Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bebolek20

Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...

Polecane posty

ja mam badania na cukier w czerwcu :) może dlatego ze mam tendencje do tycia :P jestem juz 4kg na plusie :) a to dopiero polowa ciazy :) moja niunia najbardziej sie rusza z rana, ale ruchy jak narazie czuje ponizej pepka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy sa tutaj w aptekach jakies tabletki jak zurawit czy cos? ja mam czesto infekcje..bardzo..i wyjezdzajac z polski wykupilam pol apteki a o tym najwazniejszym zapomnialam..:/ i teraz wlasnie cos mnie juz dopada i niewiem co stosowac..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do badania glukozy to mi nie chcieli zrobic ale sklamalam ze mam cukrzyce w rodzinie (koniecznie trzeba powiedziec ze mama ma cukrzyce bo tylko po mamie sie dziedziczy:-) ). No i mnie od razu wyslali:-) A wyniki wyszly ok:-) A co do lekarzy to nie wiem czy to tylko problem hindusów ale zauwazam ze u wielu nie-irlandzkich lekarzy podejscie do ciazy jest dziwne... w sensie nasze kobiety rodza po 10 dzieci wiec czemu ty sie rozczulasz nad jednym!!!! Jak mi sie zrobilo smutno w gabinecie tej hinduski to ona spojrzala sie na mnie z niesmakiem i powiedziala zebym nie robila tragedii bo wszystkie Polki maja olbrzymie dzieci i jeszcze nikomu korona z glowy z tego powodu nie spadla!!!! I ze mam przestac panikowac bo dziecko wyjdzie tak czy inaczej. Wyobrazacie sobie!!!!! Niedlugo planujemy sie starac o drugie dziecko i jak sobie pomysle ze mialabym znowu spotkac tego babsztyla to az mi ciary po plecach przechodza... Mam prywatne ubezpieczenie zdrowotne wiec nawet zastanawiam sie nad opieka prywatna lub pólprywatna ale nadal -mimo ubezpieczenia - jest to dosyc spory koszt:-( Justa, A rodzilas w Kilkenny? Ja wizyty w czasie ciazy wspominam nawet ok. Mile polozne i w miare pomocni, profesjonalni lekarze. Krótkie kolejki. Wszystko szlo zawsze sprawnie. Natomiast poród to byl koszmar:-( Brak lózek, brak poloznych, brak pomocy, czekanie godzinami jakiekolwiek zainteresowanie. Bylam 36 godzin bez wód plodowych, w tym 30 bez postepujacego porodu w skurczach co 2 minuty. No ale gdybym zaszla w 2 ciaze to nie mam wyjscia tez pewnie bede chodzic to tego samego szpitala. Nina, W poslkim sklepie mozesz kupic zwykla kaszke ryzowa (np. Bobovity). W Irlandzkim sklepie mozesz kupic np. Mullipy albo Cow&Gate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak rodzilam w Kilkenny :) miesiac wczesniej niz Ty :D Ale ja mam dobre wspomnienia, trafila mi sie bardzo fajna polozna. Co chwile zagladala do mnie i ogolnie byla super, lekarz co odbieral porod tez byl ok:) Pamietam jak pilnowalam aby mogla dostac znieczulenie :P Co chwile sie pytalam a moze juz ???:D Po porodzie tez bylo ok. Tylko nie wykapali mi ani razu malego ani nawet nikt nie przyszedl pokazac co i jak ale i tak ogolnie dobrze wspominam wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim, cieszę się że mamy wśród nas kolejne doświadczone mamusie(Paulinka, Justa witajcie). Widać atmosfera u nas przednia, bo mimo że temat ciąży to dziewczyny już dawno po porodzie nadal tu goszczą :) Nie jestem osamotniona w problemie badania poziomu glukozy. Widzę, że w Irlandii nie przejmują się tym tak jak w Polsce. u mnie już 35 tydz i jeszcze nie miałam... Podobno po 30 tyg robią, ale o mnie widać zapomnieli. Staram się nie przesadzać ze słodyczami, ale w ciąży różnie to może być. W tym tyg wizyta u GP i wymuszę od niego skierowanie na to badanie. Izuniek gratuluje dziewczynki, a Tobie mysza chłopaka - jak na razie jedyny rodzynek w babskim gronie. U mnie nic nie jest jeszcze ostatecznie potwierdzone, ale chyba jednak będzie dziewczynka. Buzia mi ostatnio zbrzydła... :) Miłego dzionka mamusie, ja lecę na pocztę kartki wysłać, bo nie dojdą przed Świętami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ninka ja osobiscie odradzam mieszanie mleka bez wzgledu czy to samo czy nie...czyms tam moga sie roznic bo jedno polskie drugie ir. wyprobuj sam aptamil albo sam bebilon.... z kaszek