Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

He he... temat sexu zostawiam..... Jutro meza mam w domu, mimo tego ze mnie uprzedzil, ze pojdzie do pracy. Rozwalil mi plany, bo upieklam biszkopt z nadzieja zrobienia tortu w ksztalcie sercaj jutro--a tu zonk! No nic, mam nadzije, ze ten spioch pospi, a ja wstane ciut predzej i zrobie kremik.... i przeloze blaty. Do tego kupilam faje polo i ma starczyc, a co, W koncu taka Ksiezniczke ma tylko on i to on powininien nosic ja na rekach 365 dni w roku ;-) Zartuje. Spadam do lozeczka....Do jutra kochane. Milych walentynek, pieknych wrazen i co tam jeszcze chcecie. W koncu- JESTESCIE WYJATKOWE!!!!!!!!!!!!!! jESTESCIE SUPER!!!!!!! jESTESCIE pIEKNE!!!!!!!!! jESTESCIE NAJ..NAJ....!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Walentynki dla wszystkich❤️❤️❤️❤️ Zaczne odpowiadać na pytania. Chodze spać koło22. wstaje około 5 to są takie 2 godzinki wspaniałej ciszy. Dlaczego wstaje , nie mam pojęcia. Nieraz mnie to strasznie wkurza. Bo zdarza się ,że koło 14 dosłownie padam na pysk i musze się położyć bo oczy mi się same zamykają. Wieczorem kąpie się koło 19 i do łóżka , mały wskakuje do mnie i czytamy książki , teraz to on czyta , a ja spokojnie oglądam filmy i szydełko albo druty. Zazwyczaj wpada też córka na pogaduchy wieczorne. Co do mrożenia to też mam taką wielką lodówko-zamrażarke z 3 szufladami , ale było mi mało i kupiliśmy zamrażarke szufladkową , teraz jest ok. Choć jak bijemy świnke to jest ciasno. Ale zawsze bierzemy pół , wszystkie kości od razu gotuje na bigos , mielone też idzie w słoiki (wychodzi taka pyszna jakby konserwa) I jakoś daje rade. Ogólnie robie dużo słoików , dżemy , soki, ogórki, buraczki,fasolke, różne sałatki do obiadu, papryke, w tym roku nawet przeciery pomidorowe. Nalewki owocowe (niby im starsze tym lepsze , ale jakoś szybko znikają )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak wy jak zwykle śpicie. Ja dostałam od Walentego Wielką bomboniere i puszke serduszek piernikowych z napisami ; pragne , czekam, kocham , będzie się działo, będziesz moja itp. ( czy on nie wie ,że ja się odchudzam) W puszce była karteczka \"marze tylko o tej walentyce którą masz przy sobie , może mi ją dzisiaj dasz?\" I czerwone koronkowe stringi. Najlepiej ,że mały dorwał się do tej puszki , M wyrwał mu karteczke i dał mi , a synuś woła mamuś jakąś szmatke włożyli do pierniczków. Myślałam ,że padne ze śmiechu. Ja rano zrobiłam torcik , szykuje dobry obiadek , a co będzie wieczorem zobaczymy... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż jedna. Wszystkiego dobrego w dniu Walentego❤️ Od rana pięknie sypie śnieg. ślizgawica straszna , pod śniegiem lodowisko, chyba z kijków nici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rano, po nocnym odpoczynku, to jedyna pora dnia, gdzie moje dziecko potrafi zabawic sie samo, tak wiec wykorzystuje to i zazwyczaj jestem na necie, czytam wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala ---> dziekuje i wzajemnie :-) u mnie nie sypie, ale lezy mnostwo i wyglada, ze jest mroznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne Walentynki Mala. Mój mruknął i przewrócił sie na drugi bok. A ja do pracy. 🌼 Życzę wszystkim miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwocha
Dzięki za serdeczne przyjęcie , jak tylko założą nam internet wstąpie do was. Narazie pisze od sąsiadki , ona chodzi na rehabilitacje po wypadku i w tym czasie pilnuje jej chorego syna. Niestety zdjęć na komputerze nie mam żadnych. Nie mamy aparatu.Wszystkie pieniądze dawaliśmy teściom ,oni rządzili kasą i odkładali na mieszkanie dla nas, nawet podpaski mi teściowa kupowała takie jak ona uważa. Dopiero teraz po latach widze ,że przez to jestem kaleką, wcześniej mi to nie przeszkadzało bo u mnie w domu ojciec rządził kasą i robił zakupy , było mi tak wygodnie . Dopiero jak poszłam na swoje , przeraziły mnie opłaty , zakupy i wszystko inne. A co do Walentynek , zrobiłam wczoraj torcik