Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bramka -

Chciałabym stracić dziewictwo .

Polecane posty

Gość jm_jm
... niestety nie każdy facet to zbok, ale są dziewczyny co mają pech... są traktowane przez facetów jako trofeum... ALAMAUT to taki kolekcjoner trofea to kobiety... niestety są i tacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milytomekck
To jak kochasz tego swojego faceta to nie chwal się, że straciłaś dziewictwo mając 14 lat bo przez przypadek Ci go zamkną za majty i wtedy już raczej zrobią z niego dziewczynkę w więzieniu. Rozumiem, że część dzieci nie może wytrzymać i to robi przed ukończeniem 15-tu lat ale nie jest to powód do chwalenia się. Tym bardziej na publicznym forum - no chyba, że źle życzysz swojemu chłopakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra43
Ja straciłam dziewictwo w wieku 14 lat teraz mam 17 i dalej jestem z tym chłopakiem miłość nie słabnie nawet wręcz przeciwnie... Bardzo się kochamy i nie wyobrażamy sobie życia bez sebie... Moim zdaniem to sie czuje kiedy jest ten odpowiedni czas... Szczerze mówiąc to jak na swój wiek byłam bardzo rozwinięta... Jednak zanim to zrobicie to pomyślcie ja dobrze wiedziałam jakie moga być konsekwencje.... Pozdrawiam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heartbreaker20
Wiec chcialam poprostu sie podpisac ze wiem o czym mowisz bo ja jestem w tym samym wieku i z tym samym problemem:):):)Jak czytalam twoj artykul to tak jakbym czytala o sobie:):):):)Chociaz widze ze nie jestem sama......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stracilam w wieku 15 lat i zaluje tego do dzis. Zaluje ze nie poczekalam to bym miala fajnie bo z moim ukochanym w wygodnym lózku i wogule. A tak to z kolega na raz bylo, czy sie zawiodlam? Nie powiem ze nie. Jak cholera. Chodz moje w spólzycie z chlopakiem jest super to juz nigdy nie przezyje z nim tego razu co by mi utknal w pamieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrekbmx25
Hmm jesli jestes w takiej potrzebie to ja ci moge pomóc rozwiazac ten problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bodziow
A może jest tu jakaś dziewczyna (dziewica) z okolic Tarnowa Nowego Sącza dębicy Gorlic Bochni która chce stracić cnote a nie ma z kim albo nie może sie zdecydowac. Ja chętnie w tym pomoge. Jak by co piszcie na gg: 9614483. Pozdro dla wszystkich co lubią sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawcio1988
A ja jestem prawiczkiem, mam 20 lat, i też mi jest z tym źle. Bardzo chciałbym już seksu, ale z drugiej strony wolał bym to że jestem prawiczkiem ofiarować swojej przyszłej wybrance. Ciągle słysze, że to staroświeckie i niedzisiejsze.... Ale powiem szczeże, że mnie to wali... niemam zamiaru zmieniać swojego zdania. I nie podoba mi się to, że w dzisiejszych czasach większość internetowych 14 latek jnie jest już dziewicami i na dodatek uważają to za całkiem normalne... No pewnie... seks jest przyjemny i każdego niezależine od wieku do tego ciągnie, pytanie tylko czy to właściwe? Przecież jeśli tak komuś na tych doznaniach zależy to można uprawiać petting, seks oralny itp nie tracąc dziewictwa, a odczuwając równie wielką przyjemność o ile nie większą ponieważ pieści się większą powierzchnie ciała. Poza tym taka forma pieszczot bardziej zbliża do siebie ludzi. Najgorsze jest to, że gdy człowiek ma problemy, dylematy związane właśnie z pierwszym razem i współżyciem zamiast dopyta się kogoś zbliskich siega po informacje do internetu. Wiem sam po sobie. A w internecie okazuje się, że na dobrą sprawe każdy z każdym się piepszy i to bez znaczenia ile ma lat. 12 latki tracące dziewictwo? To normalka w internecie... Prawda