Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Ja jestem :-) Dzis mam caly dzien dla siebie, nie mam szkoly ani dziecka do bawienia :-D Za oknem strasznie wieje, na balkonie mam poprzewracane donice z kwiatami, ktore powinnam reanimowac i schronic w domu... Landrii..jak tam wczorajsze zakupy Twoich panien? Kozaczki zakupione? Ja musze sie jutro rozejrzec za jakims zakrytym obuwiem, bo wciaz chodze w butach z odkryta pieta :-)

Tak Julii kupione. Postawiłam sprawe jasno, miały dwa spore sklepy do wyboru. Butów fuul i duzy wybor. powiedziałam, ze jesli nie wybiorą z tej oferty zadnych butów to nie kupuje juz w ogole. Po pierwszym przejsciu oczywiscie nie było nic godnego uwagi, po drugim moze i owszem , ale miały wątpliwosci..........ja tylko chodziłam za nimi i milczałam :P Trzeci przegląd oferty bł trafiony. Wyszły ze sklepu z butami i o dziwo baaardzo zadowolone. Tak wiec mam problem z głowy :D:D I jestem z tego powodu cała happy :)

Landrii, zajrzyj do skrzynki :-D

Heheee super makijaż :) Sama robiłas ? Zachowam zdjecie , moze w ktorys piekmy wieczor wykorzystam :P

Tak, i to tak szybciutko i bez zastanowienia :-D Zawsze to jakas odmiana, nie? :-D A w pubie poznalam niejednego adoratora :-) Bawilam sie swietnie. A Ty dzis w pracy, czy w domku, Landrii?

Landrii no niemożliwe. Ja też siedzę na klasie od przedwczoraj. Extra :D zabawa nie?

Julii no to gratuluje pomysłowosci :) Jestem w pracy i juz za moment zabieram się za papierkowa robotę , niestety troche mi zejdzie czasu na niej :O Obym się tylko nie pomyliła TakTaczku luknij sobie w wolnej chwilii na naszą klasę . Wyłączam się z eteru :)

Landrii ty łobuzie :D

No co ...........? :D:D

ola :D i to by było na tyle mojego hiszpańsiego Juli, więc ci raczej nie pomogę, ale na tak krótki pobyt wystarczył, było wiec troszkę angielskiego ciut hiszpańskiego i odrobina ręcznego ;) a teraz troche musze ogarną w domku, jak tylko dotra do mnie zdjęcia to tez wysle i pokaze, pa

Hola Mrowka! Odpocznij, Kobietko i pisz gdzie bylas, co i jak! Kurcze, w swiat wyruszasz, a nam sie nic nie pochwalisz? nawet szczesliwej podrozy nie moglysmy Ci zyczyc. Nadrabiaj kochana teraz.. A wypracowanie napisane i chyba nawet niezle, w czwartek dostane zwrot, to sie okaze. Ja mam dzis samotny wieczor w domku. Pozdrawiam wszystkich!

zmęczona :( Julli a ja nie dostałam Twoich fotek :( Landrii fajnie że zakupy się udały :) naważniejsze że Panie zadowolone ;) Mrówka pisz jak było :) Taktak :)

było przede wszystkim c i e p ł o :D byłam w prowincji Cuenca > intensywnie zwiedzalismy bo czas krótki, dookoła tylko góry, ale najfajniej jest chyba poznawac obyczaje innych i ich kulture, oczywiscie hiszpańskiego ni w ząb więc zabawnie było również bo na prowincji angielskiego nikt nie znał, wiec zamawianie w restauracji było naprawde w ciemno, z niepokojem oczekiwaliśmy co nam podadzą na talerzu ;) W Madrycie juz było łatwiej bo tam po angielsku mozna było pogadac, tam tez głównie nastawieni byliśmy na zwiedzanie, niestety nie udało sie zobaczyc wszystkiego, do dzis mnie bolą łydki po chodzeniu, bo do hotelu wracaliśmy około północy trafilismy na swieto patrona miasta wiec sklepy pozamykane, ale nie zmartwiłam sie zbytnio bo nie nastawiałam sie na zakupy, jedyne co przywiozłam to wachlarz który każda hiszpanka obowiązkowo nosi w torebce :)

Czesc Babki :) A ja przeziebiona, przelezałam praktyczxnie cały wczorajszy i dzisiejszy dzien w łozku :O Troche tylko poprzeglądalam nasza-klasę i nawiaząłam kontakt z kolezanką , z ktora ostatni raz widziałam się z tego co pamietam 30 lat temu :D. Wiecie co mnie zadzwiło? ze bardzo swobodnie wymieniamy maile , jakbysmy znały się od zawsze i ngdy nie bylo przerwy w naszej znajomosci :) Czy któras z Was oprocz TakTaczka tez jest na tym portalu ? ;) Mroweczko a teraz przyznaj się dlaczego taki wyjazd na trochę ? Czyźby jakis romantyczny miałbyc wieczor ? z jakiejs okazji? rocznicy ? ;) Dla Wszystkich machacze na dobranoc ;) ;)

