Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

osti

Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!

Polecane posty

anesia --> moja wlasnie tak samo miala, tez o kazdej porze dnia ile sie jej dalo ... dzis zjadla dopiero lub az 200 mleczka (w nocy tylko herbatke) teraz spi :) podobno od srody ma byc chlodniej :) obyyy....bo troszku mnie martwi to wszystko ;/ a zabek to moglby sie juz pojawic ;/ dzis wybiore sie do apteki po jakis nowy specyfik :0 i cos na komary bo bidule strasznie gryza (ale raczej cos do kontaktu ) ! zmykam bo dzis rodzicow imieniny i grill i goscie ;) buziaki,milego dnia :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczynki za wsparcie. Po prostu trochę się tego nazbierało, no i negatywne emocje wzięły górę. Remontujemy ten dom po babci i kasa się kończy, nie wiem czy i kiedy dostaniemy kredyt, a tutaj u teściów coraz gorzej się mieszka. Ciasnota, nawet nie mam już gdzie pamperków wsadzić, bo wszystkie meble zapchane, wiecie jak to jest z dzieckiem. Do tego dochodzi siostra męża, która jest w ciąży z drugim dzieckiem i prawdopodobnie wszyscy się nam zwalą na głowę. Miałam nadzieję że na jesień się wprowadzimy, ale jak tak dalej pójdzie to nawet na zimę się nie uda. po prostu slag mnie trafia. Do tego trochę się popsztykałam wczoraj z mężusiem, już dziś jest lepiej, ale... No i Emilka która ostatnio bardziej marudna. To wszystko chwilami mnie przerasta. Chciałabym iść do pracy, ale jej nie mam. A teraz i tak muszę uciekać, bo malutka mnie wzywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chantall śliczna mała Chantallka My kąpiemy Emilkę koło 21:00 czasem nawet później a i tak śpi do 6-7 rano. A Chantallka do której śpi? Ale pustki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane, jak wspomniałam miałam imieninki taty i prawie wszystkie dania musiałam przygotować sama, a mam jedynie mogła mi co nie co pomóc. Przyleciał do tego mój brat z Irlandii z rodzinką, więc pochłonął mnie czas no i pracuję. Wiecie co wstawiliśmy gaz do auta, żeby mniej kosztowały nas dojazdy moje do rpacy i jest źle. :9 Nie da rady jeździć jescze nie zapłaciliśmy, ale sam fakt, że jest do dupy, mam nadzieję że będzie lepiej. Dałam Karolkowi malinki zajadał a potem dodałam do bananka bo bananek słodki wiec jadł. I dostał okropnego uczulenia>!!!!!!!:( Jest cały w plamach:9Tragedia. Chciałam dobrze:( i narobiłam sobie rpoblemu, ale że miał jakies krostki koło jajeczek, wiec pani dr przepisała mu zyrtec i maść i podaje ten zysrtec więc może pomoże i na to uczulenie, tragiedia nawet nie hccę nic mówić. Słuchajcie Ewa wspmniałą coś, że Kacperek chyba sierozchoruje i ja się potwornie martwie.:(To że nie pisze czy to tylko powód, z enie ma czasu??/Ja odchodzę czasem od zmysłow, okropnie sie martwię. Anesiu dziękuję, ale nie zadziałało.:( Lece przesadzać kwaitki. Miamuś ja też mam remont iteż mam nieceikawą sytuacje finANSOIWą, BTRAKłO NAM KASDY I MUSIMY DOBRAć KREDYT DO TEGO RAZEM STUDIOUJEMY ., Nie wiem jak sobie poradzimy, jest cięzko.:( Uciekam. Ewa odezwij się!!!!!!!!!!!!!Błagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miamus rozumiem Cie DOSKONALE. Ja wiesz my tez jestesmy w fazie remontu. Ciagnie sie on od zeszlego maja no ale coz :( Podobno (pisze podobno bo ta data byla juz 1000 razy przekladana) 25 sierpnia mamy dostac klucze i wchodzimy z rzeczami. My nie budowalismy sie tylko tak jak wy remontowalismy stary dom, bo mialo wyjsc taniej. Dzisiaj jak patrze to po starym zostaly tylko mury, a i tez nie wszystkie bo jedna scianka dzialowa zawalila sie w trakcie