Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Dziewczyny, mój odebrał wyniki moczu. krew - nieobecna białko - *ślad* nabłonki płaskie - *pojedyncze w polu widzenia* nabłonki okrągłe - *pojedyncze w polu widzenia* śluz - *dość liczne pasma w preparacie* leukocyty - *2-6* (norma 0-5) Już sama nie wiem co to oznacza, jutro chyba zadzwonię do lekarza. Nigdy nic nie wykryto mi w moczu a teraz jest coś. . lolla5 a dlaczego tak myślisz? :D Jeju, ja na sama myśl mam dreszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IwonaAAa a mocz miałaś z środkowego strumienia? mogło dostać się coś z pochwy. Ja jakiś już czas mam upławy z pochwy tak że muszę nosić wkładki, jak mocz oddawałam to nie ten pierwszy i śluzu nie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IwonaAAa wydaje mi się że nie powinnaś się martwić tymi wynikami, jak miałam bakterie w moczu to leukocyty wynosiły 20-30, ty masz w normie, sluz z pewnością z pochwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IwonaAAa myślę że wczesniej bo masz takie zapowiedzi, choć wiesz ja nie jestem fachowcem, tak sobie porównuję ze mną bo u mnie zupełnie NIC, żadnych zapowiadających objawów. Mój maluszek chyba chce jeszcze sobie urosnąć i mnie zaskoczyć wagą hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yenna1 no widzę że w ostatnich tygodniach tak 150/tyd, hihi no to mój dojdzie do 4000 nie ma co się łudzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IwonaAAa 38 tyd to już masz za 1,5 tyg a mi lekarz powiedział że do tego tygodnia to dziecko jest już tzw."donoszone" i mogę spokojnie rodzić, więc nie martw się :) Z kolei położna powiedziała że takie zapowiedzi mogą nawet pojawić kilka tygodni przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja Was opuszczam ide już do łóżka, trochę dziś miałam do załatwiania, nie drzemałam popołudniu i cos oczka się kleją. wpadnę rankiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolla5 nie liczylabym na to ze w tym okresie bedzie pusto bo chyba koło pazdzierniku kazda z nas potrzebowala bardzo bliskosci swojego M;) Ale co ma byc to bedzie a na pewno bedzie dobrze:) Wprawdzie snilo mi sie dzisiaj ze bede miec 5 par blizniakow!!! Hehe 10 dzieciaczkow - wielki brazowy wozek i rozowy kocyk...ale co tam....... ojj cos mi sie z glowka juz robi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczątka :) lolla5 tak, strumień był środkowy i byłam podmyta przed siusianiem. Ale fakt, ostatnio mam trochę śluzu więc pewnie coś "skapło"! Dziś miałam fatalną noc! Do 3 w nocy męczyły mnie twardnienia macicy i ciągłe parcie na pęcherz... a jak wstawałam siusiu to ledwo się podnosiłam bo tak mnie bolało w pachwinach, że szok! Ogólnie boli mnie jakby cała miednica. eh... powtarzam sobie jak mantrę - nie ma miejsc na Łubinowej :D monia1714 ja też się śmiałam, że w październiku musieli na jakiś czas wyłączyć prąd bo coś sporo tych dzidziusiów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, ale fajnie gdy jest tak chłodniej. Śpię przy otwartym na oścież oknie balkonowym a i tak mi ciepło, a kiedyś taki zimorodek był ze mnie. monia1714 chyba faktycznie prądu nie było, co z tą młodzieżą w październiku uczy się a nie bzika! hihihi ja byłabym wcześniej ale pierwsze kilka inseminacji się nie powiodło, dopiero za którymś razem i jestem szcześliwa że nie musieliśmy rozważać in vitro. IwonaAAa wiesz, mnie ta miednica i pachwiny bolą już ponad miesiąc, w nocy aby sie obrócić z boku na bok to mam takie bóle że heca. Pytałam lekarza, ucisk i cieżar maluszka. Zauważyłam że jak wstanę pochodzę to znów moge się na jakiś czas położyć bez bólu, tylko nie za długo. Kursuję więc całą noc, to siusiu, to kotki pogłaskam, to pójdę na inny tapczan, to zrobię jedzonko dla kotków i tak już od kilku sporych tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kas_luk