polecam milupe-aksamitne i delikatne.jabluszkiem sie nie martw.daj malej spkoj na kilka dni i nie musaszaj bo sie zrazi do nowych smakow.poczekaj i sprobuj za kilka dni. zajrze wieczorkiem bo misia usnac nie moze i piska mi w ucho.wyjde z nia na krotki spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mnie mala przerobila.... usnela momentalnie w wozeczku,pospacerowalam chwile,wrocilam i dziecko slipka otworzylo;) naspala od cholery....;) co do hindusek.brrrrrrrrrrrrr tak mnie jedna suka zmaltretowala jak bylam z jessa w ciazy (boze wybacz wyrazenie), ze teraz z michelle jak do pokoju weszla to od razu krzyczalam DON'T TOUCH ME!!!!!! wredne malpy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorykrolik
Sylwucha12 Przypuszczam, ze masz racje, powinnam sie cieszyc, poki mam troche lzej. Coz, zielona jestem, wiec jak boli-zle, nie boli-tez niedobrze ;) Dziewczyny, zrobilam cos paskudnego... Postanowilam umyc auto, a ze bylo strasznie brudne to szorowalam i szorowalam, potem splukalam, wytarlam i tak sobie patrze. A on caly porysowany. Lakier wisnia metalik, wiec nie trzeba sie nawet przypatrywac... Ja nie wiem, czy wraz z rozwojem ciazy zanika mi mozg czy jak? Bo wzielam sobie taka gabke do naczyn i jechalam ta ostra strona i zupelnie nie pomyslalam, ze takie beda skutki. Za 2 godz wraca chlop, jak sie nie odezwe, znaczy, ze mnie udusil hehehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Rudik u mnie buzia nie zbrzydła a mimo to bede miala córke , mój to nawet myslal ze chlopak bedzie bo jak stwierdzil mam ladna buzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorykrolik
Jutro pierwsza wizyta w szpitalu (NMH), z tego co slyszalam zrobia mi tylko krew i mocz tak? Bo na skan sie nie dodzwonilam przez miesiac, a napisali, ze trzeba osobno sie umawiac :( Jakos powinnam sie przygotowac, czegos nie jesc lub nie pic? Na czczo i tak nie bede, bo to pod wieczor dopiero. Domyslam sie tez, ze beda mnie walkowac o choroby rozne, zebym ja jeszcze pamietala co mialam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej chorykrolik na pierwszej wizycie to powinnas miec scan bo ja tak mialam w szpitalu coombe :) najpierw byla rozmowa potem krew i scan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chorykroliku dziwną masz te godzinę w szpitalu, ja zawsze miałam z rana ale nieważne. Oni generalnie nic nie mówią o byciu na czczo do badań, u mnie chyba polskie przyzwyczajenie nakazywało nic nie jeść przed badaniami. W wywiadzie będą Cię pytać na pewno o nadciśnienie i cukrzycę w rodzinie. Poza tym przebyte choroby, ostatnia miesiączka i takie tam. My na scan zapisaliśmy się po pierwszej wizycie. Jutro zrobią Ci szybkie usg, a za ok miesiąc jak już będziesz miała termin, scan będzie szczegółowy. A samochód to teraz chyba tylko wywoskować trzeba by ślady po myciu zniknęły... :) Wiesz Izuniek, moja buzia wcześniej też była w dużo lepszym stanie. W ostatnim miesiącu coś się popsuło, nie wiem czemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mojej czesto pojawiaja sie pryszcze :P i na dekoldzie mam pelno krostek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpaskudniejsze chorykroliku to chyba bylo to zes sie wziela do takiej roboty.matko boska! ani sie waz! ja wiem dziewcczyny,ze my wszytskie dzielne i odwazne ale bez przesady.... tez mysle ze nawoskowanie zalatwi sprawe.... a gdzie lilac? wsyztsko z nia ok? u nas w ogrodzie zakwitly bzy.jest tak piekny silny zapach ze z ogrodu bym nie wychodzila.....cudnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem w domku chodz caly dzien w terenie:) O jak cudnie na dworze:):) Bylam w szpitalu - u siebie - oj juz chyba wysiadam. Wizyta na 10:50 i ja rozumie, ze sie czeka, ja czekalam przeszlo 3 godz. wezwali mnie chyba jako ostatnia. Po 2 godz. czekania cisnienie mialam 145/105 nie chce myslec ile bylo po 3 godz. .... Bylam niemila do lekarza - tak stwierdzil maz - ale kuzia czego ja - chyba jako jedyna co jestem w 37 tc. tyle czekam? bo co? bo szczegolny jestem przypadek i kazdy teczke przeklada??!!!! Glodna, umeczona ... z bolaca glowa, pol nocy nie spalam, bo potwornie bolalo mnie pod kolanem juz ktoras noc! Jutro zas w ten .... szpital, przez to dzisiejsze cisnienie i po dokumenty - bede rodzic w Dublinie. A moje Malenstwo wazy przeszlo 3 kg. Chorykrolik usmialam sie czytajac Twoja relacje z mycia autka, mam nadzieje, ze maz .... nie zauwazyl :):):) .. i mowisz ta ostra strona gabki kuchennej????)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorykrolik
