Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie lubię krów

Co zrobić ze świętą krową???

Polecane posty

do**sweetie** poprosilam meza zeby powiedzial asicy zeby sie nie wtracala, zadzwnil przy mnie a potem jej wyslal smsa : \"asia daj se spokoj bo to jest glupie, zadzwonie jak nikogo nie bedzie zeby nie podsluchiwali to se pogadamy\" jak przeczytalam ze to glupie to ja to go wywalilam z domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze wyrzucaniem meza z domu nic nie wskorasz, gorzej, on poczuje sie pokrzywdzony, pojdzie do rodzicow (no bo gdzie indziej?), oni go pozaluja i pociesza, i powoli przekabaca na swoja strone. Nie znam Twojego meza, ale musisz tak postepowac, zeby on byl z Toba i Cie rozumial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoj maz ma slaby charakter i to dlugo potrwa zanim bedzie mial odwage stanac w Twojej obronie. Ja doprowadzilam do tego, ze maz stoi za mna, ale jak wczesniej wspomnialam, tylko biernie. Chcialabym kiedys uslyszec jak mowi do mamy czy siostry: Dajcie spokoj mojej zonie, bo to jest moja zona i matka mojego syna i nie zycze sobie takich slow w jej kierunku. Na razie jak z nimi rozmawia to mowi: ja nie chce lub my nie chcemy, a ja chcialabym uslyszec: moja zona tak powiedziala i tak bedzie. Ale wiem, ze doczekam sie tego, bo on mnie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do .. masakra dopiero patrzo
I tutaj się mylisz i to bardzo, nie pochodzę ze wsi tylko z miasta, ale tak się złozyło, ze przez 5 lat kiedy byłam dorosła mieszkałam na wsi i wiem, ze miasto i wieś to dwa rózne srodowiska, to po prostu dzien do nocy.( Mało tego, nie mam najblizszej rodziny, która by mieszkala na wsi nad czym zawsze ubolewałam, bo niestety wszyscy to mieszczuchy :)) Mam przez to porównanie. Myślę, że autorka zionie nienawiscią do rodziny męża i nie przyjmie jakichkolwiek rad. To zła droga, nienawiśc jest złym doradcą, nie musisz kochać rodziny męża nikt tobie tego nie karze, ale musisz ją tolerować czy chcesz czy nie. Musisz pogodzic się z sytuacją jaka jest i wiem, ze nikt ani nic rowniez ty tego nie zmieni, jezeli kochasz męża i zalezy tobie na twojej rodzinie, to skup sie na tym, to dla ciebie niech będzie najwazniejsze, a ich traktuj z przymrużeniem oka i koniecznie ogranicz kontakty. Pamiętaj tesciowie i twoja szwagierka jak będę mniej wiedziec o was to lepiej dla was. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita69
Nie rozumiem Cię zupełnie jakimi kategoriami oceniasz ludzi pisząc ze na wsi ludzie sa mieszczuchami. Tu osoba ma problem z teściami i szwagierka a Ty piszesz ze nie przyjmie rady dobrej. To po co niby zakładałaby to forum?? A może Ty jej nie rozumiesz bo jesteś zwykła mieszczucha. Kochana ja Cię rozumiem bo wiem co moj brat przechodził z teściami i jestem w pełni z Tobą!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probowalam wczoraj wieczorem porozmawiac z mezem ale jak powiedzialam, ze tesciowie maja przyjezdzac tylko raz w miesiacu to on powiedzial: ok, ale to ty im to powiesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój mąż
to zwykły słabeusz, taki maminsynek błagający o litość Wzięłaś go sobie takiego i masz teraz co chciałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to mam co chcialam, on byl inny przed slubem, zupelnie inny, potrafil sie sprzeciwic, jego mama mowila zeby szedl na studia a on chcial się żenić znaliśmy sie 8 lat, bylam go pewna jak nikogo innego, a teraz czuję sie taka samotna. jak zaszlam w ciaze to tez mu doradzali zeby sie nie zenil, ale on chcial ja wiem ze mnie kocha ale szlag mnie trafia ze nagle zamiast zony mamuski mu sie kurwa mac zachciewa zeby pozdychali juz ci moi tesciowie, bo nie mam sily!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To moze przeczytaj
swoja ostatnia wypowiedź raz drugi, trzeci, dziesiąty ... i zobaczysz jak zioniesz nienawiścią ... i jeszcze rzucasz mięsem Pamietaj nie życz drugiemu co tobie niemiłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nie zdycha
tylko umiera, poza tym jestes złą osoba, jak mozna komus cos podobnego zyczyć widzę, że zmarnujesz nie tylko swoje zycie , ale rowniez zycie swojej rodziny Żal mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiu, wiedziałm ze masz internet ale nie myslałam ze bawisz się w fora... przy twoim natłoku obowiązków... czyżby mamusia cie wyreczyla w prasowaniu skarpet twojemu panu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój mąż...
