Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Dorota....28

byłam prostytutką

Polecane posty

Gość thomi73pl
bylas prostytutka.. jestes zona .. jestes szczera to milo, ale sprytnie wymialas sie z rozmowy na temat twojego bylego zajecia, bazujesz na inteligencji tego czlowieka.. i dobrze wiedzials juz na poczatku , ze jest inteligenty , wiec nie bedzie ci tego mogl wypominac.. wiedzials komu to powiedziec i wiedzialas w ktorym momencie.. sama jestes tez "inteligentna" i przebiegla, jak wszystie damy z tego gatunku... dobrze wiesz jak obchodzic sie z facetem i skrzetnie to wykorzystujesz... ze swoja prawdomownoscia , szczeroscia i wyrozumialoscia oraz otwartoscia, poczekaj do momentu , az dowiesz sie ze facet nie wytrzymuje cisnienia z kim zyje i kiedysz dowiesz sie ze mial kogos i to to nie raz.,.. nie dobrze jest komus zamykac usta... powolujac sie na fakt , ze przyznalas sie nie po to by ci wygadywal... lepiej dobrze przerobic ten temat, a nie walnoc komus na glowe, w stanie kiedy jest zakochany, a potem nie dac mu prawa wypowiedzenia sie , taka czy inna MANIPULACJA..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez popytu, nie byłoby podaży. Praca trudna, niewdzięczna i niebezpieczna. Cóż, nasi panowie mogą mieć wysoki przebieg na liczniku, ale od wybranki oczekują dziewictwa. Jako facet powiem, że tylko nielicznym wolno przyznać się do swojej przeszłości. Niezależnie czy był to tylko jeden, czy było ich stu. Zawsze kobieta (w naszym kręgu kulturowym) będzie pokrzywdzona. Albo ku*wa, albo nikt jej nie chciał. Tak naprawdę, liczy się serce, umysł i to co nazywamy miłością, czy uczuciem. Wszystko inne nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Czarna...0000
DO CZARNAOOOO A po co niby masz opowiadac swojemu mezczyznie co bylo wiele lat temu? co bylo i nie jest nie pisze sie w rejestr;)) i nie uwazam zebys byla gorsza od tych zon "przy mezu" ktore daja d*** za nowa sukienke, kieszonkowe na fryzjera. A jak nie dostana to maja migrene caly miesiac az do nastepnej wyplaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujaj sie psychu
do " k urwa zawsze bedzie k u r w ą takie moje zdanie;" a glupek zawsze bedzie glupkiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do thomi73pl
thomi73pl !! a jaka masz gwarancje ze dziewczyna poznana na pielgrzymce do Czestochowy ma mniej na liczniku,niz prostytutka z agencji?? chyba ze jakas dziewice spotkasz,ale to tez nie gwarancja, Perskie Oczko moze miec wiecej uzywane niz c*** ;D a oral opanowany do perfekcji. Jedynie co ja roznic moze od szanujacej sie prostytutki,to ze dawala za darmo ;P a to by swiadczylo o niej ze jest nie tylko k**** ale glupia k**** na dodatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenna vain
Prostytutka jedna drugiej nierówna. Możesz poznać wspaniałą kobietę, która tak zarabia na życie, a możesz równie dobrze trafić na zdzi rę, która studiuje, pochodzi z dobrego domu itp itd. Pozory mylą. Poza tym, gdyby nie było popytu na ten zawód, to i niebyłoby prostytutek, więc zamiast oceniać wyłącznie te dziewczyny, oceńcie lepiej znaczną grupę facetów. Być może to wasze drugie połówki, narzeczeni, mężowie... Większość facetów zdradza i taka jest prawda! Prostytutki sprytnie wyczuwają interes i dają im to, czego chcą. Zastanawiam się czasem kto jest tutaj naprawdę szma tą. One są wolne. Ich życie. Mogą robić z nim co tylko zechcą! Mogą sie położyć na torach, a mogą iść z kimś do łóżka za pieniądze. A ci faceci nierzadko przysięgali przed ołtarzem miłość i wierność do końca życia. Nie oszukujmy się. Każdy patrzy na tą pracę, a nikt na tych gości. Moim zdaniem, to są prawdziwe świnie, a nie te kobiety. Jej ciało - jej wybór. I gu wno mi i reszcie świata do tego. Swoją drogą, lepiej przespać się z byle kim i dostać za to kasę niż dać się nabrać jakiemuś chole rnemu cha mowi, który podrywa tylko po to, żeby do łóżka iść. On też jest byle kim - z tym, że ukrywa się z tym i chce wyczaić coś za darmo. De facto chyba lepiej uprawiać seks z byle kim za 200 zł niż z byle kim za 0 zł i być zwyczajnie wyrolowanym. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to znaczy większośc dla ciebie?prowadzisz statystyki?ja wyczytalam ze ok.42%mężzyzn i ok.25% kobiet badanych zdradza....tak naprawde wiekszosc siedzi grzecznie w swoich domach.Co to w ogóle za gadanie "większośc facetow zdradza" albo ze chodzi na dziwki?Propaganda czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość willi
