Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

osti

Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!

Polecane posty

dziewczyny kolki ponoc mijają do 3 miesiąca :/ ciekawe moja Olka juz prawie ma a kolki jak były tak są - dzis w nocy znów ataki co dwie godziny - ja juz ledwo zyje - nie mam siły :((((((((((( Kasia 74 bardzo dzikuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane nie pisze bo nie zyje mam juz naprawde dosyc :( filipek ma ciagle problemy z brzuszkiem wyprobowala juz chyba wszystko teraz leci lakcid i jest jakby lepiej ale nieznacznie ktoras z was pisala ze tez podawala a w jakic dawkach?? mi pediatra powiedziala ze raz ale na ulotce jest wiecej i nie wiem czy moge wiecej skoro tak kiepsko dziala ;/ nie spie po nocach w dzien jak zasnie to lece sie umyc sprzatam za chwile on sie budzi i tak w kolko klade sie wieczorem z potwornym bolem wszystkiego i odlatuje jak dziecko na dwie godziny :( ojciec filipa wczoraj mial z nim pochodzic kolo mnie bo plakal i polazl gdzies a ja biegalam zaplakana i ich szukalam przezylam normalnie horror a dzisiaj moja mama ma zly dzien i zaczela mi wypominac ze za duzo mi pomaga :( a gdyby nie ona to ja nie wiem juz wogole bym usiadla i plakala chyba nie wiem czy ja jakiejs depresji nie lapie wszystko jest nie tak mam nadzieje ze to minie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nhunha nei wiem czy czytałas moją wypoiwdedz nad twoją, ja mam dokłądnie takąsamą sytuację, pomału zaczynam miec dosyc. ciglae ten brzuch Ole boli keidy zasnie zaraz budzi sie z płaczem w nocy mało co sie bo ona ma sesje godzinne albo dłuzej a potem zaspia na dwwie i tak w kołko, teraz na przykąłd uspiłam ją po godiznnej przeprawie z brzuchem i,,,, juz ją sysze z epłacze no ch... mnie strzeli za chiwlę........................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Pewnie nie pamiętacie mnie, zaczynalam z wami, ale poroniłam. teraz jestem znów w ciąży, w 13. tygodniu i wczoraj dowiedzialam sie , że bedą bliźnięta. W związku z tym mam pytanie-czy zagląda tu jeszcze Tez Przyszła Mama? Wiem, ze ona ma dwójeczkę i ze urodzone były wczesniej, leżały w inkubatorach. Bardzo chcialabym sie dowiedziec, co było przyczyną przedwczesnego porodu, jesli mozna:) Dzięki z góry za odzew!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczółko!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak się cieszę!!!!!! Moje gratulacje!!!!!!!! ależ Ci Bozia zwrócila z nawiązką :D ŁŁŁaaaaał ja też chce bliźnięta :D A tak samo wyszło, czy przez jakieś pomoce medyczne? ?Pytam bo teraz większość ciąż mnogich to po clo jest albo przez stymualcje, inseminacje itp. Tak z ciekawości :) A obecnej mamie to wody odeszły z tego co pamiętam. Ale pewna nie jestem :) Jeszcze raz wielkie gratuacje!!!!!!!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej pszczoła! pewnie że Cię pamiętam, pisałam Ci, żebyś nas całkiem nie opuszczała i proszę, wróciłaś z super nowiną. Gratulacje!!!!! Przyszła mama zagląda i zwie się teraz przyszłą-obecną mamą. Kasiu dziękuję za życzenia, rzeczywiście miałam przedwczoraj imieniny. Dzień jak codzień. Alfi patrzyłam, ale nie ma u ciebie w albumie fotek...? Mała śpi, ja wybieram się na zakupy, wczoraj kupiłam ubranie na Chrzciny, jeszcze mi butów brakuje. no i wszystko by było dobrze, gdyby nie to, że mam kilometrowy katar. nos zapchany, oddychać się nie da, uszy zatyka, fuj. To chyba wina tego wiatru który był. Emilka spoko, waży 5600g, kawał smoka z niej kochanego. Bardzo się cieszę, bo nauczyłam ją zasypiania samej w łóżeczku. Nie muszę jej nosić i śpiewać, sama usypia. Tylko tak ssie palce, ze ma już całe czerwone i pękają, ale nic nie pomaga, żadne rękawiczki, ani nic. