jestem 30-letnia dziewicą i jestem z siebie dumna!

'stracić' w młodym wieku z miłością swojego życia to jest sztuka.... a czekać do 'emerytury'....to jest raczej żałosne :(

Dziewico 30-letnia - jeszcze sie sama przekonasz, jak wazny jest seks w zwiazku! :P I bredzisz twierdzac, ze seks bez slubu jest czyms gorszym (pozbawionym uczuc???), niz ten po slubie. Az tak glupia jestes? Zenada. :(

Ja Ciebie nie potępiam ale też i nie chwalę. To indywidulany wybór zależny od sytuacji i osobistej wrażliwości. To co nazywasz okazja być może nie jest okazją jaką miałem na myśli gdy po prostu chcesz bardzo uprawiac seks z tym konkretnym człowiekiem. Zakładam, ze obojgu wam brak temperamentu, i to nie jest żaden zarzut, tylko stwierdzenie (być może) faktu. Znam się troszkę na ludzkich namiętnościach i śmiało mogę powiedzieć, że mocno zmotywowana religijnie panna ale z temperamentem nie broni się zbyt długo :D chociaż bywa, że wyrzuty sumienia pojawiają się :D

To co się tu odbywa to uogólnienia. Obie strony generalizują i sprowadzają sprawę do absurdu. Oczywiście seks w związku jest bardzo ważny. Ale jego znaczenie zmniejsza się gdy związek tworzą osoby o niskim temperamencie i ubogiej wyobraźni erotycznej. Jeśli na dodatek są wierzący (tak na serio) to mogą tworzyć udany związek, gdzie seks jest jakimś marginesem w ich pożyciu.

Moj temperament... nie mnie go oceniac, ale zalozmy ze mam maly temperament, czy w zwiazku z tym jestem bez wartosci? Wedlug piszacych tu dziewczat, tak. Takie dziewczeta czerpia ogromna radosc z seksu, ale potem staja sie obiektem wykoprzystania i z rozpaczy zakladaja topiki jakich tu mnostwo 'on mnie juz nie chce', 'nie odzywa sie, dlaczego?', byc moze poszlo za latwo na poczatku...

to wszystko bardzo piekne założenia ale szkoda,ze tylko hipotetyczne... sama straciłam dziewictwo w wieku 27 lat i w noc poślubna z moim, pierwszym męzem :)powiem ci ,ze nie było to nic przyjemnego ...:( tez miałam piękne plany i idee ale kto powiedz mi kto da ci gwarancję , ze po ślubie sie nic nie zmieni ! Stadło małżeńskie to nie tylko łóżko,to samo życie ... trzymałam wianuszek(:)) dla męza o on mnie zrobił po 2 latach w trabę i to z jakąś lampucera bo mu chyba dobrze dała :O wierz mi ze nie to jest najważniejsze -tylko to jakim jestes człowiekiem i jakiego człowieka spotkasz jakie będą wasze cele ,założenia w życiu i jak je będziecie realizować .Wszystko to przy odrobinie szczescia oczywiście ...bo jak to mówią jak masz szczęście to i byk ci sie ocieli a jak masz pecha to ci w drewnianym kościele cegła na łeb spadnie ! Mój drugi mąz nie interesował się poprzednim partnerem -dziękował tylko Bogu ,że nie miałam z pierwszym dzieci ...jest czuły kochający a to czy kobieta jest dziewicą czy nie to mały problem -on wolałby nie dziewice !Nie bądz więc taka pewna i nie obrazaj innych młodszych ,które wcześniej straciły dziewictwo ,bo właśnie one moga mieć życie o wiele bardziej bogatsze od twojego ,wręcz odwrotnie mają jakies doświadczenie,które wierz mi baaardzo sie przydaje :) ----pozdrawiam ----

Czy jesteś bez wartości..? Dobre pytanie! Jeśli oceniać Ciebie jako człowieka to temperament nie ma tiu nic do rzeczy. Natomiast jako kobieta możesz być przez konkretnego mężczyznę o wysokim temperamencie uznana za nieatrkacyjną (pomimo urody) co jest w jakimś sensie synonimem braku wartości. ALE jak sam napisałem przez "konkretnego mężczyznę" czyli, że inny tą samą cechę (niski temperament) może uznać za wartość. Tymczasem sama poniekąd potwierdziłaś moją tezę, że dziewictwo zachowują raczej osoby o niskim temperamencie. Jest im po prostu łatwiej.

"potem staja sie obiektem wykoprzystania " a nie lepiej to stać się SILNĄ KOBIETĄ, która nie da się wykorzystać...... niż sobie wogóle odmawiać???

a temperament jest tu baaardzo ważny -ja mam średni a mój pierwsze wieksz i co ja wolałam iść spać on wolał iść do lampucery po kryjomu oczywiście ...z drugim mamy temperamenty takie same i jest ok. a trzymając cnotkę nigdy się tego nie dowiesz czy pod tym względem pasujecie do siebie czy nie a potem facet będzieci łaził na boki i nie będziesz wiedziała kiedy i gdzie ...co wtedy ...?