jest taka, że wiele osób tylko się tym chwali. W rzeczywistości takie przypadki to rzadkość. A w ograniczając się tylko do internetu człowiek czuje, że jest jakiś nienormalny, zacofany albo niewiadomo co. W wielu przypadkach za te młode dziewczynki które są takie chętne i ochocze podszywają się faceci po to żeby inne dziewczyny zmieniły zdanie po przeczytaniu wypowiedzi swojej płci.... taka jest prawda... Mnie na szczęście koleżanka pomogła otwożyć oczy na to bo już niewiele brakowało i poszedł bym do łużka z pierwszą lepszą byle tylko przestać wreszcie być prawiczkiem a nie z samego faktu popędu seksualnego który niestety często sam musze zaspokajać... Od dawna szukam jakiejś wartościowej dziewczyny, KONIECZNIE DZIEWICY, tkaiej, która potrafi się zachować w każdej sytuacji, która będzie elegancka, zabawna, ładna, miła, inteligętna, wierna i romantyczna. Chcecie nazwać ją cnotka? OK Takiej właśnie szukam. Twój wiek nie gra dla mnie roli. Byle moje 20 lat ci odpowiadało. Pomimo, że mam 20 lat, według wszystkich koleżanek jestem bardzo przystojny, miły i romantczny. Czy to prawda musisz ocenić sama... każdy ma inne gusta. Nie interesują mnie jednorazowe spotkania. Jeśli to kogoś zainteresuje, lub jeśli chce ktoś popisać ze mną to prosze o kontakt na mojego maila. Tam po bliższym poznaniu podam moje dane personalne i kontaktowe. Pozdrawiam serdecznie Paweł :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdfg
Paweł ale brzydka to Cie nie zainteresuje nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawcio1988
Brzydka to pojęcie względne. Masz mojego maila, możesz wysłać fotke, możemy poznać się bliżej. Wtedy ci odpowiem. Tak niestety nie potrafie odpowiedzieć bo każda kobieta jest inna, zkażda jest wyjątkowa i niepowtażalna. W każdej jest coś co potrafi zauroczyć faceta, więc jesli chcesz się przekonać to napisz na maila coś o sobie i przyślij fotke. Buziam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 23 lata, a moja narzeczona 20. Jesteśmy ze sobą 4 lata i ani razu do niczego nie doszło i by najmniej nie dlatego, że nie czujemy do siebie pociągu, bo czujemy ogromny, ale chcemy się sobie oddać jako małżonkowie, bo jest to najważniejszy akt w życiu-oddanie cnoty, czegoś najpiękniejszego tej naprawdę jedynej osobie, z którą chce się spędzić życie! I choć wielokrotnie jest strasznie trudno się powstrzymać, bo ciało tego chce, uwierzcie że jest to możliwe, nie własnymi siłami, ale jest to możliwe i piękne! I życzę tego autorce - bramka! Paulinko14-szkoda mi Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawcio1988
Popieram i w 100% się zgadzam. A czy jakaś dziewczyna jest zainteresowana pomocą z mojej strony, rozmową, poradą lub może bliższą znajomością? W szczególności tyczy się to dziewczyn z małopolski, a najlepiej z okolic Tarnowa lub Krakowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie, czy jeśli ostatnio po imprezie \\\"bawiłam\\\" się z koleżanką, w ten sposób, że wkładałyśmy sobie do pochwy coś podobnego do sztucznego penisa, (nie będę pisać co) to czy już nie jestem dziewicą????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie, czy jeśli ostatnio po imprezie \"bawiłam\" się z koleżanką, w ten sposób, że wkładałyśmy sobie do pochwy coś podobnego do sztucznego penisa, (nie będę pisać co) to czy już nie jestem dziewicą????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błony dziewiczej nie masz na pewno (chociaż zdarzaja się przypaki, że zostaje ona przerwana dopiero przy którymś z kolei stosunku). Teoretycznie to co zrobiłaś to zwykła masturbacja, tylko że zkoleżanką. Ale to kwestia sporna... bo niewiem, czy bawiłyście się tylko, czy uprawiałyście seks jako lesbijki? Przyznam, że to dość dyskusyjny temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna18 81

