc donaldzie na frytkach. W figlo parku musiałm interweniować 3 razy, bo jakiś chłopak okładał Bartka piłkami i właził po nim na drabince, a moje dziecko nie umie sobie jeszcze radzic w takich sytuacjach.Szwagierka sie śmiała że ze mnie to taka kwoka co nie da swojemu dziecku krzywdy zrobić. A jak ! mam na coś takiego patrzeć bezczynnie ? Magda tez czasem mi jest przykro jak ludzie mówią na temat kobiet siedzących w urzędach, że nic nie robią tylko kawkę pija, bo wiem ile moja mama ma pracy, że nawet nie ma czasu zjeść drugiego śniadania:( ale na ludzkie gadanie nic się nie poradzi. Sama mam przykre doswiadczenia zarówno z urzędnikami jak i pielęgniarkami. To jest tak jak napisała Ktosia, są beznadziejne i takie z prawdziwego zdarzenia. W każdej profesji tak jest. Zosia Ty biedulko ! rzeczywiście , nie masz chwili spokoju. Zebyś tylko sama nie podłapała ospy. Co do gadania też Bartka muszę niekiedy uciszać bo mnie glowa boli od jego pytań. Ciągle\" a po co?, a po co?\" niekiedy muszę odpowiedzieć\" pocą to się nogi nocą...\" bo nie wyrabiam z odpowiadaniem. Kasiunia fotelik wzięlismy i Bartek jechał w nim wczoraj pierwszy raz , polecam! pozdrawiam wszystkie papa, zaraz uciekam na siłownie, miałam ostatnio tydzień przerwy i normalnie sie rozleniwiłam ciekawe ile mam więcej na wadze???

Witam U nas piekne słonko na niebie i raczej jest ciepło:), od razu chce sie żyć:):):) Ktośka--niby dlaczego miałabym się obrazić?? Nie wszystkie pielęgniarki są złe;). Sama odczułam to na własnej skórze, jak leżałam z Kacprem w specjalistyczneym szpitalu (miał 9 m-cy), też były france jakich mało i była tam ze mną moja mama i za głowę się łapała bo nie dowierzała jakie cuda tam się działy:O:O.Już nie wspomnę o dawkowaniu antybiotyku, który moje dziecko miało przyjmować 3 razy dziennie , a dostawało jednego dnia 2 razy, a drugiego trzy, porażka.I również nie zapomnę wstretnej kobiety , która na nocnej zmianie latała w drewniakach i małpa nie dała oka zmrużyć!A opieka...nikt się nikim nie przejmował, a dzieciom które płakaly, a nie było przy nich rodziców podawali środek na spanie.Ja tam się chciałam nerwowo wykończyć:O:O Więc taka jest prawda, ze w tych dużych specjalistycznych szpitalach mają człowieka głęboko w dupie!! Co innego jest w szpitalu miejskim, gdzie pielęgniarkę mają za popychadło:(.I tak właśnie jest u mojej mamy.I to nie pielegnairki sa złe...to ogólnie ludzie są źli i nie mają szacunku do innych, bo widzą tylko siebie i swój problem:O Ktośka--co to za topik wykasowali??? Kurcze, a chciałam sobie poczytać:O Następnym razem to dajcie cynk;););) Mamaemi--mój Kacper tez zadaje baaardzoo dużo pytań:O, a kiedy mu odpowiem( a staram się to robić w ten sposób, zeby to zrozumial), po chwili pyta o to samo:O:D:D A wyrażenia \" a po co....\", mam już serdecznie dość, hehe:):):) Wionka--Ty tak przy niedzieli po siłowniach latasz??;);) Zsoiu--trzymaj się kochana i dbaj o siebie i o Kacperka:):) Kurcze już mogłyby się te choroby od Was odczepić:O:O Dużoooo zdrówka Dobra zmyakam, trzeba obiadek nastawić:) Miłeggo dnia:)