remontu ale to juz dluzsza historia. Takze dom to studia bez dna, ale mam nadzieje, ze podolamy :) Aga co do uczulenia, to ja mam tez problem. Podalam malej biszkopty szt. 2 i na drugi dzien Olenka miala kilka krostek z boku twarzy. Mam nadzieje, ze ja cos pogryzlo, bo jak nie oznaczaloby to ze ma uczulenie na gluten :( Modle sie zeby nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak chantall Karolek już nieskiedy boi się niektórych ludzi chjoc do niedawna śmiał sie do każdego .Dzis obniżylismy o pozio łóżeczko już będę spokojna, że nic sienie stanie, cpo myślicie o glutenie, kiedy podawać, bo twera zopnoco się podaje po 5 miesiącu, a mi w spzitalu mówili, że po roku. Karluś w tym tyg skończy 6 miesięcy i zamierzam, podać pierwsza kaszkę, zamiast cycusiaq na jego połowę urodzinek,. cioekawe czy będzie smakowało. Całyski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobitki. Ja jak zawsze przez ostatni miesiąc w biegu do Was wpadam. Przepraszam, że się nie odzywałam, ale najpierw miałam awarię dostępu do internetu, a później zaczął się sajgon z Zuzią, a zaraz potem z Kacperkiem. Zuzia budziła się przez 4e doby o 3 nad ranem i szalała do 6.....później spała jak zwykle - po 5 min. więc chodziłam wykończona. Kacperek natomiast od przedwczoraj ma zły humorek w dzień (noc tfu tfu dosyć spokojnie mija). No i muszę Wam się pchwalić pierwszym ząbkiem u Kacperka - jeszcze go nie widać, ale już doskonale czuć - dziś jak mnie ugryzł tak myślałam, że zwariuję :D a Kacperuś zacisnął dziąsła i nie chciał puścić - zakłuło jak cholerka - do teraz mam czerwony ślad po ząbalu. Zuzia ma dziąsła twarde jak kamień, zęby czuć już dobrze pod dziąsłami ale jeszcze żaden się nie przebił na dobre. Właśnie dziś nam się zrąbała pogoda......szkoda, bo super było z Maluchami na plaży - kochają morze i piasek (piasek do tego stopnia, że zażerały się nim jak tylko nie zdołałam powstrzymać ich łapek przed wsadzeniem ich do buziulek:D, jak narazie tfu delektowanie się piaskiem Im nie zaszkodziło). Mam trochę zdjęć więc o powrocie zamieszczę je w albumie:). Obok nas w mieszkaniu mieszka rodzinka z.............BLIŹNIAKAMI! - dwaj Chłopcy - Kacperek i Dawidek - tylko o miesiąc starsze od moich Pyśków:) - muszę Wam powiedzieć, że uspokoiłam się w kwestii rozwoju Maluchów - Dawidek i Kacperek są na takim samym etapie jak moje Pysie:). Wogóle to zgadaliśmy się z Sąsiadami i tak sobie przesiadujemy czasem wieczorkiem razem na powietrzu i gadamy o wszystkim i o niczym:). No i to chba w skrucie tyle u mnie:). Sorki, że Was \"przelatuję\" pobierznie, ale naprawdę nie mam czasu nadrobić zaległości.....mam nadzieję, że zrozumiecie :) Całuję Was Wszystkie i każdą z osobna, ucałujcie od nas Wasze Dzidziusie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Laseczki!!!! Rety, znowu dlugo nie byłam i muszę poczytać co u was. Miamo - proszę napisz mi co zabierałas ze sobą w gorki dla małej? Bo ja już nie mam pojęcia co brać. Chyba duzo dresików, bluz, raczej ciepłe rzeczy? My to mamy chustę, to bobo będzie maszerowało na moich plecach :) Odwiedko - no ty taka młoda nie jesteś ;) Znam wiele dziewczyn w twoim wieku i są super mamami :) Chyba wszystko zalezy głównie od poczucia odpowiedzailności, miłości, zaangażowania :) A tego wszystkiego tobie nie brakuje :) A co do teściowej - to radzę na nią uważać, bo to jakaś dziwna babka. I masz rację, że stanowczo podkreślasz to, że coreczka to Iza a nie Zuzia, bo jak się raz człowiek da, to potem już całkiem wejdzie Ci na głowę. Wiesz, moja teściowa do tej pory dała dla Lidki 50 zł a tak poza tym