Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość izaKC
Dziewczyny jak ja Wam zazdroszcze tego "zamartwiania" sie ze dziecko bedzie za duze hehe... serio... nie wiem ja mam jakies takie uczucie ze moze daje za malo czegos mojej corce ze nie rosnie tak ladnie jak jej brat... fakt ze ja tez nie przytylam tyle co w pierwszej ciazy... co innego ze waze tyle samo :/ i jem naprawde sporo... ale raczej zdrowo... a syn na slodkim rósł... naprawde cieszcie sie i badzcie dumne ze tak Wam pieknie dzieciaczki przybieraja :) ... rozumie dziewczyny ktore juz mialy cc a chca sn... ale dziewczyny po sn czy pierworodki... dacie rade :) a takie wieksze dziecko potem pewniej sie na rekach trzyma ;) mnie sie dzis brzuszek stawial... mialam nawet takie skurcze w ciagu przez godzine co 6-10 minut... dwa takie bolesne... ale przeszlo :) tak wlasnie mysle ze to moze mloda sama zmajstrowala bo mi sie gdzies wcisnela w jeden bok az takie jajko smieszne mi sie zrobilo heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
a co do czapeczki... ja biore dwie... no ale za miesiac bedzie juz chlodniej... choc w sumie teraz tez juz nie tak cieplo... wiec chyba po kapieli bedzie potrzeba... tak mi sie wydaje... ale moge sie mylic bo ja mam dziecko zimowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja pierwsza córka urodziła się pod koniec września to zabrałam jej dwie czapeczki do szpitala teraz też mam spakowane dwie bo nie wiadomo jak będzie a co mi zależy i tak praktycznie miejsca nie zajmują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakulka
A czy któraś z mam zdecydowała się na noszenie dziecka w chuście? Czy uczestniczyła w warsztatach i na jaki typ chusty zdecydowała się? Teraz tego tyle na rynku.... Z rewolucji z cyklu dziecko na świecie zastanawiam się także nad zakupem parowara. Najpierw z myślą o sobie - dieta matki karmiącej a potem z myślą o karmieniu szkraba... żeby nie gotować obosno nam osobno dziecku... Będę wdzięczna za wypowiedzi i wskazówki :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa-mama
a brałyście do szpitala pieluszki tetrowe? czy potrzebne w szpitalu a być może mają swoje? moja walizka już czeka w samochodzie :) w pełnej gotowości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakulka
sierpniowa-mama - ja spakowałam jedna tetrową ale bardziej do wykorzystania przy ulewaniu (także wrzuciłam do torby jeden śliniak) lub przykrycia - jakby było ciepło (ale także spakowałam bawełniany kocyk - także jako alternatywę dla rożka - jedne mamy mówią że się sprawdza, inne służył tylko do szpitala, a jeszcze inne że bawełniany koc także się spisał :) ) I dzięki temu rzeczy w torbie coraz więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ja mam pytanko do tych, które chodziły do dr Dyni lub są zorientowane w temacie - czy pani doktor pozwala na obecność męża przy usg podczas wizyt? wiem, że to różnie bywa, a do tej pory na każdym usg był mój mąż i nic innego nie wchodzi w grę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betta niewiem- nie pytalam, ale u niej w domu w gabinecie wychodzisz nafotel do badania na tzw samolot i ona odrazu robi usg jak lezysz na tym fotelu wiec niewiem czy bedziesz chciala swojego mena wtedy :D ona na ogol spoko babeczka i nie sadze zeby byl problem z tym ale to juz jak chcesz :) zabieracie jakies kosmetyki dla dziecka do torby??? bo na liscie nic nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
atakulka ja zdecydowalam sie tym razem do kupienia chusty kieszonki... tzw pouch... ale to tylko na poczatek... zeby nie nosic mlodej ciagle na rekach... szczegolnie ze mam jeszcze drugie male dziecko... dla synka tego nie mialam. Zobaczymy jak sie to sprawdzi... nad parowarem sie nigdy nawet nie zastanawialam... nie lubie takiego jalowego jedzenia... jak mlody byl maly to do gotowania na parze używałam tej najzwyklejszej nakladki na garnek z ikeii... ale i tak czesciej gotowalam w wodzie. Sierpniowa-mama wez kilka pieluszek do szpitala, jak najbardziej sie przydadza... takim maluchom czesto sie ulewa wiec dobrze jest do rozka podkladac taka pieluszke pod buzie... tak samo jak dajesz malucha do odbicia... lepiej miec niz potem sie przebierac ;) na łubinowej na pewno maja te pieluszki...ale przeciez nie bedziesz sie co chwila prosic o zmiane ich na nowe :) atakulka wiesz co wydaje mi sie ze jedna pieluszka to bedzie malo... mysle ze 5 sztuk to trzeba miec ze soba... no chyba ze bedziesz miec nie ulewajace dziecko :) my pomalu zaczynamy 36 tydzien..........a torby spakowanej brak :D oj jakos tak ciezko sie zebrac, zapalu tyle co w pierwszej ciazy brak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