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem prawiczkiem
za miesiac skoncze 26 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HI. Mam jeszcze jedno pytanko. Czy jeśli idę do ginekologa, a moja mam idzie ze mną tzn, czeka w poczekalni, ale...jest. To czy jesli poprosze o pigułki antykoncepcyjne to lekarz powie mojej mamia, że ja sobie zażyczyłam te pigulki. Nie mam 18 lat, jak coś. Dzięki, buźki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia 1963
Jak mu dasz się polizać to pewnie nie powie mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie powie, ale zastanów się po co ci takie tabletki. W twoim wieku mogą ci tylko zaszkodzić. To są leki hormonalne, a ty się jeszczee rozwijasz sięc ci mogą bardzo zaszkodzić. Najpierw po braniu takich tabletek przytyjesz troche, potem będziesz wyglądał jak kurczak bo tyje się w nietypowy sposób, w dodatku ormony mogą zaszkodzić twojej płodności i możesz mieć potem problemy z zajściem w ciąze. Lepiej już zastosować globulki i prezerwatywe, tylko też musisz sprawdzić czy nie jesteś uczulona na latex albo na jakiś składnik globulek. Poza tym istnieje niebezpieczeństwo, że jeśli jakiś plemnik wydostanie się z prezerwatywy i płyn plemnikobujczy z globulki częściowo go uszkodzi a nie całkowicie to jeśli taki plemnik cię zapłodni to na 100 % urodzisz kaleke... Dla tego myślę, że jeśli chcesz mieć zarówno dobry komfort psychiczny jak i zdrowie w późniejszym życiu to jeśli regularnie mieśiączkujesz to zrób sobie DOKŁADNIE I STARANNIE kalendarzyk. Gdy to połączycie zprezerwatywą to bez obaw możecie urpawiać seks. A tabletki na prawde ci odradzam tak samo jak i np POMENa, czyli środki wczesno poronne. Bo tak na prawde reklamują to jako fajny lek który jeśli zajdziesz w ciąze to on ją przerywa, z tym, że po prostu powoduje poronienie, a to nie jest takie dobre dla zdrowia... O reszte pytaj doświadczonych kobiet bo ja jestem facetem i na damskich sprawach nie znam się na tyle dobrze na ile bym chciał. Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też prawiczek
heh, a ja już przeżyłem ćwierć wieku i parę miechów i też nic z tego. heh, nigdy nie byłem z kobietą lecz bardziej żałosne jest to, że nigdy nie byłem w jakim kolwiek związku [czyli nie miałem dziewczyny]. myśl o tym, już nie mówiąc w ogóle przyznaniu się do tego komukolwiek jest moją straszną udręką. sam nawet nie wiem jak to się stało. cale młodzieńcze życie przeleciało mi a ważny jego aspekt po prostu mnie ominął. mam nawet wysportowane ciało, na pewno w żadnej nie wywołuję obrzydzenia[chociaż pewnie parę się takich znajdzie], jestem niegłupi [cóż, czasem ceniony przez niektórych za inteligencję], nie jestem nieśmiały, wręcz otwarty i bezczelny [a nawet wulgarny,chociaż to ma skrajność]. pomimo tych 'zalet?' czuję obawę, jakąś blokadę gdy zaczynam myśleć o kobietach jako potencjalnych partnerkach czy też przygodnych znajomych. po prostu nic a nic nie radzę sobie w relacjach damsko-męskich. ku.wa :( .... zmierzając do konkluzji już mam trochę tego wszystkiego dość. już nie chodzi o to, że nie mam dziewczyny [ w ogóle już samo przyznanie się że nigdy z nikim nie byłem, tej która się może przy sprzyjających wiatrach przydarzy, napawa mnie wstydem?]