PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

a mnie dr Dynia w 28 tc bez żadnego problemu. dla nich to dodatkowa kasiurka, więc gdzie miałby być problem?;-) skierowanie dostałam od razu na 2 wizycie:) zresztą tylko tyle ich zaliczyłam :D

dziewczyny czy w Łubinowej moge urodzi c dziecko jesli nie chodze do zadnego lekarza z tego szpitala? czy cos trzeba placic>

ereklelka z tego co wiem, to trzeba mieć skierowanie od lekarza pracującego lub współpracującego z Łubinową. Ale mam dziś lenia, ledwo żyje po weekendzie :(

a ja dziś zabrałam się ze pranie ubranek (a trochę się ich nazbierało) prześcieradełek kocyków itp. Tutaj mogę przynajmniej wywiesić pranie przed domem to mi pięknie wyschnie :) A Borys w brzuchy rozpycha się strasznie.. jak mu niewygodnie to droga wolna :P Niech wychodzi :D

Cześć Słoneczka, weekend u mnie też minął dosyć męcząco, przez dwa dni miałam wizytę rodziny. Dziś odpoczywam i wcinam pozostałe ciasto. Zaczął mi się 37 tydzień, dalej rosnę na wadzę ok 200gr/4dni, wydaje mi się że to maluszek rośnie bo mam mega brzuch. No i oczywiście żadnych oznak porodu. W tym tygodniu popakuję już torbę. Tak jak u Was mój mały wierci się na całego. Byłam w pt w 5-10-15, oglądałam przeceny, słuchajcie jeszcze takie badziewia dawno nie widziałam, powiem szczerze że jakościowo są już dużo lepsze tescowe Cherokee.

CYNIminii witamy na śląsku :)

A ja dzisiaj wracam sobie z zakupów z dużymi torbami, bo trzeba uzupełnić zapasy po weekendzie, a tu niespodzianka....awaria prądu w bloku, musiałam drałować po schodach na dziesiąte piętro, w okolicach ósmego to myślałam że urodzę, masakra

Do Ciężaróweczek Ja już rozpakowana mam do sprzedania prawie nowy strój kąpielowy dla ciężarnych zakupiony w Decathlon w rozmiarze L (eur48) super układa się na brzuszku. link do tego stroju: http://www.decathlon.com.pl/PL/kostium-dla-przysz-ej-mamy-10576723/ to ten czarny z białym paskiem za 59,9 a ja sprzedam za 39,90

truskaweczka08 no nie dziwię Ci się, 10 piętro ! i tak gratuluję kondycji ja chyba bym padła w okolicach 5-go

lolla5 - a dziękuję, dziękuję :P robię już 4 pranie :P a jeszcze ze 2 mi zostały. Prasowanie zostawię sobie na jutro bo inaczej to się zanudzę. Sama w domu, M wrócił do naszego domu a mama wyjechała na tydzień. W komplecie będziemy dopiero w weekend a ja już tęsknie za moim M:/ Dziewczyny czy któraś z was przeczuwa zbliżający się poród? Ja mam wrażenie, że Borys z brzucha nigdy nie wyjdzie. Żadnych bóli, żadnych schodzących czopów, obniżającego się brzucha.. W najgorszym wypadku (biorąc pod uwagę przenoszenie do 10ej doby)za miesiąc o tej porze będę już PO ale chciałabym wcześniej.

CYNIminii kochana, chyba nie da się jednak przewidzieć zbliżającego sie porodu :( Choć chciałabym żeby się dało.. Moja koleżanka pisała do mnie we wtorek, że super się czuje, że nic a nic ja nie boli... żadnych zewnętrznych i wewnętrznych objawów a tu w nocy ją złapało i na następny dzień urodziła :) Ponoć czop może schodzić 2 tyg a może odpaść 5h przed porodem jak szyjka będzie się rozwierała... a brzuszek może opaść w ostatniej chwili... Mnie się wydawało, że mój się obniżył a wczoraj mama wyprowadziła mnie z błędu! To wszystko zależy jak szybko postępuje rozwieranie się szyjki... Bo u jednych może trwać 20h a u innych 3h i mniej... Ale wiem jedno od niejednej osoby, że porodu nie da się przegapić :))) Ja się sama do siebie śmieję, że mam wrażenie jakbym chodziła w ciąży całe życie i jeszcze długo miało by się to nie zmienić :D No i fakt, że im później urodzę tym później wrócę do pracy również mnie pozytywniej nastawia :)

Dziewczyny a macie zamiar zaraz po macierzyńskim wrócić do pracy?

