Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

osti

Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!

Polecane posty

Żesz...........przepraszam za podwójną wypowiedź - w dodatku niepełną:) OSTI Życzenia najserdeczniejsze i buziaczki dla Oleńki!!!!!!!!!! ode mnie i Bliźniaków:D:) WITUSIA Dziękuję za komplement:). Przyznam się szczerze, że zdjęcie gdzie Bliźniaki chwyciły się za rączki również mnie wzrusza:). Twój Kubuś również jest mega - słodki:D, zdjęci rewelacyjne:) a najfajniejsze to to \"uśmiecham się, bo znów idę na spacer\":D....nie ma nic cudownniejszego niż uśmiech Maluszka:D. Tak teraz się przyjżałam Twojemu Kubusiowi i wiesz? faktycznie Nasze Chłopaki robią baaaaaaaaaaaaaaaardzo podobne minki:D (jak bliźniaki:D:D:D:D:D;) ) ALFI24 Moje Pysiątka krztuszą się codziennie - więc już się przyzwyczaiłam. Jakby Ci się zdarzyło to kolejny raz to po pierwsze nie reaguj nerwowo (wiem, wiem trudne, ale możliwe do zrealizowania). Gdyby Jasio znów kiedyś zakrztusił się mleczkiem to wówczas szybko (ale bez paniki) obróć Go na brzuszek i kilka razy klepnij w plecki - nie musisz Go obracać główką na dół - to ostateczność:). Pozdrowienia i całuski dla Was ode mnie i od Bliźniaków - uściskajcie również od nas Wasze Skarby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :)) na początku pozdrawiam wszystkie mamy i proszę Was o opinie - ponieważ mamy dzieci w podobnym wieku - moj Oskar urodził się 26.01 - chciałabym Was zapytać czy Wasze dzieciaczki chętnie podnoszą główkę leżąc na brzuszku? Ja zaczynam się troszkę martwić, bo nie wiem czy podnoszenie główki sprawia Oskarowi trudność, czy po prostu jest małym leniuszkiem, ale jak go kładę na brzuszek to najchętniej kładzie główkę na bok i ssie swoją rączkę, rzadko zdarza mu sie przekręcić główkę na drugą stronę. Jednak jak leży na mnie, czy na mężu główkę ochyla bez żadnego problemu. Nie wiem za bardzo co o tym myśleć... Jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprawiam link do strony ze zdjęciami - teraz powinno być ok Bardzo zależy mi na Waszych spostrzeżeniach - dlatego z góry dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Oskara nie m,artw siemoj Karolek zalezy od dnia czasem jak dorwieswoja raczke i lezy na brzuszku to trudno by o niej zapomnial i nawet nie probouje podnosic glowki, a podobnie jak u CIebie lezac na naszych brzuszakch siluje ise i podnosi jakby mial juz z pol roczku , wiec mysle z enie masz pododu do nerwow. A moj Karolek urodzil sie 25.01 wiec jest tylko jedne dzien starszy, Tera znasze skarbki sa na etapie ssania i one tego potrzebuja wiec sie nie martw. Obecna MAmusiu ty jestes jednak wspanial, mimo przeszkod zawsze pogodna i pelna optymizmu. Jestes osob apelna podziwu i na pewno warta nasladowania. Szkoda ze nie mozemy sie wszystkie spotkac i sobie porozmawiac. Moze do tych kupek masz racje. Przedyskutuje z mezem co mysli o soczkach i podaniu, moze pomoze. Dizekuje, Fajnie ze masz taka rodzinke tzn maz twoj ma ze Ci pomagaja i mozesz na nich zawsze liczyc. To jest cudowne. A niby mowi sie ze z rodzina najlepiej na zdjeciu to akurat w Twoim przypadku to wogole sie nie sprawdza. Caluje CIe i Twoje male zajaczki, niech rosna zdrowo, a zabki ida bezbolesnie. Trzymaj sie Do Wszystkim Mamus i szkrabkow: Zycze Wam