. po prostu po głowie chodzi mi tylko i wyłącznie sex, sam jego akt, zbliżenie [samo zaspokajanie już mnie totalnie wk..wia]. każda kobieta nie odbiegająca za nadto od mych gustów była by do tego odpowiednia. jako żem nieudolny, więc z takimi nic z tego. a że dziewictwo już mnie męczy, gotów jestem iść za to zapłacić i zrobić to z 'dziwką'. już chyba jestem na 100% pewien, że przed końcem tego roku to z jakąś zrobię. łudzę się [a może tak faktycznie będzie?] że to ośmieli mnie wobec kobiet i me życie erotyczne rozkwitnie ;]. każdy mówi czekać na tą miłość, tą jedyną. ale chyba są pewne granice i czasem trzeba realnie spojrzeć, że się możemy nigdy nie doczekać. czy też trochę zwariować [a nawet i oszaleć]od tego czekania. a Ci co są w związkach albo nigdy nie mieli problemu chociaż po części zbliżonego do mojego, nie mają pojęcia jak brak sexu [a może miłości] potrafi być wyniszczający. nic tylko wam pogratulować i pozazdrościć. czekajcie z utratą dziewictwa jeśli macie na to energię i perspektywę utraty go jak tylko sobie wymarzyliście. mnie już tego wszystkiego brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też virgin 24
"każdy mówi czekać na tą miłość, tą jedyną. ale chyba są pewne granice i czasem trzeba realnie spojrzeć, że się możemy nigdy nie doczekać. " Do podobnego wnisoku doszłam. "a Ci co są w związkach albo nigdy nie mieli problemu chociaż po części zbliżonego do mojego, nie mają pojęcia jak brak sexu [a może miłości] potrafi być wyniszczający." Mimo wszystko obstawiam, że chodzi o brak uczucia. Seks seksem, ale ja chciałabym poczuć, że komuś na mnie zależy, że ja też do kogoś "przynależę", do kogoś "mojego". Seks to tylko seks, dziś z tym, jutro z innym, a żadnemu z nich nie zależy na mnie, jako na konktretnym człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milytomekck
Pawcio skąd Ty takie informacje bierzesz ? Gadasz jakieś głupoty jak katechetka na kółku różańcowym. Po pierwsze żaden ginekolog nie będzie mówił rodzicom co przepisał ich dziecku jeżeli ono skończyło 13 lat. Obowiązuje tajemnica lekarska. Po drugie dobrze dobrane tabletki to skuteczna antykoncepcja bez środków ubocznych. Dobrze dobrane to znaczy po pierwsze: komplet badań (badanie krwi, moczu, cytologia, etc.). Po drugie nie może to być na zasadzie: Bo koleżanka to bierze Cilest czy Yasmine to mnie to również będzie pasować. Nie !!! Każdy człowiek jest inny. Tabletka wymusza pewną regularność (codziennie, mniej więcej w stałych odstępach czasowych, żadnych poważniejszych imprez z rżyganiem bo można zwrócić tabletkę zanim się wchłonie, etc.) Nowoczesne tabletki nie powodują tycia a mają kilka ciekawych efektów (likwidują trądzik, działają przeciw rakowi macicy, regulują miesiączki i powodują mniej obfite krwawienie - zdecydowanie mniej bolesne). Po odstawieniu nie ma najmniejszych problemów z zajściem w ciążę. Co do metod mechanicznych to połączenie globulek dopochwowych z prezerwatywą to skrajny idiotyzm. Pomijając aspekt fizyczny (globulki pienią się jak cholera, wypływają z pochwy i gwarantują plamy na łóżku - dyskomfort jak cholera) to jeszcze składniki np. Patentex Oval skutecznie działają na lateks w ten sposób, że ryzyko pęknięcia zwiększa się kilkukrotnie. Co do prezerwatyw to jest jedno małe ale, pomijając dyskomfort przy grze wstępnej (zawsze wkurza i deprymuje ten moment gdy facet przerywa pieszczoty by nałożyć gumę). Kondomy dają poczucie bezpieczeństwa do przesady. Często się tak zdarza, że przy ostrym seksie lubią sobie pęknąć. Jeżeli facet jest mało doświadczony to w tym momencie cała zawartość znajdzie drogę do macicy. Pomijam możliwości zsunięcia się, konieczność natychmiastowego wyjścia z pochwy zaraz po finale, etc. Kalendarzyk w dzisiejszych czasach przypomina rosyjską ruletkę i polecam wyjątkowo odważnym. Jest jeszcze coś takiego jak stosunek przerywany, czyli facet nie robi tego do środka. Przed szczytowaniem wyjmuje go z pochwy. Problem w tym, że 6 na 10 facetów zdąży