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczoła5 pewnie, że cię pamiętam i bardzo się cieszę, że będziesz miała bliźniaki to super wiadomość, napisz jak Tobiaszek Ci się chowa i jak Ty się czujesz no i zaglądaj do nas częściej. Pozdrawiam Cię cieplutko i trzymam kciuki aby wszystko było dobrze, buźka. Nhunka nie załamuj się, będzie dobrze, zawsze musi przyjść jakiś kryzys, ale na pewno szybko minie. Ucałuj Filipka i odzywaj się częściej, buźka i głowa do góry. Moja Maja przespała dzisiaj 9godzin, normalnie szok, ale do karmienia na noc do mleczka dodałam 2 łyżeczki kleiku ryżowego, pewnie dlatego bo była najedzona. Pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Chantall, ja już mam jedno dziecko w domu, więc mniej więcej znam to uczucie kiedy widzi sie malucha po raz pierwszy (mniej więcej, bo jestem po cc, więc taki sobie był ten pierwszy nasz kontakt). Misiaczkowa, zadne pomoce medyczne nie mialy w tym swego udzialu, a kiedy ludzie pytają \"jak sie to robi?\", mówię ze bladego pojęcia nie mam, gdybym wiedziala, na pewno zrobilabym to inaczej:P Wczoraj przyszło mi do głowy, ze to bonus za tą poprzednią ciążę, bo wtedy mialam puste jajo płodowe-to tak dla rekompensaty:) Tak czy siak, czekam na tez przyszłą-już obecną mamę i jej relację z przebiegu ciąży, bo nie wiem, czy rzeczywiscie w przypadku ciąży bliźniaczej jest tak duze ryzyko porodu przedwczesnego, czy mam chuchac na siebie...Nie pamiętam prawie nic z tego, co powiedzial lekarz po słowach \"a tu jest drugi dzidzius\" (cos tam mówił o wypoczywaniu), dlatego ratuję sie netem do kolejnej wizyty:) POzdrawiam was i pociechy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczola5 ... ja dolaczylam do poprzedniego topicu w okolicach 77 strony :) wiec Cie nie pamietam, ale zycze wszystkiego dobrego :) ps. to juz jestesmy 2 z Torunia, a w sumie 4 tzn. 5 hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, Kubuś wczoraj miał szczepionkę, wykupiliśmy tą skojarzoną. Strasznie droga ta szczepionka, u nas kosztowała 495 zł + 100zł obowiązkowa wizyta u Pan Dr., chociaż tydzień temu byliśmy na wizycie kontrolnej. Nie wiedziałm, że część tej szczepionki są to kropelki doustne. Malutki nawet mocno nie płakał jak go ukuli, dosłownie kilka sekund, ale wieczorem zaczęła go boleć ta ukuta nóżka i strasznie marudził dopoki usnął, no i spał całą noc z nami w łóżku, bo spał bardzo płytko. Dziś jeszce go boli ale już jest lepiej. Na wizycie znowu był ważony, no i wyobraźcie sobie że waży 4980g, w ciągu tygodnia przybrał na wadze 160g. Nie zły z niego klocuszek, a przecierz ma dopiero półtoraj miesiąca i dwa dnie :). Misiaczkowa---pytałam P.dr o ropiejące oczko, bo Kubusiowi czas od czasu ropieje po nocce. No i powiedziała, że narazie to normalne i poprostu przemywać mu go solą fizjologiczną i że dopiero po 3 miesiącu jeśli ropienie nie ustąpi to wtedy do okulisty. Alfi---niestety w albumie na onecie nie ma ani jednego zdjęcia Jasia :(. Nhunha---dobrze że się odezwałaś. Filipkowi napewno przejdzie z czasem ten ból brzusia. A Ty napewno dasz radę. Każda z nas boryka się z jakimś problemem ciągle. Wpadaj na topik częsciej będzie Ci raźniej. Pszczółko---Niestety