Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie lubię krów

Co zrobić ze świętą krową???

Polecane posty

Gość mam pomysła
powiedz że wyprasowane majtki się wcinają w pupę:P a tak w ogóle to spróbuj dopiec szwagierce - niby to zniżanie się do ich poziomu ale z głupimi ludźmi inaczej nie wygrasz zapytaj tą krowę po co jej studia skoro jest kurą domową - tym można być i po podstawówce nauczycielka no sorry - moja mama też była nauczycielką ale raczej nie uważam tego za szczyt osiągnięć życiowych (w dzisiejszych czasach - płaca do dupy, użerać się trzeba z debilami...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hę ale rada
w żeczy samej popieram powyższe wpisy:D bycie nauczycielką to nic chwalebnego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale też nic złego czy
kompromitującego... Jakby płace były większe to i prestiż zawodu byłby większy, a tak, to tylko lekceważenie. Mam pomysła - dobrze, że Twoja mama tego nie czyta, bo Twoja wypowiedź nt. bycia nauczycielem jest żenująca, a porada dla autorki żałosna. Czy to nadal topik o życiu z beznadziejnymi teściami, szwagierką i problemach małżeńskich, czy o nauczycielach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ... mam pomysła
To prawda trzeba uzerac się z debilami takimi na przykład jak ty, żal mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysła
tak się składa dzieci że moja mama ma dokładnie takie samo zdanie na szczęśćie jest już na emeryturze więc ma to gdzieś - i dzisiejsze płace i bandy niedorozwoji szumnie zwanych uczniami widzę że w międzyczasie nastąpił jakiś krowi nalot dywanowy na topic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie była
nauczycielką polskiego, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tych osob ktore tak na mnie najezdzaja... a jesli ja juz probowalam, na poczatku nie mowilam nic, potem nawet przeprosilam, tesc mnie na kazdym kroku obrazal, tesciowa wchodzi w srodku zdania i kaze postepowac jak asia. to co mam robic wtedy?? ludzie zrozumcie ja naprawde nie chce sie klucic, a moj maz jak bedzie jezdzil do tesciow to niech im wezmie wnuka ja nie mam nic przeciw, byle by nie obrazali mnie przy dziecku. ja tez nie moge sie zloscic, przejmuje sie bo chce zeby bylo dobrze a karmie piersia wiec nie moge narazac mojego dziecka na nerwy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ...mam pomysła
Przykre to, że twoja matka nauczycielka nie nauczyła ciebie poprawnie pisać i nie potrafiła ciebie wychować. Widocznie była kiepską nauczycielką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wybacz ale ...
nie widzę nikogo kto by na ciebie najeżdżał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie lubię krów -> nie daj się, te które tego nie przeżyły nie zrozumieją Cię, nie wiedzą wogóle o czym Ty piszesz, daj na luz i nie wdawaj się w dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz ale...jak to nie widzisz a ci co twierdza jaka to ja jestem niedobra, kipie jadem i takie tam.... a co do tych nauczycieli... w wypowiedzi chcialam podkreslic ze jesli jest taka zdolna to mogla isc na cos ambitniejszego, a ja traktuja jakby byla niewieadomo czym i w kulko o tych jej studiach mowią. a jak przyjada wnuka odwiedzic to mogli by nim sie troche zajac a nie o krowie opowiadac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do nie lubie krów:D nie daj sie i nie przejmuj a w te pyskuwki i dyskusje sie nie wdawaj tak bedzie najlepiej co ci z tego niech se sieją ten swój jad może sie nim zatrują i bedzie spokuj:D:D:D Ja puki co uważam że dobrze robisz a dziecka nie dawaj to nie misio i nie maskotka jak chca wnuka zobaczyć to odwiedziny raz na miesiąc i basta.a krowe obsikaj i już a to że chrzestna to też sie nie przejmuj jak sie nie umie zachować i obraża matke swojego chrześniaka to nie musi mieć chrześniaka nie daj sie i pokaż żę jesteś twarda bo cie inaczej z błotem zmieszają obieta mojego szwagra kilka razy do mnie podskakiwała ja sobie dawałam aż razu któregoś pokazałam jej gdzie jej miejsce i od tej pory nie zamieniłyśmy ani słowa do Hę ale rada ja też mam taką samą krowę jak ty i nie uwierzysz też jest kosmetyczką starsza od szwagra i głupia jak but a nie cierpie jej jak nawet nie wiem jak co bo niczego tak nieniecierpie jak jej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz przyjdzie pomaranczyca
nadciaga zgnila pomarancza zaraz bedziecie musiely wszystkich przeprosic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amazonka🖐️wiatm przepraszam ja nie mówię że kosmetyczki wszystkie sa krowy:P tylko ta którą znam to na pewno krowa i to na rzeź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny ja sie do łóżeczka zbieram jutro bede tu na pewno bo ide do teściowej mojej kochanej i mam nadzieje że krowa nie ale to i tak nic nie szkodzi bo jak ja przychodze to ona wychodzi i ja równięż robie to samo ale to w końcu moja tesciowa a ona puki co to może muwić jedynie dzień dobry a swoje złośliwości do domu sobie zabrać:D:D:D no i tak ale i tak jej nie lubie:P:P:P i mój mąż też więc doskonale rozumie autorkę i jej mężą🖐️dołaczam sie. amazonka no cóż krowa to jednak krowa:P:P:P bidulka może jej byk nie chce???:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byli wszyscy bo pzejezdzali tzn. tesciotw i krowa ale do mnie nie weszli zadzonili po meza i wyszedl na chwile a teraz pieka mnie uszy, musza niezle mnie obgadywac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jejku - podobne problemy ma tyle babek - szkoda życia na przezywanie - ja robię soję - a reszte olewam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oso de felpa