czekoladowy ( przy pomocy sąsiadki) W lodówce mam naszykowaną karkówke do pieczenia , ale wiecie odechciało mi się . Mąż jak mu wręczyłam torcik , wyciągnął 10zł i powiedział kup sobie jakiś ładny ciuszek , tylko praktyczny. Płacze pisząc to . Od kąd się wyprowadziłam czuje się jak z innego świata. Oglądacie Brzydule, tak jak ona nie pasuje do świata mody , tak ja do świata normalnych ludzi. Jakby sąsiadka nie miała wypadku to nic bym nie umiała, w tydzień po przeprowadzce ona wróciła do domu ze szpitala , nie mogła wychodzić bo miała nerwice lękową , wpadała w histeie na widok jadącego samochodu. Nie miała wyjścia i poprosiłą mnie o pomoc ,ona nauczyła mnie zakupów , robiła liste ja kupowałam ,ona mnie uczyła gotować, a Teraz Mala . Jak tylko założą mi internet , dołącze do was , mam nadzieje ,że dzięki wam naucze się żyć. Nie mam żadnych znajomych , nigdy nie chodziliśmy na imprezy , grile , bo nie mieliśmy pieniędzy. Mieszkamy ponad 150 km od teściów , moi rodzice nie żyją od 10 lat , mama zachorowała na raka , zmarła po pół roku, ojciec na zawal dokładnie miesiąc później. Przepraszam ,że tak wam się wyżalam , ale nie mam komu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwocha po prostu mnie zatkało jak to przeczytałam , jestem tu nowa , ale sądze że dziewczyny zgodzą się ze mną. Pisz kiedy tylko możesz i pisz o wszystkim i pytaj ! my ci pomożemy w miare możliwości. Jeśli dobrze pamiętam to masz już troje dzieci, moim zdaniem po tym co napisałaś , super sobie radzisz. Żyłaś pod kloszem , poszłaś na swoje i dajesz rade. Troche wiary w siebie! A męża wychowuj, to trwa wieki , ale ty jesteś jakby rok po ślubie bo wszystko robiła jego mamusia. Dziewczyno dasz rade ! Zrób tą(ę) pieczeń zrób romantyczny wieczór , dla siebie , dla was. Mój mąż nie ma pojęcia ile co kosztuje bo ja wszystkim zarządzam , nawet nie zna pinu do swojej karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwocha wierzyć mi się nie chce że tak żyłaś i żyjesz :( kochana powtarzam za Małą, pisz i wpadaj do nas :) podamy Ci łatwe i niedrogie przepisy, poradzimy kiedy będzie trzeba :) a swojego M już 20 lat wychowuje i nadal nic nie rozumie hehe ja się już przyzwyczaiłam że mój M nie kupuje mi prezentów, nie pamięta o rocznicach, urodzinach itp. Jak daje kase to biore i ide na zakupy (ile sie ponarzekam przy tym to tylko on wie :P ), w kalendarzu zapisuje na czerwono wszystkie ważne daty i potem od tygodnia codziennie przypomniam że zbliżają się np. moje urodziny i ma kupić kwiaty hihi . Jeśli się kogoś kocha to wszystko można wybaczyć i nauczyć się żyć w kompromisach :) POWODZENIA wszystkiego najlepszego w Dniu Walentego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwi mój kiedyś pamiętał o rocznicach , urodzinach , ale od paru lat miał amnezje , nawet czerwonym markerem zaznaczony dzień nic mu nie dawał. Ale ostatnio się zmieniło, normalnie szok , po 20 latach on się robi romantyczny, jeszcze pół roku temu bym o nim tego nie powiedziała. Strach się bac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. Gdyby nie to , ze to jest wpis na tym topiku a nie innym , napisałabym prowokacja. Dotyczy to wypowiedzi Iwochy. Az nie chce mi się wierzyć, ze mozna tak sie uzależnic od tesciow, zeby to oni wybierali za mnie jakie podpaski mają mi kupowac :O Iwocha mieszkałas w toksycznej rodzinie . Dobrze , ze jestes juz na swoim i zyjecie na swoj rozrachunek. Czeka Cie ogromna praca i wysiłłek , aby wyjsć na prostą droge.Ale musisz wszystko robic z umiarem i zdrowym podejsciem. Takie zachowanie męza , jak opisałas biorąc pod uwagę to napisałas nie zdziwiło mnie wcale.Na Twoim miejscu wzięłabym te 10 zł i poprosila , aby na zakup fajnego ciuszka wybrał się razem z Tobą . Zawsze mogąłbys go podkrecic mowic , ze ma fajny gust i lubisz jak Ci doradza. Moze wtedy gdy zobaczylby jak niewiele Ci podarował dotarloby do niego, ze tak naprawde nie dał Ci NIC :O A jezeli masz pieczen to zrob tak jak doradzila Ci MaŁa. Upiecz