Witam. U nas piekne słonko. Karolina pojechała z tatusiem do dziedków...czyli rodziców mojego męza. Zostałyśmy same z Ania:) Magda. No działo sie wczoraj,działo.Załuj,że nie poczytałas.W sumie to nie wiem dlaczego etn topik wykasowali-nie było obelg na takim poziomie,żeby żyły sobie podcinac hihi:P:P:P Wionka. Siłownia w niedzielę:O:O:O Pewnie tam mnóstwo ludzi dzisiaj???Czy wszyscy w centrach handlowych siedza przy niedzieli hihi:D:D:D Bo w w-wce to w niedzielę na spacer jeździ sie co Centrum Handlowego.I tam całe rodziny \"miło\"spędzają czas hahaha:D:D:D Takie to uroki stolicy:P:P:P

a co w niedzielę nie wypada?? były takie luzy że jeszcze takich tam nie widziałam, 1,5 godzinki sobie poćwiczyłam . U nas Ktosia też centra handlowe przeżywają oblężenie w weekend. Teraz szybki obiad( zupę i mięso mam od wczoraj) i wybywamy z domu. Trzeba Bartka nauczyć jeździc na traktorku, bo narazie pogody nie było. Milego dnia wszystkim życzę

Nie wiem po co ja siedze na tym necie,jak tu nic się nie dzieje:O Chyba ide sie umyc i spac,bo szkoda mojego czasu. Zapomniałam Wam sie pochwalić(Mamaemi to wie:P),że wczoraj zyskałam opinię uprawiającej seks grupowy alkoholiczki,która powinna sobie wszyc esperal :D:D:D To tak na poprawienie humoru. :D:D:D Niektóre smarkate małolaty to mają wyobraźnie...:O Normalnie to widzę....seks grupowy,whisky się leje strumieniami i ja zalana w trupa....łooooo matko!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D Dobra,spadam.nie ma Was,to co tak tu samotnie będe skrobała:D To co...mam iśc się upić ?????hihihihi To niby teraz z zalu,ze Was nie ma hahahahaha.Niezłą mam tu opinię:D:D:D Buziaki dla wszystkich....tzn.nie dla wszystkich....tylko dla tych które lubię:P:P:P:P

ktosia a mnie lubisz???? daj buziaka!! o kurde nóg już dzis nie czuję, jeszcze teraz prasowałam :( i robiłam ręczne pranie, w niedzielę! ale ostatnio nie mam na nic czasu. Nie wiem co się ze mną dzieje że jestem tak niezorganizowana. Nie mówiąc już o sobie - nie pamiętam kiedy zrobiłam sobie \"dzień piękności\"- maseczki, peelingi i te sprawy. Podziwam was mamuśki większej ilości dzieci! Wiecie co , dowiedziałam sie dziś, że wczoraj o mało nie zaczadził się nasz sąsiad tlenkem węgla. Byl pod prysznicem , gdy nagle zrobiło mu sie słabo i stracił przytomność. Pewnie jakby był sam w domu to już by go nie było. Na szczęście jego matka( chlopak ma 26lat) wystraszyła sie czemu tak długo nie wychodzi z łazienki, zawołała znajomego , wywarzyli drzwi. Matka podobno zemdlała jak zobaczyła syna nieprzytomnego i zakrwawionego( uderzł się o umywalkę). Wynosili go prawie nagiego z domu, bo podobno naczynia krwionośne się wtedy obkurczają i nie dochodzi do rozprzestrzeniania się trucizny po organiźmie. Szok, taki młody chłopak a mógł sie przekręcić. A karetka przyjechał dopiero po 20 min, znajomy próbował go sam reanimować bo nie czuł już tętna. Jakie to przypadki chodzą po ludziach:( i jeszcze teraz obejrzałam film\" Kryminalne zagadki Miami\" jak ojciec wymordował całą rodzinę, nawet noworodka. Ide spać bo nawet nie chce mi sie myśleć, jakoś to mnie zdołowało:(:(

