Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ollka

STYCZEŃ 2006

Polecane posty

FIGLARNA duzo zdrowka dla małej i ciebie, trzymaj sie, do konca coraz blizej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaglądam tu codziennie, ale jakoś natchnienia nie mam napisanie :( figlarna trzymajcie się cieplutko, widzę, że jak będzie synuś to Maciejka będzie ;) mój Maciuś dzisiaj 10 miesięcy skończył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuu jak szczęśliwa mamuśka nie ma natchnienia-to dziewczyny wyginiemy :( no niestety ona ostatnio podtrzymywała wszystko... teraz Suzinka, lidus się starają...figlarną tez ruszyło sumienie :P OJ DZIEWCZYNKI DZIEWCZYNKI...JA TEŻ nie mama natchnienia....jakoś tak ogólnie opadam z sił nic mi się nie chce....jakiś duchowy dołeczek mnie dopadł-chociaż na zewnątrz tego nie widać wszyscy twierdza że tryskam energią-niezły kamuflaż co...?:) i coraz częściej myślę o córeczce...mmmmm wczoraj byliśmy na imprezce ostatkowej u znajomych i oni maja teką ślicznotkę roczną...mmm cudeńko z charakterkiem :D tak rzadko piję że o 20 już byłam wcięta i mężuś mnie wiózł na sankach z powrotem razem z Szymkiem :)(biedny;)) ale fajnie było pośmialiśmy się...pogadali....no i najważniejsze wspólne tematy-dzieci....hehehehe :) Szymon o dziwo tez się ładnie bawił z Natalią(zamknęli się w jej pokoju ;) i grzecznie bawili :)) we środę mam wizytacje z kuratorium w pracy :( w środę zaczynam pościć od słodyczy i wszelkich zapychaczy typu pizza,placki ziemniaczane,frytki !!!!!!!-cały post!!!!!jak zwykle.... może ie uda przy okazji schudnąć.....-bo teraz wyglądam fatalnie,wstydzę się swojego brzucha,nóg ...masakra:( to tyle ...trzymajcie się brzuchatki nasze....-współczuje wam a z jednej strony zazdroszczę...jejciu...ehh z jednej strony chce a z drugiej się boję :) zobaczymy co Bozia da!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marla uszka do góry :) hi hi u mnie to wiecie jest albo dzień zdrowy, albo chory ;) przez cały luty Magda nie chodzi do żłobka odpoczywamy od chorób :p, ale już od marca wracamy, choć tak naprawdę mamy zakaz żłobka :(, ale ja niestety ten zakaz łamię, bo mam inne zdanie, no cóż ryzyk fizyk. z Maciejem na razie oki, 14 maja /o zgrozo/ mamy dopiero stawić się na diagnostykę, wówczas zrobią mu badania i zobaczymy co i jak. Na dzień dzisiejszy jedziemy na pulmicorcie, dwa razy dziennie nebulizacje :( byłam z małą u alergologa, miała testy, no i okazało się, że wszystko jest ok, mamy uczulenie na żłobek :P 12 marca jeszcze zaliczymy laryngologa, a Maciejka w tym dniu zaliczy bioderka i kardiologa ;) dzieciaki rozrabiają na całego, czasami już troszeczkę bawią się ;) jestem bardzo szczęśliwa jak patrzę na nich :) mały ma już 10 miesięcy i zaczyna coraz sprawniej chodzić przy meblach, więc pewnie roczek przejdzie już sam ;) dziewczynki mimo mojego braku natchnienia ja nie zniknę stąd hi hi hi pozdrawiam milutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa a o co chodzi w tych badaniach Maciusia 14 maja. Bo ja nie bardzo sie orientuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko kładziemy się do szpitala na trzy dni i robią mu wszystkie badania w kierunku odporności, reflkusu i czegoś jeszcze tam /nie umiem odczytać na skierowaniu/ plus inne podstawowe badania. Po tej diagnostyce mamy wizytę u pani pulmonolog i wówczas zobaczymy co i jak. A wszystko to przez to, że on bardzo często choruje na zapalenie oskrzeli, teraz ostatnio miał nawet zapalenie płuc :(. Podejrzenie też jest o astmę. Kurcze szkoda tylko, że musimy 3 miesiące czekać na miejsce w szpitalu :( No nic poczekamy i zobaczymy. Może taki jego urok i już przestanie tak chorować, oby ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tego Wam życzę Szczesliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM :D SPOKOJNEJ NOCKI I WIECZORKU!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Byłam wczoraj u gina. Mój maluszek znowu ma ułożenie główką w dół, ale skoro tak fika to trudno wyczuć czy już tak zostanie. Waży ponad 1800g, szyjka jeszcze długa, ale już gin wyczuł główkę pod palcami. Ja jestem przeziębiona :( Mateusz drugi tydzień na zinnacie, ale już lepiej...oby do tego kwietnia przestał nam tak chorować. Czy znacie maść do smarowania brodawek skuteczną i taką której nie trzeba potem zmywać??? Pozdrawiam!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Suzinko to widzę, że Twój maluszek to jak mój synek, też się kręcił, aż wreszcie przez to miałam cc :( co do maści to wiem, że benphaten /nie wiem czy dobrze napisałam jest skuteczny, w miarę tani i nie trzeba zmywać. jejku to już niedługo będzie nowy maluszek :) A jak maleństwo urodzi się to Mati będzie chodził do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa ale chodzi Ci o parę dni nieobecności w przedszkolu, czy, ze mam go wogle nie posyłać ze względu na choroby? Ja zakładałam, że będzie chodził, ale czas pokaże. Licze na wiosenną i letnią pogodę i bark chorób u Matiego :) wiem to byłoby zbyt piekne, ale zobaczymy jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nickolet
