Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ana24

Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Polecane posty

haaa pierwsza stronka w roku 2009 ;-) należy do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć !!!!! Przyłączam się grupy chorych...ja od piątku walczę z zapaleniem krtani (powoli przechodzi), a od dziś mam zapalenie zatok (głowa mi chyba odpadnie), poza tym straciłam węch, smak...zostaję jutro w domu...z moją Alą jest lepiej jutro idzie do szkoły,natomiast Zuzia od wczoraj ma dziwne napady bardzo wysokiej temperatury aż do 39.5 stopni...co jej spadnie to za chwilę znowu rośnie....nie wiem, co jest?????? Zobaczymy jeszcze jak to będzie dalej i w razie czego jutro do lekarza..... IzaF dzięki za odpisanie 👄....napisałam Ci wszystko i teraz czekam na odpowiedź od Ciebie :) Współczuję Ci z tymi chorobami....w koło jak nie jedno to drugie..można oszaleć..... Trzymam kciuki za debiut Dominika w przedszkolu...a tekst tego kolegi....powala z nóg..:) idę wypić kawkę......:) PS> IzaF wygląda na to, że my jako chore będziemy podtrzymywały topic przy życiu :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Ana co tam u ciebie? nowy rok zaczęty radośnie i bez chorób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Witajcie w nowym roku:)który przyniósł nam wreszcie prawdziwą zimę. Siedze sobie z kawką sama.....dzieciaki w szkole i przedszkolu,mąz pojechał obejżeć kuchnię a ja już sobie posprzatałam i obiadek gotuję.Za godzine po dzieci.....i chyba będe zmuszona isc na piechote bo moje autko jest u mechanika.Chyba że Grzesiek wczesniej przyjedzie. My sylestra spędziliśmy jednak w domku....ale i tak fajnie było.O 12 pojechalismy na rynek popatrzec na sztuczne ognie.Oliwia troche się bała tego huku ale i tak jej sie podobało.Gdy przyjechaliśmy do domu to puscilismy nasze.Później wypilismy sobie szampana.Dzieciaki tez piły ....oczywiście bezalkoholowego:) I razem siedzieliśmy jeszcze do 2 w nocy....oglądalismy sylwestra w telewizji i gralismy w gry planszowe:) Musze kończyć bo szwagierka do mnie jedzie:) Może nie będę musiała iśc na piechotę po dzieci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️ Ostatnio mało tu zaglądałam ale to przez ciągle kłopoty przez cały grudzień.No ale wszystko po kolei Wam napiszę:) Julka od listopada znowu zaczęła chorować nic poważnego kaszel i ciągły katar, w nocy chrapanie i zgrzytanie na zębach.Pochodziłam z nią po lekarzach porobiliśmy badania i wyszło ze ma słaby słuch prawdopodobnie przez 3 -go migdała.Do teraz bierze leki i ja zauważyłam lekka poprawę.Dziś byłyśmy u laryngologa na kontroli.Leki ma nadal brać.I mamy powtórzyć badanie słuchu.W gardle jest już dobrze ale uszy wyglądają nadal na chore-tak lekarka powiedziała.Jak zrobimy badanie słuchu mam przyjść z wynikiem czy jest poprawa czy 3 migdał jest do usunięcia.Na początku jak zaczęłyśmy chodzić do tej laryngolog byłam załamana bo stwierdziła że trzeba usunąć 3-go migdała lub zrobić jakieś nacięcia bębenka w uszach założyć jakieś sączki? ja byłam przerażona i nie wiedziałam wcale co to ona wygaduje.Teraz jest lekka poprawa i zobaczymy co będzie. To tyle o Julce i jej chorobach.A w przedszkolu fajnie jej idzie jeśli chodzi angielski,gorzej z polskim:O bo ciągle myli literki.Poza tym reszta w porządku:) U mnie przesrane.Do końca grudnia robiłam paznokcie w tym gabinecie i zrezygnowałam bo nie było nawet na sylwestra klientek.Teraz mam cały sprzęt już w domu i nie wiem co mam dalej robić? może pójdę do bezrobocia i popatrzę na oferty pracy ,może akurat coś będzie fajnego albo dalej będę szukać lokalu do wynajęcia ? normalnie nie wiem co dalej? z mężem nie