Cię nie pamiętam, bo jak dołączyłam do dziewczyn, to Ciebie już nie było, ale gratuluję bliźniaków. życzymy wszystkim miłego dnia i ucałowania dla pociech :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczoleczko GRATULUJE :)) to wspaniala nowina szczegolnie po tym co Cie spotkalo dmuchaj na siebie jak na jajko w koncu w ciazy jestes to ci wolno :))) z filipkiem walcze dzisiaj caly dzien normalnie masakra ale pocieszam sie tym ze podobno w 3 miesiacu te problemy mijaja dziekuje dziewczynki za slowa otuchy anesia- wspolczuje wiem co to jest jak juz sie ciesze ze wkoncu zasnal a on budzi sie z krzykiem jakby go rozdzierali :( masakra a najgorsze ze nic nie pomaga :( a jak pomaga to na chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witusiu strasznie drogo zapłaciłas za tę szczepionkę ja płaciłam 190 zł tez skojazona 6 w jednym. Ale Amelka nie miała żadnej doustnej??? Co to za szypionka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama sprzedaj swój patent na to jak udało Ci się nauczyś swoja Emilke aby sama usypiała. Ide bo mlautka placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oh pszczółko jak ja Ci oczywiście pozytywnie zazdrozszczę :D Ja marzę o bliźniakach, mam naawet schowane clo ;) hihi ale nie wiem, czy uzyje w przyszłości ;) Wszytskiego dobrego kochana!! I przpraszam za nietaktowne pytanie, wyrwało mi sie :o Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witusia dzięki, bo ja glupia poszłam już do okulistki . I ta mi przepisala jakieś kropelki i kwas bronowy czy jakoś tak a tam na etykiecie tłustym czerwonym drukiem było napisane: NIE STOSOWAĆ U NIEMOLĄT I DZIECI DO 11 ROKU ZYCIA. Trafilam na kolejnego tępego lekarza i jeszcze zaplaciłam za to 40 zł i 17 zl za leki. Maltkiej tykko raz dziennie kropelkę wpuszczam i masuję takie miejsce koło noska gdzie jest kanalik. Oj ja głupia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane, ufff napisałam wreszcie artykuł na tę cholerną konferencje na jutro by dowiedzieć się 2godz,temu, że nie na temat-no szlag mnie jutro przed profesorami trafi to pewne! Miama, witusia1 --> zupełnie nie wiem czemu nie otwiera się ten album-bo u mnie się teraz nie otwiera, usiądę jeszcze raz w weekend i naprawię sprawę Miama-->jak przyuczyłaś Mlauszka do samego-zasypiania? sprzedaj recepte-bo u mnie tylko przy cycu, lub właśnie noszeniu itp. a mnie kręgosłup odpada.Hihi a z palcami to jasio robi to samo - ładuje całą piąstkę,aż mu skórka z jednego paluszka schodzi pszczoła5--> gratulacje najszczersze-faktycznie musisz o siebie dbać i zbierać siły na dwoje, tak myśle po opowieściach dzielnej przyszłej/obecnej mamy nhunha--> aż boję sie głośno o tym mówić, ale u jaśka trochę lepiej z tymi bólami brzucha a było podobnie jak u Ciebie, więc wierze, że jesteście umęczeni...ale może niebawem to się skończy, oby Mam pytanie: Jasiek po odstawieniu wrócił do cycka: czy możliwe jest, żeby przez 2 dni nie było kupki..dziś dałam mu czopek i wyleciała z niego zielonkawa maź.Chciałam spróbować wywaru ze śliwek, ale przy tych jego kolkach boję się cokolwiek mu wciskać.Na razie nie widać by cierpiał z powodu niezrobionej kupy, ale ja zaczynam się martwić. No to kończe i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane:) PSZCZÓŁECZKO:) - GRATULUJĘ - cholera zaczynam tęsknić za ciążą bliźniaczą:D;). Ale na pewno nie tęsknię za porodem i miesiącami po nim.....próbuję zapomnieć, ale tego chyba nie da się