Kliknij tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nickolet
Kliknij tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko mój urodził się 21 kwietnia, Magdusia poszła do przedszkola po weekendzie majowym. Mały po raz pierwszy zachorował mi jak miał 6 tygodni na zapalenie oskrzeli /pobyt w szpitalu/. Ale u niego jest tak, że ma podejrzenie astmy, więc jego oskrzela chyba są bardzo wrażliwe, bo już wówczas pani doktor powiedziała mi, że ma takie zaciągnięcia astmatyczne :(. Później mała nie chodziła do przedszkola i przez całe wakacje był zdrowiutki, nawrót chorób zaczął się od października :(. Będąc na wizycie u pulmonologa, pani mi powiedziała, że to był błąd, że mała poszła do żłobka. No ale cóż lekarze też się mylą ;). Na dzień dzisiejszy mała ma zakaz żłobka, ale mimo tego ja od marca puszczam ją z powrotem i zobaczymy co będzie. Nie ukrywam, że mi wygodniej jak mała w przedszkolu. Dla niej te wyjścia dobrze robią i dla mnie. Być może moich dzieci taki urok, że są anty- żłobkowe, -przedszkolne a później będą antyszkolne hi hi hi :) no cóż zobaczymy, zdania lekarzy są podzielone co do chodzenia starszego rodzeństwa do przedszkola. Ja jestem za tym, żeby chodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny my juz jesteśmy na koncówce choroby Amelci ,a le mnie niestety połozyło , psikam , kicham i już nie mogę wytrzymać a najgorsze ,ze nei możnaposiłakować się żadnymi lekami :(:( . Melunia maiła coś z tarczycą ,a le porobiłam prywatne badania i na szczęście wyniki się unormowały , ale niestety wysoki cholesterol pozostał , ale ona tak będzie miała do końca życia w końcu hipercholesterolemie ma po mnie . Mam nadzieję ,że drugiemu życie oszczędzi tego diabelstwa. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale teeeeeeeeeeeeeepooooooooooo narzuciłyścieeeeeeeeeeeee.....poczekajcie nie gnajcie taaaaakkkkkkk bo nie nadążeeeee z czyyyytanieeeemmmmmmm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marla ;) no u nas na razie dzieci zdrowe, z czego się cieszę :) w poniedziałek mała wraca do żłobka :) czekamy z utęsknieniem na wiosnę i ciepło, już ta zima mnie zmęczyła :(. poza tym wszystko oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo,halo czy ktoś tu jeszcze zagląda????????????????????? U nas bez zmian, Mati w domu na \"chorobowym\", ja piorę i prasuję malusieńkie rzeczy, dziś skończyłam 33 tc. Z samopoczuciem to naprawdę różnie. Muszę jeszcze do 7.04. wytrzymać, a potem mogę się rozdwajać. Ciężko mi już, w ciągu dnia muszę się kłasć parę razy choć na chwilkę. Pozdrawiam Was serdecznie i wzywam do pisania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co kupujecie dzieciom na zajączka? Ja musze wcześniej o tym pomyślec, bo potem różnie moze być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko no no to już blisko końca :) zdrówka dla Matiego życzę, moja mała wczoraj poszła do żłobka po 5 tygodniowej przerwie. Zobaczymy jak teraz będzie. ja na zajączka chyba nic nie kupię, u nas jakoś nie ma tego zwyczaju. my na razie zdrowi i to najważniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A japisałąm, że coś sie ruszyło :( A na topiku ostatnio tylko szcześliwa, liduś, zapka, marla, figlarna i ja... A gdzie reszta naszych topikowych mam!!!!!!!!!!!!!!????