uronić kilka kropelek do środeczka a wtedy jest szansa na potomka. Nie żyjemy w średniowieczu więc antykoncepcja powinna być świadoma. Jeżeli ktoś wie, że ma duży temperament i stałego partnera to antykoncepcja hormonalna jest jak najbardziej dla niego. Są np. zastrzyki Depo-Provera, które przyjmuje się raz na 3 miesiące, są też plastry antykoncepcyjne, wkładki domaciczne, etc. Coś zawsze można dobrać. Jeżeli robisz to od czasu do czasu przypadkowo to prezerwatywa i zdrowy rozsądek są najlepsze. I jeszcze jedno tabletki po np. Postinor nie są tabletkami wczesnoporonnymi i nie mają nic wspólnego z wywoływaniem sztucznego poronienia. Te tabletki powodują zagęszczenie śluzu i wywołują skrajnie niesprzyjające warunki do zapłodnienia. Działają jednak max. 72 godziny po stosunku (im wcześniej tym lepiej). Później jest pewien paradoks - podtrzymują ciążę więc nie ma ryzyka że urodzisz chore dziecko. Tabletkę "po" ma obowiązek przepisać na życzenie kobiety każdy dyżurujący w szpitalu lekarz ginekolog. Nie jest to tani biznes bo za dwie tabletki coś koło 80 zł (zależnie od apteki) ale lepiej zapobiegać niż rodzić niechciane. Tak więc drogi Pawciu - więcej czytaj mniej pisz głupot. I jeszcze jedno odnośnie tego czekania. Tutaj dziewictwo urosło do jakiegoś kultu. Tak jakby od tego czy wydarzy się ten pierwszy raz czy nie zależało czyjeś życie. Każdy kiedyś przeżywał pierwszy raz, później kolejne etc. Rzadko zdarza się, żeby ten pierwszy raz wyglądał tak jak sobie większość wyobraża. Na ogół pozostaje spory niedosyt. Wynika to z tego, że młody chłopak ma zgoła odmienne priorytety od młodej dziewczyny. Dla niego to jest "zaliczenie". Czyli jak najszybciej umoczyć i mieć to za sobą. Co z tego wyniknie nie trudno sobie wyobrazić. Ja osobiście jestem zdania, że warto spróbować seksu zanim się z kimś zwiążemy na poważnie bo może się okazać, że całe życie będziemy seksualnie niedopasowani. I jeszcze jedno. Człowiek uczy się seksu przez cały czas. Najczęściej związki mają idealną harmonię i dopasowanie po około 3-12 miesiącach. Im częściej się kochacie tym szybciej poznajecie swoje pragnienia i potrzeby. Z seksem jest jak z jazdą samochodem. Każdy umie ale wirtuozów kierownicy niewielu. Tak więc nie ten pierwszy raz najważniejszy a kolejne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amstelbier ??? :]]] to przykre że ludzie dalej taka wielką rolę przywiązuja do kawałeczka błony.. ostatni tego typu temat czytam bo to już jest nudne..zieeeeeeeew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cpunek
Sluchajcie przeczytalam to i nieiwem co juz mam o tym myslec... mowicie pedofil bo co wali 14 latke.. moze i tak to ludzie odbieraja ale zauwazcie ejdno milosc nie patrzy na wiek teraz jak by sie 14 z 27 latkiem zwiazala mowicei pedofil a jak juz kobieta ma 29 a facet 44 to nie jest pedofilem zobaczcie z tej strony tak wiem kobueta wtedy jest dojrzala ale powiem wam tak mam w chwili obecnej 15 lat dziewica nie ejstem jzu bardzo dlugo bo ponad rok a z facetem jestem 5 lat wiem dziwne ale ten facet teraz ma 26 lat ... Jasne zaraz usysze pedofil ale takie zycie .. pamietajcie dziewczyny niektore w wieku 14 15 lat sa bardzo rozwiniete i tez potrzebuja roznych rzeczy np seks . I nie ma ze oon pedofil ... Stalo sie moje serce pokochalo w mlodym wieku jegho 4 lata czekal na mnie i co nie zostawil mnei anwert nie nalegal do tej pory nie nalega to teraz ja nalegam .... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milytomekck
