Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

Katarzynku no z tym moim przebraniem to bylo tak ze najpierw chcialam isc jako Sonny i Cher, potem wymyslailam ze bede aniolkiem do pary z diabelkiem. Z aniolka wyszla mi bardziej ksiezniczka a potem zostalam okszyknieta Grace ( tego musicalu) :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski, za mna dlugi weekend spedzony na malowaniu i sprzataniu. Halloween z pedzlami :) Nie to co u Taktaka :) Wygladalas jak dziewczynka! super :) A cala impreza byla na dworze? Landrii..jestem ciekawa jak dzis poszlo, napisz co i jak :) Kania.... ja bym sie nie bala zamawiac z allegro :) Katarzynku, tylko nie mow, ze wrocilas do P??????? Blingus....jak samopoczucie? jest poprawa? Buziaki dla wszystkich, pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już piszę ... :-) Wiec bylam dziś tylko na dwie godziny. Zapoznanie się z towarem, kasą i takie małe uwagi dotyczace ogółu. To praca o której pisalam Wam w sierponiu, ze mi nie wypaliła. Jutro czekam na telefon i dalsze wskazówki. Być moze w piatek pojde na rozpoczęcie, a w inny dzien na zamkniecie :) Za dwa tygodnie otwiera sie filia obok mnie na osiedlu i znajoma, dzieki której zostalam tam dopiero teraz wkrecona ma mnie na uwadze , zebym to własnie ja tam byla na rozpoczeciu , otwarciu dzialalnosci. Mialabym wiec 5 minut drogi , i odeszly by mi dojazdy . Tyle dobrego. Godzin pracy jescze nie znam. Myślę , ze wszystkiego dowiem sie w najbliższych dniach :D To narazie tyle. Bylam tam zaledwie 2 godziny, ale wrócilam zmeczona jakbym tone węgla przerzucila :O Zastana jestem jak cholera. Mam nadzieję, ze wdroże sie pomału, bo czeka mnie chyba minimu 8 godzinny dzien pracy , kto wie czy nie bede tam siedziec po 10 godzin. Najwazniejsze , ze sie zalapię a to dla mnie jest mega sprawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landri najgorsze poczatki i wdrozenie sie w system. Kurcze ja to mam jakies zaburzenia snu, klade sie tzn zasypiam kolo 3 a codziennie musze wstac o 5 20 ,no czasem jak spie w meiscie z dziewczynami to o 6 . Pod koniec listopada chcialabym poleciec do domku, kombinuje jakby si ewykrecic z kursu, no ale co z tego wyjdzie to zobacze. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bling mnie to niepokoi Kobietko.... za mało spisz , zdecydowanie, jakos to jest takie malo naturalne , tym bardziej , ze wcześniej nie skarżyłas się na braki w snie :O Zastnaow się nad tym , moze warto by popytac specjalisty co się dzieje ?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pracuje, ale po sieci chętn
ie buszuje :). Dziś miałem pierwszy dzień nowej pracy, strasznie zmęczony jestem, niedługo do wyra trzeba będzie iść bo rano znowu do pracy, ale ja się cieszę, kasa to kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pracuje, ale po sieci chętn
Też mało śpię, często koszmary się trafiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co sie z Wami wszystkimi dzieje ? Ja mam pełnić dyzur tylko ? :P Kania bardzo piekna ta pościel, moze mimo wszystko warto dac 180 zł ? Jakos do allegro sie zraziłam, chociaz na bazarze tez moze byc roznie :) Noo meldowac się na kawę , raz raz .... :) TakTak Jak Ty przelewałas wodę przez ten filtr, ze tak szybko i fajnie byla kawa ? Chcialam wczoraj zaimponowac mojemu M , mowie zrobie mu kawe taką dobrą , ale robilam ją chyba z pol godziny. Zanim zapełnil się caly dzbanek naparem to jzu to bylo zimne :( Mam taki filtr jak Ty porcelanowy, tylko że plastikowy i jeszcze wsadzilam papierowy i dupaaaa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski, Landrii no musisz extra papierowy wsadzic ale musi byc z dobrej firmy (moje doswiadczenia) np Melitty i musisz ten papierowy tak zlozyc jak jest pokazane na opakowaniu. U mnie nie funkcionuje tylko wtedy jak mam rezerwowo jakies gowniane filtry kupione. Julii impreza byla wlasciwie na zewnatrz chociaz dosteo do domu tez mielismy. Bylo w kazdym razie tak cieplo ze nikomu nie chcialo sie siedziec w srodku. No i przetanczylismy cala noc wiec o zmarznieciu tez nie bylo mowy. tyle ze od ognia bylismy tak zawedzeni ze musialam potem 3 razy pod rzyd brac prysznic. Nie mowie juz nic ile razy wlosy musialam