Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Czesc Mamusie Wiem że temat przewijal sie juz wiele razy w tym watku ale wole sie upewnic Powiedzcie mi czy aby rodzic na Łubinowej wystarcza 3 wizyty u ktoregos z lekarzy? Kogo polecacie??? Jestem w 23 tyg ciazy, jeszcze mam troche czasu ale wole sie upewnic czy zdaze na ew porod na Łubinowej Czy w przypadku wizyt u lekarza z Łubinowej czy wspolpracujacego z nia jest zakladana nowa karta ciazy czy nie, troche mi by bylo glupio przed moim obecnym lekarzem ze tam ktos mu robi wpisy w jego karcie a na Łubinowej bardzooo chce rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy w ostatnich tygodniach puchły wam strasznie nogi? bo mi strasznie zwlaszcza jak cos porobie w domu. Czy po urodzeniu woda szybko spada czy dalej sie jest takim nadmuchanym balonikiem powiem szczerze te ost tyg sa najgrosze w ciazy brzuch przypomina globus rozstepy sa jak poludniki i rownoleznaiki generalnie siatka kartograficzna mam nadzieje ze jak brzuch spadnie i skora wroci do normalnych rozm to nie beda a ztak widoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
wercina było o tym naprawdę milion razy. cofnij się o parę stron do tyłu. wszystko tam dokładnie opisane jest. jak czegoś nie będzie to wtedy pisz. tirian, mi na razie nie puchną, ale pewnie wszystko przede mną.;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
dokładnie od strony 227.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Hej Dziewczyny! Ja już po wizycie u dr. Słonicza i szczerze powiedziawszy troszkę mnie zmartwił z OM mam termin na 7go kwietnia, a po dzisiejszym usg wyszło że urodzę dopiero koło 19/21 kwiecień więc jestem dopiero w 35 a nie w 37 tyg ciąży... A już myślałam, że może uda się urodzić w marcu, a tu pan dr mówi, że wszystko ładnie zwarte, synuś wysoko, tętno wyczuwalne w okolicy pępka, więc jeszcze mamy czas... :-( A ja mam wrażenie, że brzuch mam już jak balon, na szczęście przez ostatnie 3tyg przytyłam tylko kilogram, a mój Tomuś waży 2677g więc powinien maksymalnie dojść do 3500... Z tym pakowaniem torby mogę więc spokojnie poczekać do początku kwietnia.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitra
Gosiek 29 a ja myslałam że sie spotkamy na Łubinowej. Ja tez mam termin na 9 a teraz mi wyszło z usg na 11 kwietnia. Ja torby mam juz spakowane od kilku tygodni ale ciag;le cos dopakowuje i wychodzi ze moja torba jest mniejsza niż małej. tirian mnie tez straszliwie puchna nogi, wczoraj sie troche przestraszyłam bo nie mogłam butów zdjąc i jak juz mi sie udało to okazało sie ze zniknęły mi kostki, doszły do siebie dopiero po 30 minutach lezenia z nogami w górze ale uczucie było takie jak bym miała dwa betoniki zamiast nóg Własciwie juz sie przyzwyczaiłam ze nie sypiam w nocy przez ten brzuch więc mogła bym juz urodzić, myslę że była bym tak samo zmęczona jak teraz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Nitra No nie wiem jak to ze mną będzie. Może uda nam się jednak spotkać... Następną wizytę mam 5go kwietnia to zobaczymy, czy coś się do tego czasu zmieni i ruszy. Ja te terminy to już miałam różne 11,16ty nie wiem już którego terminu mam się trzymać... Torbę spakuję na początku kwietnia, choć i tak wszystko już mam przygotowane. Mi nogi w ciąży na szczęście narazie nie puchną, za to przy córci miałam takie problemy, że faktycznie kostek nie było widać... Z synem jedynie co mi dokucza to zgaga i bóle krocza i spojenia łonowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja ciągle 2 w 1 co już mocno mnie irytuje ;(!!!! chciałam powiedzieć odnoście terminu porodu ... piszecie ze na kolejnych wizytach wychodzi różny termin porodu podczas usg.. nie wiem czy Wam lekarz nie powiedział ale mnie to tłumaczył tak jak zapytałam dlaczego tak jest najważniejszy jest termin który wychodzi z OM czyli tak jak u mnie 20 marca i tego teminu sie trezba trzymać całą ciaże jako terminu porodu a że czasem wychodzi mi 17 , 19,a ostatnio 23 to komputer oblicza termin kiedy