Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ollka

STYCZEŃ 2006

Polecane posty

ollka witaj, witaj wieczorową porą hi hi hi kurcze coś moja mała popłakuje przez sen i chyba będę musiała się iść do niej położyć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas pogoda całkiem znośna, choc mogłoby byc lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to samo , ale ja to sie ciesze bo przynajmniej zlosc mnie nie bierze ze jeszcze basen nie skonczony. Bo jak by bylo pod 35 stopni to by mnie krew chyba zalala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
dziewczyny pojechalam tylko na zakupy a tu 3 nowe stronki :):):) kiedy ja to pzrczytam ??????? :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieN doberek:) ale mnie wczoraj w nocy mała ubawiła, jak weszłam do niej do łóżka to pocałowałam ją w policzek a ona tak śliczne uśmiechnęła się przez sen:D tak to czule wyglądało, moja kochana córeczka:) zapraszam na kawkę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa ja poprosze kawe:D ciśnienie dzis do niczego :( serducho nawala:( a mała wczoraj wyjątkowo poszła wczesnie spac bo o 21:30 i spała do 9 rano , ale fajnie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
moja melcia jeszcze śpi:):) a ja nie:(:( mogę zbytnio hałasować ze sprzątaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu dogonic was nie idzie, pisza jak szalone szczesciaro i szczesliwa dobrze że ciągniecie te strony do przodu bo bez was lipa by była. Ja wzielam sie ostro za \":wakacjowanie\" i raz spie z Kamilem w domu raz u bratowej. I efekt był wczoraj taki ze kamil , który zasypia najpóźniej ok 22:30 w nowym miejscu nie chciał spac o 00:30. w koncu w pokoju telewizyjnym na kocu i moich rekach zasnął. Wiec co ja z nim do dizieciecego pokkoju ten w ryk. Na koniec spalismy na 2 kołdrach , 10 poduszkach , przykryci kolejnymi kołdrami w tym pokoju tv... i jak tu jechac nad morze. Jutro powtórka znowu do bratowej, i zobaczymy jak z tym spaniem będzie. Boże ja nad moze mam prawie 500 km.... a nie 5 jak do bratowej. CZ\\Y WASZE DZIECI TEZ MAJĄ PROBLEM Z ZASNIECIEM GDZIES POZA DOMEM? Do tego dzis nie chce sie odkleic ode mnie, wiec padam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Syjka ja też mam nad morze 500km i jak cholera boje sie podrózy z Matim, rozniesie nam auto. wyjedziemy o 2-3 w nocy, ale i tak nie wiem jka on to przetrwa zapięty w foteliku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
widzę,że wszystkie na morze a my uciekamy w góry , choć pierwsza obcja była do koszalina ,. Mężus chciał odwiedzić zakątki znane z wojska, ale mieszkamy nad morzem a właściwie zatoką gdańską i pod lotniskiem więć pora na inne rejony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syjka moja Maja tez ma problem z zasnieciem poza domem, ale mysle ze po 3 dniach by sie przyzwyczaila wiec nie martw sie, bedzie dobrze dziewczyny dzieki za komplementy :) wiem, ze kochane z Was dziewczyny :) :) :) Suzinko nie smutkaj sie bo to nic nie pomoze, musisz sie spiac w sobie i na pewno znajdziesz sily na wszystko. A ze swojej strony trzymam kciuki zeby wszystko sie ulozylo tak zebyscie pojechali bo zasluzyliscie w koncu na wypoczynek.Buziaki acha, szcz mamo ten stojaczek to chicco, szukaj na allegro, czasem sie pojawia-bardzo praktyczna rzecz, polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki! U mnie od rana brzydko zimno, wietrznie i wilgotno. Mateusz zaczął sam wychodzic z łóżeczka przez górę i musieliśmy mu wyciagnąć te dwa wyciagane szczebelki, ale teraz jak nie potrafi zasnąc to łazi po całym domu. Wczoraj do 23.30. Ten mój wujek nie miał wczoraj tej operacji oka, bo okazało się, że coś mu rośnie w tym oku i ma przyjechać znowu za tydzień, jeżeli to coś jeszcze urośnie, to nie wiem co będzie.... Jeżeli nie urośnie to czekają go 4 operacje tego oka, każda 10 tyś. Obecnie nic już nie widzi na to oko, a drugie jest bardzo słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie czego jeszcze się dziś dowiedziałam, że syn mojego chrzestnego leży w szpitalu po operacji. Wycięli mu 8cm guza z żołądka. Od jesieni się leczył, ale trafiał do złych lekarzy, aż w końcu trafił do porządnego lekarza który zalecił tomografię i okazało się że ma takiego guza. Przepraszam, że ładuję nasz topik takimi wieściami, ale nie mam z kim o tym pogadac , ani z kim się podzielic tymi wiadomościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko nie musisz przepraszać, pisz. jestem w szoku co się teraz dzieje, jak łatwo wpaść w ręce kiepskich lekarzy, którzy od początku nie pomagają tylko szkodą:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×