Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ollka

STYCZEŃ 2006

Polecane posty

hej dziewczynki!! właśnie czytałam na kafeterii topik o mamie która ostanio urodziła bliźniaki syjamskie - upłakałam się, zaraz mi się przypomniała walka o życie Bartusia ....... ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ dla wszystkich potrzebujących maluszków ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bozina odpowiadam na wezwanie i melduje się! Długo sie nie odzywałam ale to z braku czasu, w pracy teraz największy ruch bo sezon na okna, a w domu mam męża od dwóch dni, po prawie dwu miesięcznej nieobecności, więc dopiero teraz znajdę troszke więcej czasu dla was i dla siebie. Staram sie w miare na beżąco czytać i przeżywać razem z wami wasze radości i smutki. No i przede wszystkim ogromne gratulacje dla szczęśliwej mamy i dla szczęściary-trzymam za was kciuki, teraz będzie juz tylko lepiej. A co u nas - Dawidek jest strasznym rozrabiaką, mąż pytał jak dawałam sobie z nim radę, bo po prostu mały szaleniec, w sklepie z półek wszystko ląduje na ziemi,w domu okłada starszą siostrę aby mu tylko podeszła pod rekę a za to w żłobku-najgrzeczniejszy w całej grupie, chodzi bardzo chetnie, odpupać-jeszcze nie chorował, a poza tym to gada jak najęty-chyba ma lekką mowę bo powtórzy każde słowo, na siebie mówi Dawiś, siostra to Kajusia, a tata to tatusia, z nocniczkiem dajemy sobie rade, chociaż czasami zdzrzaja sie wpadki. Teraz jedziemy na ponowne badania z oczkami i ma sie potwierdzić ostateczna diagnoza czy wada wzroku nadal jest -7,5, ale okularki nosi i nie ma problemu. Pozdrowionka i uściski dla wszystkich mamuś i dzieciaczków, zmykam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidus! Kawke chetnie wypije, ale za ciacho musze podziekowac:( Staram sie nie jesc slodyczy, bo chce zgupic 3, 4 kg. Michal wlasnie zasnal i zaraz ide jakis obiadek zrobic.Mam wolne do soboty, ale niestety sobota-niedziela pracuje:( Ja tez nie kupuje kombinezonu, bo z zeszlego roku jest dobry. Dostalam jeszcze jedna kurtke - mam juz do niej buciki i ocieplane sztruksy, jesli bedzie taka zima jak w zeszlym roku, to luzik z ciuchami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! no w koncu zebrałam sie aby cos napisac hehehhe my po wyjeździe , niestety to co dobre szybko sie kończy:( pogoda wprawdzie nie dopisała ale i tak to ludzie tworzą klimat wiec aura nie ma znaczenia:) Kinga wyszalała sie i pięknie spała tam mimo hałasu:D no i z dnia na dzien coraz wiecej mowi-prosze, masz, widze....wiele probuje powtarzac ale dziwne jej wychodzą jeszcze slowa, no i zaczyna w koncu skladac zdania a zaczęła ze złosci jak pic wołała i nikt sie nie ruszył heheheh to krzyknęła do siostry -Talia pic daj, hehehehhe na Natalie mowi Talia, na Żanete -Janeta ale generalnie cięzko jej wymowic, probuje mowic kocham ale to jak przeskrobie cos zachowanie nadal okropne ,psoci na maksa, super niania w swoich programach podpowiada ze nalezy dziecku czas poswiecic, zainteresowac czyms, wciagac do pomagania w pracach domowych no i probowałam np. przy wieszaniu prania aby mi klamerki podawała to uwierzcie mi nikt nie widział jeszcze dziecka ktore jak błyskawica z usmieszkiem na ustach wywala wiele klamerek przez balkon po czym ucieka i zatrzaskuje mnie na balkonie:(a ubaw miała na maksa, albo przy sprzątaniu zabawek czy układaniu chocby klockow- ja pokazuje a ona mi tez pokazuje jak to mozna wyrzucic zepsuc.....w sumie nie ma co jej kupowac zabawki bo jej zajęcie to zabawa łyzeczkami, kasetami Video i płytami dvd, oglądanie teletubisiow lub teledyskow, jedynie na spacerach sie wycisza i wszystkim robi papa, a biada jak ktos nie zareaguje to na niego krzyczy , szok co za łoboz mi rosnie:( ok zmykam kawe w spokoju wypic poki spi i wstawie kilka fotek zaraz bo na wyjezdzie Kinga adoratora miała ,mały Petr-czecho-słowak( tata z pragi a mama gdzies ze słowacji) nowa para klubowa nam rosnie a mały jest o rok starszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