mogę pogadać bo ostatnio tylko się kłócimy a od tygodnia wcale(prawie) z sobą nie rozmawiamy .Wszystko się sypie i nie wiem co będzie dalej? między nami nie jest dobrze,może to chwilowe kłopoty ale zapowiedz czegoś gorszego? trudno w tej chwili mi ocenić to wszystko:( Same widzicie ze ostatnio nie miałam ochoty nawet na zaglądanie tutaj.Wszystko się pieprzy za przeproszeniem:( Postaram się poczytać zaległości i częściej wpadać chociaż z wami pogadam bo nie mam z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Wszystkiego naj w Nowym Roku! Ana, kochanie ❤️ Szlag by trafił taki niepewny interes, szkoda że tak wyszło, ale może będziesz miała klientki w domu? jakieś polecone przez znajomych? Trzymam kciuki, nie wiesz nawet jak chciałabym Cie pocieszyć 🌻 A sprawdzenie ofert pracy na pewno nie zaszkodzi :) Nie wiem czy to plaga jakaś czy co ale w moim małżeństwie też różnie. W zasadzie ja nigdy nie byłam anielicą, nie pasjonuje mnie zmywanie podłóg i wcale nie uważam, że pranie mężowych skarpet i gaci to mój święty obowiązek itp ale kiedyś jakaś taka...milsza? byłam. Teraz straszna zołza sie ze mnie zrobiła. Wiecznie (prawie) warczę, zgryźliwa jakaś taka się zrobiłam... Starość + zasiedzenie w domu tak mi robią, tak myślę. Ale nie mam zamiaru zostawiać Magdy z nikim obcym. BO NIE! Trzymaj się , przytulam, wpadnij do mnie na kawę czy coś ;) Ja też mam nadzieję wrócić na forum, brakuje mi Was a najbardziej tesknię za starymi czasami, rok 2005 mniej więcej, ech, jakieś takie zgrane byłyśmy, tak mi sie wydawało, miło sie gaworzyło :) Brr, dziecię mi zasneło, idę trochę posprzatać, mała zasmarkana oropnie, u mnie -10 stopni i darowałam sobie spacer, zimno aż w nosie boli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musiałam jednak iśc na piechote po dzieci:) mąz w porę przyjechał .Teraz siedze z drugą kawka i tak mnie cos naleciało żeby cofnąc się w czasie:)a mianowicie poczytałam sobie nasz topik od pierwszej strony.Było nas troche więcej....szkoda że tak mało nas zostało.No ale cóz najwazniejsze że nasz topik nadal istnieje:) Ana,Shenen nie przejmujcie się tymi klótniami małżeńskimi.Każde małżeństwo przechodzi mniejszy lub większy kryzys.Nam też to się zdażyło i czasami już myślałam że nic z tego nie będzie.Pamietajcie że nie ma małżeństwa które by sie nie kłóciło.Ja jestem zdania że kłótnia oczyszcza atmosferę.....i jak później jest fajnie jak sie godzimy;) Trzymam za Was kciuki i całuje mocno👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć !!!!! Ana jak czytałam o problemach Twojej Julki to przed oczami stanęła mi sytuacja z moją ALą..sprzed 2 lat...też miała usunięty 3 migdał,przycinane boczne, i nacinane błony bębenkowe (też miała mieć te sączki zakładane) na szczęście obyło się bez...i jak na razie odpukać - jest dobrze ;) Proponuję na razie poczekać i zobaczyć jak wypadnie kolejne badanie słuchu...u mojej Ali wyniki badań tympanogramem były kiepskie i dlatego nie mogliśmy dłużej czekać.... Trzymam kciuki za Twój interes i za Twoje małżeństwo...🌻👄 Shenen 👄 dla Ciebie i Twoich dziewczynek...trzymam kciuki 🌻 IzaF 👄🌻 dla Ciebie za malia..:) zmykam...do jutra..