Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość gość
witam gratuluję ciąży. jestem ze śląska i chciałam zaprosić do zapoznania się z moją ofertą z wyprawkami dla mam ciężarnych, noworodków i niemowlaków, a także markowymi kosmetykami - idealne na co dzień oraz na prezent np. świąteczny czy urodzinowy, bez marż sklepowych, wszystko w jednym miejscu za jednym kosztem wysyłki lub dowozem do uzgodnienia, a ceny wprost z serwisu allegro, produkty są nowe, oryginalne, z gwarancją producenta. prz dużych zamówieniach przewidziane gratisy i rabaty cenowe będę wdzięczna za polecenie mojej strony znajomym/rodzinie/sąsiadom/współpracownikom itp. z góry dziękuję!!!! www.kosmed-hurt.pl lub na olx przejscie na gorze mojej strony, choć na stronce cała oferta przejrzysta... dziękuję i życzę szczęśliwego rozwiązania i pociechy z maleństwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutowa44
też myślę że zdążysz.....ja mam 30 min, o 23 w nocy zaczęły się skurcze, o 1 w nocy zadzwoniłam do szpitala z zapytaniem o której mam przyjechać, pani po kilku pytaniach powiedziała że jak skurcze będą co 5 min to mam przyjechać - a też się obawiałam że nie zdążę... hehe a na porodówce od momentu przyjazdu i tak byłam jeszcze 8godzin :(, mimo wszystko i Wam i sobie życzę co najwyżej kilku godzin porodu a nie kilkunastu.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grudniowka 2014
Dziewczyny bylam wczoraj na konsultacji anestezjologicznej. Rozmawialam z bardzo mila Panią w krótkich ciemnych włosach wiec bylo jak najbardziej ok. Szpital juz funkcjonuje w przyjemnej świątecznej atmosferze, az mi się rodzic zachciało :p i generalnie byla cisza i spokój, podobno dwie Panie byly na porodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy za konsultację anestezjologiczną można zapłacić kartą czy trzeba mieć gotówkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KCE
karomy, niestety trzeba mieć gotówkę. Grudniowka 2014, to jak na porodówce (sali porodowej?) były 2 osoby a mają w ogóle tylko 2 miejsca, tzn że komplet? czy coś pomieszałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do kobiet które korzystały z ZZO przy porodzie SN. Czy była możliwość dostania i czy korzystałyście z kolejnej dawki znieczulenia w trakcie porodu np. do szycia lub wcześniej kiedy pierwsza przestała działać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grudniowka 2014
KCE nie wiem czy obydwie byly na porodówce czy na sali przedporodowej, nie dopytywalam. W każdym razie dwie Panie czekające na narodziny swoich dzieciaczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy przy cesarce w znieczuleniu w kręgosłup mogłyście normalnie rozmawiać czy miałyście jakąś maseczkę z tlenem na twarzy? Czy ręce też są zakryte tym parawanikiem czy można nimi normalnie ruszyć? To moja pierwsza cesarka i chciałam wiedzieć parę szczegółów technicznych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VANKA
Rodziłam miesiąc temu SN i średnio jestem zadowolona......nie dość że pękłam, to jeszcze mnie nacinali. Z o***tem mam problem :( Dostałam ZZO które działało tylko przez godzinkę, a po godzince jak chciałam kolejną dawkę to niestety....położna mówiła że to nie od niej zależy tylko od Pani anestezjolog, a Pani anestezjolog mówiła że to nie od niej zależy tylko od Pani położnej.... Dwa dni później jak wzięli dzieci do mycia to przyszła jakaś praktykantka i przez pomyłkę chciała mi dać inne dziecko. Jak ją sprostowałam to okazało się że pomyliła sale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vanka a ktora polozna prowadzila Twoj porod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Styczeń
Widzę czytając te wszystkie komentarze, że nie da się przewidzieć co nas może czekać chociaż byśmy tego chciały ...każdy poród jest inny i różnie kobiety reagują. To tak jak z lekami jednym pomaga, a drugiej osobie nie... każda chyba idąc na łubinową ma nadzieję na zoo i żeby nie być naciętą i pewnie położne też są pod taką presją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama grudzień
ja, jak rodziłam te 3,5 roku temu to pamiętam, że położna mówiła, że zrobimy wszystko, żeby ochronić krocze , niestety się nie udało i zostałam nacięta- ponoć to lepiej niż sama miałabym pęknąć;/ kilka szwów bez znieczulenia nic przyjemnego, ale dało się wytrzymać. szwy się wchłonęły. zero jakichkolwiek problemów. często się mówi , pisze nt pękania, nacinania krocza, a prawda jest taka, że mało która kobieta robi coś, żeby temu zapobiec ( ćwiczenia mięsni kegla, smarowanie olejkami , itd itp) dlatego ja tam nie miałam do nikogo żalu, że się nie udało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VANKA
