Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bebolek20

Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...

Polecane posty

Witam mamusie te które mają swoje kruszynki już przy sobie jak i te noszą je jeszcze pod sercem z okazji jutrzejszych Świat życzę Wam wszystkim spokojnej i rodzinnej atmosfery, dużo uśmiechu na twarzy, zero kłopotów i zmartwień i aby nadchodzący rok był dla Was pełen miłych niespodzianek i szczęśliwych chwil. Tego wszystkiego życzę Wam ja i moja rodzinka:) Pozdrawiam ___ ___________/\\ _____________< o > _______________\\/ _____________*o*o ___________o`* o.@*o`. __________.\' \'*Q o *o@ __________( () o*o* @ o\'. _________.-\' o *0_Q.-\'-;*o) _________.\' 0 Q @0@ ()* `-. ________* @ o*o @. ‘Q * o ) _______o`-...-@\"\"-Q \'-~@\'`0*.’ _______.\'` @ Q * 0*’Q. ‘ @`-.) _______*.\' o . @* \'-@‘o’’Q.*-oQ’. ______* @ * ._()__0*Q.~-\' @ ()* ` ______(o () * o* Q\'._@_Q o ()’´´*.\'. _____o\'-.-\' @`--._ @’* Q *.@-* * ``-. _____.-\' @ _Q_.-\'~\'-. @ ´()`-*@.o’Q’ ____.\' @* o ..-\' * o *.@ * 0 *@oQ`)*o ___\'._@ * o () \'-._@__0__@_.-\'Q o . \'-. ___;--@\' 0‘Q * Q o *@ * 0‘ o @ *\'-*.o@; ___.o-\' * ‘ \'._@__* .Q.~ @- . 0 () Q @ ___* @ *‘ o * @ _.\'\'Q~o..__@__.--\'`@--. ___;\'-.__@_Q . 0 () oQ * @ o *___;\'-.__ ``*``__/\\__``*``★````*``__/\\__ `*```>•★•< WESOLYCH☆```>•★•< ``*`¯¯\\/¯¯ ```☆``*``★``¯¯\\/¯¯ ★``☆``*SWIAT`☆`BOZEGO*``★ ```*``__/\\__``*``★````*``__/\\__ `*>•★•< `*NARODZENIA`☆\'*•★•< ```*`¯¯\\/¯¯ ```☆``*``★``¯¯\\/¯¯ `````☆```>•★````•★`````★

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Witam wszystkich! Ja wczoraj miałam w końcu pierwszą wizytę w szpitalu - w rotundzie. Prawie 3 godziny!!Horror! Ale na szczęście wszystko jest ok i moja kruszynka rozwija się dobrze. To teraz mogę już tylko myśleć o świętach:) Właśnie się z mężem zabieramy do roboty, choć ja coś dzisiaj jestem strasznie zmęczona i głowa mnie boli cały dzień. Ale nic to , jeszcze tylko jutro, potem wyżera i odpoczynek aż do 5 stycznia. O okazji Świąt, życzę wszystkim więcej wolnego czas, który można spędzić na miłych rzeczach, spokoju, rodzinnego ciepła i spełnienia wszystkich marzeń. Mamusiom życzę, aby ich pociechy rozwijały się zdrowo i rosły duże, a ciężarówkom ( w tym sobie:) )spokojnego doczekania rozwiązania bez żadnych niemiłych niespodzianek. No a tym, które cały czas się starają, aby wreszcie ich starania przyniosły skutek. Wesołych Świąt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycze Wam wszystkim Spokojnych i Wesolych Swiat Bozego Narodzenia. Dzisiaj wyjezdzamy na zachod IE - wiec mnie nie bedzie... prawdopodobnie az do Sylwestra. Pozdrawiam i trzymajcie sie cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicia.ie
Niech świąteczne życzenia mają moc spełnienia, te całkiem błahe i te ważne, te dostojne i te ciut niepoważne, niech się spełnią. Marzeń o które warto walczyć, wartości którymi warto się dzielić, przyjaciół z którymi warto być i nadziei, bez której nie da się żyć. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku życzy Alicia.ie P.S. Przepraszam ze sie nie odzywam ale naprawde nie mam kiedy nawet. Calymi dniami w pracy, nawet dzisiaj od 7 do 17. Dobrze ze wczoraj zrobilam barszczyk i sernik upieklam. Dzisiaj tylko szybko uszka i pierozki ugotuje i rybke usmaze. Swieta spedzamy we dwoje :) po czesci we troje. :) :) :) Wczoraj moj mezus zazartowal - to ile mam polozyc nakryc trzy czy cztery ? :) :) :) Zasmialam sie w tym roku jeszcze trzy ale juz w nastepnym cztery. Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.asia
