Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Czesc dziewczyny Ale tu ostatnio pustki. Pewnie korzystacie z pieknej pogody. U nas tez fajnie i cieplutko jak na ta pore roku. Ale bardzo szybko sie schladza i robi ciemno. Taze koniec dnia to 5 po poludniu. U mnie nic ciekawego poza codzienna gonitwa miedzy szkola, sportami, religia i przedszkolem. Jestem czasami tak padnieta ze nawet nie mam sil komputera odpalic. Jeszcze troche do sierpnia i do komuni i moze wtedy troche odsapne. Pozdrawiam was wszsytkie serdecznie i duza buzka dla wszystkich malych szkrabow.

My juz wrocilysmy, Karolinka zasnela, wiec mam chwilke :) U lekarza ok, oskrzela czyste, a to, ze tyle czasu kaszlala- moze byc spowodowane tym, w jakich warunkach mieszkamy tam w Irlandii, tzn. jest grzyb i duuuuza wilgos, no a do tego Karolinka to taka jakby alergiczka....tatus ma alergie wiec i jej troszke sie dostalo ;) W sumie to jak byla niemowlakiem, byla skaza bialkowa, teraz niby skora czysta ale iestety zawsze to gdzies zostaje... Wazy 12.2 i ma 89 cm wzrostu :) ZMykam obiadek szykowac, pa pa

czesc wczoraj nie udalo mi sie juz zajrzec bo szykowałam babci imieniny-Zofia ,pozniej \"imprezowałam\"a na koniec trzeba było posprzatac i tak dzien zleciał wiecie jestem zła,obudziłam sie o 3 w nocy i do 5 nie spałam bo bol mi nie pozwolił.Znow wrociły te dolegliwosci chyba z zoładkiem.Ostatnio atak miałam w sylwestra myslałam ze moze to mineło:( Asiu i jak dostałas zmywarke? Aga te psiaki na zdjeciu z Oskarem to:Bambo-10letni staruszek rodzicow,a ten biały to Doris nowy nabytek mojej siostry i szwagra http://www.allegro.pl/item191220358_labrador_retriver_biszkopt_suczka_dolny_slas.html dokładnie tan,a własciwie ta bo to suka:D Ana Julka jak zawsze urocza,a wiatrak bardzo ładny.Ja tez mam na ogrodzie nieco wiekszy zrobiony przez Marcina ale niestety bez tak ładnych ozdob dookoła Zrobie fotki i sie pochwale:P Dotka An dobrze ze ten kaszel Karoli to nic groznego,ale wiem ze taka wilgoc w domu moze byc niebezpieczna-moja znajoma miała przez to poczatki astmy:( narazie tylko tyle naklikam bo musze powiesic pranie i skonczyc ogarniac domek bo na około 16sta zapowiedziała sie znajoma z coreczka,ale nie wiem czy przyjda na pewno bo cos zaczyna sie chmurzyc a maja jakies połtora kilometra do nas

halo.......!!!!!!!jest tu ktos??????? kolezanka jednak przyjdzie,napisała smsa ze juz wyszła

An21-dobrze że oskrzela czyste i nic poważniejszego nie dolega Karolince:) Kreska-to ja czekam na fotki Twojego wiatraczka:) mój zrobił tata jakieś 10 lat temu i jeszcze jakos sie trzyma:) Dziewczyny dostałam smsa od Moniki , napisała że tęskni za nami i wkrótce do nas znowu dołączy:) Jestem bardzo ciekawa jak im sie mieszka w nowym mieszkami i wogóle jak im sie teraz wszystko poukładało po przeprowadzce:) Na razie tylko tyle,musze cos zrobić do jedzienia.U nas od wczoraj pada deszcze i siedzimy w domu:(