myc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra dosc tego. Gdzie siedzicie leniwe babska?? Ja zmiatam do dentysty. Dzis rwanie :O Trzymajcie kciuki. W kazdym razie nawet jak bede w dobrej formie zaplanowalam sobie dzis dzien skakania wokol mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze lezę, leczę kaca po wczorajszym, chyba jeszcze nawet jestem pijana :O :P :D Wiecie co ? Mozna się smiac , ale czy tak jak ja wczoraj ? Do łez, do bólu ? dzis mnie boli zuchwa i ogólnie jestem cierpiąca . Poki co nie ma to kolo mnie skakac, a jak już bedzie to nie bede wymagac opieki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrówcia a co Ty ostatnio taka oszczędna jestes w słowach ? Co się tam u Ciebie dzieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra Laski moj zab jest juz przeszloscia. Mam tylko nadzieje ze jak znieczulenie zejdzie to nie bede miala zadnych boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No juz dawno widzialam, chyba ze w miedzyczasie cos tam pozmieniali.... Jestem zla, robilam tort...no i krem robie taki ze smietanki i czekolady, kurde, 1,2l smietany poszlo do kosza, raz zwarzyla mi sie sama smietana, drugi juz jak dodalam czekolade :( Dobrze, ze mialam w zapasie jakis krem z paczki, no niestety... W ogole to od jakiegos czasu zadne ciasta mi nie wychodza, jak nie wina piekarnika, to ja cos zchrzanie. W nocy snila mi sie kolezanka, ktora zmarla na raka jakies 2 lata temu :( Snilo mi sie, ze nie mogla wejsc po schodach, pomagala jej moja mama, a ja ucieklam do piwnicy, bo sie przestraszylam. Potem doszla mama tej dziewczyny i zaczela ja mobilizowac do tego, zeby szla po tych schodach, i ze ona sobie tylko wmawia ze nie ma sily, bo mierzyla temperature i miala 35 stopni i tak sobie wmowila, ze przez to nie ma sily i nie da rady. Jakos tak. A ja sie obudzilam przestraszona. Mnie dentysta tez czeka, ale to w Polsce. Mialam isc na kontrole w sierpniu, ale zabraklo checi i czasu, a teraz mam problem, bo mi jedynka czasami boli, kurde no....ten zab byl juz kiedys robiony, mam nadzieje, ze nic strasznego sie w nim nie dzieje. Pogoda do dupy. Od poniedzialku ide na diete, jeszcze nie wiem jak ja to zrobie, ale sie nastawiam.... Jak mus to mus. Landrii...gratulejszyn :) Od Kiedy do pracy??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde zapomniałam :O Miałam dziecko zapisać do dentystki na kontrolę, bo chyba ząb jej leci pod aparatem :O Mnie też by się przydało skontrolować dwójkę, bo chyba plomba się wykruszyła. ;) Młoda była dziś znowu na rozmowie o pracę. Było 60 kandydatów a maja zatrudnić 4-5 osób. Nawet załapała się do 2 etapu. Dyskryminują ją studia. Powiedzieli, że dadzą znać do wtorku jak się jej uda. Podobała się ale cóż.... te studia :( Mogą zatrudnić ponoć 1 studenta. Pożyjemy zobaczymy.... Mam ochotę na browara. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :))) Kawka ? Ciekawe czy ktos tu dziś zajrzy ? ;) Mam ambitne plany na dziś , zobaczymy wieczorem czy mi to wyszlo ;) Poki co jest pogoda super, nawet niezle się czuje , humer dobry jest wiec nie powinno byc zle :P Julka myślę, ze w ciagu dwoch tygodni bedzie wiadomo, kiedy jzu na dobre zacznę, narazie czekam az mi miejsce pracy stworza . Co prawda już jest, ale wiesz.....wystrój ::D Chociaz jak tak sobie myslę, to zeby potem nie wyszlo tak jak z mają , ze kolezanka jej zalatwila pracę, a Dziewczyna nadal nie pracuje :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrynka dołączam się do gratulacji i trzymam kciuki :) Na pewno będzie dobrze i nie tak jak u mnie boo ja jestem po prostu jakas pechowa :( Buzki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też piękna pogoda, niestety nie mam nastroju jakoś - wypadł kolejny pogrzeb w rodzinie i ogólnie sytuacja z tym związana nieciekawa wiec chwilowo tylko macham bo nastrój u mnie bardziej do zadumy sprzyja miłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ale "przeludnienie"...gdzie sie wszystkie podziewacie? Mroweczko..trzymaj sie kochana i wracaj szybciutko! Maju....wciaz bez pracy? Tutaj leje od 3 dni, sa regiony, gdzie sa powodzie... w tv wyglada to strasznie... Ja mam dzis samotny wieczor, otworzylam sobie winko do towarzystwa :D Wczesniej zaliczylam