Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

to tak jak i u mnie Kania- nawet mi się niechce pakować, siedze i dłubię trochę koralikowe bransoletki zeby mi kolorowo było ;) :) Maja - od stycznia będzie łatwiej wstawać bo zaznie sie już dzień wydłużać, dla mnie najgorszy zawsze jest grudzień :) szaro ciemno buro brrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejciu jaka nuda Zawsze jak spie u siebie w domu, to nie mam kompletnie co robic. I klade sie dosyc wczesnie wstac. Wczoraj udalo nam sie obejrzec 4 odcinki M ki na necie. Posiedzialysmy do 1. Obudzilam sie o 7 rano, zla na siebie ze zaspalam. Poszlam do lazienki i zaczelam sie zastanawiac jaki to dzien, czy ja w ogole powinnam wstac i isc do pracy. Nie wiem dlaczego tak mnie zakrecilo ze ejst piatek czy poniedzialek. Dobrze ze smsa nie wyslalam mojej Norce ,ze sie spoznie. Gdy juz zorientowalam sie ze to sobota,napisalam smsa do T. i dalej poszlam spac i wstalysmy z zsiostra o 11. Nasa wspollokatorka czesto w soboty ma klientow na strzyzenia i farbowania, ale na szczescie jak jej powidzialam ze troche mi to nie na reke, to zaczela przyjmowac ich tak na 13 Mowie wam, jak jest ciezko z kims obcym mieszkac . Tragedia. Z wszystkiego korzysta,malo co kupuje do domu, a jak sie zwroci jej uwage to nie ma w ogole skruchy, zawsze ma na wszystko odpowiedz. Gdyby moja siostra nie wracala tu po swietach to chyba bym zaczela sie rozgladac za wiekszym mieszkaniem w okolicach gdzie mieszka T. i bysmy sie wyprowadzili. Z checia jakas ksiazke bym przeczytala,albo obejrzala jakis film. Tak sie nudze ze szok. T prowadzi zbyt nocny tryb zycia i ciagle sie mijamy. Niedawno wstal no i idzie dzis na jakas impreze,w sumie to moglam do niego jechac wczesniej i wrocic na wieczor do domu,ale jakos nie chce mi sie nosa wnurzac z domu. Moze jednak sie zmobilizuje i pojade po swoja poczte do Justyny, jak mieszkalam na poprzednim miejscu nic do mnie nie przychodzilo a po przeprowadzce ciagle jakies listy,ktore mam kierowane do jej skrzynki . Wczoraj zamoczylam cale stopy, a buty moglam wykrecac. Nie cierpie takiej pogody. U T sniegu po kolana, zajechalam do Oslo a tam chlapa,ciapa i zero suchego meijsca na chodnikach. U mnie w centum bylo lepiej,bardziej sucho. Wiec niby Oslo i okolice a tzry rozne pogody . Na pewno cos pichcicie,sprzatacie, robotki jakies wykonujecie, Milego wieczoru zycze no i niedzieli .papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mam dzis wolny wieczor :) Dobrze, ze cos w tv daja. Majka..jak tam po wizycie u fryzjera? co zrobialas z wlosami? Tak tak...rtez mialas dac znac ;) Landrii pewnie z kochana tesciowa mile spedza czas ;) Blingus, jest cos czego nie znosze-przemoknietych stop, br......... Tutaj raczej sie to nie zdarza, w Polsce owszem......wrrrr.... Dzis i u mnie bylo dosc zimo,. chyba pierwszy raz tej zimy takim chlodem zawialo, ze chodzilam za cieplejszym szalikiem....no ale nic nie bylo. Jutro tez idziemy na jakis placyk, wszedzie teraz handluja, jak to przed swietami. Poza tym to raczej bez newsow ;) jakos tak mi nijak... Milego wieczorku wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuuzii i Kawka :) ja to też mam jakes problemy ze spaniem dzis do 4.30 nie spałam... lecze zapalenie nerwu kulszowego, dostalam leki i juz mi lepiej bo tydzien temu nie m oglam normalnie wstawać, siadac czy chodzic... poszłam tez do gina a tam dupa. dostalam leki i skierowanie na usg bo kobieta wyczula w badaniu jakis guzek... i teraz mam troche stracha. pracy duzo bo koniec semetsru. facet ktorego mam w gabinecie denerwuje mnie strasznie i innych tez len, plotuch i obgadywacz dzieci nie chcą z nim rozmawiac i nabijają się z niego ale dostalam bony 600zł i mysle co kupic. dałam mamie zeby cos do domu pokupowala, ale chciałabym coś dla siebie jeszcze kupic. ja wlosów nie farbuje boje sie co by mi wyszło :)) ide na 100dnówke zaraz po świetach i tak zastanawiam sie nad sukienka. miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilowa pomarańczka