Cześć Mamusie :) Ja mam termin na 30 lipca też już spać nie mogę, ciągle budzi mnie to siusiu to synuś to upał ... Cięzka końcówka latem nie ma co ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam takie bóle krocza, pochwy przy przesuwaniu się w nocy. Mogę wyłącznie spać na lewym boku, na prawym żebro mi sie gdzieś wbija, na wznak mam bunt na pokładzie :D i mały daje ostro znać, ze mu się to nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm.. no to ja chyba nie urodzę w tej pięciolatce .. Nic mnie nie boli.. ani pachwiny ani miednica ani żebra. Jak jest tak chłodno do śpię jak zabita budząc się tylko na siku. lolla5 - o też masz kotki!! ja mam dwa i dużo osób mówiło, żebym je z domu usunęła bo to niebezpieczne i takie tam. Jak sobie wyobraziłam, że mam się ich pozbyć to czuje że urodziłabym zaraz po tym zdarzeniu. Nie wyobrażam sobie rezygnować ze zwierząt. Poza tym ostatni nawet przeczytałam, że obcowanie ze zwierzętami w ciąży pomaga uchronić dziecko przed alergiami :) A teraz o sprawach higienicznych... czy macie coś na kształt upławów... ze mnie to cieknie tak, że muszę koniecznie wkładek używać. Zastanawiam się czy nie jest to powód jakiejś bakterii ale mam tak już od jakiegoś 7msc i jak mnie lekarz badał to mówił, że wszystko w porządku. .. wracam do pakowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi upławami to na dwojako, ogólnie mam jej już jakiś czas i musze wkładki używać bo inaczej majtki dosyć mokre. Lekarz mówił że to upławy bezpieczne, choć raz na wizycie stwierdził że te akurat to jakieś zakażenie, dostałam globulki dopochwowo na 6 dni i probiotyki dopochwowo. To było jakiś czas temu a upławy dalej są, więc tym się nie martwmy. CYNIminii mam dwie kotki, u mnie rodzina i znajomi podobnie reagują. Nie przejmuję się tym, nikt nie będzie mi życia układał. Po prostu będziemy musiały być bardziej uważne. Postawiłam kilka zasad: kiedy maluszek śpi w łóżeczku kotki na początku do innego pomieszczenia, kiedy będzie na rękach i obok mnie to kotki niech sobie chodzą ale 1 metr ode mnie - w ten sposób ustalam tzw. "moją przestrzeń przywódcy stada" (non stop oglądam Cesara Milano i tak kazał postępować psami w towarzystwie nowych czlonków rodziny). Z alergiami się nie obawiam, przy dwóch kotach maluszek jest uodporniony od urodzenia. Jedynie na poczatek nie zostawiać go samego w ich towarzystwie. Powiem Ci więcej, siotrzenica bywa u mnie często od urodzenia, jedna kotka unika jej a druga bawi się z nią, żadna nie zrobiła żadnej krzywdy, jeżeli mała była zbyt natrętna to kotki ida sobie w odległy kąt mieszkania. Boję się odwrotnie aby potem maluszek nie męczył je zbytnio, ale to też trzeba maleństwu pokazać jak głaskać i czego robić nie wolno, np wkładać palca do oka he. Siostrzenica ma kilka latek teraz i już wie jak czesać kotki, że nie wolno twarzy przysuwać, że trzeba być delikatnym, nie ciągnąć za ogon. Liczę że będzie ok pod warunkiem że będziemy konsekwentnie postępować. Ja już teraz nie pozwalam kotkom leżeć bardzo blisko mnie tylko na swoim kocyku, czasem odskoczą i obawiałam się że mogą przeleć po brzuszku. One chyba to wyczuły i dostosowują się do zasad. Sąsiadka ma dziecko niepełnosprawne, dwa koty i psa i mówi ze ma najszczęśliwszy dom pod