Ale tu ruch:P

Ana24 dzieki za wiesci od MOniki :) Ja tez jestem ciekawa co u niej, no i jak tam na nowym mieszkanku. MAm nadzieje, ze maja duuuzo zdjec nowego gniazdka ;) KArolinka po lekarzu spala 3 godziny, do 16 no i teraz dopiero co mi zasnela :) Gdyby mnie juz dzis tu nie bylo, to mowie slicznie dobranoc :)

Ana ja takze przyłaczam sie do podziekowan za informacje od Moni kochane żółwim tempem cos ostatnio te nasze stronki sie podnosza ja poplotkowałam z kolezanka,odprowadzajac ja spodkałam druga znajoma z dzieckiem i wybrałysmy sie jeszcze na spacer.Wiecie ja co ja spotkam to jestem zawsze przerazona,ma corke poltora miesiaca młodsza od Oskara,wiec roznica malutka a ta jej mała jest wiecznie tak ubrana jak eskimos.Dzis miała rajtuzy bo wystawały jej z pod grubych polarowych spodni a do tego jeszcze skarpetki.A zawsze tylko słysze jakie to ona nie ma \"tedecje do potowek\"co mnie nie dziwi.Dodam tylko ze u nas popołudniu było naprawde w miare ciepło i słoneczko swieciło.Wiem ze to jej sprawa ale zal mi zawsze tej niuni ide sie umyc i spac,cholernie sie boje zeby znow mnie ten atak zoładka w nocy nie złapał.Wziełam no-spe forte i mam jeszcze takie jedne mam nadzieje ze pomoga dobrej nocki zycze

Kreska-mnie tez dziś coś żołądek boli i jest mi jakoś duszno i boli mnie głowa, to pewnie przez tą wredna pogodę i do tego @. Zaraz idę spać bo nic mi się nie chce. Dobranoc

Czesc dziewczyny,, Przepraszam,ze znow sie nie odzywam,ale maly znow chory :( Goraczkuje strasznie,ma goraczke ,dochodzi do 39,6 Od wczoraj prawie nic nie je,malo pije,,:( Jesli dzis w nocy bedzie tak jak wczoraj to jade z nim na pogotowie :( A maz na nocce w pracy i niestety nie mogl zostac w domu,szef mu nie pozwolil :( Ok,koncze,,spijcie dobrze,,buziaczki dla wszystkich dzieciaczkow,,:)

Czesc dziewczyny:) A u nas od rana leje:( zimno jest :O Pewnie bedziemy dzis siedziec w domku, no chyba, ze sie wypogodzi..... ? Alexia_ mamo jak Alex? JAk Wam noc minela? Mam nadzieje, ze goraczka spadla i obylo sie bez wizyty w szpitalu. Duzo zdrowka zycze milego dnia zycze

Witam :) dziękuję Wam dziewczyny za zdjęcia dzieciaczków An21 Karolinka jest urocza :) , a nie boi się latać samolotem? Kreska Oskarek jak zawsze super :) i pewnie lubi sobie pobrykać po lesie, skoro macie las niemal pod nosem? Ana24 fajowe ozdoby ogródka, a najładniejsza pośród nich oczywiście Julka :) Alexia trzymam kciuki za Alexa, żeby szybko wydobrzał u nas leje, a jak nie leje to pada, a jak nie pada to mży ;) mokro i buro siedzimy w domu i niektórych już rozpiera energia i nie wiedzą co ze swym talentem zrobić ;) to taka pogoda na gorącą czekoladę ;) wczoraj mnie też rozpierała energia i wzięłam się za przestawianie gratów, nawet jestem zadowolona z efektów, no i podobała mi się mina Micha kiedy po powrocie z pracy zastał pokój odmieniony :D to tyle pozdrawiam wszystkie mamy i dzieci :) tęsknię za słoneczkiem