Izuniek, RudiK No wlasnie w poczcie, co od nich dostalam bylo, ze jesli chce zrobic skan to musze zadzwonic na wskazany nr i sie umowic. O zadnej porze nie odbierali, wiec rzeczywiscie umowie sie jutro. Ale jakby chociaz szybciutko zerkneli jutro to bylabym szczesliwa... marigo ale ja tak powolutku sobie mylam i mialam ogromna radoche jak robil sie coraz czysciejszy :) no co ja mam robic, tak siedziec ciagle? Lenie sie ile moge, bo moj mnie wyrecza, ale musze sobie czasem udowodnic, ze do czegos sie jeszcze nadaje :) Zazdroszcze zapaszkow, u mnie tylko mlecze w ogrodku... A lilac jeszcze wczoraj tu byla, teraz pewnie odpoczywa albo juz pojechala rodzic :) Co do auta-rys nie zauwazyl, ani nawet tego, ze umyte. W koncu musialam sama napomknac, to stwierdzil, ze za czysty teraz, bo wszystkie rysy widac. Nawet mu do glowy nie przyszlo, ze to moja sprawka hehe ;) Dobrej nocki, ja pobudka o 6, wiec juz zmykam papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupilam pudlo mleka (aptamil) na wszelaki wypadek gdyby produkacja u mnie nie ruszyla albo bylo sobie ono w wersji super light i do nawilzania noska Sterimar - Marigo prosze Ci czy cos jeszcze zakupic? termometr? (Katarek mam i mama mi - o zmoro - gruszke wyslala) Dobrej nocy Dziewczyny i milego wtorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chorykroliku marigo ma racje wymyslilas sobie dzis zajecie, ale powiem szczerze ze i ja sie usmialam, my kobitki to potrafimy przyswirowac a najlepsze w tym wszystkim, ze chcilas dobrze, mam nadziej, ze ciagle zyjesz? :) lilac jak w Dublinie to my chyba sie do ciebie na porodowke ladujemy, bedziemy witac stokrotke! kiedy dostaniesz dokladny termin? musisz tutaj znowu przyjechac czy jakos telefonicznie bedziesz mogla to ustalic, wyobrazam sobie jakie to musi juz byc dla ciebie meczace, jeszcze to podrozowanie... dziewczyny mi na poczatku ciazy droga do GP nie zajmowala nawet10 min, teraz potrzebuje minimum 15 i zachodze tam zasapana bo pod lekkie wzniesienie trzeba wejsc, jak ja taka forme mam to skad ja wezme sily by to dziecko urodzic??? a swoja droga to marigo zazdroszcze ci tego ogrodu i zapachu bzu... ja nawet balkonu nie mam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorykrolik
lilac o wilku wlasnie mowa ;) tak wolno pisze, ze wskoczylas przede mna ;) Ano ta zielona strona, ostrzejsza, chcialam byc pewna, ze bedzie czysty ;) To ladnie Cie umeczyli malpiszony jedne no, kazda w tym momencie bylaby niemila dla lekarza albo i dla calego otoczenia... Sylwucha12 ano zyje i calkiem dobrze sie czuje, tylko sumienie gryzie i korci, zeby sie przyznac ;) Spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chorykroliku ja jakies kilka tygodni temu wylalm wode na laptopa i klawiatura mi zeswirowala, zaczelo cos w nim piszczec a potem komp mi zeswirowal na maksa... maz stwierdzil ze cos z updatami ostatnio bylo nie tak i tak siedzial i meczyl tego kompa, sprawdzal, naprawial i nic, tak po dwoch dniach sie przyznalam bo juz ne moglam patrzec na te jego proby zglebienia problemu :P ale on juz przyzwyczajony do tych moich wypadkow losowych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy to przez ten stan, czy wiosna, ale mnie dziś też przygoda spotkała. Poszłam wysłać listy, kupiłam znaczki i naklejałam je na takiej półce gdzie były też otwory na listy. Przy ostatnim, znaczek wpadł mi do środka... Co robić? wrzucić list i liczyć że przykleją? raczej nie! Mówię do pani że mi wpadł i by mi wyjęła, a ona że nie może bo nie ma klucza do skrzynki i że muszę czekać na gościa który je zabiera. Miało to trwać ok godziny, a tu nagle wchodzi i wszystko skończyło się happy endem :) Lilac ciekawa jestem jaki masz ten ból w kolanie. Mnie od pewnego czasu też bolą kolana (oba). To taki upierdliwy, ciągnący bul od wewnątrz, jakby trochę reumatyczny. Miałam tak czasami wcześniej na zmianę pogody, a teraz jest tak co wieczór. Nie chodzę dużo, a jak się wieczorem kładę spać nie mogę sobie pozycji znaleźć. Smaruję sobie wtedy taką maścią rozgrzewającą "Tiger balm".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszaa25