ją , do etgo zrob jakś fajną saltke i zorganizuj miły wieczor przy swiecach , nawet gdy dzieci bedę Ci krazyly nad glową . Wpadaj, pisz duzo i czesto w miare mozliwosci , moze bedziemy mogly Ci w czyms doradzic , choćby i ciepłym słowem ;) Trzymaj się dziewczyno ! Głowka do góry , będzie dobrze 🌻 Moją mąż rano , gdy odwozil mnie do pracy podrzucil pomysł, ze na Walentynki da mi penisa obwiazanego w kokardke ;) Zapytałam czyjego . Juz odpowiedzi nie doczekałam. Potem zaproponował mi, ze kupi mi jakies pończoszki :D Zapytałam czy to ma byc prezent dla mnie czy dla niego ? No i tez juz nie doczekałam się odpowiedzi :P Tak więc nie wiem czym mnie moj małżonek obdarzy , a moze niczym ? ;) Ja nie musze pisac ani przypominac Mu o datach zwiazanych ze mną . O wszystkich pamięta, Tę dobrą cechę odziedziczyl chyba po swojej mamie , bo On ama bzika na punkcie wszelkich rocznic , imienin i urodzin. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrynka jak przeczytałam twój wpis o penisie w kokardce , oplułam laptopa! Oczmi wyobraźni zobaczyłam gołego mena z wielką kokardą na fiutku. Każe mężowi zawiązać wieczorem . Jak do 6 rano nic nie napisze to będziecie wiedziały ,że pękłam ze śmiechu. No sory ,ale nie moge pisać bo rechocze się do laptopa , aż mój mąż głupio się na mnie patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała jak mój M by stał się tk nagle romantyczny też zaczęła bym się bać :P Landrii ale Ty wybradna jesteś :P ja oczywiście nic nie dostałam, pytam M gdzie kwiaty, a on na to że była kolejka i się wkurzył i wyszedł i jak go nie kochać? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała 🌻 moze lepiej nie pękaj :) ? A tak swoją drogą to kobieta jakby się przewiazała kokardą to myśle, ze wygladałaby nawet seksi , ale facet ? z całym szacunkiem - jakos sobie tego nie potrafie wyobrazić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvik 🌻 ja wybredna nie jestem , ale jak tu sie podniecac czyms co ma sie na codzien ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja leje na ten dzien zakochanych. Wczoraj moja wspaniala polowa pojechala 100km za Oslo do znajomych p auto,bo wybredna dupa mu marznie w naszej truskawce,a drugim nie chce na razie jezdzic. No i wrocilo mu sie po polnocy, napisalam mu smsa zeby juz tam zostal jak mu sie tak podoba. Rano oczywiscie ma mnostwo spraw do zalatwienia, wiec wychodzi. No to ja dlugo nie czekajac tez sie ubralam i wyszlam. No i w autobusie jadac,dzwoni i pyta gdzi ejestem,czemu wyszlam,kiedy wroce. On to by mnie do izolatki najlepiej wsadzil. Polazilam sobie po Oslo, swiecilo super slonko ,no i jestem ,zaledwie 2 godziny mnie nei bylo. Odkurzyl mieszkanie, chociaz raz. kwiaty stoja w kuchni w wazonie i jeszcze jakies doniczkowe. No i to tyle,teraz bede na niego czekac nie wiadomo do ktorej. Ja mu jakis czas temu kupilam portfel,ale chyba na niego teraz nie zasluzyl Iwonka niedlugo staniesz an nogi,wszystko potrzebuje czasu,cierpliwosci,no i fajnie z emasz taka sasiadke. Ja nie mam znajomych, a dlatego ze mieszkam na zadupiu i nikt mnie nie odwiedzi. Do nikogo tez nie jezdzimy bo daleko, albo po prostu nie ma czasu. Chcialam sie zalogowac na fotosiku,tzn zalogowalam ale jeszcze nie probowalam tam zamiescic fotek. Zamrazarke wielka mialam ale zostawilam eksowi,bo oczywiscie moj obecny trierdzi ze za duzo gratow miec nie mozna. Buziaczki. Pije biale winko i ogladam film na 1 nce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie panie. Dzisiaj na pewno pośpicie długo po wczorajszym dniu. Ja też wracam do łóżka , bo spałam może 3 godz. Posz;iśmy z M do knajpki na lampke winka , miało być grzecznie , ale dosiedli się znajomi i efekt taki ,że wróciliśmy po 2. Może zasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie walente ;) ja przespałam cały dzień wczorajszy i zanosi się że dziś będzie podobnie, chociaż mnie już głowa tak nie ................ boli ;) ale jak wstawałam to mąż z herbatką z miodem i cytrynką podjeżdżał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my Walentynki spędziliśmy w domku sami bo znajomi albo gdzieś wyjechali albo mają przeprowadzke ;) o 21.00 do łózia ogladając tylko tv :P z sexu nici bo coś znowu strzeliło mi w krzyżu :( jutro mam wizyte u neurologa z sprawie wyniku rezonansu to chyba przy okazji zapytam co z tym moim kręgosłupem się dzieje, może jakies masaże przepisze ;) wiecie czasem mam już dość moich nerwic i dolegliwości, to się normalnie żyć odechciewa 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :-) Sylvik no Ty jak zawsze :) jak Cie nie strzyka , to Ci się cos smiesza :P Babulcu weż się w garsc :) No widze , ze u niektorych wieczor Walentynkowy byl całkiem miły , u mnie rowniez , ale wcale nie za sprawą mojego męza :P :P ;) Ola🌻, Bling 🌻 dołaczyłam do Waszego grona znajomych :). Tylko jeszcze nie bardzo potrafie się tam poruszac . I w ogóle to zastanawaim sie co ja tam robie , ajk ja nie kumata w norweskim :O Tak czy siak , jestem tam :) Ola masz super przystojnego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nowa porcja sniegu ,posypala. Nie ukrywam ze to biale cos juz mi zbrzydlo . Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobudka ! dzisiaj dzień baławana. Posypało równo i dalej pada śnieg. Coś was wczoraj mało było. Ja też najpierw pospałam , a po południu poszliśmy do rodziców. Myslałam ,że coś po szydełkuje , ale popsuł mi się mechanizm otwierania oczu i o 21 dałam sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 Nareszcie klikam z domu :D:D Mam wolne nareszcie. Muszę się nacieszyć dzisiejszym dniem, bo w następny weekend znowu do roboty. Wstałam zaraz po psie :O:O bo chciało mu (tzn. jej) się na dwór i nikt oprócz mnie tego nie słyszał. Skoro wstałam to zrobiłam sobie kawkę. I jestem.... 🌼 Reszta śpi. O Walnetynkach nie będę pisać, bo jak złożyć to do kupy, to chyba nie ma o czym. Ale podobał mi się ten pomysł z kokardą. ;) Mala jak ty robisz to mięso mielone w słoiki, bo mi narobiłaś chęci na coś takiego. No więc produkuj się szybko. Ja mam ambicje posprzątać dziś troszkę dom. Kurze fruwają po podłodze. 🌼🌼🌼🌼 I przy dobrych chęciach powyszywałabym chociaż ten zielony kolor na moim obrazku krzyżykowym. Wieczorami nie odróżniam odcieni na kanwie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala ty wogóle sypiasz :P ja dziś w lepszej formie i dobrze :) tymbardziej że niestety wszyscy się rozjechali więc o chorowaniu już nie ma mowy, po południu znowu córkę na gitarę muszę zawieść a sama się rehabilitować ;) Zgadzam się Mala z Landrynką że odnośnie swojego wyglądu przesadzasz, jak na mój gust to atrakcyjna z Ciebie babka a nadwyżkę kilogramów trzeba po prostu zgubić, ja tak właśnie robię ;) Bling u nas też duuuuuuuuuuuuużo śniegu, dawno tak nie bylo ale na szczęście wyłania się słońce więc zapowiada się - mam nadzieję- ładny dzień Landrynka, a Ty gdzie widziałaś Oli Norwega!!!??? ja też chcę !!!! Ola dawaj foty, Antosia też dawno już nie widziałam :) Sylvi> Kania> co dobrego słychać? :) Tak taku> a tam u Ciebie bardzo zasypało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kania z mięsem mam o tyle dobrze ,że mój rzeźnik mi doprawia , a ja tylko pakuje w słoiki , ale wysyłam Ci link na Wielkie żarcie , to jest coś takiego. http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis.php?przepis=16118&offset= Jak ci nie wskoczy do poszukaj kiełbasa w słoikach z galaretką. Mrówka witaj , sypiam w nocy . razem z kurami się kłade i wstaje. A co do mojego wyglądu , to tak głównie chodzi o wage , tak dobre 20kg. Jak wam pozukam zdjęcia z przed 20kg, to zrozumiecie o co mi chodzi. Wszyscy mówią ,że nie wyglądam grubo , ale źle się z tym czuje. Tym bardziej ,że w krótkim czasie przytyłam , nie obżerając się przy tym . (złe tabletki anty najpierw , póżniej brałam na depresje i tu drugie 10) nie biore już pół roku , ale waga stoi. To znaczy od kijków się ruszyła, 2 kg mniej . Oby tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×