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Lidus wyrazy współczucia...:( wiem co to znaczy w ubiegłym roku w ciągu pół roku straciłam obie ukochane babcie :( Suzinko ja Cię szczerze podziwiam...skąd Ty bierzesz siłę na prasowanie....wiem jakie-upierdliwe są nasze 3-latki :) a Ty koniec ciąży i masz silę i energię na wszystko :)-ukłony w Twoją stronę :) Ja jakaś zdechła chodzę nic mi się nie chce-Panią wizytator mamy w przedszkolu-kontrola na maxa-chodzi obserwuje,węszy...kuurr...można dostać a dzieci jak szoguny :D mówię wam teraz to nawet nie zauważają jak Pani dyrektor wchodzi do sali-totalna olewka-Boże ale mi sie grupa trafiła....eh inteligentne Adhd :)no cóż podobno z każdym rokiem będzie gorzej:) U nas od tego miesiąca zaczynam wdrażać Szymcia do przedszkola-dziś znowu był na 2 godzinki u mnie w gurpie...i wiecie zaprowadziłam go do 3-latków a on potem mi mówi ze on woli u mnie w grupie bo tam to same dzieci są :) :O a o kto niby-jeszcze z młodszymi \"gilami\" będzie chodził :D ogólnie bardzo mu się podoba w przedszkolu już by mógł zostać :)-zobaczymy... A co do jego rozwoju to bardzo mnie martwi że Szymon jak nie mówił to nie mówił a teraz mówi tak szybko że zaczyna się jąkanie :o Omówiłam się z koleżanką logopeda żeby go zbadała i ustaliła...:Onie zdarza to się często jale jak zaczyna zdanie zanim ruszy to kilka razy powtórzy sylaby:( Co do zająca to u nas faza na Cliforda -wielki czerwony pies i maszyny z boba budowniczego :) więc dostanie pewnie upragniony walec do kolekcji i maskotę Clifforda:) Już dawno sie zbierałam aby was zapytać o foteliki samochodowe jakie macie....bo my teraz chcemy zmienić na taki wielofunkcyjny z siedziskiem...jaki polecacie....? lece bo coś czuje że przypala się zapiekanka dla męża :) buziaki :) a od cioci-rower dla prawdziwego przedszkolaka na 2 koła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marla problem w tym, że ja wcale nie mam sił ani ochoty na nic, zmuszam się do prac domowych, gotowania itp. dla malucha wiekszość mam już wyprane i wyprasowane, jeszcze takie pojedyncze rzeczy mam do wyprania jak od kogoś dostaję coś po ich dziecku. Jestem już wielka i mało zgrabna i wiele rzeczy jest mi ciężko zrobić, nie chce sie ciągle o wszystko prosić i siadam potem jak dziecko bezradnie i ryczę, czasem mi się wydaje, że mam deprechę. Boję się porodu, bólu i sama już nie wiem czy lepsza cesarka czy naturalny... Mąż mi nie pomaga i wcale nie podnosi na duchu, jest wściekły na moje nastroje i na mnie. itp. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Ci mężowie...już dawno wymyśliłam z koleżanką że faceci powinni rodzic drugie dziecko-to by się przekonali jak to jest i swoje kobiety na rękach nosili :) rozumiem że jesteś zdecydowana na poród naturalny??? mimo wszystko -tak między nami wybrałabym naturalny-o ile dzidziuś jest odpowiednio ułożony...potem o ile nie będzie rozwarcia zawsze możesz poprosić o cesarkę(ale chrzanię co bo sama nie rodzę :p)ale ja drugie urodziłabym również naturalnie.a jak tam mężuś będzie z Tobą przy porodzie????w każdym razie dasz radę!!!! :D jesteśmy prawie z żelaza.....a ból to dla nas pestka-da się znieść ;) trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marla, no jeżeli dzidziuś będzie ułożony prawidłowo to chcę naturalnie i nie myślałam o cesarce w tym względzie, ale 3 tyg temu maluch był ułożony miednicowo i lekarz powiedział, że to mój wybór bo to już drugi poród, ale przy takim ułożeniu boję się naturalnie i wybrałabym cesarkę. Muszę czekać i modlić się o szcześliwe rozwiązanie.A mąż, tak, ma zamiar być przy porodzie, przy pierwszym też był. Ja bym wolałą naturalnie, bo szybciej dojdę do siebie a w domu Matuś będzie czekał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesli byłby ułożony miednicowa to nie wiem czy jest sens ryzykować jego zdrówko :(-wybrałabym cesarkę-ale sama wiesz że maluszki mogą się jeszcze przekręcić :) uciekam do pracy....buźka i miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) byliśmy dzisiaj na szczepieniu, nie wspomnę, że 500 zł nie nasze :(. Maciuś waży 11 kg, więc nie jest źle ;). jak na razie 3 tydzień jesteśmy zdrowi a to już wielki sukces :) Suzinko ja znam poród sn i cc. 1000000 razy wolę poród naturalny. Ale przy drugim porodzie, niestety nie wyszło bo Maciek nie był odwrócony jak trzeba, ciągle kręcił się. Ja wówczas bym nie ryzykowała porodem naturalnym. Choć wiem, że właśnie, że przy drugim porodzie pozwalają rodzić dołem mimo złego ułożenia. Maciusia porodu nie wspominam najlepiej :( jakiś dziwny dla mnie był, zobaczyłam go dopiero na drugi dzień, ledwo wstawałam przez 2 tygodnie :( przy Magdusi brykałam, że hej :) ciekawa jestem jak u innych mamuś ? helo pomachajcie nam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa 500zł B( A co obecnie ze szczepień jest na kase a co trzeba dokupić? Szczepisz go na pneumokoki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, może mogłaby mi któras mama przypomniec jak rozcieńczyć spirytus do pempuszka. 1/3 spirytusu i 2/3 wody przegotowanej zimnej??? Nie wiem czy dobrze pamiętam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×