przepieknych Swiat, beda szczegolne, bo to pierwsze Swieta Wielkanocne z Naszymi pociechami, wiec wiele usmiechu i optymizmu( tak jak Obecna MAma pala radoscia) caluski dla Kochanych Maluszkow i Usciuski dla mezusiow.Wesolego Alleluja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----> Aga1981 wielkie dzieki za odpowiedź :)) Czasem trudno mi o tym obiektywnie myśleć, bo w moim najbliższym otoczeniu tak się złożyło, że nie ma żadnych maluszków, więc nie mam nawet kogo zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga 1981 dzikuje za informacje dotycżacą pneumokoków widac mamy identyczne zdanie ja 2wczoraj rozmaiwąłm z pediatra i powiedziała mi dokłądnie to sdamo co Twoj rodzinny ze mozna zazszczwepic ale bez przesady nie teraz dopiero po roku i zeprzez 22 lata pracy jeszcze nigsdy ( tfu tfu ) jej sie nie zdazyło zeby jakies dziecko złapało tą bakterie, takze ebde szczepic ale nie teraz ! AGUS jesli chodzi o rekacje na tą szczepionkę to moja Olcia tak samo jak Karolcio jest senna wręcz i sdzis w nocy tylko raz z płaczem sie obudział ale dałam jej panadol dla dzieci i usneła takze moje obawy o to ze Olka bedzie wrzeszczała były niepotrzxebne wszystko jets ok, zresztą czytałam na ulotce tej szczepionki ze ona nei powoduje \"niutulonego płaczu\" tazke super- warto było dac tą stówkę jak mała nei dosc ze tylko raz ukłuta to jeszcze bez wiekszych komplikacji:))) tez pzyszła juz obecno mamo- ciesze się ze nie jestem sama z osrany** oknami :)) myslałam ze tylko ja jetsem taka dretwa w opiece nad dziekciem i sprzataniau w tym samym czasie , chociaz ty masz dwójke wiec ja powinnam chociaz jedno okno umyc, a aaa dobra firanka zasłania :)) jak zwykle twoje rady i mi isie przydały- tym rrazem a propo kaszelnia i kichania moja Olka własnie tak ma i ten katarek a osłuchowo jest ok, wiec mnie uspokoiłas bo ja panikauje jak wariatka .... osti- ja szc zepiłąm ta samą szczpionkę moja Olke szczeze móiąc nie zastanawiałam sie nad rota- wirusem i nei widziełam anwet ze są na to szczepienia ,a ta szczepionka to ponoc najlepsza na rynku moja pediatra to przyjaciel rodziny wiec skoro mi ja kazała kupic to znaczy ze tak jest !! :)) co do nosidełek- ja ogladaąłam program prowadzony przez rehabilitanta w którym to stanowczo odradzał noszenia dziecka w nosiedłku dzieci dopóki ich kręgosłucpy nei bedą umiały samodzielnie trzymac ciezaru ciała - ja sie jakos przelekłam kosekwencjami krzywych kręgosłupów itd.. wrr ale ja panikara starszna wiec sie nei wypowiadam aha i mówił ze chusty sa ok bo dziecko lezy w nim jak w brzuszku u mamy.. sorki za błedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anesia ... to skoro mialysmy te same to czemu ja mialam 2 uklucia :( kurcze mam nadzieje ze mi pielegniarka czegos nie namotala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze bylam nastawiona z enie chce nosidla ani chusty i nie iwem co robic:( Tera z Was poczytalam i tez chyba bym chciala i sama nie wiem. Myslalam z emi sie nie przyda a jednak czasem bedzie potrzebne.:(Kurcze co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osti! moja Olka tez miała dwa kłócia- jedno to ta szczepionka skojarzona a drugie to szczpionka na żółtaczke, takze jedno w jedno a drugie w druga nożke. powiedziano mi ze przy drugim sszczepinieu