czesc babeczki, kawusia, wstawac i sie meldowac :) rocznice sa i to dwie ale zadna nie miała nic wspólnego z wyjazdem co zabawniej byłam tam bez drugiej połówki ;) za oknem biało i zimno a na dodatek ciapa, az strach pomyslec co będzie jak to zmrozi, a ja jeszcze na letnich, hm hm

co to dalej nikogo?? to spadam

Hej jestem. Wczoraj zafundowałam sobie spontaniczny wyjazd nad moje kochane morze (Cholera gdzie mi do mrowki ;) ) Chciałam Wam podesłac zdjęcia i zapomniałam aparatu z domu :( Nic nadrobie jutro. Straszna slizgawica dziś rano u nas była i coś jakby ślady śniegu. teraz na szczęscie już nic po tym nie pozostało. Trzymajcie się cieplutko. A Landrii wiesz co mi szukanie znajomych idzie opornie bo normalnie nie pamiętam nazwisk. Wysilam sie i pustka we łbie :O

!Hola! Ales Ty tajemnicza, Mrowko :-) Czekamy na zdjecia, moze z nich dowiemy sie wiecej ;-) Tutaj slonce i 20 stopni, wiec nie ma co narzekac. Ale w nocy tak dmuchalo, ze powywracalo mi mi lezak i donice na balkonie, stukalo o porecze tak, ze pewnie sasiedzi tez slyszeli :-D Wlasnie pomalowalam drzwi, smierdzi jak cholera...Czeka mnie jeszcze pranie, sprzatanie, prasowanie i odrabianie zadan, obym choc troche zrobila, bo z wymienionych jedynie zadania zrobie bez marudzenia :-P W sobote i wczoraj jezdzilam po sklepach w poszukiwaniu butow, bez skutku. Mnie na naszej klasie nie ma, zreszta jest tylko jedna kolezanka z licealnych czasow, wiec jak na razie tylko obserwuje. Trzymajcie sie Stokroteczki!

I ja się melduję TakTaczko > ja tez miewam przyćmienie umysłu :O Dopiero ze zdjeciem w reku przypominam sobie poszczegolne nazwiska osob , niestety gro jest takich , ktorych za chiny chyba sobie nie przypomnę :( Julii Ty masz tyle roboty co i ja, Z tym ze ja pracuję igłą :O Kurde nie wiem czy skoncze ten haft na sobotę , juz mnie paluchy bolą od wkluwania igły :( Przyjdzie mi chyba siedziec po nocach U mnie to w zasadzie wczoraj aura była iscie zimowa. Snieg sypał przez kilka godzin non stop , krajobraz zrobił się przepiękny w ciągu kilkunastu mint. Co z tego , jak dziś chlapa i wszystko szare :O Prawde mowiąc w ogole nie ciesze się ze snieg spadł i ze nadchodzi zima. Kiedys mogłam siedziec w oknie i godzinami przygladac się jak pada snieg. Teraz raczej mnie to wkurza :P Zdecydowanie wolę cieplejsze klimaty ;) Mroweczko wysłałam Ci maila , bo z tym gg od jakiegos czasu dzieją się cyrki i nie dochodza zadne informacje:) Wracam do haftowania ;) Adie. Sylvik poczatki zawsze wysysają z nas moc i siłę :) Najwazniejsze ze jestes na swoim i to Ty jestes sobie prezesem :P

Jakis ten wpis bez ladu i skladu , ale to wszystko przez to ze sie spiesze :O

Jezu wiecie co. Ta nasza klasa to jakieś szaleństwo. W szkole średniej miałam kolezankę, taką najlepszą. Potem każda z nas wyjechała do innego miasta i kontakt nam się urwał. Jak mieszkałam w Szczecinie to raz ją widziałam i ona mnie też ale że nie puściła nawet czesc z buzi to ja sie tez nie odezwałam i tyle :O Od tej pory szukałam jej jak mogłam. Dzis rozmawiałam z koleżanką i kolegą z mojej klasy i kolega mówi że widział sie z nia jakis czas temu i że pracuje w firmie x. Wiec że miałam zajete telefony pisze do kolezanki żeby zadzwoniła pod telefon Y i zapytała co i jak. Pani która odebraa telefon powiedziala że nasza koleżanka od dzis już niepracuje własnie ale żeby zostawić telefon bo onaa prywatnych telefonów nie moze ot tak wszystkim dawać. I wiecie co, oddzwoniła po jakiejs godzinie. Normalnie szaleństwo. Strasznie sie ciesze. Chyba bedzie spotkanie po latach :D

no to znowu zwołuje na kawe :P Sylvik> pisz jak sobie radzisz, rozumiem ze swietnie skoro nie masz czasu zeby sie tu zameldowc ;) Landri ja teraz dziergam czapki i szaliki, a ty? Juli, Bling, Tak tak>

pierwsza fota juz dotarła, Landrynko pusc w obieg, z góry dziękuje :)