Ja robiłam różne ćwiczenia, ale nie spodziewałam się tego że tak się to zakończy. Bardzo ciężko dochodzę do siebie, ale wytrwam wszystko bo jestem najszczęśliwsza osobą na świecie...... ponieważ mam dziecko o które tyle czasu walczyliśmy z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dostałam od położnej środowiskowej która mnie odwiedzala przepis lub jak to nazwać instrukcje masażu krocza. Taki masaż można robić juz na 2 miesiące przed porodem używając do tego zwykłej oliwki. Można go rozłożyć na miesiąc czyli 4 tygodnie przed porodem i w każdym tygodniu naoliwiac się od środka wsadzajac palec najpierw w 1 tygodniu jeden i masując rozciągając skórę w kierunku właśnie o***tu. Nie jest to nic obrzydliwego zwykła placówka. W każdym kolejnym tygodniu dokładać po jednym z palcow aż do osiągnięcia masażu 4 palcami. Wniosek taki ze można rozciągnąć skórę krocza na 2/3 główki dziecka. Ja robiłam może z 3 tygodnie ale byłam ciągle wąska i wsadziłam max dwa palce więcej nie moglam. Potem brałam tydzień Luteine a potem miałam kolejny tydzien to Dalacin i tak zaniechalam owa operacje. Trochę zaluje. Nie wiem czy jest sens zaczynać na 1 do 2 tydzień przed porodem chociaż..lepiej późno niż wcale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama grudzień
satelitarna powiedz mi czy po dalacinie miałaś pobierany jeszcze raz ten wymaz na paciorkowca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość satelitarna
Mama grudzień - nie nie miałam robionego paciorkowca ponownie. Myślę, że sprawę rozwiąże podanie antybiotyku przed samym porodem. A myślisz, że lekarz powinien mi zalecić powtórzenie badania? Generalizując boje się trochę tego nacięcia krocza i właśnie jak ktoś wyżej napisał idziemy na Łubinową ze względu na ZZO, ochrone krocza no i ogólną opinie. Komu nie mówię o kroczu kto rodził już mówią mi, że będę o to błagać, albo nie bede czuła bo robi sie je w szczytowym momencie skurczu partego. Zobaczymy. Co mnie nie zabije to wzmocni a umrzeę chyba nie umrę od tego. Najważniejsze aby dziecko urodziło się zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutowa44
ja jak rodziłam na łubinowej prawie 5 lat temu położna długo zwlekała z nacieciem krocza....nie było szans bo córka była dosyc duża, samego nacięcia nie czułam wcale choć wiedziałam w którym momencie mnie nacina. Nie bedę jednak ukrywać że szycie przez lekarza później było bolesne no ale jakoś trzeba wytrzymać. Goiło się dobrze, nie miałam większych problemów i gdyby położna która przyszła do domu nie zdjęła mi jednego szwu byłoby naprawdę całkiem znośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama grudzień
satelitarna, bo tak się zastanawiam po co lekarz zapisał dalacin ( i mnie i Tobie- ja po rozmowie z dr Ś. - nie wykupiłam tego) skoro i tak przy porodzie zostanie podany antybiotyk? czy to się nie mija trochę z celem??? dalacin ma za zadanie oczyścić drogi rodne i wyleczyć z tego ustrojstwa, ale ponoć paciorkowiec atakuje z prędkością światła - dlatego niektórzy lekarzy nic nie przepisują... bo tak czy siak przy porodzie dostaje się lek. więc po co się faszerować? hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama grudzien. Przepisał to kupiłam ją się nie zastanawiałam może jakbym przeczytała Twojego posta bym się wstrzymała. Wczoraj wieczorem pobolewac zaczął mnie brzuch jak na okres i nad ranem zaczęły się lekkie bóle Menstruacyjne z różnymi odstępami. Raz co 10 min raz co 30 i również co 5 minut. Odszedł mi czop z krwią wiec przyjechałam do szpitala na Lubinowa. Po badaniu stwierdzili ze mnie zostawiają juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama grudzień
nie martw się, gdyby nie ta wizyta u lekarza też bym to wykupiła. Na bank wszystko będzie OK:) no to powodzenia !! :)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość GOSIA
satelitarna, a badanie wykazało już jakieś rozwarcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak na 2 palce. Te bole są okropne ciekawe co będzie dalej. Jak nie boli to luz a jak się rozpocznie 30 do 60 sekund to mega boli. Póki co daje rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość GOSIA
to powodzenia :) trzymam kciuki, bądź dzielna i daj znać jak już będziesz po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama grudzień
satelitarna miała termin jak dobrze pamiętam na 12.12. więc w terminie rodzi prawie, że ;-) będzie dobrze, przy 4 cm proś o ZZO i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Styczeń
Satelitarna a tak się martwiłaś ,że urodzisz po terminie...Powodzenia Ci życzę i oby lekko i szybko poszło...Czekamy na relacje już po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie boje się zZO nie wiem czy slusznie. Termin miałam na 12.12. Póki co samo wszystko się wywołało a lekarka mówi ze narazie nie będzie nic na sile wywoływać. Zastanawiam się bo mówili że mają na to dwa dni bo jestem przed terminem. Ale teraz mam te skurcze narazie nieregularne ale nie powiem żeby nie bolały. Bolą a jak przechodzą to nic nie boli. I co jeśli będą mnie trzymać do 12.12 to przy tych skurczach nie da się spać i nie będę spala dwie noce ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Satelitarna_ życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudniowka 2014
Satelitarna powodzenia ! :) Ja tez wczoraj bylam w szpitalu bo mój lekarz zdjal pessar i stwierdził rozwarcie na 2 palce. Skurcze wychodzimy tez na ktg wiec kazał jechac wieczorem na łubinowa sprawdzić czy się cos rozkręca ale jak na złość wszystko przeszlo wiec wróciłam do domku i czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza 12
Jest tu jakaś dziewczyna która chodzi na Podgórna w Katowicach?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×