Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Witam wszystkie mamy. Ja również mam termin między 17 a 23 grudnia i mam zamiar rodzić na Łubinowej. Pierwszą ciążę rodziłam na Raciborskiej. Chodzę do lekarza państwowo, pierwszą wizytę mam u dr. Ślęczki 15 listopada. Mam nadzieję, że dostanę skierowanie na poród po pierwszej wizycie. Pozdrawiam wszystkich. Agata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia30
Gratulacje dla Megi i Gagatka super że już macie swoje upragnione maleństwa w ramionach. Jak Ci idze poruszanie się Megi? Nic się nie martw z dnia na dzień będzie lepiej, pozdrawiam Was mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katja26
Witam dziewczyny. Gratulacje dla świeżych mamusiek, ja mam termin na 19 grudnia. Od początku chodzę priv do Mniszka. Powoli opadam z sił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenadj
Hej dziewczyny ale fajnie tej naszej Oli hihihi szybko poszło jak nie wiem hihih megi a jak tam u ciebie trzymasz się jakoś??? MamaMarta ja jadę w niedzielę 6.11 na 20.00 do szpitala a w poniedziałek będzie ten dzień ;). Mam nadzieje że się spotkam z którąś z dziewczyn :) Daria a ty jak tam, z córcią już wszystko oki??? Ja piorę prasuję ustawiam łóżeczko, myję okna resztkami sił, ale trzeba jakoś dać radę. Spokojnej nocki i ściskam moooooocno wszystkie mamuńki :) Pozdrawiam ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to Magda tez juz niedługo bedziesz miła swoja dzidzie na raczkach:) a mała dalej tak charczy ale tak to ok no i jeszcze strasznie sie napina jak kupe robi moze sie kolki zaczynaja juz nie wiem jak wygladaja bo zapomnialam hehehe a ja mam chyba depresje po porodowa ciagle mi sie plakac chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krys31
Do Katja26 ja tez chodze od pierwszej wizyty do Mniszka i termin mam na 06.12. pozdrawiam wszystkie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenadj
Hej Daria może to ze zmęczenia, wszystko będzie dobrze głowa do góry, a może mógłby ktoś cię zastąpić na 2 godzinki przy dzieciaczkach tak dla odpoczynku fizycznego i psychicznego. Trzymaj się i nie poddawaj musi byc dobrze buźki i ściskam moooocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś. Ale Was wszystkie na raz wzieło:) I trzymam kciuki za wszystkie, które już tuż tuż przed porodem. Czekam z niecierpliwością na relacje. Daria, za Ciebie też trzymam kciuki, żeby smuteczek szybko sobie poszedł. Fajnie, że coraz więcej grudniówek się pojawia. W kupie raźniej :) Krys31, widzę, że Ty też byłaś w tym roku niegrzeczna i Mikołaj do Ciebie nie przyjdzie, tylko bociana wyśle :) Ja byłam u dr Kozy, jestem bardzo zadowolona. Byłam też na szkole rodzenia, więc poznałam dwie położne. I też bardzo dobre wrażenie wywołały. Ogólnie jestem bardzo optymistycznie nastawiona do porodu na łubinowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krys31
Do Ewelina 83 tak termin mam na 6.12 ale na nastepnej wizycie bede z lekarzem ustalac date porodu bo bede miec cc i moze byc wczesniej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż w końcu wraca na weekend :) całe 2 dni :) ale sie ciesze :) poprawił mi sie troche humor :) Dziekuje dziewczyny za miłe słowa, jutro jeszcze sie z mama umówiłam na jakiś spacer bo dzisiaj byłam ale tylko godzinke bo młody sie zmęczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krys, a mogę spytać dlaczego cc? Ja to bardzo bym chciała naturalnie i nawet bez zzo, bo bardziej się tego wkłucia boję niż bólu porodowego, ale jak tydzień temu wyszło, że mały waży już 2700, to nie wiem co to będzie za miesiąc... może też cc bedzie konieczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krys31
Ja choruje dlatego bede miec cc ,wolałabym siłami natury bo szybciej sie dochodzi do siebie ale no cóż tak bywa.A to zeczywiscie bedziesz miec dużą dzidzie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dziewczyny jak to jest z tym ZZO na Łubinowej, jest płatne czy nie? Ja przy pierwszym porodzie miałam zzo i powiem szczerze,że rewelacja. Wogóle nie czułam bólu i wogóle jakoś tak sprawnie wszystko poszło więc się zastanawiam ponownie,tym bardziej, że teraz chłopczyk i dość ładnie rośnie. Silny jest bardzo, wierci się i kopie prawie cały czas i jak będzie taki duży to niewiem jak go urodzę( bo sama jestem bardzo drobnej budowy tzn. byłam przed ciążą:-)) a wolałabym naturalnie urodzić. W pierwszej ciąży córka miała 47 cm i 2650 wagi więc calineczka:-) Teraz się boję. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
