Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ollka

STYCZEŃ 2006

Polecane posty

Wielkie dzięki za odpowiedź....zastanowię się nad tym...Szymek idzie do przedszkola od września a tam wiadomo...więc....trzeba coś mu podać... dzięki :)za szybkie info! ŻYCZĘ MIŁEJ NIEDZIELI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wezwałyście mnie kobietki do napisania kilku zdań: Po pierwsze spóźnione, ale najserdeczniejsze życzonka z okazjii 3 urodzinek dla ❤️ Mateuszka 🌼 Maksymka ❤️ Bartoszka 🌼 Zuzi ❤️ Nikusia 🌼 Kevinka ❤️ Majki 🌼 Stasia ❤️ Szymcia 🌼 Wiktorka ❤️ Kingi 🌼 Mateuszka ❤️ Martynki 🌼 Oliwki ❤️ Magdusi 🌼Lenki Patrycji Spełnienia marzeń słoneczka!!! U nas imprezka urodzinowa była w sobotę, przed imprezką Michałek zaliczył jednocześnie - anginę, krtań i oskrzela i dostawał pierwszy w życiu antybiotyk Osobiście o Was nie zapomniałam, tylko nie mam czasu - ciągle w biegu!!! Wkleję jakąś fotkę, jak znajdę dłuższą chwilkę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liduś, zdjęcia śliczne :) mała już taka duża:) torcik też niczego sobie :) super :) Pozdrawiamy!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach ja to nie mam co pisać bo u mnie tylko choroby, choroby :( może kiedyś wyjdziemy na prostą :( lidus super zdjęcia, Oliwka jak zwykle ślicznie wygląda, na jej włoski to napatrzeć się nie mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też znowu choroby. Mąż na L4. Mati jelitówka :( A najmłodszy waży już 1000g :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozina1
witajcie mamusie!! oj dawnnnnoooo mnie nie było dziękuję bardzo w imieniu mojej córeczki za życzenia urodzinkowe - my równocześnie chcemy złożyć najlepsze życzenia zdrówka i radości wszystkim solenizantom ze stycznia , grudnia no i jednej lutowej solenizantce :-DDD nie było mnie długo, ponieważ pracuję i jednocześnie uczę się a dokładnie to jestem nauczycielką - przedmiotów zawodowych i równocześnie robię kurs pedagogiczny w Womie - 2 razy w tygodniu. z racji, że zaczęłam uczyć a nie robiłam tego nigdy wcześniej to zabiera mi to masssssęęęę czasu bo już mam dość długą przerwę po studiach, więc uczę się na nowo z moimi uczniami - oj chociaż ja to chyba więcej ;-P moje maluchy to dwa żywe srebra, które wiecznie muszę mieć na oku - więc czasu nie mam na nic a tym samym na wpisy na naszym forum :-( chociaż nadrobienie zalgłości nie jest takie trudne ;-) Suzinko - dużżżooo zdrówka życzę Tobie obu maluszkom i meżusiowi!!! do wiosny już nie długo, więc jakoś trzeba przetrwać. pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i dziękuję za wywołania ;-) pozdrowienia dla wszystkich obiecuję, że niedługo znów coś skrobnę! ale proszę o dostarczenie mi dodatkowej lektury hihihi Bożena :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok przypomniałam sobie :-D napiszę wam jeszcze coś śmiesznego moja mała budzi się w nocy i mówi mamusiu piciu i podaję jej wodę, ona spróbowała i krzyczy na całe gardło nie chcę wody chcę herbatkę ze słomką!!! i krzyczy dalej ....więc pytam ją spokojnie jak się mówi jak się chce coś dostać (oczekiwałam że spokojnie powie, ze chce herbatkę a nie wodę) a ona na to że się mówi po polsku :-D hihihi mała cwaniara, ćwiczy całą rodzinę spokojnej nocy pa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bozinko :) wreszcie jesteś !