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!!!:) Wysłałam wam ostatnio kilka zdjęć,postaram się przesłać więcej,ale może nie dziś,bo zaraz jadę do urzędu ,potem z Natalką na kontrolę do lekarza,kapcie ortopedyczne muszę niuni kupić i wogóle tyle załatwiania że do do domu wieczorem wrócę. Ostatnio zapomniałam... Składam wszystkim solenizantom i solenizantkom,(trochę spóźnione),najserdeczniejsze życzenia urodzinowe i imieninowe🌻🌻🌻 Ana \"uszy do góry i do przodu\",z mężem się w końcu dogadasz ,zobaczysz...a potem jak fajanie będzie:D A jeśli chodzi o Twój interes z pazurkami,to może narazie potraktuj to jako dodatkową możliwośc dorobienia,znajdz sobie inną prace,a paznokcie popołudniami,zwerbuj narazie dwie ,trzy koleżanki żeby zrobić im tipsy czy co tam będą chciały,a one już dalej przkażą następnym koleżankom gdzie mozna fajnie zrobić sobie tipsy:),a jak już nazbierasz klientek to pomyślisz o lokalu. An21 gratulowałam już pisząc na Twoje gg,ale raz jeszcze gratuluję slicznego synka:)🌻 Iza F Tobie gratuluję otwarcia kolejnego lokalu,tj.pizzerii,jesteście rewelacyjni z mężem,naprawdę ,w krótkim czasie udało wam się rozkręcić dwa lokale,które świetnie prosperują,raz jeszcze GRATULUJĘ! Więcej się nie uda napisać ,muszę już budzić Natalkę. Z domu nie chce się wychodzić ,na dworze -10,brrr...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane !!🖐️ Wszystkiego Dobrego w Nowym roku, oby był lepszy dla nas wszystkich od poprzedniego👄👄👄 Wstyd mi trochę ale nawet nie zajżałam przed świętami w trakcie i po , nawet życzeń nie złożyłam ...ale już wyjaśniam, Wszyscy tz. ja Przemek i Kacperek przez 2 tyg. miszkaliśmy w domu rodziców Przemka bo oni wyjechali a my zajomowaliśmy się miszkaniem a przede wszystkim kotkiem. U babci obok w klatce świętowaliśmy, przyjechała rodzinka z Norwgii i komp był non stop okupowany przez trzech łobuzów w tym mojego :) wiecie jak to jest dzieciaki, zawsze sie dogadają mój po polsku tamci po norwseku ale najważniejsze że przy kompie.:) Święta jedno wielkie żarcie non stop zmieniaki i mięso, bigosy , sałatki ciasta po śwtętach marzyłam tylko o zwykłej pomidorówce bo norwgowie nie jadaja zup i nie gotowaliśmy. Sylwester udał się (zresztą widać na NK zdjęciach) u przyjaciólki, wstępnie miało być ok 10 osób aż w końcu było 14 :) Najważniejsze że impreza super nie wiadomo kiedy i 5 rano się zrobiła i zaczęlismy się zbierać do domu. Tak się wszystkim podobało towarzystwo że za 3 tyg, planują impreze karnawałową ale przebieraną...ciekawe czy się uda..mój niezbyt chce sie przebrać jak go przekonam to pójdziemy. Obiecuję że jeszcze napiszę a teraz zmykam po młodego do przedszkola🖐️ Ana24- tak już jest w zwiazkach każdy ma ciche dni, nie zawsze jest łatwo ...powodzenia życzę IzaU- zobaczysz jeszcze trafi kosa na kamień :) ja teraz z perspektywy czasu stwierdzam że moje niepowodzenia z zeszłego roku i problemy z byłym otworzyły mi oczy... że Przemek jest moim jedynym i bardzo go kocham, wcześniej nie miałam takiej pewności. jest bardzo dobrym czlowiekiem i to najważniejsze, że tkwiłam w zakłamanym związku i dobrze ze zrobiłam ten krok...czy też masz takie odczucia ? Pozostałym .... Chorowitkom zdrowia, bezrobotnym pracy a \"kryzysowym\" worek kasy 👄 Hej🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :) Daję znak, że żyję, chociaż mróz ściska ! Zawsze w takie dni myślę o ludziach którzy nie maja domów, i tych którzy nie maja na opał..... Kasiu, współczuje chorób, zdrówka życzę! Ana, szkoda, że nie wypaliło z tymi tipsami, ale na spokojnie, sprzęt masz. Nie wiem bo nie robię , ale może jest jakiś sezon na paznokcie?? Może na wiosnę będzie lepiej. Ja bym rozklejała regularnie ogłoszenia, dała cenę konkurencyjną, może jakieś mini zdjęcia na tych ogłoszeniach? i jak ktoś się zechce umówić to albo w salonie tam gdzie próbowałaś albo w domku przyjmować? Trzymam kciuki, nie zniechęcaj się! Z mężem chyba każda z nas – bab siedzących w domu ma takie dni. Jeśli chodzi o Julkę to na spokojnie, Stas też miał wycinany tem migdał i miały być sączki ale obyło się bez. Nie jest to skomplikowany zabieg. No . ❤️ My tez na siebie powarkujemy nie raz – kiedyś nie podejrzewałabym,że