Witam Zagladałam wczoraj wieczorem, ale nie było żadnych wpisów, więc ja też nic nie pisałam bo nie miałam siły:O:O:O. Byliśmy w lesie na spacerze z małym(tam jest fajny plac zabaw), Kacper się wyszalał, ze ledwo na nogach szedł;);) Później pojechaliśmy jeszcze na małe zakupy;), mąż mi zafundował 2 pary spodni:), jedne obcisłe jeansy, hehe:D-takie za kolano;):), a sobie kupił 2 pary koszul i perfumy:):):).Tylko dziecku nic nie kupiliśmy:(:( Ktośka--to dalej toczysz walki z tymi gówniarami???Fajnie...seks zbiorowy i alkoholiczka....hahahaha:D:D:D Ale ktoś ma poczucie humoru:O:( Szkoada, ze tu na forum takie wariatki przebywają:(Ale cóż...zpostało się tylko pośmiać;);) Ktośka--Karolina z mężem wroclili??, czy zostają na dłużej??;) Wionka--byliście z Bartkiem na tym traktorze pojeździć??I jak radzi sobie??:):) Dobra, uciekam, bo już która godzina , a ja jeszcze w piżdżamie latam:O Miłego dnai życzę Reszta mamusiek wstawać i meldować się;););)

Witam. Nasz topik tak spada,że niedługo go znajde na 8stronie hahaha:D:D:D Ja już po spacerku z Anią:) Oczywiście pospała tylko 30 minut:O W domu by mi pospała z 1,5h.No ale przeciez musze trochę ją przewietrzyc.Nie będziemy sie kisić w domu-kiedy taka piekna pogoda:) Karolina dziś wraca.Pewnie po południu. Magda. Ja tam ze smarkatymi nie tocze bojów-bo one ze mną nie dają rady hihi:D:D:D Wiesz...za mały zasób słownictwa maja:D:D:D Jak już nie maja z czym wyskoczyć,to mnie wyzywają od \"warszawianek\" hihi.Jakby to jakas obelga dla mnie była:P:P:P Wionka. Pewnie że Cię lubię Uciekam zająć się niemowleciem:) Miłego dnia

Brrrrrrrr ale wymarzłam na podwórku, piękne słońce ale lodowaty wiatr, chyba od gór zawiewa. Czemu tu tak pusto??niepokoi mnie to, aż samej odechciewa mi sie pisać. Pomyłam dziś częśc okien i poprałam firany i mam dość na dziś. Ktosia jakie to tematy na tym forum , bo aż sama zaglądnę z ciekawości?? a ty piszesz pod swoim nikiem, czy jakiś inny masz?

Pisałam pod swoim nikiem.Ale wykasowali ten temat:( Bo Net-ar jest tu wszechobecnie chroniona i nie wolno nic na jej temat napisac:P

Hej:) My też już w domu:), byliśmy na dworze ponad trzy godziny;) Kacper jeździł tym samochodem, a ja za nim biegałam:O.Utrapienie z tym autem tylko, bo niby umie kierować, ale nie zawsze o tym pamieta:O, tak samo jest przy chamowaniu:O:O Ja jak na razie nie myję okien, zrobię to na początku przyszłego tygodnia, bo zdążą się jeszcze ubrudzić;) Wartało by wziąśc się za porządki w szafach itp., ale tak mi się nie chce Ktoska--wlaśnie czytałam na jakimś topiku o Net-ar:P.I też nie rozumiem czemu ona tutaj taka ważna jest??Skoro to jest forum to każdy ma prawo wypowiedzieć się co myśli.Chyba, ze pojawiaja się wyzwiska i tego typu sprawy.Nie wiem o co chodzi tej moderatorce:O:O

