Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwuletnie dzieciatka

Dzieci z 2003-2004 roku

Polecane posty

Aha Wionka dzięki za stronkę ale niestety na mnie łańcuszek się skończy bo ja nigdy nie przesyłam takich rzeczy dalej :P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktosia. W maju skończę 26 lat. Szybko ten czas leci,powiedziałabym nawet że za szybko.:) Mi Patryczek też kiedyś wypadł z leżaczka.Miał jakieś 3 miesiące,ja sprzątałam, włożyłam go do leżaczka i nie pomyślałam że akurat w tym momencie podniesie się z niego.Nigdy tego jeszcze wtedy nie robił.Do dzisiaj mam tą scenkę przed oczami jak upada.Okropieństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiunia, jak moja mała zaczęła pić z piersi, to starałam się jak najszybciej przejść tylko na pierś. Trwało to chyba 3 dni. Dawałam jej za każdym razem najpierw pierś, a jak widziałam, że nie dojadła, to jeszcze trochę z butli. I szybko pokarmu zaczęło wystarczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do daty moich urodzin, to jakiś modny dzień chyba :P bo ja sama oprócz mnie znam jeszcze 3 osoby urodzone tego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiuniu, nie ja tylko mój Kacper, ja za kilkanaście dni, ale też baranek. Ktosia, a Ty z którego. Przestańcie mówić o wieku bo ja jestem tutaj najstarsza i już nic nie mogę powiedzieć. Pa. Tort zrobiony, tyle, że tak krzywy jeszcze mi nie wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spadamy.... Tort zjedzony, nawet nie zdążyłam zrobić zdjęć. Trafili się znajomi i wszystko zjedzone. Uciekam, rozkłada mnie już coraz bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia. Udawaj,że taki krzywy miał być:P Ja jestem z 25 kwiatnia.Rasowy BYK.:):):):) Moja Ania dostała dzis (chyba)biegunki.:OChyba za dużo już tych srodków przeczyszczających -no i się sprawa rypła:O Robiła rano normalna,oczywiście zielona,obrzydliwa kupe.Później po 16-tej zrobiła az 3 razy.Brzydką,wodnista-jak przy biegunce. Jutro jade z nią do pediatry.Niech mi powie co mam zrobić z tą jej zieloną kupa-bo to już 3tyg.tak ma:( No i może niech mi da jakies odzywki dla dzieci niedożywionych.Niech ona wreszcie zacznie tyć. Od jutra już jej nie będe dawała tych środków przeczyszczających.Dziś ją bardzo brzuszek bolał,bo jak ja teraz na wieczór usypiałam,to płakała tak żałośnie:(:(:( Miała zamknięte oczki,widać,że spać jej sie chciało-a płakała przez sen:( To jest taka moja bidulka.Kochany dzieciak❤️. Kasiunia. Ja tez nieznosze łańcuszków i zawsze na mnie się one kończa:P W ogóle to oglądałam program o tych łańcuszkach.To hakerzy to puszczaja i bardzo czesto sa w tych łańcuszkach wirusy.Albo w ten sposób kradną dane z kompów ludzi do których te łańcuszki są rozsyłane.I dlatego zawsze to kasuje:P Madziarka. Młoda osóbka z Ciebie:) Ja jak rodziłam Karoline to miałam 26lat...oj kiedy to było.... Uciekam. Spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu - podziwiam że się zebrałaś i tort jeszcze zrobiłaś :) domyślam sie jak sie musisz czuć w tym stanie i jeszcze przeziębiona :O:P ja bym się na to nie zdobyła :O aha nie napisałam że Ty masz dziś urodziny tylko że tak jak Ty znam 3 osoby z 21.03 :) to tak na marginesie ;) Anik- dzięki za przypomnienie :) ja też tak instynktownie robię - na wieczór np. dałam pierwsza pierś ale że teraz mam najmniej pokarmu to dorobiliśmy jeszcze 90 ml mieszanki .. oczywiście wytrąbił wszystko :P matko w kogo sie to dziecko wdało :O nie da sie ukryć - w mamusię :P;) nie ma się co oszukiwać .... Kredko - a Ty dlaczego milczyś ? :( napisz co u Was słychać :) JAk mnie jutro nie będzie to znaczy że mój