Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kamunia

Moja godzina zero w odchudzaniu-Dzień Kobiet !

Polecane posty

megisss no ciekawe:D nie zjadłam placków wytrzymałam:)ufff na szczeście juz zjedzone:) zjadłam rybe w pomidorach ( nawet niezła mi wyszła nie chwaląc się:) ) , zresztą prawie wszystko co jem jest w pomidorach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewvzyny dołaczam sie do was!!! dietkuje od 12 marca idzie mi nie najgorzej ale mam dni słabosci, np wczoraj wsunełam sporo słodkosci, ale dzis juz trzymam fason:)u mnie najgorsze sa wieczory wtedy mam najwiekszy apetyt, chociaz odzwyczaiłam sie jesc po 19 i mnie tak bardzo nie kusi jak kiedys, waze 75 chcialabym schudnac 10 kilo mam 170 moze troszki mniej,ale moj cel to 60 kilo do lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosek20 z nami uda Ci się schudnąć:) dziewczyny są super bardzo sie cieszę, że założyłam ten topik i że są tutaj takie fajne osoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dni słabości ma chyba każda z nas:) ale jestśmy tu razem żeby takich dni było jaknajmniej:) nosek stosujesz jakąś dietę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskavkova_landrynka
Cześć dziewczyny! Co u Was słychać? Ja jestem chora aktualnie...I poza tym to mam dużo na głowie ale mam nadzieję, że pod koniec przyszłego tyg się już troche wyjaśni i uspokoi u mnie i wtedy do WAS wrócę.... Pozdrawiam Was gorąco BUZIAKI! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej tuskawkowa własnie tak sie zastanawiałam, że coś długo Cie nie ma, tylko nie zapomnij o poniedziałkowym ważeniu:) i szybkiego powrotu do zdrówka życze, czekamy na Ciebie:) kurcze dzisiaj rano otwieram lodówke a tam ciasto...cholera jak nie placki to dzisiaj ciasto:) powstrzymałam się chociaż z 5 min kusiło mnie bardzooo \"tylko kawałeczek\":) mam nadzieje że zosatnie szybko zjedzone:) miałam sie dzisiaj zważyć bo mineło 5 dni diety pomidorowej ale pomyslałam że pozyje jeszcze w tej niepewności do poniedizałku:) dobra ide sprzątać:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, laski:) truskavkova szybko nam tu wracaj do zdrowia, dieta czeka :P u mnie dzisiaj ok, trzymam sie diety choć ssie mnie w żołądku za pół godziny zjem dwa jajka i marchewke małą i koniec, wieczorem dwie godz ćw :) taka ładna pogoda, a ja siedze w domu....nie chciało mi sie w tygodniu troche posprzątać to mam za swoje....ale niedługo kończe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamunia weekend jest dlatego taaak cicho, pewnie wszystkie szpreaja w łodówce:P Ja dzis w sumie duzo nie zjadłam, prawie zadnego konkretnego posiłku ( nie liczac oczywiscie kawałaka torta i makowca;) )tylko troche podjadałam przy przyrzadzaniu jedzenia na imieniny, bo co to za kucharz co nie spróbuje swojego dania. A tak to poza tym zdrowie Wasze gardło moje i chup w ten głupi dziób, wpadne jutro jak wytrzezwieje:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
megisss wytrzeźwiałas?:) ja wczoraj też miałam małą imprezke no i skusiłam sie na kawałeczek makowca i kawałeczek sernika no i oczywiście vódka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamunia jakos doszłam do siebie;) chociaz ta zmiana czasu mnie troche rozbiła, wczoraj tez byla vodka a dzis na poprawe piwko ale tylko jedno. Ale spracerek w lesie byl zaliczony i doteliniłam sie:) A wiec co dziewczynki, jutro sie ważymy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam witam i o zdrowie pytam??:) W piątek trzymałam dietkę sobote też i dizisiaj tez się nie złamałam byłam tyle czasu na dworze, że przez przypadek buźka mi się opaliła, jestem czerwona, wcale tego nie planowałam, ale z moim nowo poznanym kolegą szaleliśmy po dworze i tak jakoś wyszło:) Ide spać bo jutro trzeba wcześnie wstać na zajęcia. Napisze wage jak wroce z zajec ale zwaze sie rano:) DOBRANO I KOLOROWYCH SNOW bądz SENKÓW:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no Gosiu, czyżby nowa milosc zapukała tej wiosny do serduszka?:D :D :D Ja sie niestety nie opaliłam bo wiadomo jak to w lesie, pełno cienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miśka88 ja ciągle zaczynam od jutra....więc zaczynam z Tobą....jestem juz taka zmęczona, może w końcu się uda, jako jedyna na tym topicu nie mam silnej woli i ciągle jestem głodna, spróbuję jutro z tym błonnikiem i może jednak kopenhaska, mam mało czasu(wesele kolegi w połowie kwietnia) a tu waga już....63, 5, przytyłam dziewczyny kilo, tak mi głupio....nie wiem co jest, na noc wzięłam garść prochów odwadniających i przeczyszczających....tragedia. Jestem załamana i mam dość, nie umiem.....kiedyś ok 7 lat temu...