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Powiedz a gdzie uczysz? Napisz co z Twoją tarczycą. Kurcze dużo myślałam o Tobie, nawet na Naszej Klasie Ci wiadomości zostawiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) No Bozinka witaj.... Suzinka....fajnie że teraz Ty podtrzymujesz nasz umierający tipik :) cos szczęśliwa mamausia się nie odzywa...kochana napisz co tam u was?zdrowiutkie maluszki czy ferie u was? U nas się zaczynają od poniedziałku ferie....:) jedziemy do domu ale Szymkowi nic o wyjeździe nie mówię bo tak zawsze przeżywa że dostaje gorączki :( A tak ogólnie w ubiegłym tygodniu mnie złożyło i leżałam w łóżku -grypa totalna-jeszcze do końca nie przeszło...ale już chyba nie przejdzie przy ciągłym kontakcie z dziećmi chorymi w przedszkolu :( a jak mnie rozłożyło to mój synek tak się mną opiekował...masował...głaskał przynosił sok :)kochany brzdąc...jest cuuudowny....w przeciwieństwie do starszego \"darmozjada\"(żartuje) ;) ale fakt starszy to robił wszystko bo musiał jak leżąłam ale się najęczł przy tym że hej!!!!! co do nasza klasa to jestem jako Marlena Kuśmierczyk Szczytno:)z topiku mam tylko kontakt na NK Z andziar ;) a mój Szymcio jest cudownym dzieckiem....sam się bawi-czasami mi go szkoda tak strasznie brakuje mu rodzeństwa:( ale jeszcze poczeka chyba...niestety:( mówić mówi jak najęty ale ma wady wymowy....ćwiczymy ciągle ale nic niestety :( aaawszystkim mamom polecam pozycje która zakupiłam ostatnio super sprawa nie tylko do przedszkola: http://www.allegro.pl/item537263408_rysowane_wierszyki_i_zagadki_w_rozwijaniu_aktywno.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, no u nas jak zwykle choroby :( dzisiaj znów do kontroli, ale pewnie Maćkowi dołożą zastrzyków :(, czeka nas wizyty u pulmonologa. Magdusi robię miesięczne ferie od żłobka, niestety jak dla mnie decyzja drastyczna bo ona uwielbia żłobek, ale niestety musimy trochę podreperować naszą odporność i choć trochę odpocząć od leków. tak więc do żłobka wróci w marcu. Maciek raczkuje po całym mieszkaniu, wspaniale dogaduje się z Magdą. Magda potrafi go zabawić, właśnie nałożyła mu smycz i mówi, że to jest piesek ;) syjka pewnie urodziła, mam nadzieję, że da znać:) poza tym wszystko ok, zaglądam tu codziennie, ale jak u nas bez zmian to nawet nie mam co pisać ;) ale nie dam umrzeć topikowi hi hi hi lulka napisz co tam u Was?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamusie!!! dzięki za miłe przywitanie :-D Haneczko - coś mi się zablokowała skrzynka na NK i już chyba 2 miesiące tam nie wchodziłam :-( już jest ok, bo sprawdzałam przed chwilką, ale miesiąc po świętach to już głupio dziękować za życzenia...... z moją tarczycą jest ok, biorę tabletki i na kolejną kontrolę jedę w marcu. uczę w szkole policealnej w Chorzowie na kierunku tech. organizacji reklamy. wczoraj właśnie byłam na konferencji i niestety moją grupę przenoszą do Katowic z powodu małej ilości osób sklasyfikowanych :-( ( to jest nowy oddział i 3 grupy są przeniesione. ludzie się zapisują a potem nie chodzą i taki jest efekt) ale od lutego mam nową grupę znów I sem. więc bez pracy nie zostaję na razie ;-) tylko że mój plan wynikowy na kursie buduję na bazie materiału z II sem. i ... muszę go zrobić na nowo na I sem. - ale zamieszałam ;-) ale nauczycielki chyba wiedzą o co chodzi ;-) marla - jak myślisz o drugim maluszku, to ja by doradzała już, bo potem to młodsze rodzeństwo jest \"zawadą\" lub kulą u nogi tego starszego - niestety ja to