PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

mamagrudniowa ja mam termin ale na 19 grudnia( podobno mała się szykuje do startu wcześniej) za 2 tyg mam odstawić fenoterol więc mozliwe że też wskoczę na początek grudnia. Maleństwo jest owinięte na szyi pępowiną. Rozmawiałam o tym z lekarzem i nie ukrywam że zbagatelizował takie zagrożenie. Powiedział że wiele dzieci rodzi się owiniętych. Ja naciskam na cc w takim przypadku. Niestety znam wiele przypadków niedotlenienia dlatego się schizuję. W końcu po to prowadzę ciąże prywatnie od samego początku aby dziecko w 100% było bezpieczne. Czy któraś miała z tego powodu cc?

Ja mam termin na 6.12. Więc może się spotkamy, chociaż szczerze mówiąc, wolałabym wcześniej, bo strasznie się boję, że mały będzie już wtedy bardzo duży... Nie mogę sie doczekać kolejnego USG, żeby zobaczyć jak tam maluszek przybiera na wadze.

Hej dziewczyny no wreszcie mam chwilkę żeby Was poczytać :) miałam być już o tej porze w szpitalu ale zadzwoniłam i powiedzieli że jest dużo przyjęć i jak chce to mogę pojechać jutro rano, więc wybrałam poranek, jedna noc mniej w szpitalu :) i wolny wieczorek bez prania i prasowania ;). Martwię się tylko o moją starszą córcię bo przeżywa biedna strasznie popłakała mi się wczoraj, a ja razem z nią hihih taka solidarność babska, już nie mogę się doczekać już powrotu do domku i przytulić obie moje baby razem ;). Gagatek to ty miałaś super szczęście :) Gratuluję dzidzi :) Mamamarta kurcze może się spotkamy. MamaOlala gratuluję synusia i czekam na relacje. Megi a co u ciebie lepiej troszkę ??? Daria podobno suszarka jest super na kolki. Pozdrawiam Was dziewczyny i czytamy się razem już po drugiej stronie lustra hihihih. Boję się jak cholera i jestem straaaaaaaasznie głodna. Miłego wieczorku bez kolek i płaczu :).

Witam wszystkie dziewczyny. Moja kochana żona wydała wczoraj na świat piękną córeczkę!!! Poród po wielu godzinach męczarni odbył się przez CC. Szyjka odmówiła posłuszeństwa ;(. Ale na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie. Obie dziewczyny zdrowe ;). Więcej info później ;) Pozdrawiam w imieniu żony wszystkie oczekujące dziewczyny oraz wszystkie już spełnione mamuśki ;) Powodzenia!

Witam dzwiewczyny. Fajnie macie, że wasze pociechy są już na świecie i wszystko jest okej. Widzę, że pojawiają się powoli mamy Grudniowe. Mam nadzieję, że nam również uda się spotkać na porodówce tak jak innym dziewczynom, bo zawsze to rażniej być na sali z kimś kogo się zna chociażby z takiego forum. Ja mam termin też na grudzień tylko wedłu om wychodzi na same święta a według usg na 17 więc nie wiem jak na to patrzeć. Zwracam się teraz do Gagatek97 czy za ZZO płaci się na Łubionowej ? Pytam bo dopiero jestem przed pierwsza wizytą więc nie wiem jak to wygląda. Dzieki i Pozdrawaim.

Witam dzwiewczyny. Fajnie macie, że wasze pociechy są już na świecie i wszystko jest okej. Widzę, że pojawiają się powoli mamy Grudniowe. Mam nadzieję, że nam również uda się spotkać na porodówce tak jak innym dziewczynom, bo zawsze to rażniej być na sali z kimś kogo się zna chociażby z takiego forum. Ja mam termin też na grudzień tylko wedłu om wychodzi na same święta a według usg na 17 więc nie wiem jak na to patrzeć. Zwracam się teraz do Gagatek97 czy za ZZO płaci się na Łubionowej ? Pytam bo dopiero jestem przed pierwsza wizytą więc nie wiem jak to wygląda. Dzieki i Pozdrawaim.

