Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszły asystent

deichmann/jak tam jest

Polecane posty

Gość mała luna
jak to bony?. Możecie wytłumaczyć mi o co chodzi. Jestem na zwolnieniu lekarskim i od poniedziałku wracam. Bony dostają ci co najlepiej sprzedają środki? Ja jestem pierwsza w środkach w moim sklepie. Jeszcze nikt mi nie pogratulował tego , że mam takie dobre wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czary mary hokus pokus
Możesz sobie być pierwsza :-) tylko co z tego ? no tak, w tabelce ładnie wygląda !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj zamkowy_nie kierownik tylko pracownica))) a tak nawiasem mówiąc to widzę,że Ty dobra/y męci woda musisz być w swojej załodze i niema co zazdrościć twoim współpracownikom. Gdybym miała taka koleżankę to na pewno już bym się zwolniła> taka/i pyskata/y jesteś a jak dokładnie sie wczytasz w nasz zakres obowiązków to masz tam napisane że jesteś SPRZEDAWCĄ!!!!! WIĘC URUCHOM SZARE/Ą KOMÓRKI/Ę I ZROZUM ŻE SPRZEDAŻ ŚRODKÓW TO TEŻ NASZ OBOWIĄZEK!!!!! miłego plotkowania)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm widać jak inteligencją rzucasz skoro umiesz okreslić czy ktoś jest mąciwodą w załodze :) szkoda mi czasu na takie płotki jak Ty :D zwalniaj się, widocznie psychicznie słaba jesteś i byś nie wytrzymała a to praca nie dla słabeuszy :D chcesz to Ci mogę przepisać cały zakres obowiązków i wskażesz mi w którym miejscu jest napisane o sprzedaży środków, widocznie masz jakiś zakres wyłącznie skonstruowany przez siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze tak dodam na marginesie: - po pierwsze nie jesteś w pracy tylko w sferze prywatnej tudzież publicznej, gdzie nikt nie będzie mi ani nikomu innemu mówił co należy do moich/jego/jej obowiązków a co nie, - po drugie to jest forum i tutaj każdy może się wypowiedzieć na wszelki temat, czy jest to plotka czy też fakt prawdziwy, - po trzecie gdybym był/a słaby/a psychicznie sam/a bym się czym prędzej zwolnił/a z takiego miejsca pracy gdzie Ty byś kierowała bo widać jak potrafisz zmotywować pracownika słowami "TO NALEŻY DO TWOICH OBOWIĄZKÓW", - po czwarte przypominam Ci co oznacza słowo plotka i plotkowanie. Plotka - niesprawdzona lub kłamliwa pogłoska a plotkowanie to rozpowszechnianie plotki. Temat, który powstał nie jest plotką a faktem prawdziwym. Czyżbyś zarzucała centrali, że plotkuje i produkuje plotki, które powoduja utratę dobrego wizerunku? Temat, który zostal poruszony nie jest plotkowaniem lecz konwersacją mającą na celu dowiedzenie się jaka jest prawda i o co dokładnie chodzi. Osoby takie jak Ty, które nie "plotkują" nie powinny w ogóle wchodzić na takie strony i uczestniczyć, czyżbyś sama sobie przeczyła, że nie plotkujesz? Przecież to wada a może zaleta wrodzona polaków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyjasnic
No wlasnie , jak jest prawda o tych srodkach ! Czyzbyśmy byli oszukiwani! Przeciez wszyscy wiemy jaki jest nacisk na ,,2,,, gdyby to bylo bez znaczenia nie czulibysmy takiej presji!!!!!!!!!!!!!!! A motywacja ? owszem jest wielka - oczywiscie przez zastraszenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ci co maja cos na sumieniu albo nic nie robia to nadrabiaja buzia ,agresja i sie oburzaja jak ktos prawde powie.i tu sie zgodze ze ktos musi miec interes w tych "2"bo to juz jest nie do wytrzymania ,naciskaja,strasza ze bedziemy sie tlumaczyc dlaczego dwojki nie ida albo nawet jakies "konsekwencje wycagniete zostana..."i to nie jest presja -przeciez niewcisniesz na sile klientowi srodka,zreszta niech wezma sie za siebie a nie za sprzedawcow bo zawsze nasza