Wesolych Swiat Dziewczyny, Mamuski przyszle i obecne :) 3majcie sie cieplutko i zdrowo. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swieta , swieta i po swietach !!!!!! Jeszcze tylko Sylwek... Co macie zamiar robic... Bo ja chyba przespie 12 o ile nie zabiora mnie na porodówke.. hihihi... Do terminu zostały mi niecałe 4 tyg... Ale mały juz sie cisnie na ten swiat... Czuje ze chyba urodze wczesniej.. chociaz nigdy nic nie wiadomo:) A wy laseczki jak spedziłyscie swieta... Bo ja strasznie sie objadłam...:) Miłego dzionka i jakbym sie nie odezwała : Happy New Year !!!!!!!! :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.asia
Czesc babeczki ano niestety juz po Swietach :( Tez sie objadlam :D Przyjechal moj tato, ktory lubi i umie gotowac i kucharzyl juz 2 dni przed Wigilia, wiec nagotowal pierogow, uszek, golabkow, lazanek, upiekl 3 ciasta itp sporo tego zamrozilismy wiec bedzie na zas, jak przyjde po pracy wyglodniala to bedzie jak znalazl zdrowe domowe jedzonko dla mnie i mojej fasolki :) Ciekawe jaka juz duza..wyczytalam w "Oczekiwaniu na dziecko" ze po koniec 3 ciego miesiaca dzidzius ma juz okolo 6cm dlugosci, paluszki z paznokciami i umie juz siusiac do plynu owodniowego ..mam nadzieje ze dobrze sie rozwija i ze jest zdrowy, bo jak sobie pomysle ze przez jakis czas nie wiedzielam ze jestem w ciazy i ze moglam mu niechcacy jakas krzywde zrobic to az mi sie slabo robi...3ciego ide do ginekologa i mam nadzieje ze na usg bedzie wszystko ok...no i ze lekarka bedzie w porzadku, bo ilez mozna zmieniac lekarza..i ze mi wypisze swistek do pracy ze jestem w ciazy, bo sie jeszcze nie pochwalilam...poczekam az zaczne nowy kontrakt, bo ja im nie ufam..a wy jakie macie doswiadczenie z pracodawcami? jak przyjeli wiadomosc ze jestescie badz bylyscie w ciazy? buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Hej laski! Jak co roku, wiele przygotowań do świąt, rach ciach i po wszystkim:) Ja też się trochę objadłam, choć świąteczne menu nie sprzyja ciężarnym raczej, grzyby, kapusta itp. ale jakoś przeżyłam. Sylwka spędzimy w domu, bo mój mąż pracuje pierwszego na 8 rano!A ja jakoś nie mam ochoty nigdzie wychodzić. Ale nie mogę się już doczekać nowego roku, bo to jakby początek odliczania do dnia kiedy zobaczę moje maleństwo:) jo.asia - nie martw się , bo natura zabezpieczyła nas przed taką możliwością, że możemy nie wiedzieć, że jesteśmy w ciąży. Na pewno jest wszystko ok. Jeśli chodzi o mojego szefa, to od początku wiedział, że planujemy dzidzię i jak na razie idzie nam na rękę, np. zgodził się żebym przeszła na part time i nie wymaga ode mnie ciężkiej pracy. Ale zobaczymy czy mi zapłaci za wolne z powodu wizyty w szpitalu:)Zobaczymy! Kallysss - może Ci maleństwo zrobi prezent na Nowy Rok albo w Sylwestra:) Póki co trzymaj się zdrowo! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.asia
Czesc dziewczyny, Annya, dzieki za wsparcie, tez mam nadzieje ze wszystko jest ok, ale ponoc ciezarne tak maja ze sie zamartwiaja. Hope ze w sobote na usg wszystko bedzie dobrze widac i nie bedzie watpilowsci ze dziudzis rozwija sie dobrze i zdrowo. co do pracodawcy to nie wiem czy bedzie zachwycony, bo ja pracuje w szpitalu i w ramach kontraktu jestem zobowiazana do robienia nadgodzin, ale ja uwazam ze praca 32-34godziny na dobe z godzina lub dwoma odpoczynku jest niezdrowa dla normalnego czlowieka a co dopiero dla ciezarnej. W Polsce kobieta