Widzisz cyganki też robią to mając 10 czy 12 lat i też często ze starszymi facetami. Małe dzieci mają to do siebie, że nie odróżniają dobra od zła. Nie raz zdarza się, że dziecko za poczucie bezpieczeństwa, za to, że ktoś się do niego przytuli, miło odezwie, nie będzie wyzywać gotowe jest oddać wszystko. To że 13-14 latki są rozwinięte to wiadomo od dawna. Ale psychicznie to nadal dzieci. Dopóki seks jest radością to oczywiście nikomu to nie przeszkadza (no poza prawem bo jest to niezgodne). Problem w tym, że uprawiając seks czasami zachodzi się w ciążę. Wtedy Twój ukochany mimo, że płakałabyś iż go kochasz poszedłbym najbiedniej na 2 lata do więzienia. Wróciłby jako dziewczynka. To jedna strona medalu. Druga strona medalu to to, że jako 14 latka nie poradzisz sobie z macierzyństwem. Sam seks nie jest problemem a ewentualne konsekwencje na które nie będziesz po prostu gotowa. Sam miałem 22 lata jak spotykałem się z 14 latką i mimo iż bardzo mnie kochała i chciała tego, nigdy w życiu nie pozwoliłbym sobie na to by pójść z nią do łóżka w tym wieku. Ona była dzieckiem ale ode mnie wymagało się odpowiedzialności. A to, że Twój ukochany zrobił to z Tobą przed ukończeniem 15 lat świadczy tylko o jego głupocie. Później płakałby nocami jak zmarnował sobie życie gdyby to wyszło na jaw i np. Twój tatuś miał odmienne zdanie od Ciebie w tym temacie. Nie potępiam seksu w młodym wieku bo sam nie byłem święty. Do dzisiaj lubię spotykać się z młodymi dziewczynami ale prawnie musi być wszystko w porządku (w moim przypadku dziewczyna musi mieć 18 lat+ wtedy nie ma żadnych problemów, np. z jej rodzicami). Widzisz różnica pomiędzy 40 latkiem spotykającym się z 20 latką. A 26 latkiem spotykającym się z 14 latką jest ogromna. Tam spotyka się dwoje dorosłych ludzi, tutaj dorosły z dzieckiem. A jeśli 17 latek będzie spotykał się z 10 latką ? To też jest normalne ? A jeszcze mniejsza różnica wieku. Dziewczyny, jeżeli nie macie skończonych 15 lat a robicie to już ze swoimi chłopakami to jeśli im dobrze życzycie nie chwalcie się wszem i wobec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no spooooko
Jeśli dla Was kawałek błony to jest "coś najpiękniejszego, co posiadacie" no to ja gratuluję... Ja posiadam parę ładniejszych "rzeczy" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże przebacz im, bo nie wiedzą co czynią... Kiedyś się o tym przekonacie! Rozumiem wasze problemy bo też jestem tylko człowiekiem, słabym człowiekiem, ale powtórzę się-Bóg daje siłę, pięknie jest czekać i żyć w czystości, a nie opierać i budować związek na seksie=egoizmie! Moje słowa do Was nie przemówią, bo jest ktoś silniejszy ode mnie, kto Wam podpowie zupełnie co innego, kto to taki? Demon i świat, który idzie ku upadkowi. Nie jestem dewotą i nie jestem katechetą, jak ktoś wcześniej wspomniał, ale mam bogaty bagaż doświadczeń działania Boga w moim życiu! Życzę Wam powodzenia w walce o niebo, nie o zaspokojenie potrzeb ciała, które zgnije razem z deskami trumny, w której spoczniemy. Ciało ulega zepsuciu, dusza idzie tam gdzie chcecie, gdzie pomożecie jej pójść! Polecam bardzo mądrą książkę: \"Od złudzenia do prawdy\" dr Gloria Polo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajza
Ja mam 18 i też jestem dziewica. Aczkolwiek nie wiem jak długo ostatnio bliżej poznaje się ze starym kumplem i okazuje się, że łączy nas jakaś elektryzująca więź. Może to śmiesznie brzmi ale tak jest. Obydwoje przestajemy się kontrolować szczególnie na imprezach itp. Czuję, że niedługo przestane nad tym panować. Dodam że nie chodzi tu o żadną miłość czy coś w tym stylu. To jest przyjaźń połączona z pociągiem seksualnym. Może i bym się z nim przespała. Chodzi o to że wiem że nic z tego nie bedzie (trwały związek nie wchodzi w gre) i nie wiem czy to ma jakis sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×