Witajcie Mamuśki :) Wionka przybij piątkę :D ja tez dziś prałam całe moje dwie firanki które mam w domu :D ale okna sobie zostawiłam na przyszły tydzien tak jak Magda . Mam nadzieję że nie zdążę ich umyć :P:P Pogoda piękna a my w domu tzn Zuza nie wychodzi bo dalej kaszle :P już nerwów nie mam - rano budzi ją ten kaszel a przez dzień sporadycznie ale jednak dalej się utrzymuje :O no i roznosi ją już totalnie :O Kubuś na polku sobie śpi - słoneczko ładnie grzeje i nawet wiatr sie uspokoił bo rano to włosy zrywało z głowy :P Ja zaraz się gdzieś musze zerwać - nich tylko maż z kotłowni wróci to zmykam bo też świra chcę dostać :P:P:O od tego siedzenia w domu . Dziś nie miałam nawet kiedy czterech liter posadzić na krześle - Kuba nie spał od 7.40 do 11.00 - najchętniej to by przy cycusiu siedział :P typowy facet ;);) do wieczorka :)

Magda zapomniałam ci napisać jak sobie młody radzi z traktorkiem. Otóż, narazie wcale sobie nie radzi:), wczoraj go pchaliśmy , ale cały czas stopy spadały mu z pedałów, nie wie jak naciskać żeby traktorek jechał. Wczoraj trochę się tym zniechęcił i dziś znów wyciągnał z garażu swój stary, wysłużony samochodzik, na którym już jeździ trzeci roki i jest do niego za duży. Chyba trzeba będzie schować to autko, bo się nie nauczy jeździć na traktorze. Ja tam nie czekam z myciem okien na ostatnią chwilę, po potem zakupy, kościół, wszystko będzie na głowie. I Bartuś pierwszy raz pójdzie ze święconką do Kościoła. Już się nie moze doczekać jak koszyk poniesie. Ale tym razem tak strasznie sie nie przemęczam z tym sprzątaniem , bo robilam to dokładnie przed Bożym Narodzeniem. Kasiunia nie zazdroszczę , utrzymać dziecko w domu w taką pogodę to cud! A pewnie odpoczywaj , należy ci się!!

Czesc dziewczyny!!! Ostatnio mało mnie widać ale mało siedze przy kompie. Mąż ma pierwszeństwo haha. Magda. Mam do Ciebie pytanie. Kiedyś rozmawiałysmy o soczewkah kontaktowych, chce dzisiaj zamówić ale zupełnie nie wiem jakie. Kiedyś kupowałam takie http://www.allegro.pl/item175503183_soczewki_bauschlomb_optima_fw_4_szt.html ale byłam srednio z nich zadowolona. Troche sie obawiam kupna na allegro, zawsze kupowałam w sklepie optycznym ale mówiłas ze zamawiasz od jakiegos czasu i jestes zadowolona. Są jeszcze takie ale tych w ogóle nie znam thttp://www.allegro.pl/item177781010_ats_soczewki_kontaktowe_soflens_38_optima_fw_bc8_7.html. A ty jakich używasz? Kiedys mi pisałas ale tamten topik jest skasowany i nie moge wrócic do niego. Z góry dzięki za opinię.

Wklejam jeszcze raz te drugie bo widze ze sie nie wyswietla http://www.allegro.pl/item177781010_ats_soczewki_kontaktowe_soflens_38_optima_fw_bc8_7.html

CZESC ja dopiero teraz moge cos spokojnie napisac wczorajsza niedziela byla bardzo fajna caly dzien bylismy poza domem ze znajomymi , wieczorkiem poszlismy na slizgawke mala tak sie zajawila jazda na lyzwach ze niechciala isc z lodowiska .............tylko niestety rozchorowala sie ................ma zapalenie ucha :( rano poszlam z nia do przychodni lekarz powiedzial ze ma troszke zaczerwienione uszko dal tylko kropelki do ucha , a jej sie lalo z nosa jak niewiem , jak bylam w pracy to babcia zadzwonila ze bardzo placze bo ja ucho boli wiec wzielam ja do domu i maz z nia zostal a ja wrocilam do pracy , po pracy mala znowu zaczelo bardzo bolec wiec wzielam ja prywatnie do lekarza i sie okazalo ze ma zapalenie ucha i brzydko to wyglada i koenieczny antybiotyk :( , normalnie ktorys raz z koleji lekarz z przychodni niemiala pojeciu o leczeniu mozna zwariowac :( dobra uciekam bo niesamowicie mnie kregoslup boli niemoge wysiedziec