ciezarna nie moze pracowac ani w nocy ani ponad 8 godz dziennie, natomiast tutaj moze nawet do 6 miesiac ciazy!! chore!! ten pierwszy ginekolog, taki mlody Polak, do ktorego poszlam w Dublinie, tez przejal juz irlandzkie podejscie do kobiet w ciazy i powiedzial mi zebym nie przesadzala, bo to na razie mala ciaz i moge pracowac normalnie, wlacznie z nadgodzinami i praca w nocy izebym sobie najlepiej wziela jakies extra nadgodziny w Swieta, bo jeszcze lepiej placa...idiota! i jakos nie zrobilo to na nim wrazenia, ze rzygalam nawet po 3-4 x dziennie, caly czas nudnosci i przesypialam okolo 11godzin jak tylko sie dalo...powiedzial tylko, ze wie ze to moze byc troche meczace, ale moge pracowac normalnie...Mam nadzieje,ze ta ginekolog co do niej ide w sobote jest normalna... w kazdym razie jesli ona mi wypisze zaswiadczenie dla pracodawcy zeby mi nadgodzin nie dawal to pracodawca powinien to respektowac, hope...ale na pewno nie beda zachwyceni. W kazdym razia jest szczera prawda, ze jak podpisywalam nowy kontrakt to nie wiedzialam jeszcze ze jestem w ciazy... dziewczyny, czy te dni na badania lekarskie, ktore nam przysluguja w czasie ciazy to one sa odbierane z urlopu? wciaz jeszcze zasmarkane buziaki ASia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
jo.asia - pracodawca powinien ci zapłacić za dni wolne na badania w szpitalu oraz za wolne na zajęcia w szkole rodzenia! Ale przepisy przepisami a życie życiem i różnie to może być. Ja byłam w poniedziałek w szpitalu i zobaczymy czy dostanę kasę za ten dzień wolny:) Wiecie co? W Polsce to może i najlepiej nie jest, ale jeśli chodzi o przepisy i ich wykonywanie w stosunku do ciężarnych to jest o niebo lepiej niż tu! Nawet lekarze Cię rozumieją:) A tutaj nikt nie traktuje ciąży jako czegoś szczególnego ( nawet tej trudnej i zagrożonej!). Ba, nawet w ogóle nie traktuje się ciąży jako ciąży do 12 tygodnia! Ale to cały naród jest taki! Oni do niczego nie przywiązują wagi. Szkoda tylko, że polscy lekarze przejmują tutejsze nastawienie!Jeśli idziesz do Medicusa , to możesz być spokojna, jest nieźle:) Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi pracodawcami to nie jest wcale tak fajnie ja pracowalam w kuchni do konca 7 miesiaca i pracowalam ponad 50 godzin tygodniowo i nikogo nie obchodzilo ze jestem w ciazy i ze przez caly czas musialam stac na nogach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki, Dzisiaj byłam w robocie na pół dnia a potem na popołudnie u GP coby załozyc papiery ciążowe. I jak to lekarz w irlandii postukał w komputerze, wypytał czy to moja pierwsza ciąża i napisał list do kosultanta ginekologa żeby na pierwszą wizyte umówić w 16 tygodniu!!! Co do testów krwi i moczu to nie są one potrzebne. Kazał tylko brać folik. Na szczęście mam usg w Polsce w 12 tyg. Tutaj tak niby pozwalaja naturze działać, ale mówiac szczerze to ja bym oszalała gdybym nie wiedziała czy wszystko ok do 4 miesiąca... Co do tej pracy to prawda i dlatego chyba zdecyduje sie rodzic w Polsce. Jakbym została tutaj to do końca ciaży bym skakała dookoła pacjentów bo macierzyński mozna wziąć najpóźniej dwa tygodnie przed porodem. Niedawno jedna z koleżanek zaczęła rodzic w pracy a dodam, że ona pracuje na rentgenie. No ale urodziła zdrowego dzidziusia i chwała za to. Tak wiec jak widac to ich podejście nie jest zbyt fajne. Dlatego ja pod koniec 33 tygodnia wsiadam w samolot i juz mnie tu nie ma. Ostatnie 6 tygodni do porodu pobyczę sie w słonecznym Gdańsku. Co do