wina ....kurde ludzie niewiem ktorzy rzadza maja tak na..... w glowach ze niewiem -ciekawe czy w Niemczech tak wykorzystuja pracownikow ,trajktuja ich jakby byli drugiej kategorii ,obudzcie sie tam u gory gdyby nie nasza praca bo my odwalamy czarna robote (wciaganie towaru,przebudowy i itd....) to by nie bylo rezultatow zadnych.niektorzy tam na gorze to zostali chyba z ulicy wzieci bo nie umieja kierowac i tylko glupoty wymyslaja bo jakies wydzimisie maja.ciekawe czy w innych firmach taka presje stwarzaja na pracownikach .ja znam ludzi ktorzy maja szefow z sercem i nie ma zadnych podkategorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szcz
a tak w ogóle to jaki Wam wychodzi % za "2" w rocznej skali? (całej załogi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz z "2" jest trochę słabo ze względu na pogodę , zobaczcie jaki % "2" był o tej porze w zeszłym roku jak było zimno i padał śnieg ( impregnat praktycznie sprzedawany był u nas na kartony i nikt nie pytał praktycznie po co na co ) to samo jest z utargiem. To wszystko niestety zależy od pogody w dużej mierze ale też od umiejętności sprzedawcy :) Procent "2" u mnie na sklepie roczny jest coś około 4,50. Ja sama mam roczny 7,90 i co z tego też bonów nie dostaję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czary mary hokus pokus
To może napiszmy apel, zwycięzcy BONÓW ujawnijcie się ! Jak myślicie kogo byśmy zobaczyli ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest ok o co wam chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zamokowy" Ty jednak fajny jesteś)))) czytasz i nie rozumiesz o co naprawdę mi chodzi -1- nie jestem kierownikiem tylko sprzedawczynią, -2- jeżeli możesz to przytocz też znaczenie słowa sprzedawca a może zrozumiesz że te polecanie "2' to jednak nasz obowiązek, to ze Twoj kiero. nie potrafi motywowac inaczej jak przez zastraszanie to niestety przykre i ciekawa jestem czy sam potrafi to robic bo jezeli sam dobrze sprzedaje to znaczy że mozna wiec.....moze warto się zastanowic nad soba????? ja nigdy nie słyszałam że musimy miec 7% jezeli ktos tyle robi to wielki szacun! ale nikt mi nie wmówi że nie można sprzedać na poziomie 4,5-5%. To już można niezależnie od regionu polski i obrotów-poproście kierownika niech Wam pokaże statystyki z innych sklepów to zobaczysz że niema reguły gdzie jest sklep i ile robi obrotu.My kiedyś też tak myślałyśmy ale jak nam pokazał to argumenty same upadają(((( Ale nie bądzmy złośliwi wobec siebie-jeżeli poczułeś/aś się zle to przepraszam)))) wazne ze zima idzie)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy dają radę mieć 2 na 5% i ogólnie na 12% ,a dlaczego? Nie tylko przez dobrą motywacje kierownika. Są w Polsce regiony gdzie środki idą wspaniale i są takie które ich choćby nie wiem jak się starali to nie dogonią. To już jednak chyba firma wie,ale starać muszą się wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam !mam pytanie,bo od niedawna pracuje w Deichmannie i nie łapię ich polityki i administracji wewnętrznej,a kierownik nie potrafi udzielić mi odpowiedzi(tzn.odpowiada,ale na "okrętkę")...Pracuję od września(1/4) i naliczyli mi 12 dni urlopu?!(rzekomo 2,5 dnia za przepracowany miesiąc)Jakim cudem?