Troche mi dzisiaj smutno bo mieliśmy dwa pieski a teraz nie mamy żadnego:( Jeden piesek zginął jakieś dwa tygodnie temu i do tej pory go nie ma a drugi kilka dni temu został dośc mocno pogryziony przez inne psy.Był już dość stary miał 13 lat.Bylismy do niego bardzo przywiązani bo mieliśmy go od samego początku naszej znajomości. I ostatnio położył sie pod samochodem i Grzesiek jak ruszał to na niego najechał:( Przez cały dzień nie mógł dojść do siebie.Ale chyba już nie dosłyszał bo ostatnio zauważyłam że jak go wołałam to nie przychodził. Ana24 wiatraczek bardzo ładny.Widze że nadal duzo czasu spędzasz na upiekszaniu ogrodu. Ja niestety odpuściłam to sobie w tym roku bo musimy po remoncie całą trawę spalić,wyrównać i zasiać nową,więc dopiero w przyszłym roku może coś poszaleje. Julka strasznie wyrosła,wydaje mi sie że bardzo wyciągnęła się do góry. An dobrze że Karolince nic nie dolega.Napewno zmiana klimatu tez wpłynęła na to że tak długo kaszlała.....a do tego jesli jest alergikiem to teraz jest najgorsza pora bo wszystko pyli. A na fotce w tej różowej sukience wygładała przeslicznie.A kuzyn u którego byłas na komuni też chyba miał albę...tylko nie dojżałam czy krótka czy długą???? Dotka a Ty nadal biegasz jak w maratonie.J też tak mam tyle tylko że narazie tylko po Kamila bo Oliwia jeszcze w tym roku będzie w domku.Ale od przyszłygo roku też mi sie zacznie.Tak to jest jak męża nie w domu od rana do wieczora,wszystko na naszej głowie. Kreska pewnie pogaduchy sie udały;) A dlaczego nie pójdziesz do lekarza jesli te dolegliwości powracają.Może warto by było powiedzieć o tym lekarzowi i znalesc przyczyne tych bóli. A ja myslałam że to tylko babcie ubierają dzieciaki o wiele za grubo nie potrzeba:D A tutaj okazuje się że są i takie mamusie.No cóż każdy ubiera swoje dziecko wedłu własnego uznania.....tylko szkoda tych dzieciaczków. Alexia trzymam kciuki za małego .....żeby obeszło sie bez szpitala. Widzę że Monika daje znac że żyje:) ja tez jestem ciekawa jak jej sie mieszka na nowym mieszkanku.Jak Natalka w nowym przedszkolu. Noi jak urządziła sobie Swoje nowe gniazdko:) Uciekam troche pogrzebać w kwiatkach bo wyobraźcie sobie że jeszcze nie zasadziłam tych kwiatków kupionych w poniedziałek:O

Witajcie U nas rano zapowiadało się że będzie ładna pogoda a tu coś zaczyna się chmurzyć:( Może w po południu wyciągnę gdzieś męża na miasto albo do jakiegoś hipermarketu pochodzić bo jak będzie padało to juz nie wytrzymam 3 dzień siedzieć w domu.A przy okazji zrobimy zakupy:) Alexia- napisz ja Wam minęła dzisiejsza nocka,ja Alex? mam nadzieję że gorączka spadła i nie musieliście jechać na pogotowie.Życzę małemu szybkiego powrotu do zdrowia Aga-ale macie z tymi psami:( może ten co uciekł to wróci? jeśli to pies to pewno wróci teraz suki maja cieczki i pewnie poszedł balować:P Moja babcia miała takiego psa że na wiosne i jesień to nawet miesiąc go w domu nie było tak szalał:P wracał wychudzony i cały brudny. A tego drugiego starego to mąż przejechał? A kwiatkami sie nie przejmuj zdążą jeszcze urosnąć:) ja dopiero we wtorek nasionka siałam może do zimy zdąży coś urosnąć:D An21-my też ma razie siedzimy w domu może te chmurzyska się rozejdą:) Ana76-mi też cos chodzi po głowie żeby coś przemeblować albo kupić jakis nowy zestaw wypoczynkowy:) już kiedyś z mężem oglądaliśmy ale taka kicha ze już w sklepie sie rozlatywało:O Fajnie że mąż zadowolony z przemeblowania:D Na razie tyle uciekam obiad robić:) Miłego dnia życzę