przeczytałem tylko to co napisałaś innych wypowiedzi nie czytałem ....i zadziwiło mnie to....i nie wiem co pisać ...ale życzę szczęścia i pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21typ
nie ejstes dziwka wiec jestes cichodajką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a swistak siedzi i zawija
tak malzenstwo bedzie udane, dopoki nie okaze sie ze jakis nowy znajomy twojego meza kiedys cie rznal.... heh caly topik brzmi bardziej jak tlumaczenie sie a nie podzielenie informacjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kary
Ja zawsze uwazałem, że pszeszłość mojej kobiety niema dla mnie znaczenia, uważałem do czsu, do czasu gdy poznałem kobietę która była sponsorowana przez męższczyzn. Gdy się poznalismy to już skończyła z tym, ale wielokrotnie czółem że ona przyzwyczajona jest do wiekszej kasy niz ja jej mogę zapewnić. Bardzo mi to pszeszkadza, i chociaż jestesmy już ze sobą 2 lata i bardzo jakocham, to ciągle boję się o naszą pszyszłość. Niestety, pszeszłość ma znaczenie. ps. Dorotko, jesteś na poziomie,,, gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ależ pitolicie
Dorota jest OK, z nikim nie była, umawiała się na randki, do tego parę złotych za to brała. Ja też miałam ok 60 facetów, ale nie brałam za to pieniędzy, mechanizm był prosty - szukałam miłości, prawdziwego faceta. Działanie było banalne - fotka.pl i sympatia.pl tam miałam konta. Mogłam przebierać w facetach ile chciałam. Wystarczyło przysłowiowo kiwnąć palcem. miałam wtedy 20 lat, dziś mam 24 lata, jestem szczęśliwą matką i żoną, mój mąż, wie że miałam wielu facetów, wcale mu to nie przeszkadza, z resztą on , starszy ode mnie pare lat.. ma taaakie doświadczenie, że dopiero gdy z nim jestem wiem jacy płytcy i cieńcy byli ci wszyscy moi zabawiacze. Kochamy się bardzo. Zawsze mi mówi że nigdy nie chciał dziewicy ani niedoświadczonej kobiety.. bo takie wg niego najgorsze - nic nie potrafią a do tego 1000 komleksów mają. Pozdrawiam wszystkie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia8888754567
Ja mam zamiar od przyszłego roku wyjechać za granicę i zacząć taką pracę. Potrzebuje kasy na studia. Poza tym moje zycie moje wybory. a jak na tym wyjde to sie okaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIRAT28
Chciałbym za żone mieć byłą prostytutke,Nie wiem czego ale czuje że to jest to czego chce.Lubiałbym wsłuchać się opowieści i histori o tamtych czasach ,klijentach,sexie,spotkaniach,przygodach to by mnie bardziej nakręcało niż sam sex.I nie piszcie że jestem jakiś nienormalny.Spotykałem się przez jakiś czas z dziewczyną z ogłoszenia i było fajnie miło spotykaliśmy się Myślałem wówczas że łączy już nas coś więcej ale... jak się okazało zawsze tylko byłem dla niej klijentem.Teraz jestem w związku z bardzo spokojną i mocno pruderyjną dziewczyną ale to nie jest to czego chce i nie jest mi z tym dobrze.Dodam że nie jestem jakiś szpetny tylko ponoć przystojny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zdrowy rozum to wszyscy jesteśmy kurwami. Kobiety sprzedają swoje ciało, to czym je natura obdarzyła. A inni uczą się przez wiele,wiele lat po to żeby potem sprzedawać swoją wiedze, swój intelekt. Więc pytam się kto jest większą kurwą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska_byl_SOBEI TAKA_SOBIE