Netka86 no właśnie, cieżki temat, zwłaszcza jak nie ma się babć do pilnowania, kredyt hipoteczny do spłaty i ścisk w sercu gdy trzeba kilku miesięczne dziecko zostawić pod opieką obcego. Ja prawdopodobnie wrócę do pracy na 3/4 etatu (jeśli uda się załatwić) a dziecko w tym czasie z opiekunką, do żłobków mam małe zaufanie.

ale tak myślę, że łatwo teraz mi się mówi, potem może się okazać że nie będę w stanie zostawić takiego maluszka z opiekunką, to też muszę wziąć pod uwagę.

Ja też niestety będę musiała wrócić do pracy :( Ale psychicznie to odchoruję bo moja firma potrafi dobić człowieka... Chciałabym na macierzyńskim poszukać jakiejś innej pracy, może się uda! Moja mama na szczęście będzie mogła zostać z małą... ale mimo wszystko to ja wolałabym przy niej być... Głupi świat, że człowiek musi stawać przed takimi wyborami wiedząc jaką decyzję będzie musiał podjąć :( Już teraz serce mi się kraje :(

w moim przypadku sprawa jest łatwiejsza bo po pierwsze uwielbiam swoją pracę (nie jestem pracoholikiem :P po prostu prowadzę zajęcia taneczne, mam swoją grupę dzieciaków, które wystawiam na zawody, sama też tańczę w grupie pokazowej a do tego za moją pasję jeszcze mi płacą :P ) także szczerze to nie potrafię doczekać się powrotu. A druga sprawa to nie pracuje 8 godzin dziennie tylko max 4 i to nie codziennie wiec już od jakiegoś czasu odliczam termin powrotu do "pracy". Ale pewnie 22 tygodnie wykorzystam.

Każda ma inną sytuację.CYNIminii zazdroszczę :) Ja chyba wrócę na pół etatu, mama moja będzie mi pomagać. Jeszcze nie urodziłam a już czuję że będzie mi się ciężko rozstać z malutką ...

CYNIminii, tak czytam teraz wstecz o Twojej ostatniej wizycie u Ś, i jestem pod wrażeniem, podoba mi się ten lekarz, pamiętał o wszystkim: o anestezjologu, o poinformowaniu Cię o pierwszych oznakach porodu, widać że nie to nie była tylko wizyta dla odhaczenia w karcie, potrafił Ci poświęcić czas To jest ważne zwłaszcza dla takich jak my które nigdy nie rodziły, może nie wiemy o co jeszcze zapytać.

Ja w pierwszej ciąży nic nie przeczuwałam, że się wydarzy codziennie coś mnie zaskakiwało, a to czop, a to krwawnienie , aż w końcu skurcze wszystko tak się rozłożyło w czasie 2 tygodni... a teraz nie wiem jak będzie , ale chciałabym przed terminem troszkę ...

CYNIminii zazdroszczę :) My przed ciążą zapisaliśmy się na kurs tańca towarzyskiego :) Szkoła tańca Marengo. Ale przez moje samopoczucie na początku ciąży musieliśmy zawiesić zajęcia :(

Netka86 a ja zazdroszczę Tobie bo masz mamę przy sobie a ja będę miała swoją tylko przez pierwsze 2 tyg. Zawsze to coś ale jak wrócę do Płocka to... co mamunia to nie teściowa :P lolla5 - dr Ś naprawdę jest świetny. O wielu rzeczach, o których mówi nawet nie wiedziałabym, że należy zapytać. Powiem Ci, że czuję się dzięki niemu spokojna. Świetnie rozładowuje napiętą sytuację. Przykład: Na mojej wizycie przyszła Pani już do porodu. Spanikowana mówi: " Dr bo ja już te skurcze mama od 20.00 wieczorem dnia poprzedniego a teraz przecież 9.00 rano" na co Ś " no i barrrrdzo dobrze, że ten czas spędziła Pani w domu bo w tych szpitalach to nigdy nic nie wiadomo co z człowiekiem zrobią :P" Chciałam Was zapytać czy położna środowiskowa przychodzi z tej poradni pediatrycznej, którą podacie? Z tego co wiem to Łubinowa nie wysyła swoich położnych. I jeszcze informacja dla takich jak ja: Do porodu wystarczy PESEL jeśli nie mieszka się na Śląsku i tym samym nie ma się karty NFZ