po prostu chowa głowe w piasek, to jego rodzice i on powinien z nimi porozmawiac, ty jestes tylko synową :) Swoja drogą troche przeginasz, on nie moze rodzicom wprost powiedziec odwiedzajcie nas 1 x w m-cu, troche dyplomacji nikomu jeszcze nie zaszkodziło :) PS Przesadziłas z ta smiercia twoich teściów, tak nie wolno mowić, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz zrozumiec że
każdy człowiek jest inny i nie można kogość zmieniać na siłę Nawet jak bardzo bedziesz chciala, nie zmienisz tego, więc ......... moze lepiej zaakceptuj swoich teściów takimi jak są, ogranicz kontakty i pamietaj o tym, że to rodzice twojego męża i dziadkowie twojego dziecka ... Tego również nie zmienisz. A tak na marginesie to w zyciu najlepiej liczyc na siebie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak tu nie przeginac moze przeczytajcie caly topik od poczatku do konca i dopiero ie wypowiadajcie, ja wiem ze np. z ta smiercia przeginam tylko ze chcemy byc rodzina na dobre i zle a moj maz powinien mnie bronic. oni sa jego rodzicami a ja zona!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój mąż
powinien cię bronić??!! Może i powinien, ale dlaczego żądasz tego od nas?? Zażądaj od niego! My tutaj nie chcieliśmy ci dokuczyć tylko doradzić, ale tobie się nic nie podoba z tego co ludzie ci radzą. Chyba pomału zaczynam rozumieć twoich teśców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałem wczesniej
Twoim problemem nie są tesciowie, ani ich córeczka asia tylko Twój "mąz" a ten text mnie rozbawił, tylko Ty im o tym powiesz, hehe, ale kozak z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto Cie prosił o doradzanie
zajmij sie lepiej swoimi sprawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jesli to będzie lepsze
zapytam jeszcze raz, ochcjtałas się z męzem, czy z Twoimi tesciami, ale jak pisałaś .... a tajk nawiasem nie jestem zwolennikiem toxycznych zwiazków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurde ja teznie jestem!!! ale szkoda mi synka. ale gadalam z mezem on mowil ze bedzie mnie bronil, i sprzeciwi in sie bo jesli beda sie czepiali, chce ratowac to malzenstwo. tylko takie to troche nieprzekonujace... ale ja powiedzialam ze moja noga u nich nie stanie juz wiecej... a co dalej to zobaczymy.... ja im tez wygarne A propos tegoze jest slaby psychicznie jakby mu to ktos powiedzial to zabił by go bo to pan POLICJANT CALA GEBĄ!!! p.s. wiem ze to nie elegancko, ze go obgaduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie porobilo
ja tez cie rozumiem. moj brat to taka swieta krowa zawsez byla - ilekros go krytykowalam - wielka obraza, ze strony calej rodziny... no coz - skonczylo sie to latami ponizania i obwiniania moich rodzicow - przez niego. za wszystko. a oni i tak mu wybaczali. teraz nie utrzymuja kontaktow - po tym jak go w koncu tez skrytykowali. obrazil sie i poszedl... szkoda twojego malzenstwa... ale ludzie maja racje - postraw sprawy jasno i wytlumacz mu swoje motywy. powiedz, zeby je sprobowal chociaz