potwierdzam ze swojego doświadczenia, bo mam siostrę 5 lat starszą - i nigdy się nie przyjaźniłyśmy w dzieciństwie bo ... jak ma się bawić 6 latek z roczniakiem? albo 10latek z 15 latnią panienką - to obciach ;-). w niedzielę byliśmy u znajomych i oni mają córkę 8 i drugą która ma niecałe 2 lata (wcześniej też nie chcieli planować drugiej pociechy, bo budowali dom) . cały pobyt starsza wołała rodziców,żeby zabrali małą bo jej przeszkadzała - bo malować jeszcze niebardzo chciała albo nie tam gdzie miała, bawić sie nie umie tak jak chce starsza - podsumowywując całkiem inny poziom rozwoju - nie do przeskoczenia na kilka najbliższych lat! i sami rodzice powiedzieli, że różnica jest za duża i już by nie popełnili takiego błędu drugi raz. moje maluchy się dogadują, choć Martynka jeszcze nie we wszystko umie się bawić z Tomkiem -m tak jak by on chciał, ale jest coraz lepiej. Martynka chodzi do przedszkola - super sobie radzi, ubiera i rozbiera się najszybciej - aż się panie dziwią, chodzi chętnie, ale jak mam wychodzić i ją zostawić to jej się robi smutno i wtedy, żeby nie płakała podstawiam jej krzesełko do okna i wtedy wchodzi na krzesełko i mi macha przez okno. nawet chętnie leżakuje w przedszkolu. kończę już, bo moje maluchy się domagają uwagi swojej mamy na nich a nie na komputer ;-p pozdrowienia dla wszystkich i dużżżżżżżżżżooooooo zdróka wszystkim życzę papa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam prośbę, jeśli macie ochotę to podeślijcie mi na emaila Wasze dane na nk, to chociaż taki kontakt będzie :) i tam można oglądać zdjęcia moich dzieciaków ;) mój email to b08@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahahah oj dziewczynki dziewczynki...tak tak ja to wszystko wiem....o różnicy wieku itp.są plusy i minusy.....Nie wiem może i się boje że nie podołam a mąż jak to mąż raz jest a potem wyjeżdża znowu na pół roku :( eh i co wtedy z dwójką dziec bez pomocy rodziny :(a instynkt coraz częściej się odzywa :) Mój mąż to oczywiście zwarty i gotowy ale to nie on zostaje potem w domu gdy wszystko idzie nie tak.No wiem wiem muszę zmienić nastawienie-może i jestem samolubna ale po tym wszystkim co przeszłam...dostałam taką szkołę życia że wole dmuchać na zimne ;) Bozinko jakie śliczne te Twoje maluchy...synuś kawaler jak się patrzy a córeńka mała księżniczka-cudowna :) Szczęśliwa mamusiu Twoja też ta Magdusia to oczka ma niesamowite....ale chyba do tatusia wpada com....a za to Maciuś do Ciebie....:) A i tak uważam że córeczki to szybciej są samodzielne i więcej pomagają co??chociaż ja na swojego syna nie narzekam-wszystko by robił :) Lidus a ta Twoja modelka to cała Ty chyba :)śliczna i takie długie włoski :) No fajnie patrzeć jak te nasze styczniowe brzdące rosną jak na drożdżach....zmieniają się z roku na rok....a jeszcze niedawno pamiętam jak dziś leżały w rożkach :) Jeszce jutro do pracy i ferie tydzień....jedziemy do domu okolice Puław...ale Szymkowi nie mówię bo za każdym wyjazdem dostawał gorączki i stwierdziłam że to musi być na tle psychicznym...tak się biedactwo cieszy że jedzie do bliskich że gorączkuje :( a tak z innej beczki jak to jest u was...bo u nas coraz częściej spieramy się z moim M o wychowanie...on chciałby wszystko na komendę niczym w wojsku strachem i krzykiem załatwić no co ja reaguje Jak płachta na byka i się zaczyna :o FAKT ŻE NIE POWINNAM MU ZWRACAĆ UWAGI PRZED SYNKIEM ALE JAK MOŻNA