debiut w roli samotnej mamy nie wychodzi :P i że sie pewnie na zakrętach nie wyrabiam :O no to zmykam :) siły zregenerować ... dobrej nocki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na chwilke z zyczeniami:) Anik 100 lat!!!!!!!! szczescia, nieustajacej miłosci, zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki i zeby Cie wszystkie kłopoty omijały szerokim łukiem:D 🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻👄 i daj znac jutro jak sie czuje 30dziecha;):P mnie to czeka za kilka miesiecy:P A dla Kacperka Zosi również wszystkiego naj......... duzo usmiechu, zdrówka i spełnienia marzeń:)🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻👄 a tak na marginesie to jestem chora😭 tak wiec Zosia rób mi miejsce koło siebie w wyrku i bedziemu sie razem kurowac;) 👄 dla wszystki PS Ktoska mój mąz tez byk;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktośka ja też jestem byczek, jestem z 1 maja :) Kasiunia miałam się zapytać czy dostałaś zdjęcia ode mnie? Bo teraz nie wiem czy udało mi się je wysłac? Co do łańcuszka to też skończył się na mnie.Kiedyś też się w to bawiłam ale później dowiedziałam się że to jest jeden wielki bajer.Także przestałam w to wierzyć. Dobra zmykam usypiać swojego łobuza.Starczy na dzisiaj rozrabiania :) Jakbym już miała nie zajrzeć to wszystkim życzę spokojnej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiunia, zapomniałam ci jeszcze napisać, że przy przestawianiu małej na pierś, starałam się, by nie najadała się za mocno. Chciałam by częściej jadła, żeby pobudzić pokarm. Mamaemi, dzięki :) 30-stka czuje się dziwnie ;) normalnie nie dowierzam... czuję się przynajmniej 5 lat młodsza :P mój mąż dziś w nocy zrobił mi numer ;) obudził mnie minutę przed północą i powiedział, że to ostatnia minuta młodości i mam ją przeżyć świadomie :D łobuz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Kasiuniu, dotyczałam to później. Sorki. Zwlekłam się z łóżka, żeby włączyć pranie. Znów sterta prasowania czeka na mnie. Dostałam dzisiaj pas ciążowy, super sprawa i bardzo mi się podoba. Zmykam, może jutro będzie lepiej ze mną i może w końcu wyślę do Was te wszystkie zaległe zdjęcia. Kolorowych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziś znów od 6 na nogach:( no ja nie mogę z tym moim dzieckiem. U was też tak bialo? bo nas tu w Bielsku zasypalo na dobre, mam piękny widok z okna sypialni na góry całe pokryte śniegiem. Może zrobię takie zdjęcie to wam poślę. Co do lańcuszków- jak dotąd omijala mnie ta wątpliwa przyjemność. przedwczoraj chyba dostalm pierwszy raz i nie wypadało nie puścić dalej, chociaż też w to nie wierzę. Ale jednak taka nutka nadzieji pojawiła sie że może dzieki temu dostanę pracę:D, warto spróbować. Sorry jeśli wam zaśmieciłam pocztę:) Ktosia nie napisalam wczoraj- ta historia z krzesłem mnie zmroziła, brrr, rzeczywiście takie dzieci 3letnie nie maja jeszcze pojęcia o niebezpieczeństwach i nieświadomie mogą krzywdę wyrządzić. Mnie również Bartek raz spadl z sofy , ale bardziej okropne dla mnie było jak z całej sily głową uderzył w wannę. Tez go obserwowałam parę dni. Anik uśmiałam się- niezły żartowniś z twojego męża Zosia i Mamaemi kurować sie tam ! mamaemi jak dieta? bo ja coś się łamię:( kurde :( nie chcę, ale ta zawartość lodówki tak kusi:( Kasiunia co byś sobie miała nie poradzić, tak jesteśmy zaprogramowane że musimy dawać radę, w końcu tak niewiele masz na glowie( jakby to powiedział mój mąż)- dwoje dzieci, obiadki, sprzątanie, pranie, prasowanie, zakupy, zabawianie dzieci, spacer, i jeszcze ładnie wyglądać jak maż przychodzi z pracy:) przecież to pestka:) to narazie uciekam na śniadanko, hmmmmmm co by tu zjeść???