mogę tak się do mojego M. odezwać , jak typowo wredna baba.... U mnie wychodzi takie sfrustrowanie siedzeniem w domu, w sumie przywiązanie do domu. Shenen, kochana, dobrze to ujęłaś „byłam kiedyś MILSZA” Prosto i trafnie :D Kresko, a co Ty tak majtasz tylko :D napisz cosik :) Moniko, witaj :) Beti :) U nas dobrze dzieci fajnie się rozwijają, nie chorują, coraz bardziej rozgadane, dobre teksty mają, muszę zapisywać :) Niestety rok zaczął się niefortunnie :( okazało się, że nasz piesek ma nowotwór- guz śledziony....Dziś miał operację . Chodzi za mną bidul krok w krok , nie ma siły, leżeć nie chce.... Oj mówię Wam.... Mam nadzieję, że już teraz będzie coraz lepiej ,że nie był to złośliwy guz i nie da przerzutów. Do tego jeszcze pękła mi opona w samochodzie i musiałam kupić dwie nowe, dwie – bo na osi musza być takie same.... Finansowa strona obu imprez bez komentarza. Uściski dla Was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki ja znowu nawalam z frekwencją ale razem z Dominikiem przeżywam jego pierwsze dni w przedszkolu ciężko mu się przyzwyczaić bo cały czas był z mamusią a teraz nie chce chodzić tzn bardziej rano zostawić się w przedszkolu bo później już jakos leci pierwsze dwa dni nic nie chciał jeść teraz zaczyna już wcinać wszystko co mu pani poda tylko jeszcze bawić za bardzo się nie chce pani mówi że narazie siedzi na krzesełku i obserwuje ale w środę jedyny dzień kiedy się bawił więc żyję nadzieją że przywyknie W domu teraz parę godzin ciszy i spokoju nikt mi nie maluje po dywanie można co nieco posprzątać i odpocząć wcześniej jak Bartek spał musiałam bawić się z Dominikiem a teraz chociaż mogę coś do was naskrobać ;-) Bartek zaczyna mi trochę pełzać na brzuchu leń taki do raczkowania a tym bardziej do chodzenia że głowa mała ale z opowiadań mojej babci to ma to po mamie :-) podobno gdzie mnie posadzili tam siedziałam i nie drgnęłam a jak byłam gotowa na chodzenie to od razu polazłam bez raczkowania może i u niego będzie tak samo u was też taka niemiła pogoda? u nas niby -6 stopni ale taki wiatr codziennie że aż mnie skręca :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane ja obiecuje ze wpadne tu na dlużej....ale teraz mam prośbe....czy piszac CV mam w nim zaznaczyc ze przebywałam na urlopie wychowawczym i macierzynskim???????????w swiadectwie pracy mam napisane ze korzystałam z urlopu wychowawczego ale o macierzynskim nic nie ma a ja ciemna masa:O nie mam pojecia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny licze na was bo szukam w necie i nic....a nawet jak to wpisze to nie mam pojęcia w jaki sposob zaznaczyc ten wychowawczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam takie cos a opinie sa podzielone i stoje w martwym punkcie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kreska ja myślę że chyba nie trzeba i tak jeśli dostaniesz się do pracy to będziesz dawać świadectwa pracy to zobaczą a tak to różnie mogą na to patrzeć że nie pracowałaś takie jest moje zdanie przy dzisiejszym szukaniu pracy ja bym nie pisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza dziękuje🌻 tak właśnie zrobilam nie wpisałam tego urlopu dziewczyny powinnyście miec cos na poczcie ode mnie:D i przepraszam bo chyba trzech nie znalam nazwiska i jest bez....