Nescafe87 kosmetykow nie trzeba zabierac... wszystko maja co potrzebne... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja juz odliczam dni od dzis jeszcze 4 tyg do terminu :D co do chusty ja kupilam kolkowa mala i zobaczymy czys ie sprawdzi, przy synku nie mialam chusty a teraz nabralo mnie aczkowleik ostatnio kolezanka mi uswiadomila ze z chorym kregoslupem to ja chusty nie ponosze no nic zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
myszsza wiesz moze jak ja sobie dobrze dociagniesz to nie bedzie tak zle... choc wlasnie te kolkowe gdzie nosisz dziecko w pozycji kolyskowej i tak samo jak w tej mojej to sie kregoslup meczy... ALE czy nie meczy sie przy noszeniu dziecka na rekach?? chyba bardziej...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nescafe87 - dzięki za odpowiedź, mam nadzieję, że jednak mąż będzie mógł być przy usg - za każdym razem przeżywa to bardziej niż ja ;) najlepiej jak po prostu zadzwonię i zapytam, bo wiem, że lekarze różnie się na to zapatrują.. z drugiej strony - nie w takich pozycjach widział mnie mój mąż :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrotce_mama
no ja tez myslalam zeby sobie kupic taka chuste- ale ta co sie dzieciora nogami wpycha - wiec to chyba dopiero od 2 miesiaca. A taka przez ramie mozna od razu uzyywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutien
Witam, chciałam dołączyć do wątku :) Termin mam na 1. listopada, ale możliwe, że urodzę szybciej. Co do Dyni i USG to doktor nie ma nic przeciwko obecności ojca dziecka. Mój był obecny przy każdym. Choć faktycznie USG jest wykonywane na fotelu ginekologicznym, więc to już zależy od Was, czy chcecie, żeby facet oglądał Was w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, Lutien :) ja mam termin na 7 listopada, więc podobnie, ale mała rośnie szybko i albo urodzi się duża, albo będzie tak miła i przyspieszy ;) wybieram się do dr Dyni w przyszłym tygodniu, zobaczymy co i jak. Mój dotychczasowy lekarz też robił usg na fotelu, ale odkryty był tylko brzuszek i nie było to w żaden sposób niekomfortowe dla nikogo, mam nadzieję, że u dr Dyni będzie tak samo. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakulka
izaKC - także w necie przy zgłębianiu innego tematu znalazłam chustę typu kieszonka. Wygląda to zachęcająco :) termin mam za kilka dni, ale tak naprawdę to nie ja zdecyduję kiedy :) i myślę że wykorzystałabym ją. Trochę obawiam się zimy - czy wtedy chustę wykorzystam poza domem... W ciąży trochę przytyłam - więcej niż plan przewidywał :) Stąd też pomysł na parowar - myślałam o elektrycznym - w domku mamy piec na gaz i nie chciałabym ćwiczyć pierwszej pomocy z oparzeń. I druga strona medalu - dania ze słoiczka mają swoją (słoną) cenę, to ich podgrzewanie... Co do pieluszek - to dorzucę do torby :) robi się coraz ciężejsza a i tak znając życie mąż coś dowiezie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
Lutien witaj :) atakulka co do chusty... jesli myslisz o typowej kieszonce ( ja taka kupilam za 19 zl na allegro) takiej nie regulowanej szytej na wymiar... to w zime juz raczej Ci sie nie przyda bo dziecko bedzie na tyle duze ze nie bedzie chcialo w niej lezec... a jeszcze bedzie za male zeby nosic je na biodrze bo nie bedzie samo siedziec... tak wiec sie zastanow :) co do sloiczkow to tez jestem tego zdania... raz ze drogie ( a wiekszemu dziecku raczej jeden sloiczek nie wystarczy) a dwa ze jakby nie chwalili to nie wiadomo co w nich jest... ja kupowalam tylko jak nie mialam jak ugotowac czy jak gdzies wychodzilismy... wkrotce-mama a o jakiej Ty myslisz cuscie?? tzn chyba nosidelku?? bo wiem ze sa takie miekkie... ale nie orientuje sie w temacie... natomiast te typowe nosidelka co sa od 3 miesiaca gdzie dziecko tylko moze siedziec pionowo... to nie polecam... mialam je dla synka i raz tylko zalozylismy... jemu bylo nie wygodnie... uciskalo mu to nozki a mnie chcialy plecy peknac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakulkaa
izaKC znalazłam coś takiego http://allegro.pl/item1191068147_chusta_nosidelko_kieszonka_dla_poczatkujacych.html i na innych aukcjach pozostałe chusty i rodzaje :) Dania w słoiczkach też mam podobne zdanie co Ty, wolałabym już w ostateczności po nie sięgać... Poza ceną, są mało ekologiczne a to dla mnie też ważny argument. O parowarze myślałam o Tefalu, model z kubeczkami gdzie można nawet deserki i musy zrobić :) Zamiast kolejnych pluszaków (dziecko jeszcze się nie narodziło a my mamy cały kosz) wolę (i mogę) poprosić wszystkich z rodziny i przyjaciół poprosić że jak chcą to mogą nas wspomóc w tej sprawie. Odzew na razie pozytywny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrotce_mama