na podstawie pomiarów dziecka, dziecko osiągnie wage 3500-3600 gram czyli termin mam na 20 ale z ostatnich pomiarów Tomuś osiągnie wage 3500g 23 marca :) oczywiście program moze sie mylić wiec lekarz mowił ze moze być błąd pomiaru 200g w jedną i drugą strone ! druga kwestia to taka że termin z OM (u mnie na 20 marca) wcale nie musi być terminem porodu czyli tak na prawde nic nie wiemy :P:P:P:P:P ja juz umyłam wszystkie okna w domku , meble w pokoju małego i u nas w pokoju chodze na spacerki a dalej sie nic nie dzieje nawet nie ma skurczy przepowiadających ;/ Tomusiowi zbyt dobrze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Murzynek2011 Może te Tomki po prostu tak maja? Jak widać mojemu Tomusiowi też się nie spieszy, a termin ciągle inny, ja liczę jednak na ten termin z OM czyli 7 kwiecień, ale brzuszek ciągle wysoko, a nózki to w okolicach przepony czuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti601
tirian mnie też puchną nogi i ręce tak że nie mogę zrobić pięści, co jest uciążliwe bo ostatnio chciałam sobie kupić buty ale muszę z tym zaczekać. Dziś boli mnie w dole brzucha i nie wiem co się dzieje z karty ciąży 36 więc już nie długo jeszcze tydzień do wizyty mam nadzieję że powie że już tuż tuż do porodu bo czuję się strasznie ociężale. Acha dzięki za wyjaśnienie jak to jest z tym terminem bo ja też mam z OM na 22 kwiecień a z USG na 10 a juz się sugerowałam tym 10 no cóż życie to nie bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie termin porodu najdokladniej idzie okreslic w pierwszych 3 miesiacach ciązy . potem wszystko co widzimy na usg to tylko wiadomosc dla poloznika o tym jak dzieckomsie rozwija jezeli mamy termin na 20 kwietnia a w styczniu pokazuje nam ze nagle termin jest na 10 to znaczy ze dziecko moze byc wieksze niz norma czyli gdyby urodzilo sie 10 to bedzie na tyle duzy i wyksztalcony jak dziecko urodzone w terminie jezeli no nagle pokazal nam komputer 30 to znaczy ze dziecko rozwija sie wolniej a wiec mzoe miec niedowage i inne schorzenia choc nie jets to reguła stad te daty sa takie rozne kwstia jak dziecko szybko rosnie itp ale trzymajcie sie zawsze terminu podanego na 1 wizycie lub tej liczonej od 1 dnia ost miesiączki :) ja am na 27 termin a wyszlo ze juz 10 moge urodzic a wciaz jestem 2w 1 a maly ma juz prawie 4 kg stad ten termin 10 pojawil sie na usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Ale dziewczyny wszystko też zależy od tego czy miałyście regularne cykle i jak długo one trwały.... Ja nadal wierze w mój termin 7 kwiecień, choć z drugiej strony późniejszy poród to późniejszy powrót do pracy a to też jakiś plus....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitra
mnie umowa skończy się w trakcie macierzyńskiego, ale nawet gdyby tak nie było to itak by mnie zwolnili. Moja firma niestety nie jest pro rodzinna i tam za rodzenie dzieci karaja wywaleniem z pracy ale cóż dzidzius najwaźniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
A moj synuś jest "prawie" terminowy:) miałam termin na 3.03 a urodził sie wieczorem 2.03:) śmiałysmy sie z moja dr jeszcze na porodowce, ze gdyby akcja sie tak błyskawicznie nie potoczyła i te 4 godziny by sie porod przedłuzył to byłby w tych 5% dziaciakow urodzonych w terminie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Mój dr wczoraj podczas badania się śmiał, że miał dyżur w poniedziałek i laska przyjechała na Łubinową o 6,30 a o 7,30 już było po wszystkim, jeszcze pędem położna musiała ją wyciągać z toalety bo tam by urodziła... To dopiero szybka akcja :-) Pozazdrościć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wero NIKA wczoraj pani doktor mnie przyjęła :) bardzo fajna babka miła sympatyczna i uśmiechnięta, wszystko dokładnie oglądała zleciła kilka badań i objaśniała co i jak :) następna wizyta za 4 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