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) jestem czyli nie jest tak źle ;) Zuza obudziła nas o 5.10 - nakrzyczałam na nią że jest środek nocy, ma spać no i jakimś cudem zasnęła jeszcze na godzinę ;P potem mąż ją ubrał , zrobił śniadanie - Kuba isę obudził no to przyniósł mi go do łóżka na cyca i ja sobie leżałam a mężulo się szykował do pracy ... mam wyrzuty sumienia ;) nie zrobiłam mu śniadania ani prowiantu :P:P i nie pomachałam przez okno buuu..... :( ;) chyba będe musiała zrzec się zaszczytnego tytułu super żony ;):P wychodzą teraz dobre strony mieszkania z teściową :P Zuza siedzi od 7.00 u babci :) dzięki temu zjadłam spokojnie śniadanie, umyłam sie, ubrałam no i do Was zaglądam :):)... wszystko między karmieniami Kuby bo ciągle mi zasypia przy cycku ale po 9.00 powinien zasnąć na jakieś 3 godzinki .... Wionka - no coś Ty , nic się nie stało , możesz przesyłać takie maile bo w sumie to był bardzo sympatyczny :):):) widzę że Twój synuś też Wam funduje poranne wstawanie :D jedyna pociecha że w sobotę czas zmieniają ..... Co do męża to mój ma nawet \"ludzkie\" ;) podejście do mojego siedzenia w domu - a teraz po miesiącu spędzonym z nami to już w ogóle mówi że mi medal chyba zafunduje bo widzi co sie tu na \"froncie \' dzieje i ile rzeczy trzeba ogarnąć :O:P Anik - dzięi za rady, Puchatek teraz częściej sie domaga jedzenia i ja chętnie go przystawiam tylko wieczorem to już mam tak piersi obolałe :O i boję się żeby sie nie podziało znów coś z nimi ... Nikola - chyba musze koleją maść zamówić bo ta już na wykończeniu bez niej by było marnie :O Ktosia- daj znać jak po wizycie u pediatry ;) będę zaglądać :) miłego dnia dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mówię Wam dzień dobry. Ktosia, musiałaś się nieźle wystraszyć tą sytuacją. Ja-odpukać nie miałam takich, ale pamiętam jak moja siostra była mała i leżała w łóżeczku, no i to łóżeczko się rozkraczyło i ona spadła z tej najwyższej wysokości. Kuruję się nadal, powinnam dzisiaj iść do kościoła z Karolą ale chyba pójdzie z koleżanką z klasy i jej mamą. Męczy mnie suchy kaszel, który powoduje bóle brzucha. U nas niestety ciągle leje od wczorajszej nocy, nie można wejść do garażu bo jest do kostek wody, aż się boję co będzie jak to zacznie parować, ta stęchlizna i wilgoć- okropne! Miałam zacząć w piątek kolejne szkolenie, tym razem weekendowe na miejscu, tyle że jest do końca kwietnia, a mi nie pasuje ze względu na komunię, przepisałam się na maj. Niestety jeszcze w tym tygodniu nie powiem Wam jakiej płci będzie dzieciątko, jestem tak zdechła, że nawet nie robię wyników, bo i tak wyszłyby złe. Dlatego na wizytę zapiszę się dopiero na przyszły tydzień. Buziaczki dla każdej z osobna. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiunia mojemu też by się przydało być sam na sam z dzieckiem przez jakiś czas, żeby musial oprócz tego dom ogarnąć. Nie żeby mi wypominał że siedzę w domu a on zapieprza, ale niekiedy w zdenerwowaniu potrafi powiedzieć\" a co ty takiego robisz\", a cos takiego potrafi zranić. Niestety zawsze praca zarobkowa jest bardziej ceniona niz taka domowa. Kiedyś gdzieś przeczytałm że jakby wycenić wszystkie prace jakie kobieta wykonuje w domu to powinna dostawać netto ok 2000zł, niezła sumka na własne wydatki by była:D Zosia wolałabym deszcz, nie lubię śniegu i zimy:( a mozna wiedzieć co to za szkolenia?? bo ja nie jestem w temacie, wiem tylko tyle że co jakiś czas gdzieś jeździsz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wionak - mnie też ogromnie wkurza że to że kobieta zajmuje się domem, wychowuje