Kurcze a propos powrotu do pracy, to ja też niestety muszę zaraz po macierzyńskim i po urlopie wypoczynkowym za 2011 wrócić do pracy, ja na szczęście mam teściową i mamę do opieki, ale to nie to samo :( No ale niestety z jednej pensji ni damy radę z mężem :( Na dodatek pracuję po 12h, nie codziennie ale niestety nie wiem jak to będzie z karmieniem :/ pracuję w sklepie i już sobie to wyobrażam - wychodzenie na zaplecze żeby odciągnąć nawał pokarmu :/ Cholera ta Polska, z 2 lata powinno być tego macierzyńskiego! Pozdrawiam ;)

Witam. CYNIminii z tego co się oriętuję to potrzeba przedłożyć w szpitalu dokument RMUA z pracy - nawet jak jest zerowy, bo jesteś na L-4 ale świadczy, że jesteś zatrudniona. Jeśli chodzi o połóżną to wybiera się ją samemu niezależnie od przychodni. Ja mam pierwszą wizytę u dr.Ś. w piątek a jestem w 33 tygodniu ciązy - mam nadzieję, że to wystarczy??? Dziewczyny czy decyduje się którać z Was na znieczulenie zewnątrzop.??? Ja bym chciała i słyszałam, że na Łubinowej robią często więc może mają duże doświadczenie???

IwonAaa czyżbyś była z Dąbrowy , że szkoła tańca Marengo ? :)

Hej dziewczynki:) Ja tez po urlopie macierzyńskim i urlopie za rok 2011 wracam do pracy, gdyż tak jak i u Was - mamy kredyt i z jednej pensji nie dalibyśmy rady. Ale to nie wszystko... hmm ja lubię swoja prace, nawet bardzo...ponadto dodam, ze teraz będac na L4 i w przyszlości będac na macierzyńskim pracuje dorywczo poprzez zdalne polaczenie z firma. I kurcze az mi wstyd ale nie mam wyrzutow sumienia - mysle ze sobie poradze. Zreszta musze i nie chce jakby to powiedziec wyjsc z obiegu. Tez sie martwie co po macierzynskim (maz bedzie bral w styczniu 2 tyg tacierzynskiego i 2 tyg urlopu) ale od lutego nie wiem co bedzie ale na pewno bedzie ok:) Albo zlobek albo bedziemy kombinowac z roznymi zmianami w pracy, albo niania ale jakos damy rade:) I mysle ze Oliwka tez da i bedzie wiedziec ze to wszystko dla niej:) Czy jestem zla...Nie sadze... Tez uwazam ze polskie prawo w tej kwestii jest chore ale co zrobic...Jeszcze jedno dziewczyny - nie zapomnijcie 2 tyg przed powrotem do pracy zlozyc wniosku o obnizenie wymiaru czasu pracy tzn. powiedzmy ze pracujecie na caly etat czyli 168h a zlozycie wniosek o obnizenie czasu pracy np o jedna godzine w miesiacu (mozecie obnizyc wymiar max. do pol etatu). To chroni Was przez rok od zwolnienia - jesli tego nie zrobiecie zadne prawo Was nie chroni... po prostu pracodawca moze Was zwolnic...Pozdr

monia1714 w jakich przepisach szukać czegoś o tym zmniejszeniu etatu???

tak ale ja RMUA nie dostane bo prowadzę własną działalność i dlatego też wystarczy PESEL. Martwiłam się o to już wcześniej i niemalże pompowałam opony teściowej :P ale na szczęście dr Ś uspokoił mnie tą informacją.

Gooosik to czy bierzesz ZZO decydujesz Ty, bo jeśli jesteś przed 6cm rozwarcia i już nie dajesz rady to prosisz o znieczulenie. Oczywiście musisz spełnić warunki żeby dostać to znieczulenie bo nikt nie będzie ryzykował Twoim zdrowiem. Wiem, że trzeba usiąść na krzesełku w zgięciu i odczekać dwie akcje skurczowe, jeśli będziesz umiała wysiedzieć bezruchu to możesz dostać znieczulenie. Dlatego też przed porodem jest konsultacja anestezjologiczna. Teraz jest za darmo. . kas_luk niestety już nie z Dąbrowy... ale często tam bywam u rodziców :) A szkoła Marengo jest też w Będzinie i tam chodziliśmy :)

Dziękuję za odpowiedź!!! A dziewczyny, które są już po i miały znieczulenie, to były zadowolone??? Bo czytałam na innym forum, że różnie to było ale w innych szpitalach. Niektóre pisały, że dostały za dużą dawkę, inne, że za małą!! Nie czytałam całego forum tutaj i jestem ciekawa jak to wygląda na Łubinowej??? Pozdrowionka

Znieczulenie jest za darmo, konsultacja 50zł :)