czesc Alexia dla małego chorowita,bardzo wysoka ta goraczka,biedaczek sie nameczy a i ty rowniez:( Aga ja pamietam jak Oskar w zeszłe lato spał mi na spacerze w samych bodach na krotki rekaw i spotkałam własnie ta znajoma a jej dziecko w bodach skarpetkach i spodniach,zreszta one zawsze tak ubrane historie z psami smutne,moze zdecydujcie sie na nowego to wypełni pustke Ana ja tez przed @ i własnie sie dziwie bo zawsze dostaje w czwartek przed południem:D a tu do tej pory nic,ale pewnie sie zjawi bo od rana chodze podminowana An moj brzdac sie juz obudził,wiec ide dac mu zupki i moze wyjdziemy na dwor bo wkoncu od rana przestało padac tylko pytanie na jak długo:(

Witajcie1 Aga10 - to smutne co piszesz o pieskach. Ja jak jeszcze mieszkalam z rodzicami to mielismy takiego kundelka - Sabę, kochany psiak. Mieszkal z nami odkad mialam 5 lat! jak Saba miala 14 lat to trzeba bylo ja uspic bo juz sie meczyla...tez nie slyszala, nie jadla, miala prawdopodobnie nowotwor...tylko lezala i nawet jej sie chodzic nie chcialo. tego dnia kiedy wiedzialam, ze ja uspimy kupilam jej gore slodyczy (bo zawsze uwielbiala slodkie) i razem z nia siedzialam i czekalam jak wszystko zje (tak jakby wiedziala, ze to \"pozegnanie bo wszystko zjadla a apetytu juz od dawna nie miala). Pozniej moj tata pojechal z nia do weterynarza...koszmar! wszyscy w domu ryczeli po tym piesku... licze, ze tez co zaginal szybko wroci! kreska - zmywarka juz stoi z tym, ze na korytarzu bo jeszcze jest niepodlaczona, ale jak wszystko dobrze pojdzie to od jutra...nie myję naczyn!!! bardzo sie ciesze! ana24 - ogrodka szczerze zazdroszcze mimo, ze tyle jest przy nim roboty. przed slubem mieszkalam w domu z duzym ogrodem a teraz w bloku i wierz mi, ze brakuje przestrzeni. Zwlaszcza jak sa dzieci male, ale na szczescie zawsze mozna jechac do dziadkow1 Alexia - jak mały Alex? juz ciut lepiej? jak wyglada służba zdrowia \"na wyspach\"? Koncze, wlasnie widze, ze Wojtus przyjechal z tata z przedszkola wiec lece posluchac nowinek! milego dzionka!

Noi rozpadało się:(Miałam jeszcze troche kwiatków poprzesadzać z ogrodu bo gdy mój mąz weżmie się za niego to nic sie nie uchowa:D dlatego muszę wykopać wszystko co sie da bo szkoda mi troche tych roślinek. Ana tak tego starego mąz przejechał:(oczywiście niechcący....bo kto mógł pomysleć że akurat ułożył sie pod samochodem. A piesek mam takie wrażenie że nie wróci.....bo on nigdy nigdzie nie chodził.Zawsze był przy domku.A ten drugi jak tamten zginął to chodził taki dziwny i szukał we wszystkich kątach,wszędzie zaglądał i wyglądało to tak jakby tamtego szukał.I tak sobie myśle że jeden drugiego pociągnął na tamten świat:( Kreska myslimy o nowym piesku....bo kiedy miało sie na podwórku dwa pieski to było wesoło.....a teraz taka pustka:( i tak dziwnie bo budy piesków i ich miski stoją na swoim miejscu i nikt teraz się koło nich nie kręci. No dobra posmęciłam troche i chyba wezmę się za przesadzanie kwiatków bo deszcz chyba ustał i wyszło słoneczko.