dzieci i nie pracuje zawodowo ( czytaj nie przynosi kasy do domu ) jest uznawane za nic nierobienie :P samo to określenie - siedzę w domu - jest deprymujące :P:O ja naprawdę mało kiedy siedzę w domu ..... JA mam chyba szczęście bo w rodzinie mojego męża - bardzo tradycyjnej z resztą - kobiety zazwyczaj nie pracowały zawodowo. I dla meża to naturalne że dopóki dzieci są małe to ja nie wychodzę rano do pracy .. inna sprawa że nie wiem ile ja jeszcze wytrzymam w tym domu :P dobrze że mamy tu dużo do zrobienia więc mam o czym myśleć i sie czym zająć poza obowiązkami domowymi ... teraz np .siedzę i rozmyślam jak ten nasz ogródek zaprojektować .. zgłębiam wiedzę odrodniczą bo już niedługo trzeba będzie zacząć działać ... Madziarka - tak tak zdięcia dostałam , teraz patrzę , mąż mi ścianał między czasie bo ja na pocztę rzadko zaglądam .. fajną masz rodzinkę :):) Mały chyba do taty podobny - co? Zosiu - a pokaż jaki pas sobie kupiłaś? ja nosiłam w ciąży dwa - jedne czarny na początku a potem jak brzuszek urósł to ten brązowy co na zdieciach miałam .... też byłam zadowolona choć ten brązowy wzięłam większy i niepotrzebnie bo był nawet w tych ostatnich tygodniach za duży - na plecach było tyle samo materiału co na brzuszku :P no a po co to nie wiem - przecież mnie z tyłu nie wybuliło tylko z przodu ... ;) no i się na tych plecach w ogóle nie układał tylko wisiał ten materiał . ale ogólnie to fajna sprawa jest :) A gdzie reszta ekipy ?? Madzia , Nikola ,Madziarka , Anik( w szkole ), Ktosia ( u lekarza ) ,Mamaemi :) co tam u Was? skrobnijcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja oczywiście tez składam najserdeczniejsze,najbardziej uśmiechnięte zyczenia dla Kacperka🌻👄🌻 Sorki,że spóźnione:O Ale za to szczere👄 Kasiunia. U pediatry...:):):):):):):) Mam dziś dobry humor.:):):) Pewnie pomyslicie sobie,że jestem stuknięta-no ale co tam... Cieszę się,bo Anulka przytyła przez ostatni tydzien 200g!!!!!!!!!!!!!! Wazy teraz 6940g!!!!!!!!!!!! Jest dobrze! Kupa zielona,bo podobno po Bebilonie Pepti tak jest.A to,że wczoraj miała biegunke-poprostu za duzo środków na przeczyszczenie. Mam jej dawac mieszankę i nie stresować się zupkami.Podobno i na to przyjdzie czas:):):) Tak więc-nie bede jej męczyc.Niech pije mleczko i rośnie-moje kochane złoto. Zreszta,dziś w przychodni była dziewczynka,która miała 8,5m-ca i wazyła 7050g!I to mama tej dziewczynki podniosła mnie na duchu. Dobrze jest spotkac kogoś takiego.Ona w ogóle nie przejmowała sie tym,że jej dziecko mało wazy.Móiła-że takie budowy i już.I ja tez mam zamiar sie tego trzymac:):):) Ta dziewczynka wygladała na jeszcze drobniejsza od mojej Ani.A jaka zwinna.Stała sztywno na nózkach,szybka i przyklejona do swojej mamy:):):) Słodzizna z niej straszna. I dziś postanowiłam nie tłumaczc się niekomu-dlaczego moje dziecko jest takie małe!Poprostu będzie drobna.Musze dbac tylko o to,żeby nie spadała mi z wagi.Teraz jest na 3 centylu z waga i na 25centylu ze wzrostem.Ale za to jest malutką słodzizna moją kochaną❤️ Lece gotowac obiad.Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu u nas tak cicho??? Nie napisałam wcześniej,ale dziś bylismy świadkami wypadku samochodowego:O Kobieta wymusiła pierwszeństwo i facet w nia ostro przyłozył:O Karolina stała jak słup,bo to zaledwie 15m od nas:O Nawet się wystraszyłam i instynktownie odsunęłam ją na bok,bo bałam się,że ten samochód w nas uderzy.Ale krawerznik go zatrzymał i bylismy bezpieczni. Samochody rozwalone,tak,że nie było nawet szans ich ściagac na bok.Stały tak,bo babie koła odleciały i oczywiście przód skasowany.A facet cały przód i wszystko mu spod maski wyleciało. Ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Pierwszy raz tak na moich oczach się samochody stuknęły.Zawsze jestm np.1 sekunde póxniej.A dziś-na punkt kulminacyjny trafilismy. Ale kierowcy zachowali spokój-nikt na nikogo nie wrzeszczał.Stali spokojnie i rozmawiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktosia - to bardzo dobrze, cieszę sie razem z tobą że Ania przybrała na wadze:)nic więcej nie piszę , bo nie chcę zapeszać:) Byliśmy na spacerze , słoneczko ładnie świeci, ale mimo to jest zimno. Może będziemy mieć dziś fotelik dla Bartka, kolega męża chce sprzedac po córce, podobno w bardzo dobrym stanie , bo praktycznie wogóle w nim nie jeździła, a jest z Chicco, to pewnie bedzie dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny a nie jest
ciezko wrócic bo długiej przerwie do pracy ? Ja niedługo zaczynam i nie wiem jak ja ten dom zorganizuje :-( ale kiedys trzeba było wrócoc , bo wkoncu z obiegu sie wypadnie . Ktosia super ze Ania nabiera sił 🌻 pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktosia - super że masz dla nas dobre wieści :) niech Cię ten dobry humor i optymizm nie opuszcza :D:D dla Anulki gratulacje i niech rośnie zdrowo :):) ❤️ Wionka - to by sie Wam udało z tym fotelikiem , ja dalej stronki wertuję i szukam co by tu wybrać nie drogiego a dobrego ... nie wiem czy to idze w parze :O Pomarańczko - nie podzielę sie doświadczeniami bo nie wracam do pracy i pewnie nie prędko jeszcze wrócę myślę że to dużo zależy od tego czym się człowiek zajmuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie było mnie troche:P a tu takie wiesci:D no nasza kruszyna tyje!!!!!:D i niech tak bedzie! o! ciocia Iza bedzie chudła a Anula tyła;) moze być???????;) bo Wionka ja sie trzymam , ja mam jak juz sobie powiem stop - to jest stop i basta, ale zawsze najgorzej zrobic pierwszy krok..... w sekrecie Wam zdradze ze 2 lata temu w niecale pół roku schudłam 25 kg:D a teraz mam nadzieje na powtórke! powiedziałam sobie ze nic nie kupie do ubrania dla siebie poki nie schudne jakos sensownie:) Kasiunia widze ze nie jest tak źle skoro masz czas pisac;) A własnie Zosia- ja tez jestem ciekawa w czym Ty sie tak szkolisz, no uchyl rabka tajemnicy;) buziaki👄 dla wszystkich A gdzie Magda??????? Maaaagdaaaaaaaaaa!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda nam zaginęła:( Buuuuuuuuuuuuu😭 Mamaemi👄 Niech ciocia Iza chudnie i odda kilka kilo dla Anulki;););)👄 Wionka. Ja tez mam nadzieję,że mą radościa nie zapesze:) Kasiunia. Zuza dalej u babci? Pomarańczko. No ja tez nie pomogę,chociaz marzy mi sie powrót do pracy.No ale jeszcze troszkę musze Anię podtuczyc,wyprowadzić na prostą. I wtedy rusze w wir pracy;) I dziękuje za miłe słowko o Anuli🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!! My dzisiaj zaganiani,dopiero sobie spokojnie usiadłam.Przed południem byliśmy na zakupach, oczywiście pokłóciliśmy się z mężem w trakcie. Jest niemożliwy,nie znoszę z nim czegokolwiek kupować:( W tym przypadku chodziło o buty dla Patryka ale w końcu udało się!!! Ktosia cieszę się że Ania przybrała na wadze i tak jak Wionka nic więcej nie mówię żeby nie zapeszać. Wionka mojemu mężowi też się wydaje że nie powinnam w ogóle narzekać bo mam tak fajnie.Siedzę sobie w domku z dzieckiem i jak to??? Ja jestem zmęczona??? On myśli że wszystko robi się samo. ja do pracy wracam gdzieś na początku przyszłego roku.Do listopada mam urlop wychowawczy,potem jeszcze zaległy urlop tak gdzieś koniec stycznia pocz ątek lutego z powrotem do pracy. Patryka przez pół roku będzie pilnować babcia a później do przedszkola. Najbardziej to zastanawiam