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo pomimo tego, że pracujesz na 1/4 etatu firma urlop wypoczynkowy nalicza jak przy pełnym etacie :) Taki w sumie miły gest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie co z tymi urlopami??? Możę też zróbmy aferę-zamkowy do akcji:))) Dlaczego nas "zmuszają" do tak wysokiego urlopu skoro mamy taki marny etat??? przecież to niesprawiedliwe:)))) Nie chcemy takich dużych urlopów!!!! A tak swoją drogą to ciekawe ile jeszcze takich mamy plusów wynikających z tej umowy no i szkoda,ze o takich sytuacjach nie debatujemy tak gorąco-jeżeli krytykujemy to miejmy też odwagę chwalic!! powtarzam i mówię w swoim imieniu JA NIE NARZEKAM !!!! narzekałam w poprzedniej firmie-poszukałam nowej pracy i mam porównanie! polecam wszystkim tym narzekającym-szukajcie a znajdziecie) pozdrawiam zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według Mnie to żeby iść do jakiejkolwiek pracy trzeba być trochę mądrym. Wiele kontów już wytarłam i wiem, że wszędzie dobrze, gdzie Nas nie ma :) I nie ma się co spinać praca jak praca idziesz robisz swoje i wychodzisz :) Nie ma co się wytrząsać bo od narzekania jeszcze nic się nie zmieniło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc zaczynam bo widać, że niektórzy bardzo lubią d**ę lizać i pokazać jakim to och ach pracownikiem to się jest :D 1. Jeśli chodzi o dwójki powiem szczerze, że różnie bywa... są dni w których idą no i są dni w których nie idą. Fakt w stosunku do poprzedniego roku to o tej porze lepiej się sprzedawały ale i też fakt, że dużo pogoda daje. Kolejna rzecz zastaraszanie, owszem ma to miejsce w wielu sklepach i niech mi nikt nie mówi, że ktoś coś wyssał z palca. Pozazdrościć jedynie sklepom, którym te środki idą ciągle idealnie i się tym nie muszą przejmować, że będą zjebki lub zwyczajowe zastraszanie. Nigdy się to nie zmieni i zawsze będzie wina sprzedawcy bo wszystko dla klientów przecież i to nie może być ich wina, że nie biorą, zawsze Ci powiedzą słabo polecasz. A ja proponuję aby sprawdzono po kolei każdy sklep, wyciągnięcie wniosków i napisanie materiału szkoleniowego jak polecać dobrze środki i założę się, że byliby zaskoczeni w okregach, w których ta sprzedaż jednak nie idzie i czy to jest wina pracownika. 2. Do "sprzedawczyni" choć i tak nadal uważam, że jestes kierownikiem lub OKS-em może bo żaden z pracowników takich bzdur jak Ty nie wypisywałby tylko się solidaryzował. Jak osoba jest taka mądra to niech napisze mi pełną definicję zawodu jakim jest sprzedawca bo chyba nie wniskuje to z samej nazyw, że jak sprzedawca to on musi to sprzedać. Tzw. polecanie naszych kochanych dwójek jest celem naszej firmy jakim jest osiagnięcię 4,2% minimum rocznie. Owszem w naszej pracy jest to związane z tym, że po skasowaniu towaru mamy polecać środki do pielegnacji ale nie jest to obowiązek, że muszę daną rzecz sprzedać. Polecasz=zakup jest ok. Jeśli nie ma zakupu trudno, kitu klientom wciskać nie będziemy, no chyba że niektórzy tak robią aby było sprzedane ale nie ważne jest czy faktycznie klient będzie zadowolony. Kolejna rzecz jest taka, że dziwi mnie jak wywnioskowałaś, że mój kierownik nie potrafi motywować? Przecież żadnej wzmainki o tym nie dałem a wszystki moje wypowiedzi są szczere i przedtawiają różne sytuacje jakie wystepują w różnych sklepach. I jeszcze pytanie dobrze sprzedaje czy wciska żeby było sprzedane?. Sprzedawca ma być zaufaniem w oczach klienta a nie kolejnym naciagaczem. Chyba troszkę się mylisz w tym pisaniu. Chyba statystyki Ci pokazał kierownik z waszego regionu bo jakim cudem widziałaś wyniki sklepów w innych regionach czy okręgach? Raczej do takich rzeczy może mieć dostęp już OKS lub RKS ale nie kierownik. 3. Podoba mi się wypowiedź jednej osoby. Szczera i zrozumiała odpowiedź. Widać, że ktoś z głową na karku (03.11.13 godz: 09:56). To jest podejście i motywacja, każdy musi się starać i zapewne nikt nie zaprzeczy, że sie nie stara ;) 4. Nie rozumiem aluzji do robienia afery z urlopów. Chcesz mieć mniej wydanych dni urlopowych, mów za siebie i napisz pismo do centrali, że nie chcesz tylu dni. Bez sensu. 5. Kolejna i chyba ostatnia rzecz jest taka, że nikt tutaj nie narzeka, że nie wiadomo jak mu ciężko. Każdy ma prawo do wypowiadania się i rozmów na różne tematy, które go trapią, denerwują, sprawiają przykrość i nikt nie powinien z tego szydzić. Masz wspaniałą pracę w fajnym sklepie to po co tu wchodzisz i czytasz i się wypowiadasz. P.S. z idiotą nie masz do czynienia droga koleżanko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyrion
Nie wiem nie wnikam nie chce mi się czytać całości ja tylko przypomnę, że naszym obowiązkiem jest zaproponowanie środka do konserwacji obuwia a nie sprzedanie go to są całkiem dwie inne rzeczy jak mniemam, bo w końcu to klient ma decydować jak nam firma wpiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli z tymi urlopami to wszystko ok?!bo juz się zaczęłam obawiać.. Czytałam to forum zanim podjęłam pracę w Deichmannie i początkowo miałam pewne wątpliwości.Po przepracowaniu kilku miesięcy jestem zadowolona..Ale z pewnoscią w dużej mierze spowodowane jest to tym ze odpowiada mi sposób zatrudnienia i zarobki(bo w innym przypadku chyba bym narzekała) Mam małe dziecko i grafik dostosowany jest do mojej dyspozycji,z czego jestem niezmiernie zadowolona:)Wszystko zależy od tego jakie mamy podejscie do pracy i w jakim celu do niej przychodzimy... Często jest tak,że cos nie gra i prawie codziennie ktos za coś zgarnia..ale tak juz jest w każdej pracy.. Nie wolno brać wszystkiego do siebie.Mi też nie odpowiada to,że statystyki sprzedaży "2"są powywieszane,z różnimi komentarzami(bo to ociera sie troche o mobbing),ale nic na to nie poradzimy,skoro firma ma taki system działania.Poczatkowo miałam bardzo wysoki odsetek sprzedazy "2" teraz ewidentnie spadłam(nie wiedzieć czemu)Kierowniczka narysowała koło mojego nazwiska jakieś 2 śmieszne wykrzykniki,a OKS przyjechała i podkreśliła na czerwono:)Takie maja zadanie.Niestety nie działa to na mnie co prawda motywująco,ale taką maja politykę.Jak dla mnie mogą nawet sobie serduszka malować...Może powinni coś zmienić,skoro najwidoczniej żaden z pracowników nie jest zadowolony z takiego sposobu "motywacji" Może kiedyś się doczekamy:)Wiem,że dużo w tej pracy (jak i w kazdej innej)zależy od tego,z kim się pracuje U nas jest tak,że wszystkie odbieramy uwagi z uśmiechem na twarzy(czym wkurzamy kierownika)i staramy sobie pomagać,w róznych sytuacjach.Ale wiem,że nie wszędzie tak jest..Ale tak naprawde to od nas samych zależy atmosfera w pracy..Jest to praca w grupie i sami ja budujemy.Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga p
Musiałam się wypowiedzieć,bo przeraża mnie podejcie wiekszości do nieszczęsnych "2":)Przeraża a wręcz śmieszy:)Czy naprawdę jesteście tak terroryzowani ze względu na ich sprzedaż?! Przecież Ci "wyżej" zdają sobie z tego sprawę jak to wygląda..sami w większości zaczynali za kasą..a że kierownicy wymagają to taki ich obowiązek i wcale się nie dziwię,że "cisną"skoro z góry też mają "rozporządzenie".Każda firma ma swój cel...a obowiazkiem pracowników jest do niego dążyć...Jedni robią to z uśmiechem na twarzy a drudzy..się męczą:) Wczoraj miałam 3,20%.Kierowniczka zapytała się co tak słabo..Odpowiedziałam zgodnie z prawdą,że łapie mnie przeziębienie i nie czuję sie najlepiej..i że jutro będzie z pewnością lepiej..Jak będzie lepiej to dobrze,a jak nie to trudno...Czasami tak jest,że sprzedaż środków zależy od nas(i w tym przypadku tak było)ale czasami nie mamy żadnego wpływu na ich sprzedaż i nawet gdybyśmy stanęli na rzęsach to i tak się nie podniosą..i