dziewczyny gratuluje wam :) a u nas bez zmian :) mąz przyjechał chory , zaraził wiktora, kari narazie bez zmian dalej tak charczy... strasznie mi ulewać zaczeła nie wiem czy to normalne, czasami nawet jej sie chlusnie z buzi... buziaki

Agato_b Mogę odpowiedzieć, że za ZZO na Łubinowej się nie płaci ;)

agata_b Cześć. Za ZZO nie płacisz (można tak powiedzieć ), płacisz za konsultację lekarską, którą musisz odbyć na Łubinowej przed porodem - 100,00 zł. Zwolnione z tej opłaty są chyba pacjentki z koniecznością cc ale nie powiem Ci na 100 %. Pozdrawiam

Dziękuję bardzo za odpowiedź:-)

Gratuluję mamusiom :) Został jeszcze ktoś na listopad? Teraz my grudniowe będziemy przeżywać stresy związane z oczekiwaniem:) Ja już zaczynam świrować i doszukuję się jakichś oznak porodu. Zaczyna się 37 tydzień, to w sumie można by już rodzić :)

Ja jeszcze na listopad, ale ja się tu raczej nie udzielam za bardzo a tylko z boczku grzecznie czytam. :) Za tydzień mam się zgłosić do szpitala na cc niestety, no chyba że coś się wcześniej zacznie - oby nie.

Witam wszystkie dziewczyny:) Byłoby fajnie jakbyśmy sie spotkały na sali (mamusie z grudnia).Ja byłam na tym KTG i dowiedziałam sie ze szyjke mam miekka hm....czy to oznacza powoli poród?Też tak macie a jestem w 37 tygodniu i szczerze zaczynam juz odczuwać jakieś objawy przepowiadające......Mam nawet od kilku dni ból głowy którego nie miałam długoo.A obniżył Wam sie już brzuszek?Bo mi już tak i zaczynam się lękać.Dziś w ogóle mój Kubuś mało sie rusza wczoraj też był jakiś mniej aktywny.A zapomniałabym wiecie co mam naprawde fajna książke do polecenia "JĘZYK NIEMOWLĄT".PIsze tam jakie noworodki,niemowlęcia dają nam oznaki czego potrzebują czym sie to objawia...naprawdę warto przed urodzeniem poczytać.Po tej książce czuję się bardziej doświadczona oczywiście w teorii:)A jak w praktyce wyjdzie zobaczymy:)O bym nie była niezdraną mamusią he..No nic rozpisałam się.Pozdrawiam wszystkie mamusie i przyszłe.Zycze dużoo siły!!

Agata_b to mamy bardzo podobny termin. Ja według usg mam na 19 grudnia a według om 22. Więc może uda się spotkać na porodówce hehe. Chociaż ja mam ogromne przeczucie że urodzę wcześniej

Katja 26... a ja mam termin z usg na 18 grudnia a z miesiaczki na 5 grudnia i myśle,ze usg to mylne rozpoznanie....nie ma się co tym sugerować tak mi się wydaje no,ale kto wie...Ja np. czuje ze za niedługo urodze i moze zachaczyc nawet o listopad a jak bedzie to nic nie wiadomo matka natura i dzidzius wie kiedy wyjść:)

No właśnie z tym terminem to nigdy nie wiadomo. Ja też mam takie przeczucie, że nastąpi to troszkę wcześniej ale może tak mi się tylko wydaje. Ostatnio mam takie nieprzyjemne kłucia w dole brzucha a jak dłużej posiedzę to mam wrażneie, że mam jakiś kołek między nogami:-) Ogólnie mały wygina się w każdą stronę, już nie kopie tak mocno ale jak sie napnie to nie umiem wstać. Ogólnie ta końcówka to ciężka, wstaję cały czas w nocy siku i ogólnie żle sypiam, ale musimy dać radę, bo na wyjście naszych maluchów to trochę jeszcze za wcześnie. Jutro idę jeszcze do swojej lekarki która prowadzi ciążę więc zobacze co powie. No to chyba tyle rarazie... Fajnie tak sobie pogadać a raczej popisać z wami. Jak czytam te wszystkie posty a zwłaszcze te o pomyślnych rozwiązaniach to mi lżej. Bo im bliżej tym bardziej się stresuję. Do usłyszenia. Pa.