Asia Twoja historia z pieskiem tez bardzo smutna.Wydaje mi sie że jeśli sie wie że piesek musi umrzeć,i my musimy o tym zadecydować jest duzo gorsze niż kiedy cos takiego stanie sie nagle.

Dziewczyny ja na sek. Maly dzis mial goraczke 40.3 :( Jeszcze nigdy nie mial tak wysokiej,,ale juz wiem ,ze to nie z zabkow,,Za wyskoka temperatura jak na zabki,, Od kolezanki maly ma to samo,wiec to pewnie zas jakis wirus,, :( Nic dzis nie zjadl,,Od wczoraj rana prawie nic nie je,, :( Ok,,uciekam bo juz marudzi znow :( Moze jak zasnie to wpadne poklikac,,spimy na dole,zebym miala blisko do lekarstw i do kuchni w razie jakby co,,wiec jak bedzie spal bede miala go na oku i moze bede mogla troszke poklikac,,,i przede wszystkim was poczytac,bo jeszcze nic nie czytalam,, Uciekam,pa.

Alexia dzwon lepiej na pogotowie,jeszcze Ci sie mały odwodni z taka temperatura u tak małego dziecka to nie zarty Asia no to super,pozostaje pogratulowac wymarzonego sprzetu;-) Aga na pewno jest Wam teraz smutno bez pieska na podworku i trzeba szybko bude zapełnic.My niby mamy psa ale jestesmy niezbyt zadowoleni,tzn cała sytuacja wygladała tak:Marcin połtora roku przed slubem kupil sobie bernardyna to pies jego marzen,była swietna,taka wielka przytulanka,cudownie bawiła sie z dziecmi jego siostry,niestety po roku cos zaczeło dziac sie jej z kosciami i mimo stałej opieki weterynaryjnej trzeba było ja uspic:(kilka tygodni przed slubem za o wiele mniejsze pieniadze kupił niby mieszanke bernardyn-owczarek kaukazki i tak mamy ta suke do dzis,ma zrobiony kojec bo jest to duzy pies i zdemolowałaby ogrodek.Spuszczamy ja ale tylko gdy jestesmy na dworze zeby miec ja na oku.Szczerze to gdyby ktos chciał to chetnie bysmy ja oddali(byłoby troche zal)ale ona jest taka troche głupawa.Oskar z tym mamy staruszkiem tak fajnie sie bawi a z nia to nie ma szans i nie mozemy pozwolic sobie majac ja na innego psa bo pewnie wciaz by ujadała a do tego zdarza jej sie wyskakiwac z kojca wiecie ja wkoncu wyplewiłam ten moj groch i działke pod ogorki.Jutro a najpozniej w sobote musze isc po patyki bo juz mi sie ten groch połozył. a @ jak nie było tak nie ma i nie wiem dlaczego????przez ostatnie dwa dni brałam no-spe forte mozliwe ze przez to?

Alexia-biedny Alex:( na pewno to jakis wirus.Ucałuj biedaczka Kreska- a może dzidziuś zamieszkał a twoim brzuszku? Dziś więcej nie popisz bo zmeczona jestem po zakupach, wpadne jutro na dłużej:) Życze wszystkim miłych i kolorowych snów

Ana nie nie;-)dzidzius na pewno nie.Wszyscy do okoła dzis mi na nerwach grali wiec to oznaka nadchodzacej@ tylko dziwie sie bo odkad biore tabsy to zawsze była regularnie moj mezus zaraz wroci z pracy:Dpogadam z nim chwilke i uciekam do wyrka:D dobranoc