WYTRZYMAĆ JAK TEN CHCE UKOCHANEGO TYGRYSKA SZYMKA SPAKOWAĆ DO CZARNEGO WORA BO SZYMEK NIE CHCE SPAĆ:O a wcześniej szalał z nim do rozruchu -a tyle razy tłumacze przed snem czytanie bajki i wyciszenie....eh :)życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.... aa i jeszcze jedno ostatnio noce to koszmar ciągłe drętwienie jednej i drugiej ręki +sztywnienie karku :( dodam że leczę się od roku na niesamowite bóle głowy z tyłu:(koszmar-tomografia głowy nic nie wykazała:( mam przepisane leki ale biorę je jak już mnie dopada nie chcę się uzależnić...dajcie namiary na jakiegoś dobrego poleconego masażystę najlepiej w okolicach Olsztyna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinka - Bejka - Mojpka - Szczęściara24 Apel:classic_cool: D🌼z🌼i🌼e🌼w🌼c🌼z🌼y🌼n🌼y🌼 Agnes - Pola6 Omka Perełka35 Zapka - Andziar - Bozina - Justyna83 Justka30 - Rayuela - Syjka Ziomka - Gosbej Kashia - Egipt - Figlarna 🌼o🌼e🌼z🌼w🌼a🌼ć🌼 s🌼i🌼ę🌼 p🌼r🌼s🌼z🌼ę!!!!!!!:classic_cool: :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprawiam :::::::::::::::::::::) ❤️ Apel ❤️ D🌼 z🌼 i🌼 e🌼 w 🌼c 🌼z🌼 y🌼 n🌼 y: Agnes - Suzinka - Bejka - Mojpka - Szczęściara24 Pola6 Omka Perełka35 Zapka - Andziar - Bozina - Justyna83 Justka30 - Rayuela - Syjka Ziomka - Gosbej Kashia - Egipt - Figlarna o 🌼d🌼e 🌼z 🌼w 🌼a 🌼ć s i ę p🌼 r🌼 o🌼s 🌼z🌼 ę!!!!!!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marlenko a badałaś kręgosłup?? bo mnie te objawy pasują na ucisk na kręgi - wiem bo sama mam podobnie, też mam problem z kręgosłupem i ratuje mnie to że chodzę systematycznie na aerobic - tzn. prawie systematycznie, bo już dwa miesiące nie byłam bo się nie mogłam wykurować, i poprostu szok, ostatnio nie umiałam dłużej ani siedzieć ani stać - np. w kościele więc koszmar. ale znowu wznowiłam swoją kurację - 2 razy w tyg. po 1 godz. aerobiku ze stepem i od razu lepiej - nie licząc zakwasów ;-P staram się ćwiczyć również w domu - ale same wiecie jak to jest, po pierwsze w domu takiej \"harówki\" sobie same nie zrobimy a po drugie nie bardzo jest kiedy, bo wiecznie coś - przynajmniej tak jest u mnie. Marlenko - jeżeli chodzi o drugą dzidzię, i o twoją systuację to pomyśl, że twój synek ci już dużo pomoże bo będzie miał no prawie 4 latka więc już jednego mężczyznę masz do pomocy ;-) a z czasem zacznie się uczyć i będzie potrzebował jeszcze więcej Twojego czasu i wtedy maleństwo ? to też nie jest dobry moment - ja życzę ci powodzenia - bo to jednak trudna decyzja i należy ona do ciebie. a jeżeli chodzi o tatusiów - to chyba tomy można by pisać! mój mąż to też ciekawy element, bo jak ma humor to takie ma podejście, generalnie to też mamy taki sam problem. ja jestem z dziećmi prawie cały czas i mamy pewne rzeczy poukładane, tatusia nie ma wiecznie w domu i jak się zjawa to chce wprowadzać swoje \"rządy\" - co wprowadza oczywiście ogólny chaos - bo ja też staram się nie krytykować go przy dzieciach ale czasem się nie da! na co on uważa że już nic nie ma do powiedzenia we własnym domu i że jest tylko od zarabiania kasy !! nie ma co z tymi facetami kończę już bo prasowanie czeka :-( papa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się że podtrzymujecie topik:) Dzieciaki rosną i to już kolejne:) Ja na razie nie jestem zdecydowana na drugie dziecię:) Pisałyście o lekach odpornościowych ja dzisiaj właśnie wykupiłam szczepionkę doustną Luivac- zobaczymy czy coś pomoże - też wiecznie katar i kaszel bo