słońcem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo fajnie, że się ochłodziło, zawsze lubiłam upały, ale w tym roku jakoś mi nie służą. Kiedy chyba pierwszy raz w życiu nie marzę o pięknym, gorącym i słonecznym lecie to znając życie pewnie w tym roku takie będzie. Po tym wczorajszym deszczyku od razu mniej pyłków w powietrzu więc i moja alergia mniej się odzywa. Yenna 1, pisałaś, że masz problemy z alergią, mi lekarz alergolog przepisał taki aerozol do nosa Luffa-Heel, to jest lek homeopatyczny, podobno całkiem bezpieczny w ciąży no i na razie się sprawdza, zwłaszcza jak w nocy zatyka nosek. Dr W mówi, że w ciąży można brać środki antyhistaminowe, ale ja wolę jednak nie ryzykować, no chyba, że mi się jakoś bardzo nasilą objawy, ale na razie daję radę bez. Iwciala no to mnie przestraszyłaś z tym odsyłaniem rodzących do innych szpitali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć truskaweczka08, biedne jesteście Kochane z tymi alergiami, w rodzinie u mnie też kilka osób sie zmaga z kichaniem i puchnącymi oczkami. Dużo czytałam że na okres ciąży alergie jakby znikają, tak bylo u znajomej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskaweczka dzięki za radę. Ja postanowiłam brać zyrtec po pół tabletki i raz dziennie psikać flixonase. Lekarz pozwolił na oba leki. Czyli zmniejszam o połowe dawkę zamiast 1 zyrtcu i dwa razy psikania. Zastosuję też wodę morską i raz dziennie wapno. Mam nadzieję, że przeżyję tą cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolla5 u mnie alergia po prostu póżniej się pojawiła niż zwykle, ale się pojawiła....Zobaczymy jak będzie podczas karmienia piersią ( mam nadzieję, że będę mogła) i czy cokolwiek wtedy będę mogła brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś w tym zanikaniu alergii na czas ciąży chyba jest, bo w tym roku jest bez porównia lepiej niż w latach poprzednich, aż niedowierzam. Mi to już się zadarzały historie, że w nocy miałam takie ataki duszności, że trzeba byłojechać na pogotowie i podawać kortyzon, a tu w tym roku tylko katarek. Widać natura rekompensuje nam niedogodności ciąży zanikien innych dolegliwości, zawsze to jakaś sprawiedliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a jakie pampersy zakupiłyście na początek te new born czy większe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katelajdka
Cześć Dziewczyny!!! Podczytuje Was od kilku dni. Przymierzam się do umówienia wizyty na Łubinowej ale jak większość dziewczyn mam dylemat do którego lekarza mam się umówić. Jest to moja druga ciąża, jutro zaczynam 30 tydzień. Pierwcze dziecko, mój synek mial przy porodzie 4750 wagi i 64 cm. Długo mnie trzym,ali do porodu naturalnego ale przez brak postępów wzięli mnie na cc. Teraz chodzę prywatnie do lekarza ale on nie praktykuje w szpitalu więc zdecydowałam się rodzić na Łubinowej (dużo dobrych opini). Ten lekazr do którego chodzę twierdzi że cc na pewno bedzie ustalone na konkretny termin, ale w sumie pewności nie mam czy lekarze na Łubinowej są tacy chętni do ustalania cc. JA już nie chce ryzykowac że bedę przeżywać to samo i chce mieć umówiony zabieg. Moja córka też raczej, przynajmniej jak na razie ocenaina jest na 3700 do porodu, że tyle może osiągmnąć po obenych parametrach. Więc mam skłonności do dużych dzieci, a sama nawet nie mam 160cm wzrostu, niestety:( Stąd moje pytanko czy któraś z Was ma aplanowane cc, czy moze wiecie który lekarz nie wzbrania się przed plnowanymi zabiegami, no i ile płacicie za wizyty, czy wszyscy biorą 200 zł za wizytę?? Pozdrawiam wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) katelajdka:) Tez podczytuję od kilku dni i mam taką samą sytuację jak Ty. Pierwsza córka (tez na Łubinowej urodzona) miała 3900 i 62 cm, rodziłam naturalnie przez 12 godzin (koszmar) w końcu zrobili mi cc z powodu braku postępu w porodzie. No i teraz poszłam do dr W.,by zapytać co zrobić teraz z drugim dzieckiem. Minął 1 rok i 8 m-cy od ostatniego porodu.Mam termin na koniec czerwca. Pytałam,czy to będzie cesarka,odpowiedział,że to zależy ode mnie. Jeśli chcę,to owszem,zrobią mi cc(i na to chyba się zdecyduję). Jeśli chcę rodzić naturalnie to też mogę,pod warunkiem,że dzidzia będzie ważyła mniej nić 3500 (na co się raczej nie zapowiada). Idę 16-go na wizytę i powiem doktorowi,że chcę jednak cc. I myślę,że bez problemu dostanę termin. Stwierdziłam,że jeśli mi mają nacinać krocze,to wolę,żeby mi brzuch nacięli:P. Tym bardziej,że po ostatnim cc szybko doszłam do siebie.A poza tym te męki znowu... przy porodzie sn....nie.....jak sobie pomyślę,to dostaję dreszczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milunia123
Cześć! Ma któraś z was dziś wizytę na Łubinowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kotke i psa i jakos dajemy rade z 3 tygodniowym dzieckiem i nimi. Kotka na poczatku sie interesowala jak Darek plakal a teraz ma go w nosie. W ogole sie do niego nie zbliza co nas bardzo cieszy, bo balismy sie, ze bedzie sie chciala do niego tulic w nocy i go poddusi. A niestety nie mamy osobnego pokoju w kawalerce, zeby moc oddzelic drzwiami kota od dziecka. Ale jak na razie wszystko ok :D Nie martwcie sie na zapas! Pewne, ze wszystko zalezy od kota (kociarze wiedza o czym mowie), ale moim zdaniem dobre rady pt wyrzuc zwierzaka (na zapas) sa glupie i nieludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam milunia i katelajdka. Nie każdy lekarz bierze za wizytę 200zł, wystarczy wejśc na stronę Łubinowej i poszukać lekarzy współpracujących ze szpitalem. Poszukajcie informacji wcześniej na forum, tam wszystko pisze, kto ile bierze i czy polecany. Magart oj to wesoło masz z kotkiem, pieskiem i małym dareczkiem w kawalerce :) ale chyba i ciasno być musi. katelajdka no to pierwsze dziecko to prawdziwy smoczek był :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Ale ja wam zazdroszczę, Wy już jedną nogą po porodzie, a ja dopiero 6tc. W ubiegłym tyg zrobiłam test, w środę byłam u gin - potwierdziła, usg zrobiła - nie wiem czy nie za wcześnie??? Zaproponowała mi Łubinową, umówiłam się do niej na wizytę, właśnie na Łubinową, ale ogólnie jestem z Bytomia i nie wiem czy się zdecydować, bo czy zdążę tam dojechać jak mnie skurcze chwycą??? Zaraz zacznę was czytać od początku, bo normalnie dostałam bzika...dopiero 6tc a ja już najchętniej wózek, łóżeczko bym kupiła i inne rzeczy....a wiem że nie powinnam żeby nie zapeszać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agazbytomia
Hej, ja tez z Bytomia i jeśli twoj rocznik to 81 to rowniez pasuje, gratulacje! Ja rok temu zaszlam w ciaze i urodzilam na Łubinowej, miałam cc więc czy zdazysz dojechac to nie wiem, ale sadze ze spokojnie dasz rade, w pol godz idzie dojechac. Maluszek jest najslodszym dzieckiem jakie widzialam. Polecam Łubinowa jak jeszcze raz to na pewno tam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem 81' :) jestem ciekawa który lekarz Cię prowadził? czy od początku to był ktoś z Łubinowej? bo ja zastanawiam sie czy nie chodzić do kogos innego a tak ok.30tc zacząć na Łubinową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×