wizyt lekarskich to są one normalnie płatne tak jakby sie było w pracy. Rozmawiałam z lekarzem i on stwierdził że jakbym juz nie mogła pracować to wystarczy dać im znać i wypszą zwolnienie. Jedna z koleżanek tak zrobiła w V miesiącu. Stwierdziła że ma skoki ciśnienia lekarz wypisał świstek i do końca ciaży była na chorobowym, potem 6 mcy macierzyńskiego a teraz pracuje na part time. Juz przebakuje cos o kolejnej ciaży zresztą. Ona juz się tak buja ze trzy lata. Najpierw jedno później drugie od razu własciwie po pierwszym i teraz planuje trzecie a pracodawca płaci bo musi. Ale to Irlandka i też się tutaj inaczej swoich traktuje. Niejeden raz dało sie odczuć że ja jestem z Polski..Ok dziewczyny nie zanudzam. Miłego wieczoru!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny co do wizyt u lekarza to wszytsko zalezy gdzie sie mieszka ja jestem z Co. Tipperary. Na pierwszej wizycie u GP mialam robione badanie moczu i krwi. Pierwsze usg mialam w 11 tyg. w szpitalu i pozniej co jakies 2 miesiace. Badania krwi mialam czesto a mocz na kazdej wizycie u GP i w szpitalu. Ja sie zle czulam to mi robili KTG w szpitalu. Pracodawca placil mi za kazda wizyte u GP, w szpitalu i za szkole rodzenia. Czasami nie bylo mnie po kilka godzin a i tak mi placili. Opieka moze nie jest super ale nie jest tak zle. Oczywiscie chodze jeszcze do Polskiego ginekologa w Dublinie. Nie dlugo bede rodzic i zasatanawiam sie jak to bedzie i jaka jest opieka przy i po porodzie. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry mamusie!!! jo.asia... Nie przemeczaj sie w pracy i nic sie nie martw o fasolke... na pewno jest wszystko ok... :) annya.. mam taka cicha nadzieje ze mi zrobi niespodzianke i sie wygramoli wczesniej to moje dziecie..:) anna81... no z tym ze pierwsza wizyta w 16 tyg to przesadzaja... Ja dowiedziałam sie że jestem w ciazy we włoszech na szczescie jak bylismy na wakacjach u tesciow...hihi no i całe szczescie.. tam mnie dokladnie cała przebadali i na spokojnie juz przyleciałam tutaj ...:) samanta27... własnie słyszałam ze tutaj przy porodzie jest bardzo dobra opieka i w szpitalu po porodzie tez duzo ci pomagaja... tydzien temu rodziła moja kolezanka... powiedziała ze bardzo fajnie... tzn. mowila ze strasznie boli ale opieka fajna.. poza tym wziela zzo i własnie tutaj to daja bez problemu.... sami sie pytali czy chce... W polsce słyszałam ze trzeba za to placic.. A dzisiaj ide po wyniki na glukoze i konsultacje z ginem... bo mozliwe ze mam cukrzyce... tak własnie w 37 tyg. ciazy oni nagle mi takie cos mówia...:/ mam nadzieje ze wyniki sa dobre, bo jak nie to powiedzieli mi ze pod nóż- cesarka.... a ja tak chce siłami natury :( Dzidziola mam juz duzego- 3700 ---> ładny klocuszek z niego...hihihih no to miłego dzionka !!!! :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak troche z innej beczki nie wiecie moze czy uzywanie podgrzewacza pod przescieradlo dla 6 miesiecznego dziecka jest bezpieczne? bo my z mezem kupilismy sobie taki podgrzewacz i jest po prostu fantastyczny i chcemy kupic drugi naszej corci tylko boimy sie ze moze jej zaszkodzic. A jezeli nie wiecie to czy przy najblizszej wizycie u lekarza moglybyscie sie zapytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