Witam wszystkie mamusie i przyszłe mamusie.Ja mam termin na 5 grudnia a już powoli czuje ze cos sie zaczyna dziać ze to juz nie dlugo....a moze to mylne odczucia.W kazdym bądz razie zaczynam powoli się bać a z drugiej strony nie umiem doczekac sie mojego maluszka.Ostatnio mam bóle krzyża w dole i kłucie w dole . jestem w 36 tygodniu ciąży czy to normalne?Macie tak?POzdrawiam Serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też czasami mam takie kłucia nieprzyjemne i to trwa np. kilka dnia a potem mija. Jak pytałam lekarki to mówiła, że to dziecko tam majstruje bo jest już ułożony główką w dół i rączkami przebiera. Więc chyba nie ma sie co martwić. Agata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
A masz czesto w nocy skurcze?Ja nawet od 3 dni sie tak poce na dole,że tylko patrze czy wody nie odchodzą bardzo dziwne uczucie.Kurcze do lekarza mam dopiero na 18 listopada a ja czuje,ze moze sie zaczac wczesniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katja23
Kris ja właśnie dziś rozmawiałam na wizycie o cc bo mała owinięta pępowiną. A lekarz uważa że powinnam rodzić naturalnie. Bardzo chciałam naturalnie ale jak się nie odwinie to raczej będę naciskać na cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy o jakie skurcze chodzi ale domyślam się że nóg. Bo ja takie często mam, jak nad ranem wstaję i się przeciągnę to czasami tak mnie złapie, że boli noga cały dzień. Wyczytałam, że to przez zbyt małą ilość wapnia w diecie a teraz dzieciaczki nasze go zabierają bardzo dużo i jak faktycznie napiję się szklankę mleka przed snem to pomaga. A pocenie się, męczenie, opuchnięcia to myślę, że na tym etapie ciąży każda z nas ma. To jest moja druga ciąża i to wszystko to norma choć przyznam, że w pierwszej wszystkie te dolegliwości były bardziej do zniesienia, ale wtedy byłam młodsza i organizm lepiej sobie radził. Ale już nam niewiele zostało więc byle do przodu!!! Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
No tak zapomniałam dodać chodzi mi o skurcze macicy.Bo w nocy mam ich pare.A teraz siedze i zastanawiam sie czy nie zadzwonić do lekarza.Bo znowu mam kłucie w pochwie i w krzyżu może skraca mi się szyjka już sama nie wiem czy panikować czy nie.Jeśli chodzi o ruchy dzidzi to dopiero teraz czuje je bardziej niz rano i po południu......jeszcze teraz ma czkawke:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katja26
mamagrudniowa ja bym zadzwoniła albo podjechała na łubinową, co ci szkodzi sprawdzić. Ja też mam skurcze, więc dostałam leki rozluźniające żeby mała się nie zaczeła pchać na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MammmaMarta
czesc dziewczyny. u mnie bez zmian. Niby szyjka całkiem zgładzona ale według lekarza jeszcze kilka dni maleństwo sobie posiedzi ;( Mam pytanko do dziewczyn, które rodziły SN, takie praktyczne. Wiem że już było to opisane ale może pojawiły się nowe refleksje;) Mianowicie zamierzam rodzić z mężem. Wiem że będzie mógł być ze mną na sali porodowej, ale jak to jest z przedporodową?? Jeżeli dajmy na to przyjadę do szpitala z regularnymi skurczami co 5-6 min to idę jeszcze na przedporodową w oczekiwaniu na te magiczne 10 cm?? ;) czy M będzie mógł być ze mną cały czas? z tego co pamiętam chyba gorzej jest jak się przyjeżdża w nocy, bo wtedy na przedporodowej są również kobitki, które potrzebują snu a nie obcego faceta kręcącego się obok. aha i jeszcze jedna kwestia czy przez ten czas kiedy rodząca czeka na finał i na maks. rozwarcia położna/położne są cały czas obok, czy po prostu zaglądają co jakiś czas na badania i rekonesans. Przepraszam jeżeli pytania wydadzą Wam się głupie, ale to czekanie wzmaga we mnie jakiś nieopisany niepokój. Miłego dnia życzę Wam Kobitki. Pozdrowienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