Agata_b nie przejmuj się chyba tak musi być bo mnie też i boli krocze i sikam non stop noce porażka i jeszcze w nocy dretwieją mi rece.....musimy to przezyc wazne zeby nasze malenstwa urodziły się całe i zdrowe.Ja mam wizyte na 18 listopada i musze jakoś dotrwać chce jeszcze odwiedzic szpital porozmawiac z położną i iść do anestazjologa jak mi doktor obiecał bo na szkołe rodzenia nie chodze.ehhh....teraz tylko byc dobrej myśli i wierzyc ze jak inne kobiety przezyły porody to my tez je przeżyjemy:)Troche bólu i po krzyku......ból zostanie zapomniany a dzidziusia będziemy miały całe swoje życie:)Piękna nagroda od życia:)

at77, no to zostań z nami i koniecznie zdaj relację jak było:) Nie ma się co negatywnie nastawiać do niechcianej cesarki. Najlepiej przyjąć, że jeśli lekarz tak zaleca to widocznie tak będzie najlepiej dla dzidzi :) CC ma wiele zwolenniczek, więc na pewno wszystko będzie dobrze:) Ja mam termin z OM na 6.12 a z USG na 5.12, więc rozbieżności nie ma. Ale liczę że będzie wcześniej. W przyszłym tygodniu zaczynam pić herbatkę z liści malin ;) Takim moim ciążowym marzeniem jest, że poród zacznie się odejściem wód i na spokojnie będzie można jechać do szpitala bez skurczy :) Mamagrudniowa, autorką tej książki jest m.in. Tracy Hogg? Jeśli to ta to też słyszałam o niej dobre opinie i tak za mną chodzi, żeby ją kupić:)

Ewelina_83 tak tak to ta ksiażka jest naprawde fajna warto przeczytać:)Jak bedziemy miały poród z miesiączki to sie spotkamy:)A herbatke z malin bede też piła za niedługo mam nadzieje,ze da lzejszy poród:)...pozdrawiam:)

Dziewczyny na Weltbild.pl ta książka jest za 17 zł!!!!

i co tam dziewczyny słychać ???/ u mnie smutno bardzo pokłóciłam sie z mężem i nie jest dobrze, siedze sama i juz naprawde mam dość chyba za dużo jak na 1 raz buziaki :* kochane

Dziewczyny jak wyglada pierwsza wizyta u dr. Ślęczki? Wybieram się na wizytę przed porodem ( 34 tydz) i słyszałam, że nie bada ginekologicznie jak się chodzi do innego lekarza prowadzącego tylko robi usg i daje skierowanie do porodu? Bardzo proszę napiszcie. Dzisiaj byłam u swojej lekarki i mnie badała dość mocno(bolało) za tydzień właśnie wizyta u doktora a potem za tydzień znowu moja Pani doktor. Więc trochę mnie wybadają. Dzięki z góry za odpowiedź. Pa.

Daria, głowa do góry, po każdej burzy przychodzi słońce:) Ja Ciebie podziwiam, nie każda dały by radę tak jak Ty mieć właściwie cały dom i dzieci tylko na swojej głowie. Trzymaj się :*

no właśnie Ewelina pomału mi sie wymyka wszystko spod kontroli.... martwie sie , zobaczymy jak będzie.... ale dziekuje za wsparcie :* ide kąpać syna potem córka i sie położe bo mam dość wszystkiego ... buziaki

mamagrudniowa Cześć dziewczyny i przyszłe mamusie Ja mam termin na 3 grudnia ale od wczoraj chodzę jak pingwin..Wszystko mnie boli-planowane cc na 16 listopada z powodu 2 poprzednich cięć..Boli mnie dosłownie wszystko od krzyża pachwin do bóli jak przed @ nie wiem jak wyglądaja skurcze bo nigdy ich nie miałam ale wczoraj wieczorem miałam takie dziwne twardnienie brzucha i okropny bół ale przestawał i znów tak przez godzinkę pózniej ustało wszystko i zasnęłam spokojnie dziś znów czuje się okropnie ..czuje że wyląduje wcześniej..