zero zabaweczki, nawet misia pluszowego nie kupi. Szczęściem moja rodzina uwielbia małą :) KasiuL. - nie martw się, dzieciaczki wbrew pozorom mają twarde głowisie :) Pewnie bardziej się przestaszyła niż ją zabolało :) Tak jak ja glupia matka źle upiełam foteli w aucie, zagapiłam się i musiałam gwaltownie zahamować przed przejściem dla ieszych a mała razem z fotelkikiem sruu do tyłu na dół. Darła się tak, ze myślałam, że się gdzieś połamała, jeszcze moja przyjaciółka siedziała z tyłu, miała żal że jej nie złapała, w końcu to caly fotelik :o Ale nic jej nie jest, nie martw się, takie rzeczy zdarzają się każdej mamie prędzej czy później ;) Chantal - twoja córeczka jest cudna!!! Gdybym miała synka to bym ją chciała za synową :D hihih A co do tego, że dzieci sią boją obcych, to moja Lidka tak ma, że niektórych osób się boi, płacze z miejsca i nie da się dotknąć. Nie rozumiem tylko, dlaczego boi się naszego znajomego, często go widzi, on ją bardzo lubi, to taki miły i dobry człowiek, a Lidka za nic nie da mu się dotknąć, na sam jego widok już robi podkówkę :o Próbowałam gotwać malej i chyba dalam za dużo ziemniaka. Chyba Osti kiedyś dawala przepis na zuki, prosze niech ktoś znowu napisze :) A na ząbale polecam Dentinox. Rewelacja!!!!! Chantal - ty byku, ja też muszę iść się zapisać :D A co! Damy radę!!! Mój mąż chce wyjechać na misję...ale już nie na pół roku...tylko na rok. Bo taka misja będzie bezpieczniejsza. Po pół roku przyjedzie i będzie miał urlop. Ja też mogę go odwiedzić tam :) Może pojechać do Syrii albo Libanu. Boszzzz jak ja to przeżyję. Gdyby nie to, że nie mamy już wydolności kredytowej, to siedziałby na d**** a tak :( A już nie mamy nerwów do mieszkania z rodzicami, nasz dom czeka na nas, tam będzie inaczej..lepiej a potzreba jeszcze tyle pieniążkow :( Ehh takie życie :o Ściskam mocno i muszę częściej zaglądać !!! Obecna mamo - gratuluję ząbali i niezwyklego towarzystwa :D To teraz będziesz miała super towarzystwo :D Paaa ide na chipsy, piwko (bezalkoholowe Żywiec) i film na dvd :D Aaaaaaaaa. Musze się pochwalić!! Mąż coś spierniczył w dvd, nie działał głos i ja naprawilam :D Jaaaaaaaa!!!! hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) witajcie :) u nas dzis imienin drugi dzien (tzn przyjechali ci ktorzy wczoraj nie dali rady :)) Mala spala dzis dluzej w poludnie-kolo 14-16 i myslalam ze wszystko wroci do normy... oczywiscie nie chiala jesc...o 7 marudzila strasznie wiec ja wykapalismy , a potem ta cud kaszka hippa ze sloiczka na noc (jest to jedynarzecz ktora Groszek je ze smakiem i mam wrazenie ze moze ja jesc ciagle i tylko ;) szkoda tylko ze ma 2 smaki i kosztuje 5 zl ;/ )...potem polozylam ja i ululalam i nawet szybko mi to poszlo (wczorajsza noc spalismy u rodzicow w sypialni-bo tylko tam zasnela)...i taka bylam strasznie szczesliwa ze usnela o normalne starej porze...ale obudzila sie za pol godziny i juz nie bylo spania... dopiero o 9.50 marudzila okropnie i zasnela o 10.20 ;/ juz sama nie wiem co robic.... robi mi kupki kolo 22 ;/ i tak juz od kilku dni i zastanawiam sie czy jest jakis sposob na przesuniecie \"kupek\"-moze to by pomoglo w spaniu?? a Wasze Malenstwa jak znosza te upaly?? mojej Malej pojawila sie dzzis \"dziurka\"tzn mikroskopijna kropeczka i chyba sie tam zabek przedziera:)oby:) eh;/tak strasznie bym chciala zeby zasypiala normalnie przed 8 ...ale boje sie ze te czasy juz minely ;/ dzis jadlysmy pierwszy raz zupke z kurczakiem z sloiczka (i to byl jeden z 3 posilkow tylko),oprocz tego wypija chyba z litr herbatki ... sciskam mocno i slodkich