bedzuie tylko jedno kłócie , takze bez obaw, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwczyny powiedzcie mi mam 38.3 stopni gorączki mogę karmic piersią ?? starszni sie przeziebiłam wczoraj :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! My już po sczepieniu nr2. Było ciężko. Emilka chyba przypomniała sobie ostatnie szczepienie, bo jak tylko weszliśmy do przychodni, to ona w ryk i tak aż do samego wyjścia. płakała w poczekalni, potem przy mierzeniu i wazeniu, potem u lekarki jak ją badała, a potem przy szczepieniu to się tak darła że chyba cała przychodnia słyszała. A dostała tylko 1 szczepionkę, która mnie kosztowała 130,00. Uf ale już jest po wszystkim i okruszek mały śpi. Szczepionka taka jak Osti wspominała - Infanrix hcv hib Obecna mamo nie wkurzam się na Emilcię, tylko się niepokoiłam o te jej dziwne humorki i tak to trochę za mną chodziło. Wiem że dzieciątko nie robi tego specjalnie, jej zły humor ma jakąś przyczynę. Zła jestem na siebie że nie umiem odkryć o co jej chodzi. Może to rzeczywiście wina pogody. A tak w ogóle to może diabełek wie że chrzciny już tuż tuż bo w poniedziałek i się buntuje ;-) O tych ząbkach też już myślałam, pytałam nawet dzisiaj lekarki, ale ona mówi ze to niemożliwe, chociaż mnie się wydaje że jednak to może być to. Może się jeszcze nie wyrzynają, ale już ją tam w środku swędzą. Anesia pewno, że możesz karmić. Osti a które to szczepienie? Emilka za 1 razem miała 2 wkłucia a teraz jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIAMIUŚ - to tym bardziej nie wkurzaj się na siebie:D - ja i zapewne każda z nas również nie zawsze odczytuje akuratne zachcianki naszych Pocieszek słodkich:). Działamy intuicyjnie, a jak wiadomo intuicja czasem płata figle:). Wiem, że nieutulony płacz Dziecka bywa frustrujący (nie Dziecko, że płacze, tylko ten płacz okrutny, który nas przyprawia o drżenie serca i generuje różne dziwne myśli, a każda z nich ma być odpowiedzią na pytanie - CZEMU?!), ale z doświadczenia wiem (moja Zuzieńka ochrzczona a też tak płakunia cały czas), że im bardziej ja się zaczynam niepokoić tym bardziej Ona staje się niespokojna. Ja mam sposób na to: otóż gdy już czuję, że zaraz i ja się rozbeczę szybko przekazuję Małą w ręce taty - i On robi to samo gdy On już zaczyna panikować:). Zuzia p;rzebadana jest już na setną stronę i nic Jej nie jest - poprostu Ona potrzebuje być wciąż tulona, potrzebuje czuć non stop kogoś przy sobie (może Emilcia również taka wrażliwa jest?). Przepraszam Cię MIAMIUŚ za moją niefortunną wypowiedź - chodziło mi oczywiście o ten niepokój związany z płaczącym Dzieciątkiem - czy aby na pewno wszystko z Nim/Nią ok. Ja dziś Maluchaom zrobiłam miksturę niemożebną:D Do mleka dodałam półtorej łyżki kaszki z jabłkiem i po łyżeczce przecieru z winogron, jabłka i jagód. Ależ Im smakowało:D jak zwykle jedzą butlę przez godzinę minimum, a najczęściej na kilka rat, tak dziś wpuliły wszystko w ciągu 15 min:D:D:D:D. Zobaczymy teraz jaka będzie reakcja na zagęszczenie........mam nadzieję, że ok....... . Kochane Chciałam Wam w imieniu własnym i mojej Rodzinki życzyć wszystkiego co najlepsze, smacznego jajka, mokrego dyngusa, wiele chwil radości i miłości:) oraz pięknego słoneczka:D, bo wszystkim nam go bardzo już brak:). WESOŁEGO ALLELUJA!