K atarzynek, a po polskiemu to ty gawarisz? Nie obraź się ale piszesz nie gramatycznie. Ps. I tak Cię lubię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarzynku nikt nie mówił, że będzie lekko w pracy. Jak to mówią, wszędzie są ludzie i taborety ;) Mnie w nocy obudziły koty. Skubane tak miauczały i warczały, że pewnie pół ulicy obudziły. Pewnie grudzień z marcem im się pomylił. Do mojej kotki raczej nie przyszły. Moja syjamska Szlachcianka nie jest wypuszczana teraz na dwór. ;) Zresztą daję jej co tydzień Provera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej w wekend nawet nie miałam chwilki żeby się odezwać :) To co kawa :) w sobote pojechałam do tego fryzjera zrobiłam sobie calość na brąz a na to rude refleksy nawet fajnie podoba mi sie :) A jak wróciliiśmy do domu to kuzynki moje przyjechały i tak nam do wieczora zleciało, w niedziele pojechaliśmy do tesciowej i tez dzien zlecial. Pisałam Wam że jakis czas temu zadzwoniła do mnie kierowniczka z tego wydziału co miałam staż żebym złożyła papiery i pouczyła sie na testy kwalifiikacyjne bo jak je przejde( bo testy układa i sprawdza, weryfikuje ktos z innego wydziału a dopiero na rozmowie wybiera kandydata kierowniczka) to potem jest rozmowa i ona mnie po tej rozmowie wezmie do siebie do pracy zebym sie nie przejmowala itd wiec kułam te ustaw, napisałam test dosc dobrze, przeszłam dalej i wczoraj wieczorem ona do mnie dzwoni i zaczeła pytac jaki był test ile było chętnych itp i ogolnie zaczeła coś kręcić nosem i na koniec powiedziała że ona się na spokojnie zastanowi i zobaczymy jeszcze jak to bedzie. Kurde no po co mi dupe zawracala, ze juz mam skladac papiery ze mam sie uczyc skoro teraz cos kombinuje, az mi sie odechciało :/ Wogóle ostatnio mam tyle spraw na głowie że nie zdziwie się jak mi pęknie zaniedługo. Już pomijam fakt braku pracy, ale ciągle czekamy na decyzje o tym mieszkaniu no a pozatym mam dość duże problemy rodzinne, ktore najbardziej mnie dobijaja takze zaczynam miec dosc tego wszystkiego. Czasami mam ochote pojechać gdzieś daleko i oderwać się od wszystkiego... To pomarudziłam troche, mam nadzieje że Wasz humor jest lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, U mnie nic nowego. W piatek bylam na fajnej imprezie- najpierw koncert niesamowitej grupy rockowej a potem disco z przebojami 80 i 90 lat wytanczylam sie do 2:30 i jak zaczeli juz klasc wiecej techno niz reszty to zmylismy sie do domu. Wczoraj zaliczylismy Weihnachtsmarkt. W sobote rozbolal mnie tak cholernie brzuch ze mylalam ze wykituje. Nie wiem co to bylo :O Cale szczescie juz przeszlo. No i mam dosc szukania czegos ladnego i zostaje w domu na swieta. Przelozylismy na spokojnie wyjazd na ferie zimowe. Takze Landrii nie smutkaj sie ze nic nie zalatwilas. Julii jeszcze sie nie odwazylam pofarbowac. Moze dzis popoludniu jak od dentystego wroce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello, U mnie poniedzialkowe sprzatanie na horyzoncie i tyle. A za oknem pochmurnie i jakos tak niezachecajaco :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zadowolona - dobrze że się ruszyłam z domu, bo jak człowiek się zasiedzi to "bryndza" :) ;) za oknem mroźno i było nawet słoneczko więc byłam z psami na spacerze :) a teraz robię gofry, zapraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Julka duzo by pisac, nawet bardzo duzo . Z jednej strony mi się wszystko wali, z drugiej strony światełko w tunelu zaczelo migac , poznalam kogos , kto ma wrecz jak dla mnie nierealną