no ja myslalam o czyms takim http://pl.lennylamb.com/nodes/1_chusty_tkane bo one maja kilka rodzajow wiazan i sposobow noszenia, ale tak sobie mysle, ze moze faktycznie taka na "kolyske" lepsza, bo mniej tego wiazania i komplikacji? co do sloiczkow..ja jestem leniwa- na pewno bede korzystac;0 z tego co oferuja) Parowar akurat mam (prezent slubny) i z rzadka uzywam - mysle ze podczas karmienia sie przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi sloiczkami to latwo powiedziec gozrej wykonac, ja na poczatku gotowalam i wekowalam na 2-3tyg na raz, potem mrozilam to niekiedy i 20 obiadkow i 20 deserkow :) ale z czasem zrobilo sie to zbyt uciazliwe i pzreszlam na sloiki jednak :/ taniej niestety to niewiele wychodzilo jakeis 20-30% a i tak dokupywalam dla urozmaicenia diety rozne pojedyncze smaczki :) ale tez ja pracowalam wiec inaczej jak ktos siedziw domu i gotuje na 2 dni a inaczej jaks ie nei am zcasu dla siebie obaidu zrobic to co dopiero dla dziecka co do prezentow to aj zapowiedzialam ze jak ktos przyneisie mi ubranko lub zabawke to nie przyjme bo mam tego sterty!! wszystkim juz od pol roku zpaowiadam ze jedyne prezenty jakie przyjmuje z okazji malucha to pieluchy, kremy, mydla, mleko, kaszki itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrotce_mama
no ja tez bede po troche wiecej niz pol roku wracac do pracy - zreszta..gotowanie;) papek nie lezy w mojej naturze hehe wiec nawet gdybym miala kupe czasu, to by mi sie po prostu nie chcialo... ALe o papkach to nawet jeszcze nie mysle..na razie trzeba potwora wypluc z waginy - a pietra mam strasznego:) Jeszcze trzy tygodnie do terminu - zzo zamowione, dzis zrobilam testy na krzepliwosc krwi jakby "pogonilo mnie wczesniej" na ta porodowke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z góry nastawiam się na kupowanie słoiczków. Uważam że nie są takie drogie, w Auchanie większy słoiczek z Gerbera kosztuje 3,20 a mniejszy 1,90. Nie wydaje mi się zeby gotowanie było bardziej ekonomiczne. Jeśli chce się podać cielęcinke, mięsko z królika, różnorodne warzywa i owoce i to z plantacji ekologicznych to chyba jednak gotowe produkty są tańsze. A drugą stroną medalu jest czas który należy poświęcić na gotowanie. Podobnie jak sierpniowa-mama ja też wracam po około 6 m-cach do pracy. Tak czy inaczej najwazniejsze że mamy wybór i każdy indywidualnie do swoich warunków może decydować czy gotować czy kupować. Mnie zostały jeszcze 2 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa-mama
też się zastanawiam nad chustą na potem, ale słyszałam też jakieś przykre przypadki uduszenia dzieci w takich chustach, więc się waham, zobaczymy później. Co do pieluszek tetrowych do szpitala to na recepcji pani pielegniarka powiedziała, że nie ma takiej potrzeby, że mają wszystko co trzeba. Tylko rzeczy z listy koniecznie trzeba wziąc i ewentualnie klapki dla męża bo te ichniejsze to niespecjalne są. Na dzisiejszej wizycie (rozpoczęty 40 tydzień termin na 29.08) Ada waży już 3300 g :) rozwarcie żadne :( przepuszcza tylko opuszek, ale szyjka zmiękła i wycentralizowała się ( o czym słyszałam pierwszy raz w życiu). Zobaczymy czy uda mi sie urodzić w terminie, bo USG jest do tej pory zgodne z terminem z OM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa-mama
bajbuniek - pewnie chodziło ci o wkrótce-mama - ale i tak nie minęłaś się z prawdą bo ja też zamierzam wrócić do pracy zaraz po macierzyńskim i zaległym urlopie. Trochę przeraża mnie dieta matki karmiącej zwłaszcza jak to pogodzić z gotowaniem dla reszty domowników :) męża i córki zastępczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
chcialam cos napisac ale WYPLUWANIE Z WAGINY mnie rozłożyło na łopatki :D:D:D !! dziewczyny ile kosztuje to badanie krzepliwosci krwi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrotce_mama
do uslug IZo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrotce_mama
a za badanie nie pamietam nawet ile zaplacilam - robilam razem morfologie, mocz i krzepliwosc - i lacznie bylo 30 zl - wiec wnioskuje ze sama krzepliowsc jakies 10-15 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa-mama
dzisiaj w nocy miałam kilka skurczy, ale ani nie były regularne ani sie nie nasilały, po czym znikły zupełnie. Już myślałam, że jednak może coś się rozkręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaKC
wkrotce_mama aha czyli tak normalnie... dzieki :) sierpniowa-mama to bierzcie sie za zmiekczanie szyjki z mezem a raz dwa pójdzie :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×