(muszę Wam się przyznac) zachorowałam na anoreksję....odchudzam się od kiedy pamiętam, wtedy zeszłam do 47 kg...ale podniosłam się , bo wypadło mi pół włosów z głowy, więc się przestraszyłam, prosili, błagali, dałam rade, przytyłam do 55-57 i tak sobie trzymałam ładnie tą wagę długo, później zaczęłam jakoś dziwnie zajadać stres, wiem, że np. mam schudnąć, bo źle się czuję, ale z tego stresu tylko tyję - to chore, a później mam takie wyrzuty sumienia, że niewiem....być może to już bulimia.... Dziewczyny, ja wiem jedno.....muszę zrzucic to 8 kg na zawsze, żeby mieć spokój, bo inaczej zwariuję, pochłania mi to 100% myśli. Rozpisałam się - przepraszam - musiałam się wyżalić... Dajcie mi rady jak nauczyć się od nowa silnej woi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze, ale sie dziewczyny w nocy rozpisałyście Kamunia witaj w gronie piwoszy;) Co do oribterka to ja nim dłuzej niz 20 minut nie mogłam wytrzymac, trzeba miec zaparcie zeby na nim jezdzic Ellenna nie ma co sie załamywac przeciez dobrze ci szło, mi tez waga skoczyla o niecałe kg ale wazne zeby sie nie załamywac, wiec nie jestes sama, tez mam wyrzuty sumienia jak cos niedozwolonego zjem, załuje potem ze zjadłam i wtedy najchetniej bym to wywalila z siebie, tylko ze ja nie umiem wymiotowac na zawołanie ( no chyba ze jak przecholuje z alkoholem) Mam nadzieje ze czujesz sie dzis lepiej A jako ze dzis wazonko to musze sie pochwalic ze przez ten tydzien słuchłam tylko i az 1 kg, wiec jest równiutnikie 88 kg,w koncu waga sie ruszyła i spała w dół a nie tak jak ostatnio w góre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim:) miśka88 witaj :)zaczełaś dzisiaj? przyłączasz sie do nas? ellena bardzo dobrze że przyznałas sie nam do swojego problemu nie wiem tylko czy zdołamy Ci same pomóc,wydaje mi sie że pomoge Ci najbardziej jeżeli namówie Ci na wizyte u psychologa, anoreksja czy bulimia to nie żarty zresztą powinnas o tym wiedzieć. idz do pierwszego lepszego psycholga a on poleci Ci kogoś kto zajmuje sie zaburzeniami odżywiania, tam znajdziesz profesjonalną pomoc, po co masz sie dalej męczyć. jeżeli mimo wszystko nie udało mi sie Ciebie przekonać na wizytę u psychologa to idz chociaż do jakiegoś dobrego dietetyka. 3mam za Ciebie kciuki będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
megisss ja powinnam jaknajszybciej wypisać sie z tego klubu:) ale jak to zrobic jak ciągle ktos mnie wyciąga na piwo:) gratuluje zrzuconego kilograma:) ja jestem troszke zawiedzinoa bo myslalam ze bedzie minus jakies 2,5 kg a jest - 1,5kg moja waga to 87,3kg,no trudno najważniejsze że chociaż spada:) mam nadzieje że dziewczyny nie zapomniały o dzisiajeszym ważeniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
megisss to mówisz że tak cięzko na tym orbitreku? to juz sama nie wiem tak mnie jakos korci żeby go kupić, ale jak nie bede dawać rady i po tygodniu wyniose go na strych (tak jak było z rowerkiem:) ) to matka mnie zabije:) no nie wiem pomysle jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski!! :) ellenna--> trzymaj sie, nie można sie poddawać!! W sumie każda z nac miala jz pewnie zalamanie nerwowe większe lub mniejsze.....ja akurat musze czekac aż samo mi przejdzie..:) Nie wiem jak \\ci pomóc, wiedz tylko, że jestem z tobą, wszystkie jesteśmy!! :) Ja już dzisiaj po ważeniu!!! ------75 kg------ !!!!HURA!!!! Trzeci dzień od powaznej wpadki dzisiaj i jak narazie trzymam sie mocno, choć wiadomo, że coś dobrego by sie zjadło :P Nawet nie chodzi o głód, bo glodna nie jestem, po prostu psychika domaga sie pyszności:D Witam nową osbkę, życze powodzenia!! ::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Witam w bardzo pesymistycznym nastroju... W tym tygodniu zamiast zgubić kilogram to przytyłam aż póltora... nie ma co sie dziwić, cały czas podjadalam, smakołyki krajowe, kiełbaski, bigosik, te potworne sledzie w śmietanie... No i wczoraj były moje urodzinki, mąż zaprosił mnie do restauracji, nawet nie powiem co jadłam. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko, tyle, ze nie zamówiłam deseru. Stopki nie zmieniam narazie, niech mnie mobilizuje to może szybciej wrócę do tych moich 79kg. Zaczyna kusić mnie kopenhaska... Wiem, że niezdrowa, wiem, że pewnie nie wytrzymam do końca ale tak bardzo zależy mi na szybkich efektach. Do wyjazdu do Polski zostało nieiwiele ponad 3 tygodnie. Musze sobie ta kopenhaska poważnie przemyśleć... Ellena jak się zdecyduję, to pomęczymy się razem. Kiedy chciałabyś zacząć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziewczyny umieram dzisiaj, z bólu, zważyłam się rano i dalej jest 57 kg, ale w nocy dostałam okres i krew mnie zalewa, już dawno tak nie cierpiałam. Jako że w trakcie nabieram wody pocieszam sie że być może z powrotem jest te upragnione 56 ale zważe się za tydzień bede po bólach i powiem jak sie sprawy mają. Jeszcze jakby tego szytskiego było mało to gdzieś się przeziębiłam gardło mnie boli ledwie mówię, pewnie po wczorajszym latanie po dworze, mam za swoje, muszę sie kurować, bo strasznie mnie to wszystko męczy. Zajrze wieczorkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosienka głowa do góry, to napewno przez ten okres. Sama zobaczysz że w przyszłym tygodniu waga znowu spadnie. Ja też w te dni przybieram nawet do 1,5kg, ale to tylko woda!!! Nie ma się czym, martwić :) A tymczasem kuruj się dziwewczyno, zebyś się nam całkiem nie rozłożyła, bo kto się będzie za ciebie odchudzał?! Trzymaj się cieplutko 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady:) no to wszystkiego naj... naj....najlepszego z okazji urodzinek no i duzego spadku wagi 🌻 🌻 🌻 No tak polskie jedzonko to faktycznie kaloryczne jest. Kamunia:) 1,5 kg mniej to niezły wynik. byle do przodu Gosiu mi tez okres sie zbliza bo mi krostki wychodza, tu prawie upały a na moim ciele wysyp krostek. i tak jak pisze Lady to pewnie przez ten okres waga stoi, zobaczysz jak sie skonczy to waga ruszy w dół;) Ja własnie wrociłam z pracy i jestem padnieta, cos bym zjadła ale nie wiem co , w domu mieli rosół ale ja za rosołem nie jestem. musze poszperac w lodówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzięki dziewczyny kochane jesteście, cieszę sie ze jestem z Wami zrobiłam sobie ciepły bulion i kłade się do łóżka z książką wiecorkiem zaaplikuje polopirynę i mam nadzieje ze jutro bede jak nowa. Mam ta nadzieje. Zawiesiłam się, już dawno tak nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu nie ma za co przeciez od tego tu jestesmy aby sie nawzajem wspierac. Kuruj sie szybko. Na szczescie w lodówce znalzłam jeszcze piers z kurczaka i sobie usmazylam i do tego zjadłam 3 tosy z serem. no na dzisiaj chyba bedzie to koniec z jedzeniem, oby. Kamunia co do orbiterka to korzystałam z niego na siłownii jako rozgrzewke. I pewnie jakbym go miala w domu to wyladowałby w piwnicy. Ale ty bys miala przynajmniej motywacje do cwiczenia na nim zeby cie mama nie zabiła;) w tak wogole to facet moje kolezanki kupił sobie go i jezdził na nim dosłownie 1 raz ale to tylko po ty by sprawdzic czy jest sprawny. i na tym skonczylo sie jego jezdzenia a orbitrek zbiera tylko kurz. Ale wiadomo faceci maja mniejsza motywacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuu..... dziewczyny mi tez sie goście zbliżają :P zjadłabym coś....ale już późno....:) więc wytzymam, a raczej musze !! i wiecie co?? im wiecej dni cwicze tym gorzej przychodzi mi się za to wziąść :( na sama myśl mi sie nie chce no ale jakoś sie trzymać musimy... aż wstyd sie przyznać, ale za zdrowo to ja dzisiaj nie jadłam...:D a dokładnie: 2 jabłka, woodaa, herbata czerwona i 150g chałwy (ok 800kcal) no ale mialam ochote, a jak zobaczyłam ile to ma to juz było za późno sorry za chaotyzm, inaczej nei potrafie :D zdecydowania jestem typem gadatliwym, a nie piśmienniczym czy jakoś tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×