snow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, u nas też już pojawiła się mała kropeczka, a więc chyba się przekluł pierwszy ząbek :). Dentinox, w przypadku Kubusia niestety słabo działa, próbowaliśmy już kilku. Ale ogólnie malutki jest w dobrym nastroju, dużo się śmieje, strasznie rozrabia :) i jest taki kochany i rozbrajający. Od kilku dni próbuje raczkować :), podnosi pupę i staje na kolanka, tylko jeszcze nie wie co ma zrobić z rączkami, bardzo śmiesznie to wygląda :). A co on wyprawia w wodzie to nie do opisania, ma takie zwykle kółko dmuchane (pieska), zabieram go do wanny jak Kubunio się kąpie i wkładam go tego kółka, co on wyprawia, macha i chlupie nóżkami i rączkami, próbuje gonić i sięgać po zabawki w wodzie, a jak już złapie to wtedy dopada go atak śmiechu :). Zasypia ok.22.00, tylko, że on robi sobie drzemkę ok. 17.30/18.00 taką godzinną. Na szczęście Kubusiowi nie przeszkadzają upały, gorzej jest ze zmianą pogody, to zdecydowania działa na niego negatywnie. A jak jest gorąco to prawie cały dzień jesteśmy z Kubusiem na dworzu, na kocyku, biorę też butelkę wody i trochę polewam mu nóżki i rączki z czego on się bardzo ciesze. A jak musimy się gdzieś przejść z wózeczkiem to namaczam mu pieluchę i wieszam na wózek. Aguniu1981---strasznie mi przykro, że Karolek dostał alergii na malinki :(, a czy wcześnie dawałaś mu coś, co miało w składnikach maliny?Bo Kubuś przed tym pił soczki z malinkami i jadł deserki w skład których wchodzą malinki, no i jego kaszka to malinowa. Co do glutenu, to Kubuś już powoli ma wprowadzany, daję mu w słoiczkach taki deserek ze zbożami hippa (to zawiera gluten), od niedawna też zaczęłam mu dawać kaszkę manną hippa z serii na dobranoc, no i biszkopty, ale nie daję to wszystko jednego dnia, tylko jednego dnia kaszkę, drugiego owoce ze zbożami, następnego nic nie daję oprócz biszkopta i tak w kółko. Owiedko---Kubuś też uwielbia te kaszki hippa na dobranoc, no i rzeczywiście szkoda, że tylko dwa smaki, ale jeszcze jest z tej serii kaszka manna. Miama---ja gotuję ziemniaczka, rozgniatam go widelcem, dodaję troszkę masełka, mleczka które pije Kubuś (NAN 2) i podaję mu to z indykiem czy kurczakiem gerbera i młodą marchewką gerbera. Bardzoooo mu to smakuje :). Też przyszła/obecna mamo---dobrze, że maluchy zdrowe i że mają z kim się bawić.Jak możesz to podaj Aguni1981 i mnie (np. na gg) swój nr. komórki. Bo może będę w tym tygodniu w Gdańsku to może udałoby się jakoś się spotkać. A z tymi pieniążkami to macie racje, zawsze ich brak. My też chcemy domek ale jak zaczeliśmy się rozglądać za ziemią to czasami wszystkiego się odechciewa, takie są ceny. A więc szukamy bardziej za Warszawą, bo ceny w Warszawie są z kosmosu. Ale raczej będziemy sobie to powoli realizować, najpierw działka, a później domek. Bo mieszkania sprzedawać nie chcemy. Więc wszystko jeszcze przed nami. A z moim hobby podróżniczym, to za bardzo odłożyć się nie da :). Uciekam. Życzę wszystkim miłej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie :) ja na chwileczke,bo mezus sniadanko zrobil i juz krzyczy ;) bede szukac tej kaszki :) u nas noc nie przespana ;/ i marudzenie od rana......coz czekamy na zabka:) Izka musi pic wiecej sokow z jablek i jablek jesc bo kupki strasznie twarde ;/ aga--->jak Karolek ?? kurcze..... eh ja mojej kiedys dalam sliwki z sloiczka i tez ja tak zesypalo ze masakra :( MILEGO DNIA MAMUSIE I DZIECIATKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę że nie tylko my mamy problemy mieszkaniowo-finansowe. To jest straszne jak młodzi ludzie muszą się borykać w naszym kraju z problemami