tak ot wymazać z pamięci. Na szczęście to już za nami!. Co do mojego przedwczesnego porodu to faktycznie odpłynęły mi wody i tak się zaczęło.....później nie dało się już powstrzymać porodu, choć kadra medyczna bardzo się starała. Doszło odklejanie się łożyska i bradykrdia Kacperka. Powodem tego, że te wody zaczęły odpływać było to, że z natury jestem drobna bardzo, do tego mam maleńką macicę, a Dzidziusie jak na bliźniaki były bardzo duże. Do tego Zuzia wykonała fikołka i ułożyła się poprzecznie, co spowodowało, iż Kacperek wylądował...........na moich plecach - tak się Biedusia wkurzył, że zaczął mnie kopać strasznie, kopał tak, że w rezultacie wykopał dziurę w worku owodniowym. Dodatkowo jeszcze w moim przypadku miesiąc przed porodem doszłlo do skrócenia szyjki macicy. Jedyne co mogę Ci doradzić od siebie to zdecydowanie oszczędny tryb życia, jak najmniej chodzenia (na pewno w grę nie wchodzą długaśne spacerki - raczej \"posiadóweczki\" przed domkiem/blokiem w słoneczku), dużo leżenia i odpoczynku, jak najmniej stresu. Ciąża mnoga z klucza jest ciążą zagrożoną - ale ja wierzę głęboko w to, że Ty dotrzymasz do bezpiecznego okresu, w którym poród już nie zagraża Maluszkom:). Pisz proszę, co u Ciebie - w razie czego może uda mi się jakoś pomóc....doradzić. Do Kobietek Maluszków z problemami brzuszkowymi. Wiecie co? ja od miesiąca stosuję Espumisan - 4 razy dziennie po 5 kropelek w odstępach 3 godzinnych (12:00, 15:00, 18:00, 21:00) i........POMOGŁO! kolki już mojej Dziewuszki nie dotyczą:) (za to nauczyła się wymuszać - płacze więc nadal, ale to jest zupełnie inny płacz niż ten przeraźliwy kolkowy!). Dodatkowo dostaje też na noc jeden czopek Viburcolu - codziennie i również pięknie zasypia po nim (Mała ma jeszcze dolegliwości \"płaczowe\" i niespokojny sen po pobycie w szpitalu). Jak już zaśnie to przesypia 4-5 h bez przerwy:). Ostatnio przeszłam gehennę - Mała nie chciała jeść - zjadała za pomocą metody \"na wcisk\" maxymalnie 60 ml. Myślałam, że wylezę ze skóry i stanę obok (znów schudłam z 2 kg!!!! wrrrrrrr), w końcu się wkurzyłam i postanowiłam, że idę na żywioł i zmeniam mleko z (antykolkowego - AKURAT!!!!!!!!!!) Bebilonu Pepti 2 na Bebilon 1. Jesteśmy już 3 dzień na tym mleczku i mała zamiast ledwie 500 ml mleka na dobę (częściej mniej) zjada prawie 800:D. Kupki również robi ładne - co prawda po zmianie mleka nie robiła przez 2 dni, ale dziś zrobiła mega kupkę pięknej konsystencji oraz kolorku:). Mam nadzieję, że tak już zostanie. Kacperek generalnie wcina, śpi, wcina, śpi, wcina, gaworzy śmieje się i piszczy, wcina, śpi........itd:). Płacze tylko (o ile jego skrzeczenie:D;) płaczem nazwać można) tylko jak jest głodny:). Trochę mi smutno (a właściwie BARDZO A NIE TROCHĘ) ponieważ Maleńki mój Cycuszek dziś przeszedł zabieg likwidacji przepukliny i musi zostać przynajmniej (MAM NADZIEJĘ, ŻE TYLKO!!!!!!!) do jutra w Prokocimiu. Jest z Nim Tata, ale...................ja nie wiem jak ja zasnę bez Niego:(.........straszliwie mi Go brak:(. Dziś rano jak za Małym zamknęły się drzwi.............popłakałam się............a teraz mogę tylko spojrzeć przed snem na Jego zdjęcia............. . Chodzimy z Maluszkami (ja, Ciocia Kinia oraz Maleństwa) na długaśne spacerki. Kupiłam nosidełka (ponieważ w naszym piąknym kraju poruszanie się z wózkiem bliźniaczym przez taką miniaturkę człowieka jak ja graniczy z cudem) które można swobodnie układać w pozycji leżącej, tak, że Dzidziuś