przedszkole to przedszkole:) Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie znowu choroba :( Mąż od piątku na L4 a Mati od niedzieli jelitówka, niestety leki nie pomogły i od środy dostaje zastrzyki :( i jest straszny płacz. Ręce mi już opadają. O mężu jako wsparciu i podporze to szkoda gadać... jak mi gin kazał leżeć teraz w drugiej ciąży to mi powiedział, że skoro mam zamiar leżeć to Mateusza musimy oddać do domu dziecka. A teraz od lutego zapisał się na siłownię i chce tam chodzić 3 razy w tyg. Super!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tym bardziej że za 10 tyg. bedziemy mieć drugie dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli wzywacie do stawienia się na topiku - to proszę, melduję się :) To fotka z urodzinek [URL=http://img144.imageshack.us/my.php?image=pict0034fm7.jpg]http://img144.imageshack.us/img144/944/pict0034fm7.th.jpg Tort zrobił mój teść ;) Lidus - nie wiem co Tobie poradzić - my niedawno przenieśliśmy Michała do jego pokoiku (wiem, wiem, późno....) i nie mieliśmy z tym żadnego problemu. Faktycznie, teraz chce, żeby być z nim z\\aż zaśnie, ale większych problemów nie ma. W nocy się obudzi, zawoła, przytulę go, posiedzę trochę przy nim i śpi. A rano przydrepcze do nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko trzymaj się kochaniutka, wiem jak to jest z chorobami :( my nie możemy wyzdrowieć od października :(. dziś Maciuś dostał ostatni zastrzyk, teraz przechodzimy na antybiotyk doustny, na szczęście udało się bez szpitala :(. mam skierowanie do pulmonologa i wyobraźcie sobie wizyta dopiero 6 maja :(. niestety aż tak długo nie chcę czekać i zadzwoniłam dziś do Gdańska i mamy wizytę za 2 tygodnie :) Suzinko dużo zdrówka życzę dla Was i niech mężulo troszkę pomoże. andziar no no co za tort :) super :) dzięki za zaproszenie ;) lidus my na razie tego problemu nie mamy bo nasza mała śpi jeszcze ze mną lub z mężem, wiem, wiem głupota ;). Z samodzielnym spaniem, aż Maciuś skończy roczek i wówczas będę uczyła ich spać samodzielnie w pokoiku. Na dzień dzisiejszy mała kładzie się do łóżka i zasypia sama, czasami kładziemy się spać, ale to rzadko. Zobaczymy jak to będzie wyglądało od maja :) Omka witaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzicie....bardzo ładnie apel działa :) pochwała dla powracających :D buźka wyjeżdżamy na ferie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzinko - przytulam cię gorąco :-) ja miałam podobne problemy z mężem w ciąży szczególnie tej drugiej - to chyba wynika z tego że faceci są przerażeni przyszłością , bo drugie dzieciątko to podwójna a raczej juz potrójna odpowiedzialność, jeszcze poród - im bliżej rozwiązania tym ta wizja ich bardziej przeraża - ja z moim mężem to ok 4 tyg. przed porodem to rozmawiałam tylko \"okolicznościowo\", na porodówkę chciałam jechać sama i wogóle to masakra - bo i moje hormony i jego ... ale ostatecznie wszystko sie ułożyło, więc głowa do góry!!! jak urodzi się maleństwo to tatusiowie przechodzą metamorfozę - no może trochę mniejszą niż za pierwszym razem, ale i tak jest dużo lepiej niż jak sie jest w ciąży - więc życzę ci powodzenia i cierrrrrppppppliwośśściiiiiiiiiiiiiii - będzie dobrze!!! może jednak uda nam się spotkać na tą zaległą kawkę, bo od kwietnia dojdą ci nowe obowiązki ? całuski zdrówka wszystkim maluszkom i ich mamusiom!!!!!! Bożena :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×