ann - Tak to już jest z tutejszymi lekarzami:)A Ty chodzisz do polskiego GP czy irlandzkiego?Bo ja do polskiej ginki, która ma uprawnienia GP i mam nadzieję, że to wystarczy. Samanta - gratuluję szefa! Tylko pozazdrościć:) Dziewczyny, a propos badań, w ubiegły poniedziałek, jak byłam w szpitalu( w rotundzie), robili mi badania na krew i mocz. Powiedziano mi, że jak coś będzie nie tak to zadzwonią. Wczoraj minął tydzień i nikt nie dzwonił. Czy to znaczy, że wszystko jest ok, czy, że mogą mi jeszcze coś przysłać, albo zadzwonić? I jeszcze jedno pytanko - jak się idzie na zajęcia ze szkoły rodzenia, to trzeba wziąć swoją teczkę z recepcji? I gdzie w ogóle się udać, bo mi nic nie powiedzieli! Z góry dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane moje... Na szczescie okazało sie ze nie mam cukrzycy !!!!!!! Jestem taka happy !!! Dzidzius jest duzy, ale ja tez niczego sobie babka jestem... Ginka powiedziala ze do mojego wzrostu i wagi dzidzius jest ok... aaaa.. i powiedziala zeby nie ufac tak bardzo usg... Bo co do pomiarów wagi i wielkosci dziecka w 3 trymestrze moze sie mylic az do 30 %... co jest bardzo duzo.... No i pocieszyła mnie ze jakbym zaczeła teraz rodzic to praktycznie ciaza jest juz donoszona.... uffff... teraz czekac tylko kiedy sie zacznie poród.. annya - moja GP jest Irlandka... No ale juz nie ma co zmieniac... Co do badan to nie masz sie co martwic... Jakby było cos nie tak to dzwonia w przeciagu 3 dni... A do szkoly rodzenia nie chodziłam bo mam daleko (mieszkam na tallaght) muszka86 - niewiem czy to dobrze tak nagrzewac dziecko... Mi sie wydaje ze chyba lepiej nie... Ale niewiem... Nigdy nie miałam takiego przescieradła i niewiem czy jest bezpieczne dla dzidzi...:) Ja do Gp za dwa tyg ide , jak bede to sie zapytam... oczywiscie mam nadzieje ze nie zapomne..hihi niestety dopadła mnie skleroza ciazowa i czesto chodze rozkojarzona....hihi Zycze dobrej nocki.... Buziaki ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.asia
Czesc dziewczyny, ja mysle ze irlandcy lekarze tak olewaja ciaze, bo irole sie tak mnoza jak kroliki, wiec moze maja podejscie w stylu "jedno nie wyjdzie bedzie nastepne"...przeciez w irlandzkiej rodzinie jest srednio 3-4dzieci a czesto wiecej..zreszta co sie dziwic tutaj jest strasznie duzo maloletnich ciaz, a poza tym finansowo im sie kalkuluje miec wiecej niz 3ke( jakas kase od panstwa dostaja..) a generalnie to jakos nie dbaja o te dzieciaki, to czasem az przerazajace. Nie raz widzialam w zimie takiego kilkumiesiecznego malucha bez skarpetek w jakims tylko dresiku...ale to jeszcze nic..2 razy lecielismy w moim Misiem na wakacje z Irlandii i lecialo tam mnostwo iroli z dzieciakami i na lotnisku wygladalo to w ten sposob, ze rodzice zaczynali sie wprawiac w dobry nastroj ( godz 6-7rano)roznymi napojami a dzieciarnia sie darla, latala, badz pelzala w zaleznosci od wieku po podlodze wlacznie z lizaniem podlogi i lawek!!! i nie robilo to na irlandzkich rodzicach wrazenia...a ja bylam przerazona...2latek lizacy podloge na lotnisku!! Poza tym po przyjezdzie na mijesce na dodatek porownalismy sobie rodzinki niemieckie z irlandzkimi...i wiecie jak to porownnanie wypadlo..niemcy, zajmowali sie dzicmi, mowili nawet do najmniejszych, bawili sie z nimi, pilnowali czasu posilku i jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.asia