propozycję wspólpracy...mam olbrzymi dylemt czy w to wejsc . Wiem tez , ze gdybym w to weszla moje zycie uległo by takiej zmianie , ze szok :O Moze się bedziecie dziwic nad czym się zastanawiam? Poki co to sa wstepne rozmowy , trzeba wszystko pouukładac , przedyskutowac , ale boje się , i to cholernie. Nie wiem czy podolam , nie wiem czy dam radę , w ogóle nie wiem czy to nie za wysokie progi jak dla mnie . Wszystko to jakies takie dziwne, ze jestem wrecz zawieszona w bezruchu i tysiace mysli na sekunde mam . Perspektywa swiat jak dla mnie beznadziejna. Zanim ruszy sprawa o której wspomnialam wyzej, zaczynam inną prace w w Wigilie i ide do niej na 24 godziny :O I tak bede sobie chodzic 24 na 48 godzin wolnego :(( Ehhh, poza tym kasa - moj ostatnio temat numer 1 . Nie mam jzu praktycznie teraz kasy , a co mowic o swietach i jak w ogóle do nich przezyc ? :( Kurwa normalnie nie wiem co mam z tym wszystkim robic !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrynko - pozwól że powiem co ja o tym myślę, jeżeli coś jest za dobre to nie dziwię się że masz obawy jakoś nie bardzo wierzę w cuda i wielkie pieniądze tak od zaraz, nie wiem jaka to propozycja ale jeżeli pewna to nie bój się zmian, a jeżeli masz wątpliwości to już znaczy że coś nie gra - oczywiscie moja ocena sytuacji nie jest obiektywna bo nie znam szczegółów ale tak myślę a kasa - no cóż chyba to jest numer jeden każdego przecietnego polaka nie tylko Twój, ja już od dzis jade na wypłacie syna (kiedy ja mu to oddam?!) ale prawda jest taka że choćbym niewiem jak chciała to mi nigdy nie starcza do kolejnej wypłaty i nie mam pojecia jak ja te długi pooddaje, chyba liczę na cud - he he :( ale to nie znaczy że popadam w depresje albo coś takiego -nie - bo wiem ze to nic nie da - po prostu przyjmuję rzeczy takimi jakimi są - nie mam wyboru. Ty masz chociaż perspektywę pracy - może i byle jakiej ale jednak, u mnie tego nie ma i mogę zapomnieć o jakimkolwiek zarobku :( a z dobrych wiadomosci to chyba zaraz spadam na spacer z psami ;) :) chociaż na dworzu tak sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Mrówcia dziękuje bardzo za te słowa . Chyba takich oczekiwalam . Myslisz podobnie w tym temacie . Aczkolwiek postawiłam wszystko na jedna kartę .Przedsykutowałam tez ten "problem " z męzem Narazie nie mam nic do stracenia, jak tylko to , ze moge po raz kolejny zawiesc się na ludziach . Propozycja kusząca , mam pewne obawy , ale kto ich dzisiaj nie ma :O Jezeli nie spróbuję , nie poddam sie wyzwaniu zawsze bede myslec , ze moglam sprobowac , i zalowac ze tego nie zrobiłam. Tu nawet w tym wszystkim nie chodzi o duzą kasę , bo narazie temat zarobku nie jest na "tapecie"( chociaz wiem, ze mozna na tym fajnie egzystowac ). Tak czy siak, po południu stawiam kropkę nad "i ". Niech się dzieje wola nieba :) teraz zmyakm pozalatwiac wszelkie papiery do pracy , ktora musze i tak podjac na moment. Dobrze, ze piękna pogoda , wiec bedzie przyjemniej chodzic po miescie :) Wam tez zycze przyjemnego dnia. Buziaczki dla Wszystkich ;)**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Landrii, Mrowka napisala juz wszystko co ja bym mogla napisac wiec powiem tylko ze myslami i sercem jestem przy tobie i wspieram cie z calych sil. U mnie z kolei pogoda wstretna. Szaro, buro i ponuro. Dentysta mnie wczoraj wqrwil. Robi mi teraz leczenie kanalowe i poprzednim razem juz po jednym dniu wylecialo mi to lekarstwo i musil robic od nowa z lampa utwardzajaca. No i teraz wymienil mi to wczoraj i kurwa znow zrobil bez lampy takze dzis musze znow leciec zeby mi to poprawil. Jutro rano jade do Berlina i chce do wieczora nereszcie skonczyc Kaski sweter z kapturem. Ja normalnie nie wiem co ja z tym czasem robie ze ciagle mi go brakuje :O Trzymajcie sie