się jak to będzie z obowiązkami w domu.Mąż będzie musiał się zaangażować, chyba nie spodziewa się ze będzie jak do tej pory. Jeszcze przed ciążą pracowaliśmy oboje i obowiązki dzieliliśmy po połowie.Pamiętam jak moja teściowa nie mogła pojąć tego i do mojej mamy mówiła że jak to wygląda że Maciek wraca z pracy(ja jeszcze w niej byłam) i robi obiad albo myje schody i takie tam podobne rzeczy. No ale skończyło się dobre jak poszłam na zwolnienie.Już taki pomocny nie był:):):) Kończe bo goscie przyszli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyni;););) Na wstepie przepraszam, ze nie piszę, ale mam kiepski humor i nie chcę Wam głowy zawracać;):) Wszystko jest ok., tylko nie wiem co się ze mną dzieje:O, chyba mam jakąś depresję:O:O.Mam nadzieję, że to przejściowe, aaa... i ogólnie mnie leń dopadł😭 Ktośka--bardzo się ucieszyłam, jak napisałaś, że Anulka przybrała na wadze:), 👄 dla niej.Powiem Ci , ze szczerze trzymałam kciuki;), no i w końcu sie udało;):)🌻 Mamaemi--no ładnie...:P, zdardzaj tą dietę, i to już!! To ona tu chudnie 25 kilosów w pół roku, a ja się cieszę jak w miesiącu schudnę 1;):)hehe:D Ja się dzisiaj czujesz, bo pisałaś, że Cię jakieś choróbsko atakuje?? Buźka-👄 Anik--i jak się czujesz;) jako 30-letnia Pani;);)hihi. Ja myślę, ze nie warto się dołować wiekiem, najważniejsze jest to, zeby być młodym duchem:):):) Kasiunia--ja jestem w szoku:D Dawno tak często się nie udzielałaś na topiku jak teraz;);) Ja już wiem dlaczego....mąż poszedł do pracy i teraz masz więcej czasu:P:Phihi:D Jak tam Kubuś??nie odchorowal wczorajszych placków???;) Zosiu--zdrowiej nam szybko i leć do lekarza i pisz kto zamieszkuje w Twoim brzuchu;););) Zmobilizuj się kochana i prześlij nam te fotki z nową fryzurą:):):) Dla Kacperka 👄🌻 Wionka--czytalam z niedowierzaniem, ze u Was śnieg leży:O:O Ale słyszałam w radiu, że to prawda i był jakiś okropny wypadek ze względu na warunki pogodowe(śnieg):( Powiedz jeszcze...czy Ty dalej stosujesz tą dietę SB??czy już normalnie jesz i się pilnujesz w tym co jesz??:) Bo ja np.jem wszystko , ale staram się nie najadać i jest super:):) Waga też idzie pomału w dół, do tego codziennie ćwiczę, więc jest ok;).Oby tak dalej:):) Tylko się wkurzyłam , bo kupiłam sobie na allegro wagę elektroniczną ( a mam też zwykłą i na niej się tylko ważyłam) i ta elektroniczna pokazuje mi 1,5 kg więcej niż ta zwykła😭.Tragedia:(:( Madziarka-- u mnie np.mąż w nic się nie wtrąca odnośnie kupowania ciuchów czy butów;), i mam problem z głowy, bo mój to ogólnie nie lubi chodzić po sklepach;):O Ktoska--zapomniałam Ci napisać, ze w czerwcu wybieram się do stolicy...;), na wesele mojego brata ciotecznego, ale jeszcze nie znam dokładnej daty, bo ma za 2 tyg.przyjechać z zaproszeniem:):):) O!!!Matko, ale się rozpisałam:O:O Buziaki dla wszystkich👄 Mam nadzieję, ze jeszcze dziś zajrzę:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda. No to może tym razem uda nam się spotkac w stolicy??? Ja bardzo chętnie...zapraszam do nas:) Moje dzieci śpia.Ja sącze whisy z cola....mmmmyyyyy,miodzio. Zrobie sobie ciepłą kąpiel i mam zamiar zrelaksowac się po całym dniu \"błogiego lenistwa\" matki siedzącej w domu z dwójką dzieci:P:P:P Ja ostatnio powiedziałam mojemu mężowi-że jak go zostawię na 4 dni(tylko 4 dni!!!!) z dwiema dziewczynkami -samego!!!,to on dopiero pozna smak macierzyństwa! Osiwiałby kompletnie przez te 4dni.Gwarantuje. Tylko,ze moj mąż nawet na taki pomysł by sie nie porwał-bo sam mówi,że napewno by sobie nie poradził:O No...chłopak przynajmniej wie,że to co robię-to nie wczasy pod gruszą:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×