przytulony jest do cycucha, więc pakujemy Maluchy do nosidełek i heja w trasę:D spacerki trwają 5-6 h. Nie powiem......nóżki mi do d............ wchodzą:D, całe szczęście nosidełka są zakładane przez ramię (na ukos) do tego mają pasek na pasie, więc maksymalnie odciążają kręgosłup. Dzięki nosidełku mam obydwie łapki wolne i UWAGA!!!! udaje mi się: gotować obiadki - i to dwudaniowe:D, a czasem - jak Dzieciaczki są w miarę spokojne - nawet upiec jakieś ciasto, oraz posprzątać, pomyć naczynia, butelki, przygotować papu dla Maluszków i wiele innych rzeczy:), a Maluszkom te nosidełka baaaaaaaaaaaaaardzo odpowiadają:D. Zuzia waży 4275 g przez 2 tygodnie (pomimo perypetii z papu) przybyła 655 g! Jestem w szoku, ale Pani dr powiedziała, że to bardzo dobrze, że tyle przybrała:D. Kacperuś waży już na bank ponad 5 kg (będę znała Jego wagę jak Go wypiszą ze szpitala), czuję to na rękach:D Klocuś z Niego niemożebny w porównaniu do Zuziaczka:D. Przedwczoraj położyłyśmy ze Szwagierką Bliźniaki na jednaj poduszce twarzyczkami do siebie - uśmiałam się do łez:D. Jak One ze sobą gadały!!!! z jakim zaangażowaniem!!!!! - jak się \"macały po buźkach:D, jak się śmiały do Siebie!!!!! a wogóle to się rozkleiłam, jak w pewnym momencie Zuzia chwyciła Kacperka za łapkę i tak sobie leżeli wpatrzeni w siebie przez dobre 15 min:D. Mój Boże - nie wyobrażam sobie życia bez tych Dwóch moich Skarbków! - jak sobie pomyślę, że tak niewiele brakło do tego by Ich z nami nie było.............brrrrrrrrr............jak dobrze, że to już przeszłość:):D. Reasumując: jestem wykończona, właściwie jak tylko przykładam głowę do poduszki to nawet nie wiem kiedy zasypiam:D, jestem w stanie nawet spać na siedząco (codziennie nad ranem tak zasypiam z dDzidziusiem na rękach:D:D:D, dobrze, że Mąż mnie budzi, bo inaczej to bym tak spała do następnego karmienia) - ale jakoś mi to nie przeszkadza:D, najważniejsze, że Dzieci ładnie rosną i jak na swój \"falstart\" narazie ładnie się rozwijają:) reszta nie ma znaczenia:). Pozdrawiam Was Wszystkie oraz Wasze Szkrabiki (BUZIAKI OD CIOTKI I BLIŹNIAKÓW!!!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UPS tak się rozpisałam, że mnie \"ciachnęło\":D:D:D Reasumując: jestem wykończona, właściwie jak tylko przykładam głowę do poduszki to nawet nie wiem kiedy zasypiam:D, jestem w stanie nawet spać na siedząco (codziennie nad ranem tak zasypiam z dDzidziusiem na rękach:D:D:D, dobrze, że Mąż mnie budzi, bo inaczej to bym tak spała do następnego karmienia) - ale jakoś mi to nie przeszkadza:D, najważniejsze, że Dzieci ładnie rosną i jak na swój \"falstart\" narazie ładnie się rozwijają:) reszta nie ma znaczenia:). Pozdrawiam Was Wszystkie oraz Wasze Szkrabiki (BUZIAKI OD CIOTKI I BLIŹNIAKÓW!!!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu sama nie wiem, po prostu ją nauczyłam. kładłam do łóżeczka i na chwilę przy nim stałam, a potem znikałam Emilce z pola widzenia i trzymałam za rączkę i tak zasypiała i zasypia sama. Czasem tylko muszę kilka razy wstać i wsadzić smoka, jak wypluje. Tyle... Alfi podaj jeszcze raz linka, może teraz się otworzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akira
czes mamuski!bardzo mi sie podoba wasz topik.czy moge dolaczyc?23 stycznia urodzilam Kubusia mojego drugiego synka-starszy ma juz 9 lat.mieszkam w Anglii i tak jak wy borykam sie z wieloma problemami,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akira