tyle sie napisałam i wykasowało się u mnie narazie szał gwizdka :P pomału interes sie rozkręca :) Julli Ty chyba się nudzisz? może wpadniesz do mnie hihi Mrówka wyjazd chyba fajny był? ale faktycznie tajemnicza jesteś strasznie, czekam na fotki :) Taktak mam nadzieje że uda Wam się spotkanie, ja też czasem odnajduje jakąś koleżankę z lat szkolnych i najfajniesze jest to, że można gadać bez końca jakby wogóle przerwy nie było ;) Landrii co tam dziergasz? Szczuplak gdzieś Ty ? N_N też obiecała zajrzeć i cisza :( nie mówiąc już o naszej Mateczce, Olajdzie i Robalu :( chyba opusćili nas na dobre no to miłego dnia i za jakiś czas znowu do Was wpadne :) internetu nie zakładam w lokalu bo chyba i tak czasu na niego będzie brak ;) (mam nadzieje) :P

no i znowu zwołuje na kawe, a potem sie dziwią że człowiek tajemniczy, a z kim tu gadac, jak nikogo nie ma :P

Czesc :) Bo jak zwołujesz na kawę to ja niestety nie przyjdę ....bo kawy ostatnio nie pijam ;) :P Juz pisałam wczesniej czym się raczę i zapijam :O Zaraz tez wysyłam do innych babeczek zdjecie z Hiszpanii , Yak na marginesie , swietnie wygladacie, Ty w kozakach , chłopak obok w klapkach. Jaka była w koncu tam pogoda ? ;) NIe pytajcie nawet co dziergam , bo zaczynam się pomału wkurzac tym dzierganiem.Chyba nie skoncze tego co mam skonczyc na sobotę :( Mąz mnie namowil na wyhaftowanie tła , czego wczesniej nie brałam pod uwagę i bedzie klapa :O. Dziś chyba zarwę noc zeby to nadrobic . TakTaczku fajnie to rozegrałas. Widac, ze bardzo Ci na tej znajomosci zlaezy :)Zycze wiec powodzenia i udanego spotkania. Sylvik a ja proponowałabym abys miała w pracy neta. Juz nie chodzi o to by gadac bo na to faktycznie mozna nie miec czasu, ale o sam fakt ze bedziesz miec dostep do informacji , nowosci , nawet dotyczacych Twojej profesji. Po przyjsciu do domu nie zawsze ma się juz siłę i chęci na przesiadywanie przy kompie ;) Dobra.....idę się doprowadzic do wygladu, jakies drobne zakupy , zupa ogórkowa i jade dalej z tym dzierganiem :O Oczywiscie efektem się pochwalę ;)

Czesc wszystkim! Dziekuje za zdjecie i czekam na nastepne :-) Kurcze, bylo rzeczywiscie cieplutka patrzac na Wasze odzienie. A kozaczki Mrowki prosze zostawic w spokoju, bo w tych stronach, to babki je nosza caly rok! ;-) nawet w lecie. Landrii, czysbys haftowala na zamowienie, ze terminy Cie gonia? ;-) Sylvik, jesli chodzi o mnie, to moglabym CI pomoc. Z przyjemnoscia. Bardzo lubie klimaty salonow, salonikow kosmetycznych. Paznokcie akrylowe tez juz kiedys robilam, wiec troszeczke praktyki u Ciebie i mozemy rozkrecac interes we dwie. A tak na powaznie, zastanawiam sie nad kupnem zestawu do \"zelu\"... Do akrylu Wloszki podchodza z nieufnoscia i zdecydowanie wybieraja zel...Kto wie, moze udaloby mi sie otworzyc domowe studio nails :-D Tak Tak, Bling

rzeczywiscie kozaki tam sie nosi ;) a moje były typowo wiosenne, na zime to one sie nadadzą, z goscia w klapkach to i my sie smiałyśmy, ale jemu tam zawsze było gorąco :) reszte zaraz wysyłam, bo dostałam znowu troszkę :) puszczam do Ladrynki a ona niech przekazuje dalej, :)

Juliaa nie haftuje na zamowienie, tylko na imieniny . Ide w sobotrę na imprezkę i głupio tak zaniesc nieskonczony obraz ;) Z tymi kozakami to tak palnęłam, jednak nikomu nie chciałam zrobic przykrosci odnosnie stroju . Poprostu rzuciły mi się w oczy klapki i kozaczki Mrowki. Jasne, ze i latem mozna nosic kozaki specjalne na taką pore. Jednak mając na uwadze nasz juz prawie zimową aure , nie moglam tego połaczyc i dlatego zapytałam Chyba mnie rozumiecie? Bo jak czytam to co napisałam to ja jakos nie bardzo wiem czy moze to byc jasne ? :O Oczywiscie juz przesyłam dalszy ciąg Mrowkowych Fotek :P

Jasne, jasne, Landrii. A ja jak wzorowa uczennica slecze nad ksiazkami....ale do kafe tez zagladam :-D