kurcze, ucielo mojego maila..pewnie irlandza cenzyra dziala a ja za bardzo na iroli najechalam opisujac jak to na plazy pojawil sie pan z owocami z niemcy zrobili uczte cal calych rodzinek gdzie egzotyczne owoce byly przede wszystkim atrakcja dla dzieciakow a irole kupili dla siebiem sami zjedli a ich dzieciaki staly obok nich z rozdziawionymi buziami a rodzicom nawet nie przeszlo na mysl zeby dac dzieciom...szkoda zesmy kamery z moim nie mieli :D annya...ja ide do EMC w Medicusie juz od dawca nie ma jsc na sobote, a ja pracuje w Letterkenny, 4 godz busem do Dublina, a pracodacey dopiero powiem jak dostane teraz w sobote swistek od ginekolog...3majcie kciuki zeby byla normalna Kellyss...wlasnie w tym ucietym mailu Ci pisalam, ze z tego co pamietam to waga z usg sie nie zgadza z rzeczywista i ze 3700 to jest ok, dopiero po 4 kg w Polsce sie przygladaja czy mama przypadkiem nie miala cukrzycy...a poza tym to nie wiem czemu w Irlandii cukrzyca ciazowych mialaby byc wskazaniem do ciecia? wiekszosc cukrzyc ciazowych "leczy sie" po prostu odpowiednia diata i mamy rodza normalnie...oj ci irlole ;) w kazdym razie ciesze sie ze wszystko oki..i 3mam kciuki za pozostale mamusie, zeby tez bylo ok ( i za siebie tez trzymam :D ) dobranicka asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.asia
aha, ann , maternity mozesz wziac juz 4 miesiace przed planowanym porodem :) ja zamierzam wziac 2 miesiace przed bo tak wyliczylismy ze wtedy dopierom mi przysluguje... zmykalm pod pierzynke bo juz mi literki kacza przed oczkai, sorki za litreowki... dobranocka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
╔╗╔╗╔══╗╔══╗╔══╗╔╗╔╗ ║║║║║╔╗║║╔╗║║╔╗║║║║║ ║╚╝║║╚╝║║╚╝║║╚╝║║╚╝║ ║╔╗║║╔╗║║╔═╝║╔═╝╚╗╔╝ ║║║║║║║║║║----║║------║║ ╚╝╚╝╚╝╚╝╚╝----╚╝------╚╝ ╔═╗╔╗╔══╗╔╗--------╔╗ ║--║║║║╔═╝║║╔╗╔╗║║ ║--╚╝║║╚═╗║║║║║║║║ ║╔╗--║║╔═╝║║║║║║║║ ║║║--║║╚═╗║╚╝╚╝╚╝║ ╚╝╚═╝╚══╝╚══════╝ ╔╗╔╗╔══╗╔══╗╔══╗ ║║║║║╔═╝║╔╗║║╔╗║ ║╚╝║║╚═╗║╚╝║║║║║ ╚╗╔╝║╔═╝║╔╗║║╚╝║ --║║--║╚═╗║║║║║╔╗║ --╚╝--╚══╝╚╝╚╝╚╝╚╝ ╔══╗╔══╗╔══╗╔══╗ ╚═╗║║╔╗║║╔╗║║╔╗║ ╔═╝║║║║║║║║║║╚╝║ ║╔═╝║║║║║║║║╚═╗║ ║╚═╗║╚╝║║╚╝║╔═╝║ ╚══╝╚══╝╚══╝╚══╝

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego dobrego w nowym roku!!! Ja sylwestra spedzilam w domciu sama. Mąż w pracy niestety. Pierwszy dzień nowego roku zawsze sprzyja planowniu i rozmyslaniom jak to bedzie w tym nowym roku. Co tam u was kochane? Jak sylwester? Irlandczycy jednak nie umieja sie bawic w nowy rok. W polsce zawsze jest dużo imprez na ulicach i fajerwerków. Tutaj jedynie sąsiedzi Polacy wystrzelili kilka o północy. Porażka. A jak tam było u was? Piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Szczęśliwego Nowego Roku! My też sylwestra mieliśmy w domu. Jakoś mi ta irlandzka atmosfera ( a raczej jej brak) nie pobudza mojego nastroju do hucznych zabaw i imprez, a poza tym mój mąż dziś od rana pracuje ( bo ktoś przecież musi).Ale nic to : nowy rok- nowe możliwości. Mam nadzieję, że będzie udany, czego sobie i wam życzę! Dziewczyny, poradźcie mi z tą szkołą rodzenia. Gdzie ja mam się zgłosić????W tych szpitalach jest taki bałagan, że szok! Dzięki!Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann81 U mnie to samo.. Meżulek pracował do 3... A ja sama z brzucholkiem przed lap topem... mam nadzieje ze w przyszlym roku pojedziemy do polski na sylwka i se odbjemy... A propo petard to tu na tallaght mnie zaskoczyli bo poogladalam sobie 10min przez okno ....hihihi ... \\ nie ma to jak w Polsce !!! annya .. niewiem gdzie masz sie zgłosic bo jak juz pisałam to nie chodziłam do szkoly rodzenia , no ale jak zapytasz w recepcji gdzie sie bierze karty to na pewno ci powiedza... idz tam bez kolejki i po prostu zapytaj... Ja tez Wam zycze lepszego roku 2009 buziaczki i miłego 1 stycznia !