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza nieco spóźnione ale naprawde szczere życzenia urodzinowe,niech słońce zawsze zasłania ciemne chmury,dzieci rozpromieniaja Twoj uśmiech a wszelkie marzenia miały moc tak silną aż staną sie realne😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Dziękuje dziewczyna za zdięcia.Maluszki fajnie rosną:) IzaF właśnie obejżałam fotki od Ciebie:) Dzieciaczki słodziutkie....szczególnie Dominik podobał mi się w poważnej koszuli i krawacie:D noi Bartuś ze swoją minką świetnie wyszedł:) Pizzeria bardzo przytulna:) a na zapleczu zastepca wam rośnie:D Noi najlesze zyczenia urodzinowe👄wszystkiego co najlepsze🌼 Monika twoja Natalka też urosła i wydoroślała....dawno jej nie widziałam:) Beti kazda z nas ostatnio nie ma czasu popisać....oby ten roki taki cały nie był:O My też z początkiem roku mamy bez przerwy cos do załatwienia. Dzisiaj jedziemy z Kamilem do ortodonty.A oprócz tego oboje z mężem postanowiliśmy że zadbamy o nasze zęby.Ja muszę do końca wyleczyc to zapalenie,później pousówam sobie ciemne naloty na zębach i powymieniam stare plomby.Pytałam się o wybielanie zębów.....ale chyba sobie daruję....bo taka przyjemnośc kosztuje 2 tyś zł:O Musze popytac o jakies pasty wybielające....może one coś zdziałają. Do tego moja mama we wtorek idzie na operacje.Ma kamienie na woreczku żółciowym i zdecydowała się to zoperować.Trochę ma stracha ale przekonałam ją że im wcześniej tym lepiej....tym bardziej że nie ma jeszcze ataków. Mona u nas tez nowy rok zaczął się od wydatków....tyle że chodzi o rachunki:O Kreska świetna ta wiadomość od Ciebie:D od razy ją wysłałam do znajomych:) Poszperam troche na allegro....może cos upoluję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe co tam u Dotki słychać.....dawno sie nie odzywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane u mnie poki co nowy rok niczym nie rozni sie od poprzedniego,no moze pomijajac to ze u Marcina w pracy zastój co odbija się na wyplacie:O sylwester był mega zaje...fajny:D wiecie ja zawsze duzo sie bawie ale takich zakwasów to ja po wlasnym weselu nie mialam:P w sylwestra tez sie dowiedzialam ze w czerwcu moja dobra kolezanka wychodzi za maz,juz wiem ze impreza na bank bedzie przednia bo bedzie duzo ludzi znajomych w sumie praktycznie wszyscy z ktorymi bylismy na sylwestrze a tak co tam u nas,Oskar dobrze mnie zlapało jakies przeziebienie ale dzis juz jest lepiej...martwi mnie tylko troche moje cisnienie bo kiedys miałam problemy z nadcisnieniem jeszcze w szkole potem w ciazy a teraz mam dosc niskie i jest mi ciagle okropnie zimno:( ja zawsze byłam zmarzluchem ale teraz nie wazne co bym na siebie nie włozyła i tak marzne,a stopy to juz obowiazkowo mam \"zamrożone\"jak wracam z dworu,mysle ze to wlasnie wina tego ciśnienia.... złożyłam dwa podania o prace takie w miare ciekawe ale mam przeczucie ze nic z tego nie bedzie,mialam ost tele od znajomej która ma spory sklep spozywczy z propozycja pracy,byłam z nia porozmawiac i mogłabym isc od zaraz ale mimo ze finanse nie najgorsze to nic wiecej mnie nie przekonuje....no ale zobaczymy w razie \"w\"skorzystam rowniez dziekuje za zdjecia Moniko od Ciebie nie dostałam:( Iza pizzeria wyglada bardzo przytulnie:)a rodzinka szczesliwie:) a napisz jak dominik w przedszkolu? ja musze tez pozmniejszac fotki i WAm troszke skrzynki zapełnic Aga no ja z zebami tez musze sie wybrac bo chodziłam a potem zrobiłam sobie przerwe i teraz nie moge sie zmobilizowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga mama będzie miała operacje na to co ja w zeszlym roku,tez sie bałam panicznie pewnie pamietacie ale to nic strasznego:)a mnie ataki wykanczały:O laparoskopie bedzie miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kreska pamietam jak opowiadałas o tych atakach.Moja mama na szczęście ich nie ma ale to chyba zasługa diety jaka trzymała.....bardzo uważała na to co je. Co do operacji to niewiem czy będzie miała laparoskopie czy normalnie będa ja cieli.....musze się zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×