widzę perełko ,ze twoja córcia też lubi obdarowywac klamerkami sąsiadów jak moja:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
o mamy nową stronkę hurraaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
a moja właśnie ściągnęła ze zlewu swój szampon i wtarła w pieska , znalazła chętnego do eksperymentów:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj rano zostawiliśmy Matiego u babci i pojechaliśmy do warszawy - mąż miał zebranie w pracy, na które musiał specjalnie pojechać, a ja porozglądałam sie po sklepach i spotkalam sie z koleżanką ze studiów. Mati niestety po obiadku dostał biegunki, babcia sie przestraszyła, bo lalo sie z niego, a na wieczór dostałem jeszcze gorączki,a wcześniej lakcid. Jak wróciliśmy zabraliśmy go do domu, dałam czopka, bo już miał 39, a w nocy od 3 do 5,30 chyba spać nie mogl, coś tam gadał i się śmiał albo brawo bil. nie byłam zachwycona, tato zresztą też nie, bo musiał wstać o 5 do pracy :(. Kłopoty z brzuszkiem okazaly się powtórka, mimo, ze zjadł tylko kleik na wodzie. zastanawiam, czy przypadkiem nie jest to efekt poniedziałkowej szczpionki czy może jakiś wirus??? Na dodatek u meza w pracy zrobilo się nieciekawie, tz. będzie musiał oddejść z jednej firmy, a w drugiej może do końca miesiaca się uda przetrzymać.... jestem załamana, a wszystko przez .../ ale nie będę nic pisać, bo kto wie, kto to czyta i moga być większe problemy..:/, a ja już mam dosyć.. Dzisiaj ma takiego doła, ze już nie wie co robić, mały spać nie chcę, a mi chce się wyć, bo co z nami bedzie jak maz straci pracę?? zero gotowki, niby cos sie znajdzie nawet szybko i na miejscu, ale raczej fizyczna - wykonczeniowka mieszkan, bo kiedys robil przy tym, ale bez ubezpieczenia i wogole sorry, ale musiałam sie wygadać, bo nie mogę z nikim tu porozmawiac o tym, a sil juz nie mam, bo nikt nie wie o tej naszej sytuacji, w sumie od roku to sie ciągnie, ale teraz wszystko moze wyjść na jaw, kiedyś Wam już pisałam o problemach, oczywiscie udawalismy, ze wszystko dobrze sie skonczylo, ale teraz jak sie wyda, to skzoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
zapko kochana nie wiem co ci napisać bo nic nie pocieszy , mój mąż powinien to przeczytan bo ma zamiar odejść wbrew moim zakazom z pracy by założyc warsztat samochodowy, i tez się martwie co będzie z kasą , ale on niezdaje sobie z tego sprawy i jeszcze naciski tesciowej , która koniecznie brnie do naszego rozwodu , bo ciągle daje do zrozumienia ,że nieakceptuje mnie , bo niechce aby rafał rzucił wszystko i żebyśmy zamieszkali z nią , a ja nie wyobrażam sobie życie z nią pod jednym dachem , pijacą niezrównoważąną osoba , szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie Na początek gratulacje dla ciężarówek!!!! Mamuski super , az wam zazdroszćzę. ja wrocilam ledwo co z londynu, było świetnie, Kamil grzeczny, ładnie spał, tylko do puszystego jedzenia nie mógł sie przyzwyczaic. Bo tam naprawdę wszystko jest takie napompowane - mimo że w polskich sklepach kupowalismy. Za to z najwieksza przyjemnościa moge powiedziec ze okupilam synka w ubrania jesienno zimowe - bo po prostu sa tańsze nic u nas. Wiadomo ze takie full drogie tez byly, ale ja sobie w next-cie kupilam, troche cherooke. Kamol swietnie sie rozwija jesli chodzi o mowe, natomiast po sukcesie z siusianiem i wolaniem, w Anglii mi sie zablokowal i znowu sika w majtki i nie wola. Ponoc dzieci tak maja ze jest kryzys...i u nas taki wlasnie jest. Jestesmy zdrowi. i od ok 1 listopada eee 2 listopada wracam do pracki. dla wszystkich mam buziaki acha, kamil w anglii chcial pic tylko zwykle mleko, wiec tutaj tez kupilam takie butelkowe 3,2 % i pije z nesquikiem bananowym.... ponoc do 3 roku dzieci nie powinny... tylko dlaczego ja od roku pilam zwykle mleko od krowy? i zapewne Wy drogie mamy też buziaki pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