Dla Alexia duzo zdrowka Ana zakupy udane? Zmykam juz do wyrka, zmeczona jestem... dobranoc

dobranoc An

Witajcie moje drogie !!!!! Nie mam ostatnio czasu,żeby do Was zajrzeć, ale staram się was w miarę na bieżąco czytać....:) Bardzo serdecznie Wam dziękuję za zdjęcia......dzieciaczki są bardzo urocze...:) Karolina Maks na koniu wygląda bardzo dostojnie i poważnie..:)...ale całus dla niego za odwagę ;) An Karolinka jest bardzo pogodnym i radosnym dzieciaczkiem...;) Ana wiatrak w ogrodzie bardzo fajny...a Julka jaka wysoka..;) Aga komunia bardzo ładna, a Kamil skupiony i taki elegancki...pięknie wyglądało to drzewo w kościele, bardzo oryginalny pomysł...:) Chciałabym również złożyć wszystkim zaległym solenizantom i jubilatom najserdeczniejsze życzenia, dużo zdrowia i pogody ducha, oraz mnóstwa uśmiechu.... U nas cały czas wszystko w biegu...Ala chodzi do przedszkola, Zuzanka chodzi na pół, a czasem na godzinę...jestem zaskoczona, bo bawi się bardzo ładnie z innymi dziećmi i ani razu mnie nie zwołała..;)...pani powiedziała,że mniejsze dzieci szybciej się odnajdują w przedszkolu niż dzieci starsze.... Jak odbieram Alę z przedszkola, to (gdy jest ładna pogoda) idziemy na plac zabaw, albo na spacer, na hulajnogę..;)..a jak jest brzydka pogoda,to cały czas coś robię w domu..;) Udało mi się znaleźć kwaterę na wakacje ;) i tak od 14 lipca jesteśmy przez tydzień w tej samej miejscowość,co rok temu czyli w Poddąbiu, a od 21 do końca miesiąca będziemy w Gdańsku :)...mam nadzieję,że uda mi się ponownie spotkać z IząU i jej rodzinką..;) To na razie tyle u mnie... Pozdrawiam Was ciepło i serdecznie i postaram się zaglądać częściej..;)

Dopiero doczytałam.... Alexia pędź z małym do lekarza, albo dzwoń na pogotowie, dzieci w tym wieku bardzo szybko się odwadniają..... Moja Zuza miała przez tydzień grypę jelitowo-żołądkową, bez temperatury, ale zaczęła w środku nocy wymiotować, a rano dołączyła się biegunka, pierwszego dnia zwymiotowała ponad 20 razy, a pupa tak ją bolała od biegunki,że jak tylko kładła się do przewijania, to mówiła,tylko nie chusteczką, posmaruj kremem....aż żal było patrzeć na nią, schudła mi w oczach, przez dwa dni zjadła pół kanapki z masłem,..ale na szczęście już z tego wyszła i o dziwo Ali nic nie było...;) Trzymam kciuki za Alexa,żeby mu temperatura spadła..

Jestem znow,, Dziewczyny dziekuje za troske,ale nie boje sie zeby sie odwodnil,bo w miare pije ,, Dzis prawie wypil litrowa butelke wody niegazowanej,nic nie jadl,ale duzo pil,,Poza tym nie ma biegunki i nie wymiotuje,,Ma tylko goraczke,, Jak szedl spac to mial 37.5 spadla po paracetamolu,przed spaniem dalam mu jeszcze paracetamolu i juz wlasnie zasnal,mysle,ze juz spada goraczka ,ale chucham na zimne. Teraz spi i ma oklad na czole wiec mam cichutka nadzieje,ze juz pomalutku minie. Teraz sobie dokladnie poczytam co pisalyscie,,a jak maly sie nie wybudzi to postaram sie cos jeszcze do Was popisac,,no chyba ,ze maly sie wybudzi to polece do niego,, Jakby co to kolorowych snow,,Pa,,,

Dzień Dobry

CZesc dziewczyny :) U nas wkoncu sloneczko wyszlo :) Zmykam zrobic pranie i na spacerek..:) buziaki

Dzień dobry!!! My już po wizycie w przedszkolu..:) Alexia może mały ma gorączkę trzydniową i stąd ta temperatura? Dobrze,że już spada... Zmykamy na spacerek..;)