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zgrzeszylam bo jadac z kosciola kupilam sobie orzeszki solone bo mam ochote i troszke zjem.:(\\ Ale sie wkurzylam dzis. Moja tesaciowa zaczyna wydziwiac z epojedziemy w drugi dzien siwat nad morze po pierwsze to nie mam kasiorki jezdzic i tracic i gdzies jesc namd morzem bo to kupa pieniedzy do tego paliwo no szkoda mi po prostu i chyba sie wkurzyla. Moim tez zdaniem jest za zimnoi na wyjazdy z dzieciatkiem nad morze, i mi smutno i humorku chyba juz dzis nie bede miala. Dziewczyny czy Wy czasem jecie lub pijecie cos czego nam nie wolno??Odpiszcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga1981 ja coraz czesciej pozwalam soebi na zachcianki- ot zeby nie zwariowac i zeby sobie chumor poprawic jem: banany, pomidory, pierogio z truskawkami, chipsy, kakao, piej soki z dodatkiem pomarańczy - oczywiscie wszytsko w małych ilosciach i nie czesciej niz raz w tygodniu , a nabiał na codzien i nic małej nie jest, zresztą nasze babki jadły to co było i nikt im nei mówił co wolno a czego nie, takze jesli tylko mała nei jest uczulona na orzechy to czemu nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, jakoś ciągle mi brakuję na wszystko czasu. Chcę ugotować coś na święta dobrego i raczej bardziej skupiłam się na tym niż na porządkach. Anesia, Też przyszła/obecna mamo ---dołączam do waszego grona z tymi nieumytymi oknami :). Też przyszła/obecna mamo ja właśnie zastanawiam się nad nosidłem tej firmy co Ty masz albo firmy BABY BJORN (link gdzie można zobaczyć nosidło na allegro: http://www.allegro.pl/item179977669_baby_bjorn_nosidlo_active_wzmocnienie_na_plecy.html No i chciałam się Ciebie zapytać czy dla Ciebie jest wygodne to nosidło, nie bolą ramiona? Bo ja chcę z malusim gdzieś wyjść coś załatwić, no i narazie jest to ciężka sprawa, bo fotelik samochodowy jest zaciężki dla mnie,żeby go nosić w nim. A tak wogóle to Agusia1981 ma rację, jesteś godna podziwu i naśladowania.NNo i szkoda,że niemożemy się wszystcy spotkać Ucałuj swoje Kruszynki odemnie i od Kubusia. Dziewczyny, wracając do tematu szczepionki to mmój Kubuś miał tylko jedno kucie w nóżkę i szczepionkę doustną. Te szczepionki nazywały się Infanrix hexa i Rotarix. Agusiu1981--masz rację te święta są wyjątkowe, gdyż mamy przy sobie już nasze cudowne pociechy. Kochane, no i chciałam wam życzyć wszystkiego najlepszego z okazji świąt. Dużo zdrówka, radości ze swoich pociech i wszystkiego dobrego. Dobranoc. Ucałowania dla maluszków :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo :D Jesoooooooo ja też nie mam pomytych okien :DJak dobrze, że wy też nie :D Dopiero jutro robię porządki a przede mną chrzciny. Wiecie co ja rozumiem, na mięcho wydałam 230 zł ale żeby na warzywa 150 zł :o Koszzzzmar. Jestem 200 zł w plecy 😭 Do nai: Jutro ci napiszę co i jak z tym nosidełkiem, bo mąż chce je zobaczyć ale ja się nie dam przekonać, bo jestem tak napalona na chustę, że nie przegada mnie ;) Dziś przyszło i jest w kolorze orange. Ide skrobnąć choć stronkę pracy mgr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nai..
do misaczkowej-ok. czekam na twoja wiadomosc.Podasz nr konta ja przeleje kase.szybko i sprawnie.Ja bede miala nosidelko a ty chuste.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nai..