ja mojej amelce tez czasami podaje mleko krowie dodaje kakao ponieważ u swojej brababci stefci piła jak tata zapomniałam wyjąc bebiko z samochodu i pojechal z nim , a w sklepie nie było nic to piła to mleko z budyniem aż uszy jej się trzęsły a pozatym moja melka piję mleko jak chce sie jej pić a nie jeść no i drogie ciężarówki chyba do was dołącze, okres mi się spóźnia i czuje ,że jestem w ciąży , choć mam nadzieje ,że jeszcze nie bo planowaliśmy za rok ale jak już będzie to tez nie będzie źle :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochaniutkie. Dziś moja mama ma imieninki wiec omyslalam , ze zrobie sobie test ciazowy i jak wyjdzie to bedzie najlepszy prezent dla niej. No i sie udala niespodzianka , udalo sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
poczekam jeszcze 2 dni i bede robic test tylko jak ja to powiem mojemu rafałowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figlarna a mąż może być nie za bardzo zadowolony?? Nie bój się na pewno się ucieszy i będzie Cie nosił na rękach. A który to dzień cyklu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czuje sie rewelka , tylko ten biuscik nie daje o sobie zapomniec, ale kurcze chyba se pofolgowalam przez te 12 dni bo niektore spodnie sa na mnie przyciasne, dobrze sie zaczyna jak tak dalej pojdzie to ho ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
jeśli chodzi o mojego męża to niebyłby dobry moment na drugie dziecko, ostatnio ma nie nalejlepszy okres w życiu co odbija się na naszej trójce i nie bywa ciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, jestem, ale po południu marnie czuję się, mam mdłości i nic mi się nie chce, już nie wiem co mam zrobić, nie mogę przegryzać niczym, bo i tak wyglądam jak hipcio i muszę na siebie uważać by za dużo nie przytyć, poza tym jest super:) szczęściara piękny prezent, gratuluję i trzymaj mocno tą fasolkę:) figlarna dołączaj do nas, zobaczysz wszystko się jakoś ułoży, będzie dobrze:) zapka 🌻 i życzę dużo wytrwałości w tych trudnych chwilach syjka super, że już jesteście, ja wybieram się z rodzinką na święta do londku:) Suzinko Mati jak zwykle pięknie wyszedł na zdjęciach:) Perełko o Kini już nie wspomnę to ostatnie zdjęcie jest debeściarskie:) a moje dziecko jest bardzo grzeczne, aż boję się co jakie będzie drugie;) ostatnio leżałam, a ona chciała mleko i nie wiedziała jak powiedzieć mi mleko, więc krzyczy do mnie taaaaaaaa, taaaaa i każe mi wstać i iść do kuchni, już wiedziałam, że chodzi o mleko hi hi hi, bo my jak pytamy się czy chce mleko to ona odpowiada taaaaaaaaaaaaa. ale śmiesznie to wygląda, mówi już coraz więcej, ale nie chce powtarzać, jak jej mówię powiedz np Dawid to ona mówi nie ma i tak jest ze wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściaro GRATULUJEMY serdecznie. Oby ciąża przebiegała jak najspokojniej i płeć była taka jaką chcecie :))) ale najważniejsze by dzidziuś rósł zdrowo i mamy bardzo maluszek nie wymęczył :))) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapka trzymaj się. Niestety mimo tego co słyszymy w TV wcale nie jest tak różowo na rynku pracy.NIESTETY. Ale my trzymamy za was kciuki. Będzie lepiej musi być :))) Serdeczne pozdrowienia i głowa do góry my też mieliśmy podobne problemy. W momencie kiedy ja dowiedziałam się że jestem w ciąży mąż akurat stracił pracę. Dzięki Bogu szybko znalazł następną o wiele lepszą :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa mamo doczytałam się że ty również jesteś przy nadziei GRATULACJE :))) ❤️ Buziaki dla Magdalenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×