tez bylam w zawodzie 8 lat w tym czasie dorobilam sie majatku okolo 300tys.eu.skonczalam szkole,i wyszlam za maz, za faceta ktory nie ma pojecia ze ma taka zone, majatek udowodnilam mu ze zarobilam, w inny sposob na nieruchomosciach; zyjemy super mamy dzieci, i maz ma w domu zawsze to co potrzebuje,sexu mu nie brak...wiem ze jestem dobra zona i matka:-)ZNAM ZYCIE sama je sobie poukladalam :-) A FACET DLA MNIE TO NIE WYNALAZEK--kazdy jest taki sam, serio kobiety nawet moj maz to jest tylko facet:-) NA NIEGO WYPADLO:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska_byl_SOBEI TAKA_SOBIE
za jeden numerek braklam 100eu,to byly najmniejesze stawki,takie byly slabe dni,jezdzilam po hotelach nikt nawet nie myslal ze ta elegancka pani chodzi z klijentami, odwiedzalam wszystkie hotele,a ilu z TV facetow sie bzyklo,ho ho nawet tych co maja swoje programy, mialam duzo stalych ukladow, bylam laska z klasa, swoje mieszkanie ,swoje auto,elegancja i dyskrecja byla pewna, a jakie urlopy mialam, milo wspomniec:-)najwiecej zarobilam,20 tys w 2 tygodnie,od stalego faceta :-)TO BYLY FAJNE CZASY;HEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIRAT28
Te rzeczy z dyskrecji nie przejdą u mojej.To nie z nią te zabawy. Mnie kręcą takie doświadczone laski tak jak opisuje to baska lub inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra :)
Ja też miałam sponsorów. I jak czytam że ludzie nie wierzą że ta dziewczyna co założyła temat umawiała się z facetami na kilkugodzinne spotkania to mnie to śmieszy. Nie znacie ludzie tematu i pier**dolicie głupoty!! Często facetowi nie chodzi tylko o seks tylko o normalną randkę-rozmowa, kolacja, kino, zakupy....no i seks oczywiście na końcu. Ja brałam za spotkanie 500zł, ale są dziewczyny które biorą 200 ale sa i takie które biorą 1000. Miałam czesto paru sponsorów ale każdemu mówiłam że jest tym jedynym, bo on chciał poprostu to słyszeć. Spotkania były zarówno w hotelach jak i u nich w domu. Spotkania były w ciągu dnia. Wracałam do domu i byłam znowu normalną dziewczyną i tak jak dorotka nieśmiałą i niedostępną dla facetó(innych niż sponsorów). Ale wiecie co znudziły mi się kilkugodzinne spotkania z facetami, wysłuchiwania ich problemów, opowiadania o sobie i tworzenia ciekawych histori aby ich zainteresować. To jest męczące. A jeszcze te podchody w seksie. Większość facetów zachowywała się jak prawiczki:). Ja chciałam konkrety:seks i nara. Dlatego teraz (na dniach) zaczynam pracę w agencji-nie wiem jak to będzie ale wstęp do prostytucji już miałam. Bo dziewczyny, nie okłamujcie się sponsoring to prostytucja tylko z mniejszą ilością facetów. Ja potrafie rozgraniczyc te dwa życia. Jestem zadowolona że mogę żyć dobrze. Moje życie mój wybór mi się to podoba a jeśli ktoś tego nie popiera to już jego wybór.... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krępy
Jak dla mnie to jest to jakiś sponsorowany artykuł. Nie wyobrażam sobie, że praca prostytutki wynikała z chęci łatwych pieniędzy. Ponad to jestem przekonany, że taka praca powoduje duży wpływ na psychikę, ciało jest do okazywania miłości a nie handlu wiec myślę, że w sercu to pozostawiło wiele smutnych ran. I na pewno to nie była taka rewelacja jak tutaj ktoś opisał. Artykuł generalnie brzmi masz ochotę zarobić zostań prostytutką potem bez problemu zerwiesz i będziesz miała szlachetnego męża. Jasne już to widzę. Ciekawę dlaeczego nie ma ani słowa o "opiekunach". A jeżeli prawda to życzę powodzenia na nowej drodze i dużo rozsądku w dalszych decyzjach życiowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia215
Dziewczyno, to była twoja praca. Gdybym była zdesperowana to zrobilabym to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karo_82