chcialabym sie dowiedziec o jakiej szczepionce rozmawiacie?A mamy z kolkowymi dziecmi czy probowaly INFACOL?PODOBNO POMAGA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane czy jest któras z was która jeszcze nie szczpeiła malenstwa? ja jestem przerazona bo Ola ma juz przwie 3 miesiace a była szczepiona jedynie w szpitalu po porodzie a powodem twgo jkest ta cholerna bakteria w moczu, pani doktror nam nie dała zgody na szczepienia i strasznie sie boje ze mała złapie cos zakaznego - bo nie jest uodporniona szczepionkami :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Akira! Witam na naszym topiku. Miłego pobytu ;-) Anesia a teraz dalej nie masz zgody na szczepienie? Emilka śpi na zewnątrz, a ja siedzę przeziębiona w domu i zerkam za okno na nią. jak się obudzi wyjdę na moment i zaraz z powrotem do domku. Ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akira oczywiście, że miło nam będzie gdy dołączysz do naszego topiku. Ja stosowałam/stosuję ifnacol. Uważam że jest ok. Teraz podaje małej juz coraz zadziej ten środek bo wydaje mi się, ze najgorszy okres z kolkami juz za nami. Oprócz tego podaje małej codziennie rao plantex i sama pije herbatkę z kopru włoskiego. anesia moze głupie pytanie ale dlaczego nie możesz małej zaszczepić przez tę bakterię w moczu jaki ona ma wpływ na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miama dizeki spróbuję z moją córcią tego patentu ciekawę jak będę dlugo z Amelką walczyć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co, żaden patent. Acha i jeszcze czasem głaszczę ją po nosku, to ją uspokaja, kilka minut i oczka ma zamknięte i śpi. Tylko smok jest nieodzowny! Emilka się nauczyła ssać paluszki i tak je wyssała, że ma teraz popękane i nawet do krwi! pilnuję ją, ale nie da się pilnować non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też Przyszła Mamo, dziękuję za odpowiedz:)Jestes juz doswiadczona, pozwól więc, ze zarzuce Cię pytaniami.:) Pierwsze dotyczy wózka. Wiem, ze to jeszcze kawal czasu, ale chce podjąc decyzję przemyślaną i przedyskutowaną, dlatego myslę o tym juz teraz:) Planuję kupic cos w tym stylu (dzieciaczki mają sie urodzic w październiku) http://calineczka.pl/sklep/product_info.php?products_id=5483 Nie chcę głębokiego, szerokiego wózka, zresztą zanim dowiedzialam sie o bliźniakach, planowalam również tylko dobrą spacerówkę z jakąś wkładką dla noworodka...Co Ty o tym sądzisz? Podobno w tym wózku oparcie rozklada sie calkowicie poziomo i jest opcja zamontowania jakichs usztywnianych nosidel (cokolwiek to znaczy) dla maluchów. Jaki Ty masz wózek? Przepraszam, ze wbijam sie wam w dyskusje, jednak tu jakos czuję sie juz zakotwiczona wstępnie, a czasu brak mi wciąż, by zawiatc na topiku dla bliźniaczych ciężarówek. Obiecuję, ze niedługo się stąd wyniose i nie będę zamęczac Też Przyszłej Mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej wróciłąm i was sobie poczytałam :) U rodzoców było super i Michaś wniebowzięty. Niestey rozchorował się - katarek i kaszelek - ale lekarz stwierdził że już wchodzi w oskrzela i poszedł antybiotyk :( Ja jeszcze małego nie szczepiłam bo w pon idziemy do neurologa - zobaczymy co powie. Pszczoła pamiętam cię :) gratuluje podwójnego szczęścia. Uściski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasd
takajakasd moja siostra urodzila chlopczyka jaki mi radzicie dac opis na gg bo chcialamym sobie jakis opisik szczelicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×