Dzien Dobry Kochaniutkie ;) Dzis zapowiada sie PIekny dzien ;) chorykrolik moj maz to by od razu zaowarzyl rysy,jest bardzo spostrzegawczy super ze ci sie upieklo hihihi Sylwucha12 jestes lepsza aparatka niz ja ;) ja jak cos raz w tygodniu "przez przypadek" nie zepsuje to moj maz mysli ze jest ze mna cos nie tak ;) hihi Ostatnio cukier zamiast wsypac do cukierniczki wsypalam mojemu mezowi do herbaty lub pieczywo skochowalam do piekarnika i nie wiem dlaczego, on to ma teraz ze mnie ubaw bo caly czas robie takie numery jakas rozkojazona jestem i nie umie sie ogarnac hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh Sylwucha to jeszcze nic z Twoim laptopem :) jakis czas temu mialam komputer na krzesle a na parapecie lezala kawa i byl przeciag :) wiatr przewrocil kubek i komp padl musialam zaplacic bratu 1500zł a mial dopiero jakies 3 miesiace :P a Ja w Polsce sprzedalam go na czesci bo naprawic sie juz nie dalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piekny mamy dzisiaj dzien, no nie:-) Tyle ze ja w pracy:-( Justa, Ja ogólnie uwazam ze szpital w Kilkenny jest spoko. Jak moja Hania wyladowala w szpitalu w wieku 2 miesiecy to zajmowana sie nia tam na najwyzszym poziomie. Natomiast na porodówce bywa róznie. Przede wszystkim zalezy to od ilosci rodzacych kobiet. Jak trafisz na spokojna noc to poród jest czysta przyjemnoscia:-) Jak jest duzo kobiet rodzacych to zamienia sie w koszmar:-( Ja zaczelam rodzic 18 stycznia (pelnia ksiezyca!!!!). Jak przyjechalam do szpitala do polozna powiedziala : O nie jeszcze jedna - czy wyscie sie dzisiaj zmówily:-) Wody odeszly mi o 2 w nocy, natychmiast zeczely sie skurcze co 3-5 minut. Do szpitala przyjechalam na szósta rano a lózko znaleziono dla mnie dopiero okolo 19.00!!!! Przesiedzialam ten czas na korytarzu na walizkach. A na znieczulenie czekalam az do 8 rano nastepnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina to faktycznie sie naczekalas. Ja z tego co pamietam to w czasie kiedy rodzilam to baby boom bylo ;) Ja kolo polnocy przyjechalam do szpitala, ktg i po od razu na sale trafilam. Skurcze nawet nie liczylam co ile mialam, pamietam, ze tak sie gazu nawdychalam mialam taki odlot ze sie rechotalam jak glupia :P dopiero jak zaczely sie mocniejsze skurcze juz mi do smiechu nie bylo:P no a pozniej juz znieczulenie dostalam wiec nie bylo tak zle ;) Urodzilam po 13 :) co prawda prawie na cesarke mnie wzieli, bo malemu tetno zaczelo spadac, wiec panika byla od razu sie zebralo chyba z 5 lekarzy, anestezjolog nade mna i mowi do mnie bedzie operacja a ja o nieeeeeeeeeeeeee po calej nocy operacja nie ma mowy bede rodzic hahahah a on patrzyl na mnie jak na wariatke no ale po wielkich trudach udalo sie :) Moj maly tez byl w szpitalu jedynie co to mnie oszukali, bo mowili, ze wypisza nas tego samego dnia a nie puscili chyba przez 3 dni do domu, maly byl za zoltawy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a ja do was z samego rana tu zastukalam i teraz widze ze nie ma mojego postu:( ale heca.... nina to zalezy infekcja czego..i czyja? twoja czy malej? porody w irlandii wspominam super.o polskim lepiej przemilczec temat.... wydalam dzis tyle kasy ze glowa mala.poszlam na zakupy i obkupilam sie w nowe ciuchy:) i za to cie kocham irlandio haha;) dostepnosc za niewielkie pieniadze az kusi.... maz zadowolony...niezbyt zainteresownay uszczerbkiem na koncie-i dobrze.cacy cacy maz;) pogoda cudna,prania 3 zrobione.....dziecko najmlodsze sie zbiesilo i spac absolutnie nie chce...bo niby swiat taki ciekawy...i tylko z horyzontu mamusinych ramion.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×