Do nie lubie krow Przeczytalam Twoj topik i mam mieszane uczucia.Zgadzam sie,ze nie powinnas przepraszac swojej szwagierki jesli to ona cie obrazila.Widze jednak drugie dno,mianowicie czujesz sie chyba gorsza od swojej szwagierki,bo tamta skonczyla studia,jest dobra gospodynia. Mam podobna sytuacje do twojej,tylko ja jestem wlasnie "twoja szwagierka" a moja szwagierka toba.Jestem po studiach,dbam o meza i nasze dziecko(prasuje wlasnie bielizne,kazdy ginekolog ci powie,ze to jest jedna z podstawowych zasad higieny).A szwagierka i jej coreczki ciagle mnie obgaduja.fakt na poczatku to przezywalam,maz trzymal poczatkowo ich strone.Teraz maz jest za mna,wspiera mnie.Zadna z nich nie ma prawa mnie obrazic.Owszem poza plecami plotkuja,ale to juz nie moja broszka. Ach bym zapomniala,nie pracuje,nasza rodzine utrzymuje maz,a to sprawia im ogromny bol glowy. Dlaczego maz jest za mna?Bo dom,ktory nam tworze,mu odpowiada.Nie wylewa sie ze mnie zolc,ani nienawisc.Jesli bylam zdenerwowana na nie,tlumaczylam i podawalam jasne argumenty co mi sie nie podobalo w ich wypowiedziach.Wybacz,ale w myslach nawet w najwiekszej zlosci nie zyczylam im,zeby zdechly.Swoja postawa co zasiejesz,to zbierasz.W twoim malzenstwie,problemem jest nie tylko szwagierka i tesciowie,ale ty i twoj maz.Nie mozecie sie ze soba porozumiec,nie uklada wam sie i winisz za to,nie te osoby co trzeba.Chyba rodzina meza nie kazala mu wyzywac ciebie od k*****.To on ciebie nie szanuje,nie widzi w tobie partnera dla siebie.Jesli on zacznie ciebie szanowac,oni rowniez beda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do oso de felpa oj mylisz sie moja droga ja nie czuje sie gorsza od szwagierki. ja nie skonczylam studiow bo zaszlam w ciąze, a srednią mialam 4.6 na filologii polskiej, potem mialam po 3 latach wybrac dziennikarstwo. a co do prasowania majtek jak mam prasowac moje skąpe stringi?? szwagierka jest zaniedbana w wieku 34 lat uczylam ja jak ma wykonywac makijaz, nawet zaczela kupowac takie same ubrania jak ja... i bylo wszystko ok, ale ona chciala rzadzic. a ja wiem jak mam wychowywac swoje dziecko, tym bardziej, ze mam w rodzinie lekarza pediatre, takze gdy mialam jakies problemy szlam z tym do niego a nie do aski... a to bardzo bolalo tesciowa i boli dalej!!! a moj maz jest za mna od kad przestaly go napuszczac na mnie. dzis tez im powiedzial ze cudownie nam sie uklada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko wam powiem
Przeczytalam tylko temat i mysle,ze swieta krowe mozna zjesc:D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie spotkałam gina
który mi powiedział, że należy prasować bieliznę?! Jestem zdrowa, zmieniam bieliznę codziennie i uważam, że to wystarczy. Niektóre mają po prostu za dużo czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się ma więcej niż jedno
dziecko, to odpuszcza się prasowanie nie tylko majtek, ale wielu innych rzeczy, bo zwyczajnie brakuje czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko ma wyprasowane wszystko ale sobie majtek nie mam zamiaruprasowac, ale... przyznacie mi racje drogie panie ze jak tesciowa prasowala swojemu 23 letniemu synowi skarpety to juz przesada!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oso de felpa
Ciesze sie,ze jednak jest lepiej,tak trzymaj.Widac po twojej odpowiedzi do mnie,ze jestes bardziej wyluzowana.Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oso de felpa
Ciesze sie,ze jednak jest lepiej,tak trzymaj.Widac po twojej odpowiedzi do mnie,ze jestes bardziej wyluzowana.Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda jestem wyluzowana juz sie lepiej czuje psychicznie, potrzebowalam poparcia mojego męza, przeciez ja zawsze stawalam po jego stronie. ciesze sie ze wlasnie tak to odebralas bo wiesz jak wczoraj pisalam to zastanawialam sie jak to skomentulujesz, juz troszke poznalam kafeterian ktorzy tu na temacik \"co zrobic ze swieta krowa zagladaja\" i mniej wiecej wiem ze znalazly by sie 2 osoby, ktore powiedzialy by tlumaczesysz sie bo winna jestes... itd... tesciowie nie przyjezdzaja i narazie jest spokoj, bardzo mnie tylko smieszy jedna sytuacja mianowicie szwagierka po tym wszystkim jakgdyby nigdy nic zaprosila nas dzis do siebie, a tesciwa na obiad na niedzile... i stalo sie to wczoraj gdy staly na drodze niedaleko naszego domu... Nie mam tam zamiaru jechac i nie dlatego (kieruje te slowa do smak pomaranczy) ze jestem niedobra itd, tylko żle bym sie tam czula po za tym to obludne. obrazone do domu nie wejda a strasznie zapraszaja i jak tam pojde dopiero beda mialy powod do nieszanowania mnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymaj się nie lubię krów
I o to chodzi! A jak Cię zapytają (albo mąż) dlaczego nie chcesz iść, to właśnie tak odpowiedz jak wyżej. A jak usłyszysz, że nie chcesz, żeby Cię odwiedzały, to powiedz, że to nigdy nie były odwiedziny, tylko wizytacje i kontrole. I że telefon działa. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×