zrozumiec, przemyslec... mam nadzieje, ze kolo kiedys zrozumie - ze to ty i dzicko jestescie wazniejsi niz asia i tesciowa... ech - faceci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje wam bardzo. bo przyznam szczerze ze ja juz gupialam jeszcze troche i nie spala bym, tylko w kolko dla meza obiadki, prasowane majteczki, sprzatanie, i calowanie w dupe!!! ja nawet nie miala bym czasu posmarowac sie umyc, a i nie lubia mnie bo asia po ciazy przytyla i jej 15 kilo zostalo a tesciowa caly czas robi aluzje ze chude szczypy (czyli ja) sa wredne i jeszcze boli ja bo dostalam od cioci easy shaper wtedy asia od razu do sklepu poleciala i tez jakis sprzet kupiła. one chyba chcialy zebym sie spasla jak asia a dodam ze bylam kiedys foto modelka i od razu bylam skreslona, bo mi w glowie to tylko malowanie i mialam byc z tegopowodu zla matka... ale ja wiemze jestem dobra mama staram sie jak moge i nie mam sobie nic do zarzucenia. w najgorszym okresie jak maly nie spal po nocach a maz mi nie chcial pomoc spalam po 4 godziny na dobe... az skonczylo sie moja choroba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno ...
ile w tobie goryczy to straszne, jestes nawet gotowa rozbić swoja rodzinę ..., a juz nie mowię, że zaden facet takiej baby nie zniesie, wszystko ma swój kres MIŁOŚĆ RÓWNIEŻ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pomysl trochę i zastanow się co mówisz, ty jestes po prostu natrętna jak mucha, co ciebie obchodzi twoja szwagierka i tesciowie, odpuść sobie ...nie widzisz, że wszyscy tobie radzimy to samo, to moze poczytaj ... PS Przede wszystkim naucz się poprawnie pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to
mu postaw ultimatum: albo będziesz zachowywała się jak dorosły człowiek i będziesz dbał o rodzinę, którą stworzyłeś, alboNIE MA TU DLA CIEBIE MIEJSCA. Nie rozumiem Cię: widzisz, że Cię lekceważy, pozwala Cię obrażać, szykanować, traktować po chamsku i jeszcze go usprawiedliwiasz?!?!?!?!? No padam. Brawo "o masakra dopiero patrz", z tymże mnie ręce opadły o kondygnację niżej. Teść prymityw (to właściwie dla niego komplement), a mąż tchórz, prostak (do żony k...o? - w pysk i za drzwi) i gówniarz. Po co Ci taki mąż? Spakuj dziada, tylko dokładnie, żeby nie musiał po nic wracać i wyślij w 100 diabłów. Zrób to dopóki Twoje dziecko nie rozumie co znaczy k...a i nie dostaje takiego wzorca męskich (?) zachowań jaki prezentuje Twój żałosny mąż i teść. Nie miej skrupułów, bo on nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkaaa
Nie rozumiem Twoich stwierdzeń "mąż stoi za mną" co to ma znaczyć? Twój mąż ma żonę ale również ma matkę i siostrę. On Was wszystkie kocha, oczywiście każdą inaczej - ale KOCHA. Dziewczyno trochę dyplomacji - uspokój się i spróbuj z mężem porozmawiać - przedstawić swoje oczekiwania, ale pozwól mężowi również się wypowiedzieć. Wysłuchaj Jego , i nie każ Mu się opowiadać za żadną stroną. A z teściami i szwagierką utrzymuj mniejszy ale poprawny kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×