dodam że moja mała Natasza waży 3800 ..

Do agata_b Ja mam termin na początek stycznia. Trochę się stresowałam i już wcześniej zapisałam się do dr Ślęczki, byłam teraz w piątek. Pan doktor rewelacyjny, miałam obiekcje co do lekarza mężczyzny ponieważ zawsze chodziłam do kobiety ale doktor Ślęczka naprawdę bardzo miły. Nie badał mnie ginekologicznie, robił mi tylko usg i ogólny wywiad, obejrzał moje wszystkie dotychczasowe badania bo wziełam ze sobą, również wyniki z dwóch usg prenatalnych. W karcie ciąży przybił swoją pieczątkę i powiedział,że jestem już ich pacjętką, dał swój numer tel. i w razie czego kazał dzwonić albo do niego bezpośrednio lub do szpitala. Ponieważ jeszcze mam trochę czasu do porodu to wyzanczył mi jeszcze jedną wizytę na grudzień i kazał zrobić badania (morfologie, mocz). Do mojej Pani doktor już nie będę szła,ponieważ bez sensu żebym chodziła do dwóch lekarzy i dwa razy płaciła, a wizyta u dr Ślęczki nie ukrywam że za tania to nie jest, ale za dwie lub 3 wizyty można jeszcze dać. Ale wrażenia ogólne bardzo dobre

aasiaa_2012!!! Bardzo dziękuję za odpowiedź. Potwierdziłaś wszystko co słyszałam. Ja też wybieram się wcześniej do niego bo różnie może być(idę w przyszłym tyg). Zobaczymy co wyniknie z usg na temat terminu. Jak mały będzie chciał wyjść wcześniej to nie chciałabym wylądować w innym szpitalu. Córkę 8 lat temu rodziłam na raciborskiej ale nie zdecydowałam się ponownie. Ja chodzę do mojej Pani dr. do przychodni więc nie płacę, a powiedziała mi, że jak pójdę do dr. Ślęczki to mimo to bedę do niej chodziła do końca. Mówiła że zna doktora i wspópracują ze sobą. Szczerze mówiąc to nie mogę się doczekać usg, bo zobaczę małego i zobaczę czy wszystko jest ok. Bo jak się chodzi państwowo to nie chcą tak często robić usg. No dobra ale się rozpisałam:-) Trzymajcie się dziewczyny, a mamusiom, które juz urodziły życzę wytrwałości i dużo optymizmu bo wszystkie te troski i smutki wynikające z przemęczenia itd mijają. Na początku zawsze jest trudno a tym bardziej jak ma się dwójkę i jest się samej. Jak ja urodzę i mnie dopadną też takie chwile to sobie to przeczytam:-)

Patrishia25 mam pytanie do jakiego lekarza chodzisz? Tak z ciekawości bo ja tez mam cc 16.11 stąd zastanawiam się która będzie pierwsza z rana?

Do tej pory chodziłam do dr.Bodzka a cc planowane mam w Warszawie,ale nie wiem czy dotrwam i czy nie przymusi mnie rodzić na Łubinowej.. Ps.Dziś dzwoniłam do kliniki i śmieszne rzeczy się dowiedziałam, mianowice niby prywatny szpital ale maja tylko jedną sale VIP hmm oczywiście przez 2 dni najbliższe zajęta ..Szkoda że nie ma w Katowicach całkowicie prywatnego szpitala położniczo ginekologicznego a nie pół na pół;(