Moze juz lazi do jakiejs? 4 lata bez seksu - toz to masochizm dla faceta. On za zycia bylby juz swietym - a po slubie z dziewica 30-letnia to juz na pewno zostanie beatyfikowany. :P

:D

niestety ...może tak byc i ona tego nie będzie wiedzieć ... no chyba że jest jakiś chory

Wredniaczka, a jak wyglada Twoje zycie rodzinnei uczuciowe?

Normalnie. Mam 3 dzieci każde z innym facetem, jedno jest u mojej mamy, drugie u mamy mojego trzeciego faceta, a trzecie oddałam do adopcji. Facet z którym teraz jestem już mi się nudzi ale nie jestem w ciąży więc drogę do założenia nowej rodziny wciąż mam otwartą :)

Aha! Zapomniałam dodać, że nikt na całym osiedlu nie robi tak loda jak JA :)

a co to jest robić loda????

Wredniaczka, no to gratuluje :-o

Bierzesz do ust męskiego członka (hihihi jakby były damskie członki) więc go bierzesz do ust. I ruchami posuwisto-zwrotnymi doprowadzasz faceta do orgazmu. Oczywiście na końcu zlizujesz spermę, własnie tak jakbyś lizała lody :) pycha :)

A jesli chodzi o mnie, to ja mam od 2 lat faceta, to jest moj 3 facet (z ktorym uprawialam seks), dobrze sie dogadujemy, w lozku (i nie tylko tam) jest swietnie, on dba o moje potrzeby, a ja o jego. On tez mial przede mna inne partnerki, ale to nie jest zaden problem. A nawet zaleta, bo zna kilka fajnych "sztuczek". I zadno z nas nie ma pokus, jakby to bylo z kims innym, oboje pasujemy do siebie, kochamy sie. :)

Szkoda ,że gej

Cholera! To był tekst na inny topik :( tam zachawlałam jak to dobrze być wierną i takie tam różne gupoty... Jak to w życiu trzeba uważać.

Te wczesniejsze wypowiedzi, to sa podszywy. Jedynie wypowiedz z 15:25 jest moja. A teraz jestem na \"czarno\". :P

niestety nie potrafie zrozumiec az tak wyzwolonych kobiet, mowiacych tak otwarcie o wtydliwych sprawach. mam wrazenie, ze te kobiety same do siebie nie maja szacunku.

To dziewictwo to gwarancja na przyszłość? dzieki naszemu postanowieniu wiemy, ze zawsze bedziemy razem. jesli ktores z nas zachoruje i juz nie bedzie moglo uprawiac seksu, milosc tego drugiego nie zmaleje i bedzie trwac przy pierwszym i to jest najwazniejsze.

wredniaczka nie psuj zabawy! :p

nie dziewictwo, a prawdziwe uczucie. Fakt, ze powstrzymalismy sie od uprawiania seksu. Niestety tam, gdzie kroluje cielesnosc, nie mozna mowic o glebokim uczuciu. Potwierdza to chociazby liczba rozwodow. Ludzie mowia, ze nie byli dopasowani, to znaczy kiedys byli, a teraz juz nie? Nigdy nie byli, nie zdazyli sie poznac, bo byli zaglebieni w cielesnosci.

Eee tam, po slubie tak samo poznajesz cielesnosc faceta, jak i przed slubem. Tylko wtedy masz wiecej mozliwosci i mozesz sie wycofac, jak widzisz, ze nie bedziesz szczesliwa. A Ty tak samo chcesz pielegnowac zwiazek, wlacznie z uprawianiem seksu (no chyba ze jednak nie? :P), tak samo robia te osoby, ktore jeszcze slubu nie wziely. Dlaczego sie z tego powodu wywyzszasz? :(

Piękno dziewictwa ukazuje się tylko tym, którzy potrafią powstrzymać się od porywów cielesności. Cielesność to otchłanna przepaść w która spadają bezradni i zniewoleni seksem ludzie. Lecą tak, upadają co raz niże i niżej. Na dnie nie ma niczego tylko gorycz i rozpacz. Żal mi was bo nie wiecie co czynicie. Prawdziwą Duchową Miłość wymieniacie na jakieś podrygi i wygibasy. Smutne to ....

niw wywyzszam sie. Jedynie chcialam przemowic do rozumu nastolatkom, ktore chca sie oddac pierwszemu lepeszmu, bo tak jest 'tredny'. Chce im pokazac, ze kobieta, ktora sie szanuje ma wieksze szanse spotkac wartosciowego czlowieka na swojej drodze, niz ta, ktora 'bierze co daja'.

To chyba napisał(a) podszywacz(ka). Co za debilizmy. :(