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No halo dziewczyny !!!!!!!! Gdzie jestescie? Co tam u was słychac? Nikt sie nie odzywa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego co naj... naj... w Nowym Roku! Wrocilismy ze swiat... w Sylwestra i tego samego wieczoru moj tata przylecial z Polski - ma nam pomoc w malym remoncie... Ogolnie mnostwo czasu z nim spedzam - nie widzielismy sie od lipca... wiec jest o czym rozmawiac. Jest pod wielkim wrazeniem, ze znowu zostanie dziadkiem :-) Dzisiaj bylam w Medicusie u dr Perenc... zaniepokojona dziwnymi kluciami... ale wszystko ok - wiec bardzo mnie uspokoila. Dostalam tez zwolnienie na 2 tyg, a pozniej porosze o jeszcze - bo tak szczerze to nie wyobrazam sobie powrotu do pracy z takim brzuchem... a pracuje w przedszkolu... Ciagle nachylam sie nad maluchami... siedze na tych mini - krzeselkach, z kolanami pod broda - nie sprzyja to prawidlowej pozycji... i stad tez moje ciagle bole plecow. Koncze na dzisiaj, musze sie polozyc poki czuje sie zmeczona, bo pozniej mam klopoty z zasypianiem... no i rano jak sie przbudze ok 5 am - to juz nie potrafie zasnac znowu... wierce sie i wierce z boku na bok.. Dwa dni temu mowie do mojego partnera, ktory tez nie spi o 5-ej rano... \"You can\'t sleep, because of me?\" \"No, You can\'t sleep because of my daughter\" Az mi sie lza zakrecila...Ale on jest wspanialy, pomasuje mi plecy, poprzytula...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annya
Joanna - no to fajnie, że masz takiego kochanego męża. Jak się ma wsparcie w ciąży, to człowiek od razu się lepiej czuje, nie? Też wiem coś o tym. Mój mąż przechodzi samego siebie, żeby mi tylko pomóc, albo przynajmniej nie zaszkodzić:) Ja jakoś tak od Nowego Roku nie mam nastroju i chyba jakiegoś doła złapałam. Pogoda mi zupełnie nie poprawia humoru, ciągle mi zimno i nic mi się nie chce:( Czekam na lepsze czasy. A przy okazji, dziewczyny, zaczynamy powoli z mężem robić listę zakupów dla dziecka i stanęliśmy ostatnio na łóżeczkach. Na początku chcieliśmy kupić takie turystyczne ( ale normalnego rozmiaru, z pełnym wyposażeniem, typu przewijak, pozytywka, pałąk nad łóżeczko itp), bo wydawało nam się , że będzie wygodniejsze w przemieszczaniu , dziecko się nie poobija o szczebelki, jest lżejsze i zajmuje po złożeniu mniej miejsca .Ale ostatnio mam wątpliwości czy nie lepiej jednak zdecydować się na tradycyjne. Co radzicie? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harbatka-ziolowa
Czesc wszystkie kobietki. Jestem w ciazy w 11 tyg.tez chce rodzic w irl.bylam u mojego gp(niestety pani aneta juz tam nie przyjmuje) i jestem skazana na szpital Rotuned, dlatego ze moj adres zamieszkanie podlega pod ten szpital.wolalabym inny, ale nie mam wyjscia. pracuje w irl prawie 3 lata (dokladnie w kwietniu minie) bez ustanku u tego samego pracodawcy.juz jutro powrot do pracy, ale nie wiem jakie niespodzianki beda mnie czekac. pracodawca wie, ze jestem w ciazy i ma dac mi inne zajecie -lzejsze (jestem pracownikiem fizycznym), ale zaczyna robic problemy. szukaja innej pracy ale jakos nie moga jej znalezc. czyli moge spodziewac sie niebawem najgorszego. nie wiem jakie najlepsze jest wyjscie z tej sytuacji:isc zawczasu na zwolnienie lekarskie, czy czekac co sami zrobia?lekarz, do ktorego chodze odradzil mi juz korzystac z tego zwolnienia, poniewaz w zwiazku ze zla sytuacja gospodarcza w irl, moga mnie po trzech miesiacach wezwac na komisje i sprawdzic czy faktycznie potrzebuje byc dalej na tym zwolnieniu.sytuacja nie zawesola.co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×