ale mnie trafiło, jestem w szoku

hehe ryzyko takie jest tez sie o to obawialam u nas ryzyko bylo podwojne, bo oboje moglismy wyladowac na bruku..:P z powodu naszej \"pracowitosci\" i \"umiejetnosci koncentracji\" :P

gluptaska, to nie jest tak jak mowisz, najgorsze nie jest to, ze zostaniesz z niczym, najgorsze jest bycie z kims tylko dla tego, zeby z niczym nie zostac..

a w ogole to mam fajnego newsa.. wlasnie sie dowiedzialam :D moj byly sie zeni:D

życie bez miłości jest puste :)

o juffie, to jest news :), fajnie że mu się tak ułożyło

a ja się na newsach znam, bo o nich pisze :D a Ty odbierasz te jego teksty i spojrzenia po zajęciach jako jego pierwszy krok, czy niekoniecznie?

tez sie ciesze, bardzo :) boje sie tylko, ze to troszke za szybko, znaja sie 2 tygodnie:P ale nie mnie to oceniac, moze wlasnie tak trzeba. Dodam, ze nie musza, ale chca :D

mnie sie wydaje, ze to sa sygnaly z jego strony. On nie moze inaczej, bo przeciez ci nie powie przy tylu osobach, ze ladnie wygladasz czy cos w tym stylu :D wiec na moj nos i moja niezawodna kobieca intuicje to to sa znaki pt. zareaguj, odezwij sie do mnie!

no mam nadzieje ;), no i zacznie się gadanie ludzi z grupy, jak zostanę po wykładzie z którego mnie zwolnił, ale jakoś to mnie nie martwi ;) no tak, a to jest taktowny facet

ale mam farta, naczelnego chyba dziś nie będzie ;)

a niech gadaja.. i tak gadac bede. Ludzie zawsze musza miec jakis temat do rozmowy, poza tym, zostac mozesz, to jeszcze o niczym nie swiadczy.. denerwuje sie razem z toba :)

dzięki za wsparcie!!! no wiesz niektórzy to już coś podejrzewają, a poza tym po co ja chodze na wykład na który nie musze, to normalne nie jest ;), zupełnie mnie, to nie interesuje :)

no to Juffie pomóż mi ułożyć strategię na jutro, ok? który pewnie i tak weźmie w łeb :)

pomoge.. ale zacznij, powiedz co planujesz.. po pierwsze! musisz wygladac uroczo :) ubierz to w czym sie czujesz najlepiej i pachnij tez, zebys sie czula jak najbardziej kobieco..

ok, idę na wcześniejszy wykład i później chce zostać na jego wykładzie i zobaczyć, jak zareaguje, jak mnie zobaczy, jak emocji nie będzie, to nie będę ryzykować, chyba...

a tak się składa, że to jest jego i mój ostatni wykład, a pora też jest odpowiednia, pt wieczór.

musisz zaryzykowac! inaczej oszalejesz :P zglupiejesz od tych mysli \"kosmatych\" jutro i juz! a ja bede trzymac kciuki z calych sil!

:), myślę że już zgłupiałam :D, psychoza na całego. no ale na razie kosmate, to nie są ;)

poczekam aż wszyscy wyjdą i spróbuje do niego podejść...

tak zrob.. do odwaznych swiat nalezy, ktos madry powiedzial :)

fajnie ze juz jutro cos sie wyjasni.. az sama jestem ciekawa :)

o ktorej to bedzie?

ale jestem juz mezatka jak go poznalam na wszystko bylo juz za pozno wyszlam za mojego meza - nie zaluje, ale nie ma dnia zebym nie pomyslala o tym drugim...... Nie wiem czy to kiedykolwiek sie skonczy...... Mam nadzieje, ze tak Bo zyc tak sie nie da.

kawunia niunia, strasznie mi przykro. Powiedz mi, a ile to juz trwa u ciebie?

jufiee...> to będzie około 20, on zawsze trochę wcześniej kończy wykład... kawunia niunia...> witaj :)

Jakies 4 lata :( Byl taki okres ze sama nie wiedzialam czego chcialam. Z obecnym mezem bylam bardzo długo - wkroczyla rutyna i pojawil sie ON. Gdy skonczyl sie kryzys moj obecny maz oświadczyl mi sie - jest wspaniałym czlowiekiem i bardzo go kocham. Nie moglam za niego nie wyjść...... Ale o tamtym nie moge zapomniec :O Moze ciekawa jestem rzeczy, które nie miały sie szansy wydarzyc...Sama nie wiem

Ale fakt, faktem jest mi źle - choć jestem szcześliwa osobą. Mam nadzeję, ze kiedyś wylecze sie z tej paranoi. Problem tym ze to wzajemna paranoja.

kawunia niunia ---> bardzo mi przykro, naprawde. Wiem, jaki smak moga miec niezrealizowane marzenia, zrobilam jak zrobilam miedzy innymi dlatego, ze balam sie tego, co teraz przezywasz. Wspolczuje.. akitkaa ---> w takim razie bede juz sie z toba laczyc telepatycznie od 19:30 :P:P

juffie :)) Dzieki. Wiesz, ale gdybym zrobila inaczej to też pewnie bym w jakiś sposób zalowala. Gdy wychodzilam za maz - troche kalkulowalam, bo zycie z druga osobą to jednak tylko zycie. Trzeba tej osobie ufać, umiec sie z nia dogadywac. te wszystkie cechy ma małzeństwo z moim mezem. Ale ciekawość: co by bylo gdyby??? - pozostala :) Chcialabym kiedys walnać sie w glowe i o wszystkim zapomniec :)

i tak zrob :) ciesze sie, ze doceniasz plusy obecnej sytuacji, ciekawosc ciekawoscia, widze, ze nie jest tak zle :) fajnie, ze masz wszystko co tak wazne w malzenstwie, znaczy ze decyzja byla sluszna :)