Mam 28 lat i niedawno zaczelam. A czemu? Wczesniej sporo przeszlam, mialam sporo problemow w tym finansowych, ktore powodowaly inne. Abstrachujac od tego ze niektore moje problemy wynikaly czesciowo z mojej winy, CIERPIALAM. I najzwyczajniej w swiecie w pewnym momencie nie wytrzymalam psychicznie - chcialam choc na jakis czas przestac cierpiec. I wiecie jak sie czuje? Pomijajac momenty spotkan, czuje sie jakbym trafila do raju!!! Ze niby ta"praca" mnie poniza? O wiele bardziej ponizana czulam sie w niejednym swoim tradycyjnym zwiazku, a juz najbardziej przez milosc mojego zycia. Tutaj, mam "prace" tak zorganizowana, ze moge wybierac i jesli klient jest wulgarny albo chamski wypraszam go, zwracajac mu pieniadze za niewykorzystana czesc spotkania. Zreszta jak na razie zdarzylo sie tylko raz, ze gdy klient na poczatku spotkania powiedzial:"ale masz fajna dupcie" od razu powiedzialam mu - bardzo prosze bez wulgaryzmow bo pana wyprosze(jestem kulturalna osoba).Nie uwazam, ze jest to praca jak kazda inna, ale tez nie czuje sie z tego powodu godna moralnego potepienia ani jakas zbrukana. Nie namawiam do tego nikogo, bo nie kazdy odczuwa pewne rzeczy tak samo, sa osoby dla ktorych wlasne cialo jest swietoscia, ktorej nikt nie ma prawa tknac a sa takie ktore nie postrzegaja go w ten sposob. To trzeba miec albo silna psychike albo wczesniej przejscia podobne do moich(lub gorsze)zeby znosic to tak dobrze jak ja.Jako ostrzezenie przed prostytucja slyszy sie m.in. ze seks juz nie bedzie nigdy czysty i piekny - ja tego problemu nie mam bo dla mnie on i tak juz nigdy by taki nie byl. Dylematow czy w przyszlosci partnerowi powiedziec, czy nie, nie bede miala, bo nie mam zamiaru juz z nikim sie powaznie wiazac. A nawet gdybym weszla z mezczyzna w jakas dluzsza relacje to ja i tak jestem swiecie przekonana, ze zaden z nich nie jest do konca szczery. Ze kazdy (albo prawie kazdy) ma na sumieniu jakies grzeszki o ktorych nie mowi. Wczesniej, w zwiazkach bylam szczera i za te szczerosc zwykle dostawalam po tylku(nawet wtedy gdy jeszcze"mocnych"doswiadczen na swoim"koncie"nie mialam), przy czym nie raz w pewnym momencie sie okazywalo, ze facet rowniez byl duzo mniej swiety niz sie kreowal.Nie zycze natomiast dziewczynie, ktora caly czas zyla pod kloszem i czeka"tego jedynego"zeby poczula sie zmuszona do takiego kroku, bo ja tez kiedys(do wieku 22 lat) bylam niewinna - tak mentalnie jak i fizycznie i wtedy chyba predzej targnelabym sie na swoje zycie niz to zrobila(choc nie zdziwie sie jesli znajda sie osoby ktore beda uwazaly ze to by bylo lepsze wyjscie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie osbiście chyba bardziej od sponsoringu vel.prostytucji uwłaczałoby wielogodzinne spiekanie dupy na polu truskawek, odmrażanie rąk przy sortowaniu mrożonek czy podcieranie dupy strauszkom w miodem i mlekiem płynącej Italii. Sama nie wiem czy bym sie na to nie zdecydowała gdyby nagle tatusiek postanowił mi nie płacić za studia(dzienne). Z internetu i stron na których sponsorzy dają oferty wiem, że Panowie sa skołonni za jedno spotkanie dac od 300 do 1000 złotych, do 5 spotkań w miesiącu. A szacunek do siebie? to rzecz względna. Gdzie go mają kobiety, które dają sie lać mężom noc i dzień prze 30 lat? Gdzie go maja małolaty, która "dają" za darmo, te wszystkie studentki, które co weekend mają nowego w łóżku a rano musza go pytać o imię i uprzejmie wyprosić z akademika? Gdzie szacunek do siebie i własnego ciała mają te wszystkie lale robiące się na Barbie? A mają, własnie mają, bo szacunek to nie praca, wygląd, status cywilny, nie znajomi ani nieznajomi. To podejscie do samego siebie i jeżeli jakas dziewczyna chce, ma ochote na taki zarobek to nikt nie powinien jej z tego powodu szykanować. Sama mam znajomą która się tym trudni i głowe nosi wysoko. Czemu nie śmiac sie z tych facetów którzy idą na łatwiznę wybierając call girl zamiast poderwac zwykła laskę na imprezie, a wszyscy wieszają psy na prostytutkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikitusia
Tez nia bylam przez prawie 20 lat...... i wyszlam z ciaglego krecenia sie w gownie...sama sobie gratuluje ! Lepiej pozno niz wcale... Jestem z toba calym sercem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet nie zasluguje zeby go