Daria, Gagatek.... dziewczyny mam jakąś depreche :( cały czas płaczę ;((( nie wiem co mi się dzieje ale to jest targedia, miała coraz trudniej zasypia, po jedzeniu potrafi nawet 2-3 godziny płakac zanim zasnie, noszę ją, tulę, już sama nie wiem co z nią robić ;(( ale boje się że wpadam w jakąś depresję, do tego nie wyspanie... ratunku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi nie załamuj sie , musisz być silna dla małej :) może to tylko chwilowy kryzys i wszystko wróci do normy...., też często płacze bo mnie to wszystko przerasta ale musze jakoś dać rade, wiem jak ci cieżko bo ja mam to samo mała ostatnio jakaś niespokojna boje sie że kolki sie zaczynaja, do tego syn nie grzeczny nic mnie nie slucha, dobrze ze starszy z moja mama bo bym zwarjowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenadj
Hej megi trzymaj się może mała ma kolki kurcze a może spróbuj dać butlę może będzie lepiej, chociaż tak na spróbowanie. Dacie radę dziewczynki, a może mama może wpaść na trochę do ciebie i cię zastąpić bo mała też wyczuwa że jesteś zestresowana i zmęczona. Trzymajcie się :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenadj
Hej dziewczyny i co tam u Was??? Lepsze samopoczucie???? U nas straszne zamieszanie mnóstwo prania i prasowania no i końcówka sprzatanka ;). Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbliza sie twój magiczny dzień :) a u mnie jakoś, młoda ma ataki płaczu a mówia ze kolki maja czesciej chłopcy, to moj syn nie miał.... maz dzis wraca wieczorem i jestem w 7 niebie ale weekend szybko minie i znowu bede sama... zycie.... niestety ktos musi zarabiac na dzieci buziaki dla was dziewczyny:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MammmaMarta
cześć dziewczyny, ale tu pustki. żadnych świeżych relacji porodowych;) u nas bez zmian. super pogoda na zewnątrz więc nic tylko trzeba sobie zafundować długi spacer. MamaOlala daj znać co u Ciebie. Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa! Magdalenadj Ty już za 2 dni będziesz szczęśliwą mamusią ;) Kurcze a może uda nam się spotkać na łubinowej.... ach tak bym chciała ;( Na ostatniej wizycie lekarz mówił że teraz w szpitalu totalne pustki, bardzo mało porodów... "ale jak to wszystko ruszy.."śmiał się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaOlala
Hallllo dziewczyny!!! Sorki ,że dopiero teraz się odzywam , ale uczymy się nowej rzeczywistości ... Od wczoraj jesteśmy w domku. Mamy nawał mleczka w cycusiach i powoli się ogarniamy pełni szczęścia w domowym zaciszu ... Karmie i karmie a między karmieniami liście kapusty w biustonoszu :-) naprawde działa polecam . Mam nadzieję , że ustawimy sobie karmienie tak ,że zostaniemy tylko przy cycusiach...To tak z ostatniej chwili , a relacje z porodu OBIECUJE BĘDĄ tylko dajcie mi troszkę czasu . POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMUSKI tez te jeszcze zapakowane... 31.10. GODZ.22 URODZILIŚMY ŚLICZNEGO CHŁOPCZYKA JASIEK JEST JUZ Z NAMI :-) RODZINKA W KOMPLECIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gagatek97
Witajcie Mamuśki :) Nareszcie mam chwilkę żeby opisać Wam "TEN WAŻNY DZIEŃ". Wróciłyśmy co prawda 01.11. do domku ale początki bywają trudne więc musiałam poczekać aż się trochę zorganizujemy i jestem. A więc: sobota 29.10.2011 13:15 - odchodzą wody - skurcze co 5 min. 15:00 - ląduję w szpitalu (KTG) 16:00 - wywiad z położną i lewatywa (zapach tego płynu zapamiętam do końca) 17:00-18:00 - sala przedporodowa - piłka 18:20 - zzo 19:05 - po wszystkim Ok. 22:00 wylądowałam już na sali gdzie okazało się, że moją współlokatorką jest mego02 :). Maleństwo musiało zostać na noc w inkubatorze więc mogłam trochę odpocząć. Następnego dnia rano byłyśmy już razem z córką w pokoju. Położna, która ze mną rodziła to Pani Sabinka - złota kobieta - z resztą pozostały personel również. Nie ma rzeczy do której mogłabym się doczepić - no może dzwięk windy ale da się przeżyć. Polecam w 100 % ten szpital i jeśli przyjdzie mi jeszcze kiedyś rodzić to tylko tam. Aha nie uwierzycie ale po tym jak megi02 poszła do domu dostałam nową lokatorkę - MamaOla - zjawiła się ze swoim Jasiem:) To chyba na tyle - przesyłamy z Igusią pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
Czesc dziewczyny!!Która z Was rodzi 5 grudnia albo blisko tego terminu?Ja wczoraj byłam na KTG myślałam,ze odeszły mi wody bo tak nagle ze mnie pultło,ale okazało sie,ze to fałszywy alarm....Nie powiem chciałabym juz mieć synka przy sobie ale może i lepiej ze sobie jeszcze posiedzi:)Takze mamy grudniowe prosze sie odezwać może razem będziemy rodzić:)I oczywiście gratuluje swierzo upieczonym mamusiom napewno bardzooo szczesliwe!!:)Dbajcie o siebie i maluszka:)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×