Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia12347

nasze osiagnięcia- kobietki- 90 kg zdrowe odchudzanie!

Polecane posty

Marysiu gratulacje. Ważny jest kazdy kilogram. Jak w takim tempie chudniesz możesz być pewna , że efektu jo-jo nie będzie:) A poza tym 86 to nie 90:) jeszcze raz wszystkim Wam gratuluję!! Włąsnie jakie macie wymiary, bo ja jeszcze wielkie:) biust- 94cm pas -79cm(80) biodra -108 cm :( najgorsze uda 62 cm też moja udręka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już po bieganiu:) dziś zjadłam: śniadanie: jogurt + kanapka czarnego chleba potem: jogurt potem: jabłko obiad: łazanki a teraz wcinam płatki ryżowe:) buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam ciężkie dni. Więc nie wiele zjadłam. Wypiłam kefir, zjadłam trochę sałaty, wędliny, i dwa kopytka :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! Ja dziś byłam na 8godzinnym szkoleniu a po nim prosto z Katowic po rzeczy na aerobik i na aerobik i ufffffff ciągle w biegu. BIorąc pod uwage ze 2 dni byłam umierająca to jestem z siebie dumna, że z boląym gardłem 2 aerobiki zaliczyłam i się jako tako trzymam. Dziś nocuje u mnie córka mojej siostry i mamy z dwoma dzieciakami mały młynek. Mój Grzesiek właśnie wspolną kąpiel im robi i pójdą spać, a ja chyba z nimi! Ewcia, dziękuje za przepis na oczyszczanie,mam ochote zastosować, a przy takiej głodówce pewnie się też schudnie conieco:) buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha! a jutro rano isę zwaze i wpisze w stopke, ale nie sądze,że się coś zmieniło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze.. dałabym wszystko żeby stracic ten brzuch.. nnogi mam szczupłe i tyłek tez ok, ale ten brzuch.. ech.. wstydze sie nosic bluzki latem..:( buźki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kasiu, tez ogromny brzuch, zawsze miałam fałdy:( uda też nie za szczupłę, ale to jeszcze jakoś. ide obiad robić dla całej 4! wage zmieniłam ale słabo mi idzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mesafe.. ja bym chciała miec 76 kg..:( do tej wagi teraz bede dazyc.. teraz chodze na treningi, aerobik 2 razy w tygodniu oraz 6 x w tygodniu bieganie okolo 17 minut.. może uda mi się coś zrzucic..:/ w poniedziałek ide załatwiac sobie wyjazd do pracy do Holandii, mam nadzieje, ze dostane pozwolenie i wjade z moim Kochanym:) buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny.. od jutra zmieniam jadłospis swoj calkowicie: rezygnuje z ciemnego chleba całkowicie: na sniadanie 2 płatki ryżowe ( moga byc np z salata i pomidorem) + jogurt potem: jogurt obiad: taki jak sniadanie ( ale bez jogurtu!) potem: owoc i to wszystko- trzeba powalczyc o swoje ciała!:) do tego treningi siatkowki 3 x w tygodniu, 6 x w tyg bieganie i 2 x w tyg aerobik:) buziaki!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kasia, niezły jadłospis, racje głodowe. ja nie umiem się chyba już łodować, trudno, zobacze czy przy mojej South beachowow- Montignacowej diecie do lipca coś schudnę jeszcze, jeśli nie, pomyślę nad czymś radykalniejszym. Mój Grzesiek schudł do tej pory 7kg,ja nawet niecałe 5 :( jemy podobnie, ja może wiecej orzechów i owoców, moze w tym tkwi problem... postaram się oraniczyć, szczególnie to 1. no to jeśli postanowienia, to ja postanawiam dołączyć 1 aerobik w tyg więcej, rezygnuje z aqua bo nie czuje że coś daje mojemu ciału, a powinno bo choć w wodzie nie czuje sie tych ruchów to na drugi dzień powinno sie czuć ,ze coś sie robiło. Za to postanawiamy z grześkiem w soboty jeżdzoć w razie pogody na rowerach na godzinke basenu intensywnego. No i zaczne cwiczyć w domu. Jak już rusze rower to też częsciej bedziemy jezdzić na nim. mamy fotelik dla Mikiego, ale wątpie że bedzie chciał w nim dłużej posiedzieć, no spróbujemy, na szczęscie nie pozwoliłam Grzeskowi zainwestować w jakiś fajny fotelik, tylko mamy od znajomego, po jego córce. Chciałabym tylko do moich urodzin a to już niedługo, w maju troche schudnać,żeby móc się pokazać rodzince i zeby oni zauwazyli efekt, a szczególnie szwagier!