tego typu. Dobrze, że my chociaż mamy ten dom w perspektywie, inni nie mają tego wcale. Osti dobrze powiedziała - studnia bez dna, u nas też, lepiej to wszystko wyglądało, ale jak już się ruszyło stare mury, to wszystko zaczęło się sypać, no i finansowo stanęliśmy w miejscu. Chantall spróbowałabym Emilkę przestawić na wcześniejsze kąpanie, ale nie wiem, czy to się uda, dopóki wieczory takie jasne. A co do poznawania to rzeczywiście mała do obcych nie jest chętne, na moich rękach, owszem, podejdzie, będzie patrzyć z zainteresowaniem 9choć niepewna), natomiast jak ją ktoś obcy weźmie na ręce to jest wrzask i do mamy od razu. Obecna mamo gratki dla Kapiczka z okazji ząbka. No i fajnie, że macie takich sąsiadów, myślę, że raźniej będzie w takiej gromadce. Misiaczkowa zabierałam mnóstwo rzeczy - dużo ciepłych - 3 dresy w tym 2 z kapturem, rajtki, bodów całą masę no i na ciepłe dni też, chociaż akurat się nie przydało. Na noc śpiworek, no i wszystko co przy dziecku potrzebne. i dużo słoiczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę że nie tylko my mamy problemy mieszkaniowo-finansowe. To jest straszne jak młodzi ludzie muszą się borykać w naszym kraju z problemami tego typu. Dobrze, że my chociaż mamy ten dom w perspektywie, inni nie mają tego wcale. Osti dobrze powiedziała - studnia bez dna, u nas też, lepiej to wszystko wyglądało, ale jak już się ruszyło stare mury, to wszystko zaczęło się sypać, no i finansowo stanęliśmy w miejscu. Chantall spróbowałabym Emilkę przestawić na wcześniejsze kąpanie, ale nie wiem, czy to się uda, dopóki wieczory takie jasne. A co do poznawania to rzeczywiście mała do obcych nie jest chętne, na moich rękach, owszem, podejdzie, będzie patrzyć z zainteresowaniem 9choć niepewna), natomiast jak ją ktoś obcy weźmie na ręce to jest wrzask i do mamy od razu. Obecna mamo gratki dla Kapiczka z okazji ząbka. No i fajnie, że macie takich sąsiadów, myślę, że raźniej będzie w takiej gromadce. Misiaczkowa zabierałam mnóstwo rzeczy - dużo ciepłych - 3 dresy w tym 2 z kapturem, rajtki, bodów całą masę no i na ciepłe dni też, chociaż akurat się nie przydało. Na noc śpiworek, no i wszystko co przy dziecku potrzebne. i dużo słoiczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was serdecznie, własnei wrcilismy z z Zakopca , było cudownie :))))) tylko starsznie teskniłam za Olenką , ale ona jak wrócilismy wcale nie wygldałą na szczegolnmei wzruszoną, widocznie było jej dobrze z babcią, bo własciwie nei zareagowała na ans wcale , heheh cwaniara ... buziaki dla wszytskihc maluszków :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Teraz przepis na zupke, ktora obecnie wcinamy: - 3 srednie ziemniaki, - 1 i 1/2 sporej marchewki - 1/2 pietruszki (nie dodaje narazie pory i selera bo podobno jest wzdymajaca) Wszystko dokladnie myje i kroje na drobna kostke. Wkladam do garnuszka i zalewam woda tylko tyle zeby przykrylo warzywa. Do tego dodaje pol lyzeczki masla(ja wrzucam osełke) i nie dodaje zadnych przypraw. Gotuje ok. 30 minut. Poczym odlewam wode-bulion do szklanki i miksuje warzywa blenderem. Dodaje wode spowrotem i mieszam lyzka.