My tez mamy w wielakonc chrzciny, dzis bylismy kupic napoje i owoce...kilka setek z glowy..szok jakie to wszytsko drogie.Okien tez nie umylam, ale posprzatalm w domu. Moja kochana dzidzia we wtorek konczy 3 miesiace a juz od 2 dni przesypia cale noce tj od 20 do 6.oo.(ogromnie sie ciesze) Corcia straszni sie slini i pcha piastke do buzki, czy to moga byc juz zeby? chyba jeszcze za wczesnie? mam pytanie, ktora z was karmi Nan 1?moja mala duzo po nim ulewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wieczorkiem! Nie wiem co mała dostała w tej szczepionce, ale taka słodka dzisiaj cały dzień, prawie zero rozdrażnienia, po prostu aniołek, pospała po sczepieniu a potem dowodziła całe popołudnie aż padła chwilę temu. I to nie była złośnicą, tylko kochaną Emilką, która cały czas opowiadała po swojemu, śmiała się i była po prostu taka jak kilka dni temu, zanim dostała tego jeża do tyłka ;-) Obecna mamo masz absolutną rację, to chyba nasz instynkt macierzyński sprawia że panikujemy przy każdym piśnięciu naszych istotek. Za nic nie przepraszaj, kto jak kto, ale Ty tutaj masz najwięcej z nas racji - w końcu jesteś mamą 2w1 ;-) Jak Twoje mały Pysiunie zareagowały na nowe jedzonko? Agusiu tak, pozwalam sobie, czasem mam ochotę sobie wkropić po tyłku za to. Witusiu prosiłaś specjalnie o tą doustną, czy sama Ci lekarka przepisała? Nai też się zastanawiam nad tymi zębami, mała się ślini i pcha do buzi całe rączki, pojutrze kończy 3 miesiące, ale sama nie wiem. Mało możliwe, no ale... Przedświąteczna praca wre, ufffffff A co do Chrzcin to teściowe są jakie są, ale w temacie chrzcin to pomaga nam zaopatrzyć lodówkę teściowa. Więc czasem dobrze że jest ;-) A teraz życzę Wam spokojnych udanych Świąt, Smacznego jaja, mokrego Dyngusa, błogosławieństwa Bożego i żeby dzieciaczki się Wam wspaniale chowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wesołycg Świąt :) U mnie nie tylko okna nie umyte ale nawet nie odkurzone :P Mąz robi po 10 h więc same rozumiecie. Ale my na święta jesteśmy sami, więc nikt naszego bałaganu nie widzi. I zamiast pucować i stać przy garach będziemy robić spacerki z Michasiem Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysica chyba Ci zazdroszczę. Ja właśnie postanowiłam sobie zrobić chwilę przerwy. Uffffffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo :D O Miamo moja Lidka zmienia się w taką diablicę po szczepieniu :o Marudzi, płacze:( Nai: już odpisałam Ci na gg. Mam nadzieję, że dostałaś wiadomość :) Numer konta wyślę wieczorkiem bo lecę teraz wozić szkło do wuja :o Jeeesuuu 26 osób, jak ja to ogranę :o Wesołych Świąt dziewczynki!!!! Zdrowych, rodzinnych i pełnych słoneczka!!!!! I mokrego dyngusa :D I smacznego jajka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, ja właśnie też zrobiłam sobie chwilę przerwy, bo karmie Kubuśka :). My też jesteśmy sami z mężem i z Kubusiem, przyjechał tylko mój brat ale ja lubię, żeby na święta było dużo dobrego jedzenia :) i dlatego dziś prawie od rana przy garach :), wyszliśmy tylko na chwilę do kościoła, żeby jajeczka poświęcić. Agusiu1981---tak naprawdę to nie ma rzeczy których nam nie wolno jeść, tylko trzeba obserwować dzidzię czy przez to co zjemy nie będzie go bolał brzuszek i czy nie jest uczulony na coś. Ja jem prawie wszystko, narazie staram się unikać tylko jedzenia czekolady i cytrusów, chociaż herbatkę z cytryną piję i jak jest jakieś ciasto z polewą czekoladową to też jem :). Ale wszystko z rozsądkiem i nie wszystko naraz. Jeszcze raz życzę wszystkim wesołych świąt :). Ucałowania dla maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta mati 20