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola ja w czerwcu jade z moim kochanym do holandii na okolo 3 miesiace i chcialabym do tego czasu byc szczupla i nie miec tego brzucha! chce zeby w swoim lozku miał piękna kobiete, a nie grubasa! mam 2 miesiace zeby cos zrzucic.. dla niego wszystko! walczymy!:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tej Holandii, to masz niemiecki paszport czy już można lealnie i biorą polaków do pracy czy tak zupełnie na czarno jedziecie? tzn. mam dobrych kolegów któzy od prawie 2 lat tam sobie pracują i mają sie super, czesto sa w Polsce ale oni mają paszporty niemieckie więc nie mają problemów z pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja muszę miec dowód osobisty, paszport polski i 250 zl na przejazd:) normalnie jest praca na polski paszport:) legalnie- z biura gdzie sa oferty pracy właśnie w Holandii buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja dziś pospałam i pewnie jeszcze bym spała dyby nie telefon, który wstałam odebrać, ale moj mały dalej śpi a jest 9:40! umyłam włosy, idę teraz posuszyć i układac, mam nadzieje,że zdąże zanim wstanie i wtedy śniadnkao- na razie wycisnęłam sobie grejfruta i pomarancza (stosuje co do owoców zasade motinaca,zeby jeśc pół odz przed innym posiłkiem). Dziś jest odpust przy kościele u moich rodziców więc znikam na cały dzień- na szczęście mój grzesiekw pracy i nie musi jechać na ten obiad dzie bedzie ten samskłąd cona świętach więc byłoby niezręcznie. Wracam wieczorem bo kończą sięmoje aukcje i chciałabym jeszcze je kontrolować co by za za niską cene nie poszły (sprzedaję jakieś fajniejsze rzeczy i buty po moim synku). U mamy na wadze tydz sie wazyłam i było 76,6kg(ma elektroniczna), zobacze jak dzisiaj. buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz caly dzien za nami:) dzis bylam nad woda bo musialam pomalowac domek, ktory bedzie nam sluzyl przez caly sezon:D kurcze kiedy ja zobacze 7 z przodu.. tak bardzo bym juz chciala.. a to by mnie zmotywowalo bardzo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was. W weekend nie pisałam bo w piątek wieczorem tak czyściłam komp w domu , że go zepsułam:( Mam nadzieje, że dzisiaj go naprawię. U mnie w sobote rano waga pokazała 80-kg::) Widocznie te moje ciężkie dni służą odchudzaniu:) Fakt faktem dzisiaj jest o kilogram więcej ale to nic. Do konca miesiąca może te 1,5-2 jeszcze spadne z wagi:) Pozdrawiam i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia organizm się zbuntował. Ja tez tak często miałam. Jesz tak jak Ci Ola powiedziała za małe posiłki i organizm sie broni.Teraz jak jestem głodna to ja jem ale zawsze warzywa i uwierz nie tyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z doskoku, między korkami i pracą! wczoraj pojadłam u mamusi orzchów laksowych i czekolady 90%- jedyna na jaką sobie pozwalamy bo jest dopuszczana przez diete Montiego i Sb- z ym,że chyba gdzieś kostka a ja nie umiem skonczyc na kostce, ale teraz znowu przez tydzien nie bede jadła. wiecie co, ja się już przyzwyczaiłam do mojeo odżywiania, mam tylko nadzieje,że mój organizm jeszcze zareaguje na braki tych kalorii które pochłaniałam kiedyś i bedzie zrzucał kg. Już nie chce wracać do dawnych nawyków, chcę jeszcze zacząć sie ruszac więcej. Jak uruchomie rower to może coś pojeździmy. Dziś idę na aerobik , dokładnie na przeciwko mojego domu bo tam jest hala sportowa i odrabiam jeden aqua aerobik na którym nie byłam z poczatkiem miesiąca. Zobacze czy jest fajnie to moze tu zaczne chodzić sama, a do klubu fitness z moimi sąsiadkami. ale pisze bez ładu i składu, sama siebie nie rozumiem! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jem paluszki.. a tego nie wolno.. nie mam już silnej woli..:( ratunku..:( zaraz na aerobik:( buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam cel- pełna moblizacja- 70 kg do lipca- nikt mnie nie powstrzyma teraz dopiero bede walczyc.. maximum ruchu i zero wymówek.. zadnych slodyczy.. tylko woda, jogurty, płatki ryżowe, owoce i warzywa.. nic wiecej.. i bede taka, jaka chce byc... ja sie dopiero waze w polowie czerwca! buziaki!:* p.s. blagam motywujcie mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi Drodzy ! Idę za waszym przykłądem - dzis 91 kg - do lipca 70 kg - 20 kg to chyba nie jest mozliwe !!!!!!! Ale 80 kg też byłoby dobrze - zaczynam - trzymajcie za mnie kciuki !!!! Od czsu do czsu odezwę się - Życzę powodzenia wszystkim wspólodchudzaczką Pozdrawiam Dajma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdy wchodzisz na forum masz na czerwono zaloguj swoj nick internautko ( czy cos takiego) i potem sie zarejestruj i bedziesz mogła robic stopki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×