(bo jak miksowalam razem z woda to strasznie pryskalo) Wkladam spowrotem na ogien i gotuje jeszcze 2 minutki caly czas mieszajac. Po zdjeciu z kuchenki dodaje do tego 2 - 3 lyzeczki kleiku ryzowego i mieszam, juz nie gotuje. Przekladam do sloiczkow i zakrecam, trzeba uwazac zeby gwint sloika byl czysty przed zakreceniem. Sloiczki wkladam do wody tak na wysokosc 3/4 sloika i gotuje 5 minut. CZekam az wystygnie i wkladam do lodowki. Ta porcja co napisalam starcza mi wlasnie na 5 sloiczkow. Z tej serii zostaly mi sie jeszcze 3 sloiczki, a nastepna zupke mam zamiar zrobic z buraczkiem. Dam znac czy smakowalo Aha, czasami mi sie za bardzo woda wygotuje i jest za geste to wtedy przed tym 2 minutowym gotowaniem dodaje wody przegotowanej tak na oko. Troche zamieszania z tym jest, ale wiem przynajmniej co jest w tym sloiczku\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przekleilam to. Poza tym jest to przepis na pierwsza zupke. My teraz zalezy jeszcze co jest na obiad ale zazwyczaj Ola juz je nasze zupy. Tyle ze przed przyprawieniem odlewam jej do innego garna i nie wsypuje wegety ani nic innego. nie chce jej do slonego przyzwyczajac. To tyle apropo zup jarzynowych. Jesli chodzi o zupki z miesem (obecnie staram sie kolo 5 razy w tygodniu dawac jakies miasko) to gotuje je osobno i wrzucam do zupy ale bez tego wywaru. Jedzenie pasteryzujemy obecnie w takich nieduzych sloikach po majonezie Winiary bo tamte byly juz za male. Ola na obiad zjada szklanke takiej zupki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamy pierwszego ząbka tzn zuć go pod palcem i stuka ale bardzo jeszcze widać:) Chantelka prześliczna:) Anesia jak otwieram to nie ma zzadnych zdjęć:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) u mnie tez zebisko sie wykluwa :) tzn juz go czuc (cudnie kluje) ale jeszcze nie widac :D a poza tym to mala strasznie malo je ;/rano wmusilam w nia kaszzke,potem danie z kurczaka + brokuly (wcinala az milo bylo patrzec) i potem na wieczor malo kaszki ,wogole niechwyta butli i mleka :( za to picia pije strasznie duzo! jak sadzicie to normalne?? poza tym przestawila sie ze spania i teraz zasypia o 22 i spi do 9 (z 2 przerwami na picie), przedtem o 20 juz spala do 5 (bez przerwy) eh martwie sie ze cos jest nie tak :( niby nic sie nie dzieje,bo ani nie slabsza ani energii nie ma mniej,ale jednak to jedzenie a raczej jego brak spedza mi sen z powiek.... no i jeszcze to jej zasypianie :( moze powinnam isc do lekarza,ajkies badania zrobic?? jak sadzicie??? slodkich snow Mamusie i Dzieciatka !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owiedko u mnie to samo. Wmuszałam w Michał dziś wieczorem kaszke z butli ok półtorej godziny, a picie o tak zawsze i wszędzie:) Michał jeśli wypija to ok 500 ml mleka przez cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój gg 5518647 - wyślij (jestem niewidoczna) - tak nie wchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysica Owiedka gratulujemy ząbka ;-) Owiedka to może przez te ząbki. poza tym upały. moja Emilka też nie jest całkiem \'swoja\" A ja daję po troszku ziemniaka, marchewki, pietruszki, buraka, cukinii oraz selera, gotuję 20 minut, jak ostygnie, to miksuję i codziennie to samo. Emi wcina, aż piszczy. Chantall Twoja mała córa też przekochana. Ja oglądałam kilka dni temu. w ogóle fajna ta stronka. Jutro do szczepienia więc dowiem się ile mała waży, mierzy itede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane mysziczko i Chantall miło mi ze tak sie zaangazowałysic eby obejrzec zdjecia mojej córeczki, bardzo mi miło :) próbuje jeszcze raz przesłąc linka dodoająłm jeszcze kilak fotek : http://foto.onet.pl/9hcx1,x48cfjjbc8ss,a82m3,u.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby zobaczyc zdjecia tzreba skopiowac cały link i zlikwidowac odstęp przed 1 , tak jak CHantall zauwazyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anesia mała sliczna:) dzis bylismy na szczepieniu i mały wazy 7,600 kg i mierzy 72 cm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×