cieplutko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrii.....trzymam kciuki, oby tym razem sie poszczescilo 😘 U mnie dzis slonecznie, napewno sie na spacerek wybiore :) Wczoraj wieczorem zauwazylismy golabka na naszym balkonie, stal sobie i stal.... dalam mu ziarenka, chlebek i wode, ale jakos widzialam, ze sie nawet nie zbliza do jedzenia. To zrobilismy mu schronienie, dalam mech i stara pizame i nic....To w koncu wzielismy go do domu i siedzi sobie w lazience. Obserwowalismy go dlugo i zauwazylismy ze cos mu po piorkach lazi, taka jakby mucha, zwalczylam to sprayem na szkodniki dla zwierzat :) Pelne krwii to bylo, jak jakas pchla ze skrzydlami :O Nie wiem co temu golabkowi dolega, poki co grzeje sie u nas i zbiera sily :) To teraz mamy psa, papuzki i golebia :) Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczko masz dobre serducho, ale z tego co wiem, to golebi nie wolno trzymac w domu ze wzgledów sanitarnych. Roznoszą rozne choroby, min obrzeszki . Lepiej go gdzies oddaj, albo moze na balkon go daj i w cos cieplego wsadz:O Nie wiem czy tak mozna, ale lepiej z dala od siebie . takTak to nie widzisz co on Ci robi ? nalatasz się niepotrzebnie tylko, niech Ci mowi za kazdym razem co robi. Dzieki laseczki za mile słowa i wsparcie Wasze.Jestem optymistka i wierze, ze Nowy Rok to duze zmiany dla mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, Landrii...nie strasz :O Chyba faktycznie dam go na balkon, poczekam az wroci moj to razem zdecydujemy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bym się zastanawiała nad tym gołębiem w domu, może jakiś karton na balkonie mu postaw i tam schowaj, chyba nie zmarznie jakoś mi się zimno zrobiło i pociągam oby się nic nie przyplątało Landrynka - i tak trzymaj z tym nastawieniem ;) ruszyłam leniwe dupsko i wzięłam się za sweterek ma być na święta a ostatnio leżał i leżał i czekał na moją wenę ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ! widzisz Julka, nie tylko ja tak myślę co do tego gołebia . Moze pogogluj nt temat ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki sobie mam humor dzisiaj to i nie będę marudzić :( Julia jak go wsadzisz w karton na balkonie to w tym bezruchu gotów zamarznąć. Jak go nie chcesz to wypuść, przeżyje albo nie. Nie tylko gołębie roznoszą choroby ;) Papużki też straszą papuzicą a ludzie trzymają je w domu. Kury zdychają na cholerę... i można tak wymieniać w nieskończoność Landrynka bierz byka za rogi pod warunkiem, że to nie jest jakaś piramida finansowa. Spadam zanim się zaplączę w potoku słów ;) Miłego wieczoru 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złamałam się :( i kupiłam wełne bo cholera była przecena 20% :((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrii no on jest super dentysta ale to jest zdna plomba tylko lekarstwo a ze dziura spora to nie trzyma dobrze. Ugryzlam bulke i bylo po wszystkim. Musial mi dzis zrobic znow plombe na to lekarstwo bo nastepny termin mam dopiero na 6.01. Wkurzylam sie tylko bo juz ostatnio zgubilam to cholerstwo po jednym dniu. Julii potwierdzam co mowi Landrii. Jak nie moze latac i nie ma stracha znaczy ze jest chory. Uwazaj zeby nie zarazil ci zwierzat i myj dokladnie rece jak go dotykasz. Serduszko i tak masz kochane :* Spadam spac bo musze jutro o 6 wstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurka wodna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pomyliłam daty i przegapiłam wizytę u specjalisty wrrrrrrrrrrrrrrrr dobrze ze wypłakałam przez telefon kolejną za miesiąc ale i tak mnie chce trafic - tyle czekania :( no dobra w takim układzie herbatka lub kawusia i biore sie za porządki w lodówcę żeby wyładowac złość, rozmrażanie i sprzątanie ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×