cześc ,większość z was już urodziła dlatego pragnę się was poradzić..., dwa dni temu dowiedziałam się że jestem w ciąży(robiłam testy 2 razy dla pewności)wizyte u gin. mam dopiero we wtorek..ale dziś męczy mnie kasze4l i boli gardło...a brzychi w klatce piersiowej boli podczas kaszlu, niewiem czy moge wziąść chociasz syrop na kaszel czy to nie zaszkodzi dzidzi....takich leków jak chociaż gripeks napewno nie ma mowy...ale czy choć ten syrop???nie ma tam nic napisane na nim o stosowaniu podczas ciąży....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta mati 20 ---> ja w ciazy kaszel leczylam syropem Drosetux i tabletkami Islamoos i Islamint. Tak mi doradzil lekarz, ale mna sie nie kieruj tylko tez najlepiej jakbys sie jakiegos lekarza spytala :) po za tym cala ciaze pilam syrop z czosnku i on w sumie uchronil mnie od wielu chorob :) podam Ci przepis tak na wszelki wypadek :) 2 glowki czosnku posiekac dokladnie i wrzucic do litrowego sloika, do tego dodac sok z 2 cytryn i 2 lyzki miodu. Calosc zalac 3/4 litra przegotowanej cieplej wody (ale nie goracej !). Przykryc i odstawic na okolo 12 h. Nastepnie przecedzic i pic jedna lyzke stolowa rano i wieczorem. Syrop trzeba przechowywac w lodowce . Duzo zdrowia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anesiu dobrze ze mnie pocieszasz, masm nadzieje z emu nie zaszokodza te orzeszki az mi ulzylo bo od razu mialam wyrzuty jaka ze mnie wyrodna matka!!Az mi lzje kochana dziekuje CI slicznie. Witusiu moze kiedys uda sie nam zjechac w jedno mijesce z naszymi kruszynkami i urzadzic jakis wielki piknik z mezusiami i byloby milo i wesolo. Caluski Misiaczkowa iwem ze finansowo jest teraz bardzo icezko ale juz nie masz wyjscia i juz do przodu brnie moze Wam sie troszke zwroci ta uroczystosc. Caluski dla dzieciatka bozego juz niebawem. Glowa do gory niedlugo napiszesz jak bylo fajnie i warto bylo.:) |Nai jak masz fajnie ze przesypia lae to chyba po karmieniu mleczkiem ,bo na cycu to chyba sie tak nie da:( Miama i Nai Karolektez sie slini i pcha raczke mnie to wkurza bo wszystko moczy tzn rekawki. :( Martusia wiem ze jest Tamtum Verde wiele naszych dziewczyn uzywalo( ja akurat nie) i chwalily nie wysilaj sie za bardzo i dbaj o siebie zdrowka tobiei malutkiej dizdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha pije wlasnie wino pol na pol z woda mineralna lekarz powiedzial z emam pic 3 razy w tyg po lampce wina czerwonego i jesc czerwone mieso . Wlasnie maz mnie namowil na winko smaczen mimo ze rozobione z woda.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na gardło Tantum Verde w psikaczu a na katar Euphorbium - to są krople homeopatyczne. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdzam czy moze ktoras z mam sie nudzi. Ja jestem troszke zla, bo moj maz w pracy, niestety jest fotografem a swieta sprzyjaja slubom i chrztom i ma mase zjdec i niestety poszedl pstrykac zdjecia wroci okolo 19. U nas byli tesice i mez abrat. Juz nas opuscili, ale niestety moj brat z rodzinka jescze siedza, a najgorsze jest to ze pija i juz maja w czubach i przestaje to byc milei sympatyczne spotkanie.:( Boje sie zeby nie doprowadzilo do lez, a mojego kochanego mezusia nie ma. Karolek smacznie spi, bylam znim pol godzinki na dworze z tesciowa bo jest strasznie zimno i zasnal. Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczkow chrzczonych dzisiaj, oby przystapienie do swietej rodziny dalo blasku i nadziji a zycie bylo pelne milosci i powodzen. Caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×