:) i co, nie będzie problemów z porodem na Łubinowej ?:) mówiłam, że będzie OK. nie ma się czym stresować:) czyli termin masz podobny jak ja, i x-ray girl;) żeby tylko jakiegoś megą oblężenia nie było:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówiła że nie będzie żadnych problemów w razie jakichkolwiek wątpliwości mogę się zgłosić wcześniej :) ja mam termin z OM 2.06 :) na kiedy wy macie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
ja na 21.05, a x-ray jak dobrze kojarzę na 19.05 syn czy córa:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja gin raz widziała synusia ale na większości usg tak jest ułożone że nie chce pokazać ;p wczoraj pani Dyni też nie pokazał ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
hehe to chyba czeka Cię niespodzianka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magart
A ja na 22.05:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
wiedziałam, że nas może być dużo:P dziewczyny a jak to potem jest??? przychodzi termin porodu 21, 22, 23 nic się nie dzieje..i co? kiedy jedziemy na Łubinową na te KTG? jak to jest? czy po terminie jedzie się jeszcze do naszego lekarza, i on decyduje, co i jak? może głupie pytanie, ale mnie to zastanawia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magart
Z tego co mi sie wydaje - a wnioskuje na podstawie wpisów na forum to lekarz zaleca umawianie sie na ktg szpitalu... Ja sie tak w sumie zastanawiam co to jest sala przedporodowa, co sie tam robi, do ktorego momentu tam sie siedzi i czemu bez Męża...(i czy rzeczywiscie bez niego)... No i dalej nie wiem co z krwia pepowinowa...czy nie ma problemu z pobraniem. Zadzwonie moze jak sie wieczorem rusze z domu, bo w mieszkaniu brak zasiegu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak nie było majówek tak teraz ich przybywa hehehe....ja na 19.05 mam termin. Synek ma nam się urodzic:) wero Nika myśle,ze lekarz nam wszystko objaśni już przy końcu ciązy jak to jest z tym przenoszeniem i KTG.Nie martwmy sie na zapas. Myslę mimo wszystko że lekarz prowadzący decyduje co i jak. Mam nadzieję ,ze urodzimy w terminie lub tydzień przed bo z tego co dziewczyny opisuja pod koniec jest już masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też jestem zdania by nie martwić się na zapas :) jeszcze trochę czasu zostało :) też bym chciała wiedzieć jak to jest z tym pokojem przedporodowym (czy faktycznie bez męża)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Dziewczyny a bierzecie od razu ubrania dla siebie i maleństwa na wyjście i zabieracie je do szpitala, czy szykujecie sobie w bezpiecznym miejscu w domu tak żeby mąż mógł znaleźć :-) i przywieźć na wyjście dopiero razem z nosidełkiem jak już będzie wypis???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magart
Ja mam zamiar ubrania na wyjscie przygotowac osobno i wlozyc do nosidelka (na wszelki wypadek, zeby nie wychodzic w koszuli i szlafroku jak M. zapomni z wrazenia). Z reszta rzeczy tzw. dodatkowe (a mogace sie przydac np. masc na brodawki, oslonki, dodatkowe paczki pieluch i podkladow,zapas wody mineralnej itp itd tez mam zamiar przyszykowac, zeby nie zmuszac rozemocjonowanego Tatusia do latania biegiem po sklepach. Taka 'dodatkową' torbe prawdopodobnie wrzuce do bagaznika przed porodem. Ale ja mam wybitnie roztargniony egzemplarz Męża:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Odnośnie sali przedporodowej to z tego co mówiła położna na szkole rodzenia na łubinowej to jest się tam od momentu rozpoczęcia tych właściwych skurczy do momentu odpowiedniego rozwarcia (położna decyduje kiedy zostajecie przeniesione na salę porodową). Co do obecności męża to p. położna mówiła że w ciągu dnia raczej nie robią problemów, żeby mąż mógł być na sali przedporodowej, jedynie w nocy ze względu na obecność tam innych rodzących (sala jest 4 łóżkowa) jest zakaz wstępu dla osób towarzyszących. Odnośnie krwi pępowinowej to też p. położna mówiła, że nie ma problemu i można mieć albo swój zestaw, albo kupić go tam na miejscu. Decydujecie się na pobranie krwi pępowinowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×