myślicie,że oni nie zdają sobie z tego sprawy?!Oczywiście,że wiedzą na czym to wszytsko polega nie po to zatrudniaja tak dużo ludzi zajmujacych się administracja firmy... Tylko czasami musimy sami ich sprowadzać na ziemię i uświadamiać,że niektóre cele w danym dniu są nieosiągalne:)Miłego:)Lecę do pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście możemy sobie ponarzekać i poutyskiwać bo z różnymi ludźmi pracujemy i z różnymi klientami mamy styczność. Ale wchodząc na forum, gdzie w tytule jest napisane 'Jak tam jest' chce się dostać pełen obraz a nie tylko ciemną stronę. Jak ktoś napisze coś pozytywnego jak ja chociażby to od razu jest gaszony, ale jak sam piszesz każdy ma prawo do wypowiedzenia się ma temat, to się wypowiadam jak uważam. Pracuję w sklepie w którym jesteśmy zgrane a kierowniczka jest w pożądku. W żadnym wypadku nie ma czegoś takiego jak publiczne wywieszanie wyników sprzedaży 2, czy też jakieś komentowanie tego. Czasem są lepsze dni czasem słabsze i każdy to rozumie. Nie raz się trafią sami klienci co wszystko mają, a innego dnia co tylko zaproponujesz biorą. Trzeba docenić to co się ma i szukać pozytywów z takiego założenia wychodzę jeżeli boli cię to że ktoś inaczej podchodzi do tematu to Twój problem. I nie, nie uważam że mam styczność z idiotą tylko z osobą pasywno agresywną, która jest pesymistą. Pozdrawiam cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem w których momentach mojej wypowiedzi i tylko biorąc pod uwagę wypowiedź a raczej pismo stwierdzasz, że jestem osoba pasywno-agresywną i do tego pesymistyczną :D przed ostatnia wypowiedź kolejną godną uwagi:) osoba z głową na karku się wypowiedziała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
środki , ja tam mam spokój tak się stresowałam tymi środkami , ciągle mi brakowało 4,20% kierownik ciągle mi gadał więc , powiedziałam że wyśle pismo do centrali że jest to mobing i zgłoszę to do inspekcji pracy bo owszem , można zaproponować sprzedaż ale gdzie w umowie jest ile procent i tak nie można jeździć na człowieku , bo i tak uważam że każdy się za marne grosze ciężko napracuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni nie rozumieja ze to nie nasza wina,mowi sie ze to zalezy od klienta i od terenu w ktorym sklep jest pololzony jaka przeustowosc jest klienta.bo co innego jak sie przewija masa nowych ludzi a co innego gdzie z wioski stali klienci przychodza-ja tak uwazam.ale oni nie rozumieja tylko nas caly czas krytykuja o te 2 i nie mowia o pracy na sklepie itp. tylko o tych 2.MY JUZ NIE POLECAMY TYLKO WCISKAMY zeby tylko wzieli i to jest wporzadku pytam sie???????to zraza klienta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga p
Sprzedaż "2" zależy od wielu czynników..Często niezależnych od nas.Ale z pewnością nie powinna być priorytetem jeśli chodzi o funkcjonowanie sklepu.Przecież prowadzi to do pewnego rodzaju dysfunkcji całego systemu i nie na tym to wszystko powinno polegac. Powinien sobie zdawać z tego sprawę każdy kierownik,któremu zależy na prosperowaniu sklepu.Chyba czas najwyższy zacząć im to uświadamiać,bo z tego co widze większość z nich zapomniała o swoich obowiązkach i funkcjach..i wszytsko kręci się wokół "2"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impregnat
Dajcie spokój już z tymi "2". Wyluzować.Jest wiele innych problemów,no i przyjemnych rzeczy też :) My dziś idziemy na imprezkę :) Będziemy jeść i chlać :)za darmola :) a jutro do pracy z szumiącą łepetyna :) "2" na pewno będą na 15% :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz wigilie macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×