Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

akitkaa

ale mnie trafiło, jestem w szoku

Polecane posty

dzięki dziewczyny za rady. mam wrażenie że jak bym się po zajęciach do niego słowem odezwała, to już by samo poszło, ale te opory, że nam nie wolno, że mam chłopaka... tak wielokrotnie pisałam z takim czystym uczuciem u nas w związku od poczaku były problemy, więź jest mocna, bo nigdy się na sobie nie zawiedliśmy, bardzo sobie ufamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a u mnie jest różnie, czasem jestem nieśmiała, a czasem potrafię wygarnąć wszystko w 5 min...pewnie przyjdzie taki moment, że łatwiej będzie mi z nim pogadać, przecież nie muszę od razu o nas rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akitko
wszystkiego Ci wolno spróbować choćby po to, żeby zrozumieć co możesz utracić, a co zyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22
"akitko" swietnie to ujela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowa to w końcu nie zdrada, już chyba momentami z tą lojalnością przesadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, czy pisałam Wam, jak on nawiązuje na zajęciach do tego co przeżywa niby dając przykłady do tematu zajęć, że jak się zakocha, to nie jest tak, że powie teraz się zakocham, tylko to się samo dzieje, albo że bycie z kimś, to uczenie się jego zachowań, że można sobie wyobrażać jak być z kimś, no i że czasem są dylematy, czy powinno się być razem, czy wolno, czy to jest dobre...takie niby truizmy, ale to prosto z jego ust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akitko
kiedyś mnie też trafiło. na szczęście, nazwijmy Go Wykładowcą, jest poukładanym człowiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22
Ja tez nie bylam do konca fair wobec mojego bylego, ale nie moglam sie powstrzymac przed spotkaniem , przed rozmowami, nie moglam nie wyslac mu sms-a, nie potrafilam bo to bylo silniejsze ode mnie.Ale powtarzam to caly czas - nie zaluje niczego.W przyszlym roku bierzemy slub i jestem bardzo szczesliwa.W milosci nie ma miejsca na poswiecenie.Nie ma sensu poswiecac sie dla kogos kogo sie juz nie kocha.Oczywiscie trzeba miec tego 100 procentowa pewnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akitko
na jakim kierunku studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22
hmm... tresc rzeczywiscie ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kayenne22...> tak w miłości nie miejsca na poświęcenie, no ale o tym jeszcze muszę się przekonać. akito...> nie chce mówić co studiuje, to chyba nie jest ważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akitko
wyspać się muszę dziewczyny, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22
dobranoc akitko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22
Na mnie juz tez czas - Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22
No jestem, ale tylko troszke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok :). właśnie do mnie chłopak dzwonił... a wiesz paradoks tkwi w tym, że ja chciałam z tym studiów zrezygnować, bo mnie dużo siły kosztują, a mam też intensywną pracę, a mój chłopak poradził mi żebym jeszcze została, jakbym zrezygnowała, to by nie było tych dylemtów, ale może ktoś inny i tak by się pojawił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22
Wydaje mi sie, ze w tej sytuacji predzej czy pozniej pojawil by sie ktos inny.Tak jak juz pisalam masz dwa wyjscia.Chyba sie nie wysililam, bo sama o tym dobrze wiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22
Pisalas, ze porozmawiasz z chlopakiem o was, powiesz mu ze masz watpliwosci.Kiedy zamierzasz to zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro będziemy się widzieć, już mu zaczełam mówić, że zaczynam odczuwać kryzys sporo wcześniej, zanim mnie jeszcze z tym drugim tak mocno trafiło, wyjeżdza w sb na tydzień za granicę, także nie ma kiedy nawet spokojnie pogadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22
I co ci odpowiedzial, gdy zaczelas mu mowilc o kryzysie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22
Ale on czuje to samo czy byl zdziwiony, ze ty tak czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za mało inicjatywy okazuje. zwasze ja aranżuje wypady np do teatru, ostatnio on miał zarezerwować bilety, ale jeszcze tego nie zrobił.... zawsze ja to robię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22
Proponuje dokonczyc ten temat jutro.A teraz juz pedze spac bo nie wstane rano :) Dobranoc akitkaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za rozmowę. dobrej nocki :). jutro wieczorem mnie nie będzie na topiku, ale wpadnę może w ciągu dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×