zakupy zywnosciowe, zakupilam kilka kg warzyw i od poniedzialku cuduje :D To na tyle u mnie :D Kiss 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ;) Mrówka trzymaj się i nie daj sie złym nastrojom . Tobie to nie pasuje . Julka to jaką dietę zaczynasz ? Mnie ogarnal totalny marazm. Nic mi się nie chce , kręcę się po chacie i szukam dnia wczorajszego :O A tyle do zrobienia mam. Codziennie rozkladam stl na robótki i wieczorem go składam , nie robiac nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Landrynus, co sie dzieje? Moze glowke masz zaprzatnieta jakimis rozmysleniami? Co z Twoja cora? wyprowadzila sie serio????? O diecie nic nie mow :P Dzis jeszcze mam luz :D Tutaj dalej leje, nic, tylko siedziec w domu....do roboty wciaz nie brakuje :) W sobote jestesmy zaproszeni na imprezke, a nie wiem jak to bedzie z pieskiem, ona nigdy sama nie zostawala, jak ja wychodze, to moj z nia zostaje, a i tak na poczatku popiskuje.... Psiarki pomozcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak Julka, sporo myślę to fakt ostatnio. Mam bardzo ciezki, trudny okres w roku :O Jakos sobie daję radę, ale wiesz jak jest , czasami taki natłok mysli sie złozy , ze trudno sobie z nimi poradzic :/ Tym bardziej ze te mysli to wcale nie sa takie piekne :P Córka długo nie pomieszkala poza domem . Wrocila na drugi dzien i przeprosila wszystkich za swoje skandaliczne zachowanie. Chyba troche zrozumiala i musiala z kims ( tzn ja wiem z kim ) o tym pogadac . Narazie jest dobrze, najwazniejsze ze odzyskałysmy kontakt, bo ponad rok zcasu nie rozmawialam z nia w zasadzie . Wierze, ze moze byc już tylko lepiej ;) Siedzę i robię wianek karczochowo- wstązkowy, ale idzie mi to jak po grudzie :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z pracy :O Nie będę smędzić, padam na twarz Jutro znowu do roboty, ale lubię ten stan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja każdy ma jakies problemy Landrynko - cieszę się że córka wróciła do domu i zaczyna się inaczej zachowywać, odpukać ja takich problemów nie mam i obym nie miała ;) ostatnio tak ogólnie zadumana chodze, staram się z tą myślą oswajać codziennie z myślą o śmierci bliskich i znajomych bo wiadomo ze nikt z nas wiecznie nie będzie żył, bardziej przeraża mnie sposób jaki wybierają ludzie żeby zakończyć tu swój żywot ostanio trzy pogrzeby i wszystkie osoby sie powiesiły i to jest dla mnie najbardziej niezrozumiałe :( dwie osoby zupełnie mi obce ale mieszkające po sąsiedzku a trzecia to mój wujek z którym właściwie od 20 lat nie miałam kontaktu, ale fakt że zrobił to - mial raka i w dzień operacji zakończył swój żywot, dlaczego? bał się cierpienia? chciał odciążyć rodzinę? przeraża mnie myśl że człowiek wierzący w życie po śmierci, chodzący do kościoła co niedziela, przyjmujący komunię - popelnia coś takiego, jak cholernie silny jest szatan i jego oddziaływanie na psychikę człowieka, wiem że może nie każda z was jest wierząca ale ja jestem i dlatego tak mną to poruszyło, a najgorsze ze to syn babci i mama nie moze jej tego powiedzieć bo miała by kolejny pogrzeb w rodzinie :( zreszta rozmawiała z lekarzem i lekarz zabronił o tym mówić babci e tam takie moje wynurzenia - musiałam sobie popisać, miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrówka ja myślę, że wiara nie ma tu nic do rzeczy. Jestem wierząca, chodzę do kościoła może niezbyt regularnie ale jednak. Czasem mam chwile zwątpienia, czasem myślę tak właśnie. I uwierz, ale trzeba być albo strasznie zdesperowanym, albo cholernie odważnym, żeby sobie odebrać samemu życie. Ja jako człowiek mimo wszystko silnej wiary bałabym się to zrobić i zwykle z pobudek egoistycznych. Jakich, domyśl się. Codziennie do pracy idąc przechodzę obok kościoła i proszę Boga, żeby dał mi siłę przeżyć ten dzień w miarę spokojnie i dał mi cierpliwość do tego wszystkiego co się może wydarzyć. Nie oceniaj nikogo, żeby nie być sądzoną. Każdy dostał wolną wolę przychodząc na ten świat. A ci ludzie bardziej z rozpaczy to zrobili, z bezsilności... Może zabrakło im wiary w tym momencie, może ktoś nie podał ręki w porę... Diabeł mącił i będzie mącić. My zostaliśmy się za nich modlić. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×