szanowac , taka prawda. Lepiej barc za to pieniadze, znam przypadki gdzie facetom nie przeszkadza ze kobieta sie sprzedawala, tez mam zamiar zaczac ale nie w Polsce .I odziwo byla kiedys przeciw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też byłam
długo, za długo. Zaczęło się z braku kasy i pracy, zadzwoniła na moje ogłoszenie agencja...i tak się zaczęło. Zapytałam męża o zgodę, zdecydowaliśmy razem. A potem przyzwyczaiłam się do szybkiej kasy. Później przeprowadzka do innego miasta, znowu brak pracy u męża, a praca w agencji była już i kasa tez już. Różnie było - trzy dni siedziałam bez gotówki, a potem głupio mi było wracać do domu, bo zarobiłam więcej, niż mąż przez miesiąc. Poznałam jedną-taką i namówiła mnie na prywatkę. Wtedy miałam prawie fajnie. Kasa tylko dla mnie (wynajęcie mieszkania, ogłoszenia i inne takie), swobodnie wybierałam klientów, praca od 10 do 20, a jak miałam kaprys, to inaczej. Tylko ten strach....kto przyjdzie, co będzie chciał...Bardzo często trafiały mi się śniadania, obiady lub kolacje, raz umówiłam się na noc (bo mi się głos spodobał). Myślałam, żeby zrezygnować, ale ciągle "coś" wynalazłam. A to jakiś konkretny zakup, a to brak odłożonej kasy - chyba po prostu nie chciałam. Aż któregoś dnia był napad. Minęło kilka lat, do tej pory nie pozbierałam się psychicznie. Niektórych telefonów w ogóle nie odbierałam, niektórym odmawiałam, kilku nie wpuściłam do mieszkania. Któregoś dnia powiedziałam "KONIEC". Pogrzebałam po necie i znalazłam pracę, którą uwielbiam. Zarabiam ze 4 razy mniej, kilka miesięcy trwało, zanim przyzwyczaiłam się do tych groszków, które dostaję teraz, udało się. Wiem, że jest strasznie ciężko wyrwać się z "tego" , trzeba naprawdę mieć motywację. I, odpowiadając na pytania paru osób, za godzinę brałam 100, za tę noc wzięłam (ok. 7 lat temu) 700-kolacja ze śniadaniem u mnie. Mam mieszkanie, domek całoroczny pod miastem, jednemu dziecku pomogłam w wyposażeniu mieszkania (drugie mieszka u teściów i nie chcą). A poza finansami - jestem 27 lat po ślubie, mąż pracuje w układzie 24/48 ja dalej pracuję w moim ukochanym zawodzie, jak się nie widzimy trochę dłużej, to prawie szlag mnie trafia z tęsknoty. Mam jednego-takiego (dawny klient), który został moim kochankiem. Mąż jest trochę starszy ode mnie i jakoś nam łóżko nie wychodzi, a potrzeby są.Tamten nie płaci, spotykamy się raz na tydzień - po prostu zaspokajam swoje potrzeby. Mąż wie.To było trochę wywalenie z siebie, a trochę odpowidź na posty, bo przeczytałam wszystkie i parę razy się wkurzyłam. Jak ktoś będzie miał ochotę, to beja1@vp.pl . Nie obiecuję odpowiedzi natychmiastowej. Pozdrawiam wszystkich niedowiarków i byłe. Życzę partnerów, jak mój - wyrozumiałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupka jelenia
mam wrazenie ze teraz prostytucja jest coraz bardziej popularna, wiele czynnikow na to wplywa wiec chyba coraz trudniej o klientow? jak to jest, drogie obecne - lub niedawne prostytutki? plus pytanie :pewnie bralyscie srodki anty na wszelki wypadek seks oralny i analny z guma czy bez? zakladam ze oral bardzo czesto bez - nie balyscie sie zlapac hiv?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita345
Witam gratuluję obojgu zaufania a przede wszystkim szczerości ... to ważne w związku .podziwiam was i gratuluję tego że macie siebie ... ja jestem zakompleksioną grubaską której brakuje i miłości i szczęścia w życiu ale to pomijając naprawdę cieszę się że niektórym w życiu się udaje pozdrawiam serdecznie i nie widzę w tym nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że autorzy tych postów do których się odwołałaś już pewnie od dawna tu niezaglądają. Ale skoro już napisałaś.. Ty też znajdziesz miłość. Niemusisz być idealna. Wielu facetów lubi puszyste kobitki. Zawsze mozesz zaczać biegać lub ćwiczyć to nic niekosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co powiedziec, naprawde nie wiem. To pewnie przez alkohol (rzyg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×